[4 kolejka] Ruch Chorzów - Wisła Płock 8.08.2016 18:00

[hornet]

Nie wierzę,że to czytam To zaczyna wyglądać na merytoryczny upadek tego forum

[meretz]

Za to jechanie po Fornaliku to wom jeszcze kiedyś zista w gardle stanie, debile.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[milo]

Może faktycznie są zajechani przez Fornalika. To widać na boisku że są strasznie wolni. Trzeba być cierpliwym i nie można wyciągać w stosunku do Waldka żadnych nerwowych ruchów. Szczęśliwy remis, to lepsze niż 3 porażka z rzędu.

[19gorek20]

Wyjazd na Wisle, Cracovie mecz u siebie z Legia i wyjazd do Wroclawia
z taka gra nie widze tego

[ewald]

Lech - cóż. Chyba się trochę za bardzo podpalił. Parę piłek wybronił, nie bał się do nich wychodzić, ale przy obu bramkach, a już zwłaszcza drugiej - powinien zachować się zdecydowanie lepiej.

Obrona. Tej nie mamy. Waldek to dobrze podsumował na konferencji. Mamy 4 zdrowych obrońców. I spośród nich jedynym człowiekiem, który daje jakikolwiek spokój jest Grodzicki (!). Konczi też nie jest tym samym Konczim. Cichocki i Oleksy - pominę milczeniem. Z utęsknieniem wyczekuję na papiery Kowalczyka i kogoś na lewą obronę - bo czy Oleksy czy Koj to jeden ch**.

Pomoc. Urbańczyk bardzo dobrze. Przybecki, Ćwielong - coraz lepiej. Mazek jako zmiennik - słabo. Nowak - cóż, jego zmiana nie zrobiła zbyt wielkiej różnicy, a to świadczy tylko i wyłącznie o tym, jak zniżył loty Lipski. Surma - szacunek za wiek, stabilną formę, ale i ta jest coraz niższa, coraz więcej głupich strat.

Atak. Stępiński grał za trzech, jak nie czterech. A jak przejmował piłkę w środku pola i szedł z nią do przodu to już nie miał komu dograć. Drużyna za nim nie szła.

Widać, że drużyna jest wolna. Ale ku***, jak można to tłumaczyć ciężkim okresem przygotowawczym. No ja pi***olę, przecież oni nie robią w swoim życiu niczego innego, jak tylko grają w piłkę i biegają.

Mamy jedne z szybszych skrzydeł w lidze, a w ogóle tego nie wykorzystujemy. A jak już próbujemy, to ch** - nie ma komu dograć. Bo Stępiński, od którego rozpoczęła się akcja nie zdążył po tym, jak walczył o piłkę w środku boiska, co powinni robić pomocnicy.

[Harpo]

Wyjazd na Wisle, Cracovie mecz u siebie z Legia i wyjazd do Wroclawia
z taka gra nie widze tego

Spokojna głowa, trener przeanalizuje i pochyto to wszystko.

[GibsonOberschlesien]

Ogólnie cieszoł żem sie ze gro Lech- niech synek wreszcie pokoże na co go stać.
Nie groł źle. Zabrakło ino doświadczenia ( szczególnie przy 2 golu )
Ale bez obrony to nawet Buffon nie wybroni wszystkiego

[art82]

Na razie małe podsumowanie po czterech kolejkach:
- zagraliśmy 4 beznadziejne mecze;
- mamy 4 punkty, mogliśmy mieć 0 lub 1.

Nie wiem, czy się cieszyć, czy nie?

Tak i mogliśmy mieć 12 pkt ...

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[Elmer]

Jak patrzę na wyraz twarzy jednego z zawodników to zastanawiam się czy w ramach pakietu "niepełnosprawni w życiu, pełnosprawni w pracy" klub nie otrzymuje jakiś pieniędzy.

Co do samego meczu, to początek ciekawy (może dlatego, że Płock słabiej), chyba z punktu trzeba się cieszyć. Gdyby w ostatniej akcji bodajże Surma włączył w końcu opcję "do przodu" to mogło być 3:2.

