Przygotowania/sparingi

[heli]

Wiadomo, że jeszcze długa droga w przygotowaniach i pewnie zestawienie obrony będzie bardziej stabilne, a teraz testujemy różne zestawienia.

[maro1920]

Mozesz dofinansowac R na tranfery gotowkowe z ekstraklasy I lub II ligi, a pozniej pokrywac ich pensje, nikt sie nie obrazi To jest normalne, ze srednio na 10 transerow polowa to niewypaly, warto szukac w nizszych ligach, nasi wychowankowie Kulej, Sikora, tez spadali z nami, a dzis podstawowi gracze. Swego czasu Piech byl wyciagniety z amatorow, nigdy nie wiesz kto odpali w danym klubie. Transfery z wyzszych lig nic nie gwarantuja.

Jeśli kolejny transfer z tej ligi okaże się pudłem to chyba zgodzimy się z tym, że zamiast ściągać 3 chłopów z 3 ligi lepiej za to zakontraktować jednego z 2/1 prawda?

Co do reszty to Kulej i Sikora od najmłodszych lat grali w wysokich ligach i szkolili się jednak wśród piłkarzy, którzy na ekstraklasie zjedli zęby, a Piech nie przyszedł z amatorów tylko 1 ligowego Widzewa a wcześniej grał w 2 ligowej Ślęzy gdzie władował 10 bramek w sezonie.

3 liga jest ligą półamatorską, 2 w pełni profesjonalną dlatego przeskok między tymi ligami jest większy niż między 2 a 1 ligą czy ekstraklasą.

[Scypion]

Mozesz dofinansowac R na tranfery gotowkowe z ekstraklasy I lub II ligi, a pozniej pokrywac ich pensje, nikt sie nie obrazi To jest normalne, ze srednio na 10 transerow polowa to niewypaly, warto szukac w nizszych ligach, nasi wychowankowie Kulej, Sikora, tez spadali z nami, a dzis podstawowi gracze. Swego czasu Piech byl wyciagniety z amatorow, nigdy nie wiesz kto odpali w danym klubie. Transfery z wyzszych lig nic nie gwarantuja.

Jeśli kolejny transfer z tej ligi okaże się pudłem to chyba zgodzimy się z tym, że zamiast ściągać 3 chłopów z 3 ligi lepiej za to zakontraktować jednego z 2/1 prawda?

I zafundowac sobie komin placowy ktory rozdupi szatnie. Wiec nieprawda.

[maro1920]

Każdy awans bądź chęć awansu będzie rodziła takie kominy, no chyba, że wierzycie iż ludzie będą u nas grali za 5000 zł/msc chcesz grać na szczeblu 1 ligi, to musisz mieć piłkarzy reprezentujących poziom 1 ligowy, a takim trzeba będzie zapłacić tak jak się płaci pierwszoligowcom.

Tobie się wydaje, że taki Mokrzycki, Bielecki czy Nawrocki to zostaną w tym klubie po sezonie jak im nie zaproponuje zarząd znaczącej podwyżki? No to się mocno zdziwisz.

[niebieski98]

Mozesz dofinansowac R na tranfery gotowkowe z ekstraklasy I lub II ligi, a pozniej pokrywac ich pensje, nikt sie nie obrazi To jest normalne, ze srednio na 10 transerow polowa to niewypaly, warto szukac w nizszych ligach, nasi wychowankowie Kulej, Sikora, tez spadali z nami, a dzis podstawowi gracze. Swego czasu Piech byl wyciagniety z amatorow, nigdy nie wiesz kto odpali w danym klubie. Transfery z wyzszych lig nic nie gwarantuja.

Jeśli kolejny transfer z tej ligi okaże się pudłem to chyba zgodzimy się z tym, że zamiast ściągać 3 chłopów z 3 ligi lepiej za to zakontraktować jednego z 2/1 prawda?

Co do reszty to Kulej i Sikora od najmłodszych lat grali w wysokich ligach i szkolili się jednak wśród piłkarzy, którzy na ekstraklasie zjedli zęby, a Piech nie przyszedł z amatorów tylko 1 ligowego Widzewa a wcześniej grał w 2 ligowej Ślęzy gdzie władował 10 bramek w sezonie.

