[3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 17 mar 2016, o 19:19
- Lokalizacja: Königshütte
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
a wiela majom nasi skutecznosci???
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11967
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Kto tu przijdzie (piłkarze)do Ruchu jak niy bydzie Fornalika ino jakis no name na dodatek tak jak teraz niy bydzie kasy?
Argumynt za trynerym już żech słyszoł od poru zawodnikow ale jak niy bydzie ani trynera ani piniyndzy ,som jakies propozycje?
Argumynt za trynerym już żech słyszoł od poru zawodnikow ale jak niy bydzie ani trynera ani piniyndzy ,som jakies propozycje?
Ostatnio zmieniony 31 lip 2016, o 14:28 przez Ozor, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2482
- Rejestracja: 4 lis 2015, o 17:21
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Skutecznosc nie jest problemem, 3 gole w jak dotychczas to niezły wynik, a akcji było jak na lekarstwo.
- Bartorus
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2535
- Rejestracja: 24 paź 2015, o 14:50
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Problemem jest defensywa a nie ofensywa. Stępel najlepiej ostatnio podsumował nie można liczyć, że po stracie ponad 2 bramek będziemy w stanie to odrobić regularnie.
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 17 mar 2016, o 19:19
- Lokalizacja: Königshütte
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
w trzech meczach przi stanie 3 : 8 to te trzi bramki to dobry wynik????? co po niyktórzy to sam chyba majom slepia cipom zarosniente.
- Bartorus
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2535
- Rejestracja: 24 paź 2015, o 14:50
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Tak w trzech meczach 3 strzelone bramki to nie jest problem ze skutecznością. Natomiast 8 straconych bramek świadczy o problemie w defensywie. Tak trudno Ci przychodzi to rozróżnienie?
-
- Posty: 89
- Rejestracja: 17 mar 2016, o 19:19
- Lokalizacja: Königshütte
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
obrona i towart i trenery to patologia. przeca w ostatnich kajs 15spilach nie bolo taktyki.jedyny co chciol cos to stempel ??? w doma chca wygrac,to jedna wielko paranoja co oni robiom
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11967
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Problymym jest to że niy momy zawodnikow od bramki poprzez obrona i skonczywszy na pomocy (Surma wiek ,Hanzel umiyjyntnosci)co majom ekstraklasowo jakosc te co som zostali w Ruchu bo niy mieli kaj w ekstraklasie grac i dziynki Fornalikowi ta szansa dostali .To niy jest tak że tryner wybiyro kogo chce ino jak to tu napisali jest zmuszony grzebac w piłkarskim smietniku bo gorol zostawioł klub w katastrofalnyj sytuacji finansowyj.
Mo chop swoje wady ale jak weznymy Stanisława Bylejakigo to chop bez nazwiska na dodatek bez piniynzy jest pozamiatany.
Mo chop swoje wady ale jak weznymy Stanisława Bylejakigo to chop bez nazwiska na dodatek bez piniynzy jest pozamiatany.
-
- Posty: 2482
- Rejestracja: 4 lis 2015, o 17:21
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Andreas61 pisze:w trzech meczach przi stanie 3 : 8 to te trzi bramki to dobry wynik????? co po niyktórzy to sam chyba majom slepia cipom zarosniente.
Chodzi o samą skuteczność mistrzu, trocha czytania ze zrozumieniem. Mamy niezłą ofensywę, ale pod względem obrony jesteśmy najgorsi w lidze.
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 21 lis 2009, o 19:34
- Lokalizacja: FCI
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Taktyka jest jedno i niezmienno i to obojętnie od tego z kim i kaj gromy czyli defensywno gra z jednym napastnikiem.Andreas61 pisze:obrona i towart i trenery to patologia. przeca w ostatnich kajs 15spilach nie bolo taktyki.jedyny co chciol cos to stempel ??? w doma chca wygrac,to jedna wielko paranoja co oni robiom
Myśla że każdy mo tu coś racji, więc trza chyba ten wątek zakończyć i obowiązkowo w pon być na meczu i dopingować Niebieskich
- legeartis
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lip 2015, o 18:42
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Ta drużyna nie funkcjonuje już od bardzo długiego czasu, ostatnie mecze w grupie mistrzowskiej, sparingi i obecne 3 mecze pokazują, że jesteśmy totalnym dnem. I jeśli ktoś naprawdę myśli, że Fornalik wyciąga jakiekolwiek wnioski z tego to jest w błędzie.
Prawdziwe wnioski to są takie, że:
- Zamiast Efira mamy Araka, zmiana na plus, gorszego drewna niż Efir nie ma.