Jak Stępiński teraz odejdzie to będzie problem. Pepe coraz ciekawiej, podobnie Przybecki. Ustrzec się strat i coś zrobić z obroną. Konczkowski to równia pochyła i nie zmieni tego asysta

[Rafal1920]

Najwiekszy problem tkwi w srodku pola. Dzis w drugi polowie srodek przegrany calkowicie. Surma i Urbanczyk notowali o wiele za duzo strat, nie mogli duzy utrzymac sie przy bali, a jak sie to udalo to konczylo sie zazwyczaj niecelnym podaniem. Teraz przydol by sie do srodka zawodnik pokroju Straki. Nowak spolil sie calkowicie w debiucie. Jak zacznymy wygrywac ( kiedys cza ) to Fornalik na forum zas stanie sie ulubiencem. Aha i szacun dla Stepla za akcja po szpilu z bajtlem z siodemy.

[niebieski98]

Szkoda straconych 2 pkt, szczególnie że zwycięstwo z beniaminkiem u siebie jest obowiązkiem dla drużyn które walczą choćby i tylko o utrzymanie. Słaba obrona znów daje o sobie znać, Lech też nie do końca pewnie, ale w porównaniu do poprzednich meczów ze Skabą to i tak jest progres. Na plus dla mnie Stępiński i Ćwielong. Pomimo, że Pepe zanotował kilka strat, to widać że nie boi się pojedynków 1na1 i że często robi to skutecznie mijając przeciwnika lub wywalczając chociaż rzut wolny, co nawet w przypadku tak chwalonego Mazka w poprzednim sezonie nie było tak oczywiste, bo skuteczność tych dryblingów była o wiele niższa niż Ćwielonga. Fornalik nie z takich opresji wyciągał drużynę, fizycznie widać, że to jeszcze nie jest to, jednak po 4 kolejkach ciężko zarzucać złe przygotowanie, równie dobrze tak często podawany przykład Stępińskiego, który wygląda najlepiej pod względem dynamiki na dziś, może okazać się złudny, bo w odróżnieniu od reszty zespołu co do której można mieć nadzieję że przyjdzie świeżość, to u Stępla bez porządnego obozu z przygotowaniem mogą pojawić się problemy w dalszej części rundy. Pożyjemy zobaczymy.

Małą poprawą, względem kilku poprzednich sezonów jest to, że w końcu mamy w miarę jako taką ławkę. Nie są to wirtuozi, ale Mazek, Moneta, Arak, Bargiel nie mieszczący się na ławie, dają o wiele większe pole manewru, niż ławki z poprzednich sezonów na których zasiadali tacy piłkarze jak choćby: Janik, Kuś, Lenartowski, Szyndrowski, a i jeszcze często trzeba było dokoptować zawodników z rezerw, przypomnę tych rezerw które nie były w stanie utrzymać 3 ligi.

Od dłuższego czasu wszyscy wołali o zmiany i dziś one nastąpiły w ilości niespotykanej pod rządami WF, który przyzwyczajał nas do powolnej wymiany i rotacji w składzie. I tak jak powiedział na konferencji po meczu, ciągle szukają optymalnego ustawienia. Pomimo, że do nowego sezonu kadrowo podchodziliśmy teoretycznie wzmocnieni licząc graczy w polu, to jakby nie było już wiosna pokazała, że coś przestało grać w zespole i są potrzebne zmiany. Nowa ekipa nie załapie od razu, na efekty trzeba będzie czekać, ale myślę, że nie ma innego wyjścia. Dziś już było widać małą poprawę w grze, miejmy nadzieję, że trend się utrzyma.

WF zaliczał już z Ruchem nie jedną złą serię, w nie jednym dołku się znalazł, ale w odróżnieniu od choćby Zielińskiego, zawsze wyprowadzał nas na prostą. Tak było choćby po objęciu drużyny po Kocianie, gdzie początki też nie napawały optymizmem, a byliśmy w o wiele gorszej sytuacji niż dziś. Druga sprawa, pytanie do upatrujących szansy na zmianę gry w zmianie trenera: Jakich macie kandydatów w miejsce Fornalika? Nie, moment. Jakich macie kandydatów w miejsce Fornalika, którzy przyjdą pracować 1)za marne grosze 2)dostaną wzmocnienia co najwyżej z 2 ligi lub w postaci szrotu z innych klubów 3)będą musieli na starcie myśleć jak zastępować dziury po najlepszych zawodnikach sprzedawanych co okienko 4)Na pensje będą czekać 3 miesiące. Jedyny na myśl przychodzi mi Ojrzyński, on już pracował w takich samych warunkach, ale w odróżnieniu od Fornalika który przy takiej otoczce ratował nas pare razy przed spadkiem, ba robił 3 i 2 miejsce w lidze, Ojrzyński spuścił klub przy pierwszej próbie. Nie liczcie na lepszego trenera, Fornalika to byśmy po rękach powinni całować za to, że zgodził się na tę robotę, pomimo że miał okazję na wiele lepszą pracę i zarobki w innych klubach ekstraklasy.