3 liga jest ligą półamatorską, 2 w pełni profesjonalną dlatego przeskok między tymi ligami jest większy niż między 2 a 1 ligą czy ekstraklasą.

Co jeżeli zrezygnujemy z 3 graczy z 3 ligi na rzecz jednego gracza z 1 ligi pokroju Kowalczyka? Zgoda co do tego, że pomiędzy 3 ligą a 2 jest przepaść, nie skreślałbym jednak tych najbardziej wyróżniających się graczy z zespołów będących w czołówkach poszczególnych grup 3 ligi. Jeżeli Stępień bądź Chiliński odpalą w tej rundzie, będzie można równie dobrze napisać że lepiej brać 2 młodych z ligi niżej, niż jednego gościa który miał być pewniakiem z szczebla wyżej - np. Kowalczyka.

No i druga sprawa, tak jak pisze Scypion, komin płacowy to ostatnie czego potrzebujemy w drużynie. Kadra każdego zespołu musi być szeroka, tzn. oprócz napastnika numer jeden, musi być też rezerwowy i najlepiej trzeci. Na środek obrony przy naszym systemie trzeba mieć minimum 5 graczy inaczej pojawiają się problemy przy kontuzjach jakich doświadczyliśmy na jesień. Dobrze mieć 4 ludzi na wahadła i alternatywy na środek pomocy. Jeżeli będziemy dokonywać tylko 1-2 transfery na okienko, to nawet licząc że zawodnicy wypalą i zyskamy dzięki nim na pojedynczych pozycjach, to nie będziemy w stanie wymienić kilku najsłabszych ogniw i podnieść średnią jakość drużyny. Ryzykujemy wiele w przypadku kontuzji graczy z pierwszej "11", gdzie zamiast solidnego rezerwowego będzie piłkarz który przesiedział sezon na ławie w 3 lidze.

[maro1920]

NIe da się budować rozsądnie drużyny tylko z jednym założeniem żeby nie było kominów płacowych. Na pewnym poziomie jest to niemożliwe, w niższych ligach mogłeś jakiegoś piłkarza przyciągnąć rozpoznawalnością marki, licznymi kibicami ale czym wyżej grasz tym nikogo te argumenty nie będą interesowały.

NIestety grając w 2 czy 1 lidze musi się pojawić większa odwaga w transferach i również ryzyko bo bez nich bardzo szybko wrócimy tam skąd przyszliśmy przed sezonem.

Jeśli zaczniesz podpisywać tylko tych piłkarzy, którzy zgodzą się na niskie i najlepiej krótkie kontrakty to nawet jak uda ci się z nich zbudować solidną drużynę to po sezonie połowa odejdzie tam gdzie lepiej i więcej płacą i to odejdą za darmo lub za grosze bo skoro nie chcesz robić kominów płacowych to nie podpiszesz zawodnika na 3 lata tylko na rok, max 2 tak jak teraz podpisujemy. Będziesz miał co roku dużą rotację w składzie co wpłynie na jakość gry bo zostaną u nas tylko ci słabsi co się niewystarczająco wypromowali, może sezon czy dwa uda ci się po raz kolejny zbudować drużynę ale w końcu pojawi się moment gdy to się nie uda no bo czysta matematyka wskazuje, że nie da się ciągle wyciągać dobrych piłkarzy z lig niżej i wtedy przyjdzie spadek.
Dlatego chcąc utrzymać stabilizację będziesz musiał podnosić piłkarzom pensje na kwoty rynkowe tak by chcieli u nas zostać i grać oraz co ważne zaryzykować również czasem transferem piłkarza o większej pensji lub takiego, którego podpiszesz na więcej niż 2 lata wierząc w jego talent.
Nie chodzi też o to, że nagle mamy sprowadzać czołowych piłkarzy pierwszoligowych z kontraktami po 50 000 zł, tylko o to, że raczej ten rynek powinniśmy zacząć dokładnie penetrować i jeśli znajdziemy piłkarza, który będzie chciał do nas trafić, a działacze i trener będą przekonani, że podniesie on nasz poziom sportowy to jednak warto zaryzykować nawet jeśli jego pensja będzie większa niż tego piłkarza z 3 ligi i będzie na poziomie liderów drużyny czy nawet odrobinę wyższa.