- Zamiast Podgórskiego i Zieńczuka na skrzydłach mamy Przybeckiego i Ćwielonga. I o ile ten pierwszy coś tam grał i walczył, to ten drugi z całym szacunkiem, ale był całkowicie zbędny. Lata świetności już za sobą, kondycyjnie nie dawał rady. W tym przypadku także według mnie zmiana na plus. Nie uwierzę, że są gorsi od tych których wymieniłem.
- Obrona w zasadzie nadal kuleje, odszedł Szyndrowski, który też był tylko zmiennikiem i to w kryzysowych sytuacjach. Wszyscy wiemy jakie babole ten chop przez ostatnie dwa sezony potrafił zrobić. Z kolei przyszedł Pazio, którego jeszcze niestety nie mieliśmy okazji sprawdzić i 3 młodzików. Tu zmian praktycznie większych nie ma. I teraz pytanie - jakim cudem udało nam się z tą obroną mimo wszystko trafić do tej ósemki? Dlaczego mając 7 "sparingów" w grupie mistrzowskiej Waldek dał szansę tylko jednemu jedynemu Bargielowi i to też w ostatnich minutach? Skoro wie, że w obronie są największe problemy, dlaczego nie dał im szansy na wykazanie się? Kosztowało go to coś? Graliśmy o coś? Nie.
- Stępiński, Lipski, Mazek, wszyscy o których się baliśmy w poprzednim sezonie zostali. Całe nasze ulubione trio.
- Odszedł Putnocky, to jest największa strata zespołu, z kolei przyszedł Miszczuk (pytanie po co, skoro nie łapie się nawet na ławkę rezerwowych)? Może warto dać mu szansę zagrać chociażby jeden mecz w PP, żeby zobaczyć co potrafi w meczu o jakąś stawkę. Skaba jak to Skaba, potrafi mieć obronę życia, żeby za chwile puścić jakiegoś babola.
Nikt mi nie powie, że mamy gorszy skład niż rok temu. Z kolei ja widzę, że Waldemar siedzi ciągle na swoim krzesełku, od czasu do czasu wyjdzie na linie żeby pokazać na zegarek, dać znać, że oho, teraz trzeba się bronić bo przecież wygrywamy aż 1:0 u siebie z Łęczną. Nie wiem i nie dowiem się, co dzieje się w szatni. Jedni tutaj piszą, że Fornalik ma klasę, jest osobą spokojną, a swoje na pewno powie w przerwie czy na treningu. Ja z kolei widzę, jak tutaj niektórzy potrafią gwiazdorzyć czy to w radiu czy na boisku. Potrafią walczyć jedynie o pieniądze, a nie o to by wygrać mecz, albo chociaż postarać się całym sercem to zrobić. To są dowody na to, że Fornalik nie potrafi ustawić swoich piłkarzy, jest za miękki dla nich, nie ma charakteru. Kolejnym powodem jest przygotowanie fizyczne. Ludzie, gramy praktycznie większością młodzików, którzy powinni mieć mnóstwo energii i sił na walkę. A tymczasem ja widzę, że Ci co najbardziej się starają to właśnie Ci, którzy mają najwięcej lat, Surma, Grodzicki, Ćwielong. I oczywiście Stępel. Poza tymi zawodnikami nie ma nikogo, na kogo można by było popatrzeć i stwierdzić, że ta osoba może nie jest wybitnym graczem, ale ma charakter do walki.
Taktyka kuleje. Wiemy dokładnie, że nasza obrona jest fatalna, więc powinniśmy chociaż mieć solidny atak. Ja od dłuższego czasu nie widzę, byśmy w ogóle potrafili wyprowadzać jakieś kontry. Kiedyś potrafiliśmy w kilka podań znaleźć się przy polu karnym przeciwnika. Teraz wymieniamy mnóstwo podań, marnujemy siły na budowanie akcji, żeby po chwili dostać od byle jakiej drużyny pressing na klatę i co robimy? Podanie do obrońcy/bramkarza. I znów od nowa, a w tym czasie zdarzają się te słynne błędy indywidualne po których głupio tracimy bramki. My nie mamy żadnej taktyki. Pierwsza lepsza osoba to zauważy. Nie uwierzę, że wszyscy Ci, na których opieraliśmy grę w tamtym sezonie, obecnie mają kryzys. To niemożliwe, by tak było. Tu ewidentnie coś nie gra. Taktyka, przygotowanie fizyczne, jakieś wewnętrzne konflikty - ch** wie. Wiem tylko tyle, że za to wszystko odpowiada nikt inny jak trener.
I ja nie twierdzę, że tu powinna być tiki-taka bo mamy skład i fundusze jakie mamy, ale żeby dostawać wp***dol od beniaminka 3:0, z kandydatem do spadku Łęczną u siebie na wielkim farcie wygrać w doliczonym czasie gry, a z Jagiellonią zrobić z siebie idiotów i grać przez 30 minut w 9 chopa to nic innego jak parodia drużyny, a nie Wielki Ruch.
