jajo pisze:no ale jak mamy teraz budowac obrone na tym Kowalczyku jak najpierw dostal czerwona kartke, a potem sie kontuzjowal?
o to chodzi wlasnie, ze na wyniki tej druzyny wplywa tez wiele losowych czynnikow, na ktore Fornalik nie ma wplywu. Jednoczesnie nie ma 4 srodkowych obroncow, to czego chcesz oczekiwac w tej obronie?
ja wiem, ze najwazeniejsze sa wyniki, ale pilka to sport strasznei niewymierne. wiele drobnych kwestii wplywa na wynik meczu. takie Kielce przez 20 min byly lepsza druzyna na Cracovii a zebraly 6-0 w leb. Niedawno ktos ich tu stawial za wzor Fornalikowi. Nie napisze, jednak ze Wilman nie mial pomyslu, bo go mial. Nie wykorzystali 2-3 akcji, potem dostali kontre, swietny strzal z dstansu i sie posypali. Pomysl na gre mieli, ale tutaj decyduje czynnik ludzki.
trzeba pamietac, ze i my i Korona mamy slabszych pilkarzy od wiekszosci rywali. my wlasnie wygrywamy sposobem, taktyka, wybieganiem, a nie tym, ze nasi pilkarze sa lepsi od przeciwnika. tylko, ze jak powinie sie nam noga w tym planie to juz czesto nie ma kto tego pociagnac i plan nie sypie sie w jednym miejscu, ale po calosci. tak teraz zebrala Korona. posypali sie jak domino, ale nie mozna mowic, ze trener nie ma tam pomyslu na druzyne.
tutaj o ocenach na temat meczu decyduje przede wszystkim wynik. jaki jest wynik, to widac w tabeli, to nie wiem po co dyskutowac o tym, ze 11 to mniej niz 18 np.
- 2 pkt z Płockiem
- 2 pkt na Cracovii
= 4 pkt na konto Kamila Lecha
- 1 może 3 na Lechii
- 1 może 3 z Niecieczą
- może coś jeszcze z Legią
= 2-9 pkt sedziowie
Doliczcie minimalna wartość, tych punktow i zobaczcie, gdzie bysmy byli. Tylko z lepszym bramkarem i bezblednym sedziowaniem. To sa te "przpadki", ktore robia roznice. Jak durzna gra piach, to sie takich wyliczen nie da wykonac.
Mi chodzi o to, że my przed sezonem budujemy obrone na Grodzickim, który niestety pikuje w dół. Największą głupotą było wyleczenie Sadloka i oddanie go za darmo do Wisły (wtedy był jeszcze Kocian i jestem pewny, że Waldek by na to nie pozwolił). Całe szczęście, że przyszedł Kowalczyk bo to jest nasza nadzieja na uratowanie sezonu. Należy się jeszcze modlić żeby Helio wrócił do zdrowia, przepracował zimę i zaczął grać.
Piszesz o wielu czynnikach, które wpływają na wynik mecz - absolutnie się z Tobą zgadzam. Skupię się natomiast na czym innym. Ile z bramek straconych w tym sezonie było konsekwencją indywidualnych błędów zawodników? Ile bramek ma na swoim koncie wspomniany wyżej Grodzicki? To jest sedno a Rafał jest tu przykładem. Niestety kapitan oprócz autorytetu w szatni musi być też kozakiem na boisku, jak ma mieć motywujący wpływ na drużynę jeśli co mecz wali babola? Co to za kapitan, który przed meczem nie wie, że musi uważać na żółte kartki?
I wracamy do źródła dyskusji. W poważnym klubie powinna być po sezonie porządna analiza, które formacje potrzebują największych wzmocnień. Biorę każdego obrońce, liczę mu indywidualne błędy, zastanawiam się czy jest możliwości wyeliminowania tych błędów, czy piłkarz może się rozwinąć. Jeśli nie, szukam kogoś na jego miejsce. A u nas Grodzicki jest "ostoją:, o to mam pretensje. To samo dotyczy bramkarza itd.
Jeszcze raz powiem, że mam ogromny szacunek do Waldka i nie chce Go zwalniać. Uważam, że popełnia błędy. To jest konstruktywna krytyka.