Żeby Ci to jeszcze bardziej obrazowo przedstawić wyobraź sobie sobie, że zagramy teraz solidną rundę ale nie będzie awansu bo Chojnice zagrają jeszcze lepszą a Stali nie uda się dogonić, potem jakaś przypadkowa porażka w barażach no i niestety.

No ale Ruch grał dobrze solidny był Bielecki w bramce, Będzieszak grał wszystko od deski do deski, w środku pola dalej liczby dawał Mokrzycki, w obronie dalej solidny był Nawrocki,a w ataku odblokował się Szczepan.

Kończy się sezon, oni mają propozycję gry w innych klubach ligę wyżej, za Bieleckiego, Będzieszaka i Mokrego nie dostajemy ani złotówki, nie chcemy też robić kominów płacowych więc nie proponujemy im wyższych kontraktów odchodzą. Szczepan i Nawrocki mają rok ważny kontrakt no ale też mają propozycje za lepsze pieniądze i stawiają Ruch pod ścianą, że chcą odejść lub podwyżka. Ruch nie chce robić kominów więc sprzedaje ich za jakieś grosze, no bo ani nie są jakoś młodzi ani też nie mają długich kontraktów i wiosną będą mogli podpisać gdziekolwiek.

Może się okazać, tak że po sezonie stracimy pół podstawowej jednostki i przyszły sezon nie będziemy już myśleli o awansie tylko o tym jak się utrzymać.

[Scypion]

Każdy awans bądź chęć awansu będzie rodziła takie kominy, no chyba, że wierzycie iż ludzie będą u nas grali za 5000 zł/msc chcesz grać na szczeblu 1 ligi, to musisz mieć piłkarzy reprezentujących poziom 1 ligowy, a takim trzeba będzie zapłacić tak jak się płaci pierwszoligowcom.

Tobie się wydaje, że taki Mokrzycki, Bielecki czy Nawrocki to zostaną w tym klubie po sezonie jak im nie zaproponuje zarząd znaczącej podwyżki? No to się mocno zdziwisz.

Na razie jedyne co mnie dziwi to twoj protekcyjny ton przy wygłaszaniu truizmow. Gówno wiesz co mi się wydaje wiec hamuj rydwan.

[maro1920]

Truzimy to ty pleciesz o "braku kominów płacowych" jakby prowadzenie klubu to był futbol manager i wystarczyło pościągać kilku juniorów za najniższą krajową i robić z nimi awans do Europy.

Więc dopóki nie rozumiesz, że to nie klub dyktuje warunki tylko rynek i jeśli chcesz na tym rynku się utrzymać to musisz się mniej lub bardziej do niego dostosować również finansowo dopóty będę musiał ci takie oczywistości pisać.

[niebieski98]

Super jak klub stać na to, by funkcjonować w taki sposób w jaki opisałeś powyżej. Nas, a podejrzewam że większość klubów z Polski na takie działanie nie stać. Przychodzi junior, bądź wyróżniający się gracz z niższej ligi, 1-2 dobre sezony, sprzedaż, powtórka: wyciągamy juniora, szukamy u outsiderów bądź drużyn z niższej ligi zastępcę i tak się to kręci na całym świecie. W trybie znajdź-wypromuj-sprzedaj działa praktycznie 90% drużyn na świecie. Temat wałkowany od lat: Jeżeli w drużynie jest zawodnik odstający znacznie poziomem 1) sprzedajesz go póki trwa kontrakt, 2) przedłużasz kontrakt tworząc komin płacowy, bo musisz takiemu zawodnikowi dać potężną podwyżkę, żeby zdecydował się zostać i grać w gorszej lidze zamiast np. wyjechać na zachód, 3) zostawiasz gościa w kadrze do końca umowy bo liczysz że pomoże podnieść kasę z boiska dzięki mistrzostwu, awansowi itp. Większość klubów nie stać na to, aby nie zarobić na transferze i decyduje się na 1) krok. To się tyczy nas w szczególności. Na 3) krok zdecydowaliśmy się przy Mokrym, bez niego trudno byłoby sobie wyobrazić nas tak wysoko w tabeli. 2) krok to nie tylko dla nas, dotkniętych bagażem zobowiązań sprzed lat, ale dla większości drużyn zakładanie pętli na szyję. Takie są realia w tym biznesie zwanym profesjonalną piłką.