Chopie obudź się, potelepej nimi, pokoż że mosz jaja bo jak tak dali bydzie, to na disco polo się nie skończy.
Prawdziwe wnioski to są takie, że:
- Zamiast Efira mamy Araka, zmiana na plus, gorszego drewna niż Efir nie ma.
- Zamiast Podgórskiego i Zieńczuka na skrzydłach mamy Przybeckiego i Ćwielonga. I o ile ten pierwszy coś tam grał i walczył, to ten drugi z całym szacunkiem, ale był całkowicie zbędny. Lata świetności już za sobą, kondycyjnie nie dawał rady. W tym przypadku także według mnie zmiana na plus. Nie uwierzę, że są gorsi od tych których wymieniłem.
- Obrona w zasadzie nadal kuleje, odszedł Szyndrowski, który też był tylko zmiennikiem i to w kryzysowych sytuacjach. Wszyscy wiemy jakie babole ten chop przez ostatnie dwa sezony potrafił zrobić. Z kolei przyszedł Pazio, którego jeszcze niestety nie mieliśmy okazji sprawdzić i 3 młodzików. Tu zmian praktycznie większych nie ma. I teraz pytanie - jakim cudem udało nam się z tą obroną mimo wszystko trafić do tej ósemki? Dlaczego mając 7 "sparingów" w grupie mistrzowskiej Waldek dał szansę tylko jednemu jedynemu Bargielowi i to też w ostatnich minutach? Skoro wie, że w obronie są największe problemy, dlaczego nie dał im szansy na wykazanie się? Kosztowało go to coś? Graliśmy o coś? Nie.
- Stępiński, Lipski, Mazek, wszyscy o których się baliśmy w poprzednim sezonie zostali. Całe nasze ulubione trio.
- Odszedł Putnocky, to jest największa strata zespołu, z kolei przyszedł Miszczuk (pytanie po co, skoro nie łapie się nawet na ławkę rezerwowych)? Może warto dać mu szansę zagrać chociażby jeden mecz w PP, żeby zobaczyć co potrafi w meczu o jakąś stawkę. Skaba jak to Skaba, potrafi mieć obronę życia, żeby za chwile puścić jakiegoś babola.
Nikt mi nie powie, że mamy gorszy skład niż rok temu. Z kolei ja widzę, że Waldemar siedzi ciągle na swoim krzesełku, od czasu do czasu wyjdzie na linie żeby pokazać na zegarek, dać znać, że oho, teraz trzeba się bronić bo przecież wygrywamy aż 1:0 u siebie z Łęczną. Nie wiem i nie dowiem się, co dzieje się w szatni. Jedni tutaj piszą, że Fornalik ma klasę, jest osobą spokojną, a swoje na pewno powie w przerwie czy na treningu. Ja z kolei widzę, jak tutaj niektórzy potrafią gwiazdorzyć czy to w radiu czy na boisku. Potrafią walczyć jedynie o pieniądze, a nie o to by wygrać mecz, albo chociaż postarać się całym sercem to zrobić. To są dowody na to, że Fornalik nie potrafi ustawić swoich piłkarzy, jest za miękki dla nich, nie ma charakteru. Kolejnym powodem jest przygotowanie fizyczne. Ludzie, gramy praktycznie większością młodzików, którzy powinni mieć mnóstwo energii i sił na walkę. A tymczasem ja widzę, że Ci co najbardziej się starają to właśnie Ci, którzy mają najwięcej lat, Surma, Grodzicki, Ćwielong. I oczywiście Stępel. Poza tymi zawodnikami nie ma nikogo, na kogo można by było popatrzeć i stwierdzić, że ta osoba może nie jest wybitnym graczem, ale ma charakter do walki.
Taktyka kuleje. Wiemy dokładnie, że nasza obrona jest fatalna, więc powinniśmy chociaż mieć solidny atak. Ja od dłuższego czasu nie widzę, byśmy w ogóle potrafili wyprowadzać jakieś kontry. Kiedyś potrafiliśmy w kilka podań znaleźć się przy polu karnym przeciwnika. Teraz wymieniamy mnóstwo podań, marnujemy siły na budowanie akcji, żeby po chwili dostać od byle jakiej drużyny pressing na klatę i co robimy? Podanie do obrońcy/bramkarza. I znów od nowa, a w tym czasie zdarzają się te słynne błędy indywidualne po których głupio tracimy bramki. My nie mamy żadnej taktyki. Pierwsza lepsza osoba to zauważy. Nie uwierzę, że wszyscy Ci, na których opieraliśmy grę w tamtym sezonie, obecnie mają kryzys. To niemożliwe, by tak było. Tu ewidentnie coś nie gra. Taktyka, przygotowanie fizyczne, jakieś wewnętrzne konflikty - ch** wie. Wiem tylko tyle, że za to wszystko odpowiada nikt inny jak trener.