[rafalps]

Grodzicki - symulant, przeciez za niedługo wszyscy sedziowie dostana wytyczne żeby nie gwizdac na nim zadnych fauli, bo jak tylko widzi obok siebie innego zawodnika to podwija nogi i wydziera morde .. chłop 2 metry ...... nie wiem co oni maja z tym symulowaniem ale w tym meczu było to az nadto widoczne. Stepinskiemu widac ze juz pomalutku sodowka uderza, wymachiwanie rekoma, pretensje do sedziego, dryblingi po gwizdku ze stojacymi pilkarzami płocka etc. I jak czytam ze wyrozniajacym sie zawodnikiem jest Cwielong ktory w ubiegłym sezonie zagral w 3 meczach 2 bundesligi, całe 22 minuty, to o czym my tu mowimy, bo jakos nie potrafie sobie przypomniec jego jednej dobrej akcji, nie mowiac juz o poprawnym dosrodkowaniu z rzutu roznego.

[miechowiner13]

Surma zwalnia każdo akcja, nie dziwiłbym się gdyby my prowadzili, ale my my ciągle remisowali i krótko przegrywali.


Drugo sprawa jakoś dziwnie jak dostali brama to byli wstanie wykrzesać trocha walki i odpowiednio dość szybko w 2 i 10 minut odrobić, a jak był remis to grali my tak jakby nos ten wynik urządzał czyli zwalnianie czekanie nie wiadomo na co z osamotnionym jednym chopem w przodzie. Przy drugiej bramie dla Wisły 100% był faul na Stęplu, kaj normalnie został odepchnięty w plecy tylko, że absolutnie nie przykrywa to i nie tłumaczy naszej gry i wyniku. Przy wyjściu na połówce kaj Stępel ogroł gracza Wisłu i ten ujechoł też był ewidentnie łapany.

Druga brama to też pokłosie naszej pomocy, kaj za rozgrywanie muszą się brać obrońcy i potem przy stracie zaczyna brakować od razu kogoś w tyle.


Jo będąc na meczu nie słyszołech wypowiedzi Patermana, ale jeżeli tak było to padła jedna z ostatnich nadzieji, że może nasi jednak lepiej umią grać ino jaka płaca taka praca.

[niebieski98]

Surma zwalnia każdo akcja, nie dziwiłbym się gdyby my prowadzili, ale my my ciągle remisowali i krótko przegrywali.


Drugo sprawa jakoś dziwnie jak dostali brama to byli wstanie wykrzesać trocha walki i odpowiednio dość szybko w 2 i 10 minut odrobić, a jak był remis to grali my tak jakby nos ten wynik urządzał czyli zwalnianie czekanie nie wiadomo na co z osamotnionym jednym chopem w przodzie. Przy drugiej bramie dla Wisły 100% był faul na Stęplu, kaj normalnie został odepchnięty w plecy tylko, że absolutnie nie przykrywa to i nie tłumaczy naszej gry i wyniku. Przy wyjściu na połówce kaj Stępel ogroł gracza Wisłu i ten ujechoł też był ewidentnie łapany.

Druga brama to też pokłosie naszej pomocy, kaj za rozgrywanie muszą się brać obrońcy i potem przy stracie zaczyna brakować od razu kogoś w tyle.


Jo będąc na meczu nie słyszołech wypowiedzi Patermana, ale jeżeli tak było to padła jedna z ostatnich nadzieji, że może nasi jednak lepiej umią grać ino jaka płaca taka praca.

W tym widać duży progres, nie pamiętam kiedy ostatnio drużyna potrafiła zareagować w taki sposób, w końcówce poprzedniego sezonu zwykle po stracie bramki zwykle wynik meczu był przesądzony. Chyba tylko w Szczecinie dobrze potrafiliśmy zareagować, w pozostałych meczach wyglądało to znacznie gorzej.

[Slawko]

Jak na ta ogorkowa ligę to to pokazali troche ambicji i walki i to mi się podobało.
A ci którzy chca zwalniać Fornalika to niech sie zastanowią kto przyjdzie do tej nędzy finansowo organizacyjnej, kto mialby lepszy warsztat trenerski. Ja takiego człowieka nie widzę jak na razie.

Nie jest tak tragicznie. Jesli Stępiński zostanie i Kowalczyk wniesie cos do obrony to będzie ok ( w sensie nie spadnieny )

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]