Jeżeli ktoś ma wyobrażenie, że klub powinien czasem zaryzykować i ściągnąć ponad możliwości finansowe graczy, licząc że gwarantują w pełni sukces za który zapłaci się ich pensje w późniejszym terminie to może sobie podać rękę z ludźmi pokroju Smagorowicza bądź prezesów tych wszystkich drużyn które latami żyły ponad stan i po bankructwie zaczynały od zera.
Najpierw budżet i zapewnione środki na kontrakty, dopiero później drogie umowy dla zawodników z wyrobioną marką i walka o wyższe cele. Na razie stać nas na to w jaki sposób funkcjonujemy obecnie, nie oznacza to że nie możemy powalczyć o awans do 1 ligi. Jesteśmy na 3 miejscu w tabeli, wśród faworytów do awansu. Chciałoby się więcej, być na miejscu Stali której właściciel sypie kasą z rękawa, bądź Widzewa, potentatów w swoich ligach, ale nie ma co się łudzić i myśleć, że będziemy jak w 3 lidze hegemonem przed którym będzie klękać cała liga. Od zeszłorocznego awansu zaczęły się schody i będzie tylko trudniej.

[Scypion]

Truzimy to ty pleciesz o "braku kominów płacowych" jakby prowadzenie klubu to był futbol manager i wystarczyło pościągać kilku juniorów za najniższą krajową i robić z nimi awans do Europy.

Więc dopóki nie rozumiesz, że to nie klub dyktuje warunki tylko rynek i jeśli chcesz na tym rynku się utrzymać to musisz się mniej lub bardziej do niego dostosować również finansowo dopóty będę musiał ci takie oczywistości pisać.

Najpierw sprawdź sobie co znaczy słowo truizm, a potem zabieraj się za pouczanie innych.

[maro1920]

Niebieski98, tylko model, ktory ty proponujesz to nie jest znajdź-wypromuj- sprzedaj tylko znajdź-wypromuj-oddaj za darmo.

Żeby kogoś sprzedać musisz zainwestować w jego talent, jeżeli podpisujesz piłkarza na rok lub dwa bo boisz się, że jak nie wypali to będzie koszt płacowy no to działa to też w drugą stronę bo na nim również nie zarobisz jeśli wypali. Chłop zagra dobrą rundę czy sezon i nagle odzywają się inni a on ma albo kartę na ręku albo tylko rok kontraktu i dostajesz za niego frytki.

Druga sprawa jest też taka, że nikt świadomy swojego talentu nie podpisze z Ruchem długoterminowej umowy na słabych warunkach finansowych. Przykład Neugebauera jest tego dobitnym dowodem.

Dlatego idylliczna wizja z tym, że będziemy wyciągali piłkarzy z niższych lig płacili im pensje poniżej rynku 2 ligi czy. w razie awansu 1 ligi i potem na nich zarabiali ma rację bytu tylko w teorii.
W praktyce będzie to wyglądało tak, że co roku będziesz tracił połowę kadry za darmo i to tą lepszą połowę i nie będzie mowy o żadnej stabilizacji czy długoterminowym pomyśle budowie klubu, bo nie wiesz czy akurat w tym sezonie transfery nowe wypalą i będziesz walczył o awans czy będzie klapa i będzie bój o utrzymanie, a niedającą boże spadek.

Nie można wylewać dziecka z kąpielą trzeba to rozsądnie wypośrodkować chcąc grać na jakimś poziomie. Nie chodzi o to, że Ruch ma iść teraz na zakupy i obiecywać piłkarzom dziesiątki tysięcy złotych ale przyjdzie moment kiedy trzeba będzie dać komuś kontrakt kilkanaście tysięcy i kilkuletni kontrakt i to nie będzie jeden zawodnik. Albo pożegnać się z poziomem centralnym.


Scypion:
Truzim oznacza banalną prawdę, no i dokładnie taką ty rzucasz "nie można robić kominów płacowych" no oczywiście, że nie można jednemu płacić więcej niż całej reszcie bo rozwalisz tym szatnie, tylko według ciebie oznacza to, że mamy obecnie równać do płac 3 ligowych, a według mnie oznaczać to będzie, że zaraz będziemy musieli robić większości podwyżki i równać do standardów finansowych 2 ligowych.
Więc sam się zastanów czy rozumiesz słowo czytane.