I ja nie twierdzę, że tu powinna być tiki-taka bo mamy skład i fundusze jakie mamy, ale żeby dostawać wp***dol od beniaminka 3:0, z kandydatem do spadku Łęczną u siebie na wielkim farcie wygrać w doliczonym czasie gry, a z Jagiellonią zrobić z siebie idiotów i grać przez 30 minut w 9 chopa to nic innego jak parodia drużyny, a nie Wielki Ruch.
Chopie obudź się, potelepej nimi, pokoż że mosz jaja bo jak tak dali bydzie, to na disco polo się nie skończy.
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11967
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
ale kogo konkretnie mosz na mysli?Dlaczego mając 7 "sparingów" w grupie mistrzowskiej Waldek dał szansę tylko jednemu jedynemu Bargielowi i to też w ostatnich minutach? Skoro wie, że w obronie są największe problemy, dlaczego nie dał im szansy na wykazanie się? Kosztowało go to coś? Graliśmy o coś? Nie.
-
- Posty: 1356
- Rejestracja: 4 lip 2008, o 21:56
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
A Ci co piszą, że Latal jest wolny to powinni dostać bana aż zaczną myśleć.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
- legeartis
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 lip 2015, o 18:42
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
Wiedząc, że są tak wielkie problemy z obroną od dłuższego czasu, dlaczego nie dał szansy komuś innemu na pokazanie swoich możliwości? Albo chociaż spróbować roszad na pozycjach. Moneta na obronę, Surma obok Grodzickiego, jakiś młodzik z rezerw na zmiennika. Możliwości było pełno. Niektóre by nie wypaliły, ale niektóre może i by poskutkowały. A to, czy dostalibyśmy 2:0, a 8:0 dla mnie nie robi różnicy - pośmiewiskiem i tak od dawna jesteśmy. Skoro nikogo nowego nie mamy w planach zakontraktować, to wypadałoby poskładać coś z tego co mamy. A ja non stop widzę ten sam skład, Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy i od czasu do czasu Cichocki. Nic więcej. Po to są te treningi, okresy przygotowawcze czy nawet głupie mecze o pietruszkę by się wykazać. Sparingi można se w dupę wsadzić, tam nie ma żadnej presji, tam nie gra się o nic.Ozor pisze:ale kogo konkretnie mosz na mysli?Dlaczego mając 7 "sparingów" w grupie mistrzowskiej Waldek dał szansę tylko jednemu jedynemu Bargielowi i to też w ostatnich minutach? Skoro wie, że w obronie są największe problemy, dlaczego nie dał im szansy na wykazanie się? Kosztowało go to coś? Graliśmy o coś? Nie.
Możecie sobie myśleć co chcecie, że to są oderwane od rzeczywistości propozycje, ale my nie mieliśmy nic do stracenia.
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11967
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: [3 kolejka] Arka Gdynia - Ruch Chorzów 29.07.16 18:00
z poroma twoimi wnioskami sie zgadzom - robi zmiany pózno albo wcale,niy zyje na linii jak Probierz ,sprawy wydolnosciowe tak samo, nawet moga sie zgodzic co do debilnego cofania po strzelonyj bramie ale przesuwanie małego Surmy na obrona niywiela zmiyni , trocha ta godka przipomino mi jak stoja na szpilu zawsze wygrac go majom abo nos uratowac te co ich niy ma niydowno sie nawet Szyndrowskigo domogali bo siedzioł na ławie a jak groł to wiyszali na nim psy taki urok.
Błyndym boło jak już zostawiynie całyj obrony co dostała z dobrym bramkarzym w zeszłym sezonie 60 torow w plecy, niy zkontraktowanie teroz normalnego tormana i poru ludzi na obrona za wszelko cyna bo logika podpowiado że jak sie znodło w smietniku pomocnikow to i obroncy by byli.
Błyndym boło jak już zostawiynie całyj obrony co dostała z dobrym bramkarzym w zeszłym sezonie 60 torow w plecy, niy zkontraktowanie teroz normalnego tormana i poru ludzi na obrona za wszelko cyna bo logika podpowiado że jak sie znodło w smietniku pomocnikow to i obroncy by byli.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], dako, Google [Bot], HullCityFC, iglo, k0ciak, MakeRson, moRi95, niebieski98, scaneRboy, threeco i 142 gości