[Bartorus]

Bardzo ładnie napisane zdania z, którymi trudno się zgodzić tutaj padły. Zwłaszcza w naszej sytuacji i realiach. Nie licząc kwestii dużego sponsora/strategicznego jesteśmy na absolutnej granicy zwiększenia przychodów po prostu przy naszej infrastrukturze nie ma już z czego wyciągać forsy. Jeśli się uda to w 1 lidze łatwiej o wytransferowanie kogoś plus dochodzą wpływy od sponsorów z tytułu samego grania co wynoszą prawie milion plus PJS na, którym będziemy musieli po awansie się opierać.

Łatwiej jest awansować oferując wysokie kontrakty i ściągając dobrych zawodników, ale nawet to nie oznacza automatycznego sukcesu o czym przekonał się Widzew, któremu mocno odbiło się rzucanie forsą a my takich możliwości nie mamy. Jest też przykład przeciwny, że nawet z budżetem okolo 5 milionów można do eks wejść(patrz łęczna)

Dlatego tak ważne jest byśmy awansowali z 2 ligi jak najszybciej najlepiej w tym roku. Kończa nam się niskie kontrakty części zawodników zawieranych jeszcze w realiach 3 i 2 ligi z lat 2019 czy 2020. Kontraktowo ściąganie zawodników do 2 ligi z celem awansu to sprawa droższa niż ściąganie zawodników będąc już w 1 lidze by się utrzymać a takie będą nasze początkowe możliwości i cele raczej. Trzeba w 1 lidze będzie mocną przebudowę zespołu zrobić, można też powiedzieć, że z racji wieku po prostu za rok trzeba będzie przebudować, ale lepiej to robić po prostu w 1 lidze.

Plus wspomniany Neugebauer przecież zatrzymywanie młodych zdolnych to nie jest na poziomie 2 ligi nawet kwestia finansów a tego, że oni chcą uciec do eks czy nawet 1 ligi bo tam łatwiej się pokazać i pójść wyżej. Tutaj warunki finansowe są niejako często drugorzędne w stosunku do możliwości szybkiej ucieczki z klubu i bycia w lepszym oknie wystawowym bo każdy chce na zachód. Kwestie finansowe i zatrzymywanie zawodników to wchodzi bardziej sytuacji z piłkarzami już bardziej ukształtowanymi co raczej się sparzyli na zachodzie lub w eks i mają +25 lat.

[niebieski98]

Niebieski98, tylko model, ktory ty proponujesz to nie jest znajdź-wypromuj- sprzedaj tylko znajdź-wypromuj-oddaj za darmo.

Żeby kogoś sprzedać musisz zainwestować w jego talent, jeżeli podpisujesz piłkarza na rok lub dwa bo boisz się, że jak nie wypali to będzie koszt płacowy no to działa to też w drugą stronę bo na nim również nie zarobisz jeśli wypali. Chłop zagra dobrą rundę czy sezon i nagle odzywają się inni a on ma albo kartę na ręku albo tylko rok kontraktu i dostajesz za niego frytki.

Druga sprawa jest też taka, że nikt świadomy swojego talentu nie podpisze z Ruchem długoterminowej umowy na słabych warunkach finansowych. Przykład Neugebauera jest tego dobitnym dowodem.

Dlatego idylliczna wizja z tym, że będziemy wyciągali piłkarzy z niższych lig płacili im pensje poniżej rynku 2 ligi czy. w razie awansu 1 ligi i potem na nich zarabiali ma rację bytu tylko w teorii.
W praktyce będzie to wyglądało tak, że co roku będziesz tracił połowę kadry za darmo i to tą lepszą połowę i nie będzie mowy o żadnej stabilizacji czy długoterminowym pomyśle budowie klubu, bo nie wiesz czy akurat w tym sezonie transfery nowe wypalą i będziesz walczył o awans czy będzie klapa i będzie bój o utrzymanie, a niedającą boże spadek.

[...]

Nie zgodze się z pierwszym zdaniem. Mimo że graliśmy ostatnie 3 lata w 3 i 2 lidze udało się sprzedać Bartolewskiego, Winciersza i Neugiego. Każdy z młodych, zdolnych odszedł z klubu za gotówkę, więc nie wiem skąd to stwierdzenie że oddajemy za darmo. Z lepszych zawodników odszedł ostatnio tylko połamany Idzik, po którym nie ma co płakać bo zarobić na nim i tak się już za dużo nie dało. W kolejce do odejścia za darmo czeka Mokrzycki. Poza tymi dwoma zawodnikami każdy zawodnik który odchodził za darmo, odchodził bo to my z niego zrezygnowaliśmy, nie na odwrót.

Jak się prześledzi podpisywane ostatnio kontrakty to w mojej ocenie klub całkiem dobrze zabezpiecza swoje interesy - ostatnio sprowadzeni napastnicy wypożyczeni z opcją wykupu - sprawdzą się wyciągamy kasę i mamy ich u nas na stałe, nie wypalą - odchodzą z powrotem do swoich klubów, nie martwimy się o opłacanie im kontraktu. Kontrakty z najlepszymi juniorami podpisywane w formule z opcja przedłużenia. Młodzi zdolni z niższych lig akurat nie będą stawiać Ruchowi wielkich wymagań i zaporowych warunków w stylu kontraktu na rok - bo jakby nie było wśród klubów spoza Ekstraklasy mamy jedną z najlepszych opinii jeżeli chodzi o możliwość wypromowania się, co jest sporym atutem po naszej stronie w rozmowach na temat kontraktu. Też nie ma co wymagać, żeby klub każdemu chłopakowi przed 20 co się trochę wyróżnia na tle rówieśników proponował kontrakt na 3-4 lata, bo na 10 z nich odpala zwykle 2 i byłoby to zbyt duże ryzyko dla naszego budżetu. To że dziś piłkarz odchodzi mając rok bądź tylko jedną rundę do końca kontraktu, za niską sumę, nie znaczy, że jesteśmy od razu na przegranej pozycji i nie ma sensu prowadzenie klubu na zasadzie promowania młodych. W poprzednim roku, obecnym oraz przyszłym na koncie klubu pojawia się solidny zastrzyk z procentu od transferu Grabary, gdyby nie kontuzja Bogusza jestem przekonany że w lato dostalibyśmy kolejny niezły bonus. Helik może zmieni klub, z samego ekwiwalentu za wychowanie może skapnąć niezła sumka. Nie trzeba zarabiać przy transferze od razu milionów, jeżeli zawodnik ma naprawdę spory potencjał wystarczy % od następnej sprzedaży i kilka lat w wieku młodzieżowca żeby co jakiś czas otrzymać kasę za wychowanków krążących między klubami po Europie.

Przykład Neugebauera to chyba jakiś żart. Sądzisz, że gdybyśmy zaoferowali mu kontrakt na poziomie Lechii to by u nas został? Pomijając fakt, że kompletnie nas na to nie stać śmiem twierdzić że żadne pieniądze nie zatrzymają młodego chłopaka w 2 lidze, który dostaje propozycje z Ekstraklasy. Podpisane kontraktu 1,5 roku temu na 4-5 lat też byłoby irracjonalne, zważywszy na to że nie miał nawet jednego meczu w 3 lidze rozegranego i nie było wiadomo jak dalej się jego kariera potoczy.

[Scypion]

Truizm Rurek, nie truzizm. Ty nawet tych kilku liter nie potrafisz poprawnie zestawić... Czy ja rozumiem słowo pisane? To zależy. Słowa pisanego przez ludzi ignorujacych podstawowe zasady komunikacji nie rozumiem. Poza tym dyskutujesz sam ze sobą, gdyż ja nigdzie na napisałem, że mamy równać wypłatami do poziomu 3 ligi. Ale dorobiłeś sobie swoją własną wykładnie i bohatersko się z nią rozprawiasz. Świetnie się czujesz gadając sam ze sobą więc nie będę Ci przeszkadzał.

[Jano99]

Panowie.. Kibicujemy tej samej drużynie. Po co te spiny? Fakt jest taki, że konsekwentnie co okienko się wzmacniamy. Zobaczcie jak wyglądała nasza kadra rok temu. Idziemy w dobrym kierunku i to jest najważniejsze