Re: Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
: 8 cze 2018, o 12:30
w 2007 był atmosfera euforii związanej z awansem, teraz jest stypa... i coraz więcej osób to pi***oli.. Przy okazji 10 lat minęło a szambo z finansami coraz większe..
HullCityFC pisze: ↑7 cze 2018, o 19:38Po ch** sie odzywac? Wiekszosc ma juz wyjebane. Za napisanie o tym ze wrogowie sie zmobilizowali i potrafili wymusic na miastu budowe stadionu i splate dlugu (szczewa) czy wyjebanie szkodnika (cygany) to Cie zwyzywaja od ruskich szczew i wy***ia na ruswelta.
Prawda jest taka ze my jestesmy sami sobie winni. Ja jestem typowy piknik ktory jezdzil na kazdy szpil u siebie i co ktorys wyjazd i nikt by za mna nie poszedl nawet gdybym byl na Slasku. Ale sa inni ktorzy mieliby posluch i siedza cicho. Ludzie tacy jak ja by poszli na protest i jakos pomogli ale tu sie ch*** dzieje.
Smiejecie sie z Ryska ale on przynajmniej sie stara. Wiadomo ze to co pisze jest nierealne. Jest nierealne bo my sami w to nie wierzymy.
Pierwszy post w temacie derbow z 2008 roku to tez byla szydera.
Klub umiera. Od tygodnia nie ma zadnego info. W kazdym innym klubie w Polsce by cos sie dzialo a tu cisza. Kibice bez reakcji dzialacze bez reakcji...dziennikarze tez cicho....Umieramy bardzo po cichu
Pamietacie boj o licencje z 2007? Zrobilismy taka wrzawe ze bylo glosno o nas. A teraz? Cisza nad ta trumna....
Kumaci siedza za gangsterke, Ultrasi sie odzywaja jak trzeba zaplacic na oprawe z cyganami a reszta sie tylko zastanawia...stowarzyszenie ? Tyle szumu o nic...
Przykre
rafraf32 pisze: ↑9 cze 2018, o 15:28Największo wina jest po naszej stronie !!! Kibiców !!!
HullCityFC pisze: ↑7 cze 2018, o 19:38Po ch** sie odzywac? Wiekszosc ma juz wyjebane. Za napisanie o tym ze wrogowie sie zmobilizowali i potrafili wymusic na miastu budowe stadionu i splate dlugu (szczewa) czy wyjebanie szkodnika (cygany) to Cie zwyzywaja od ruskich szczew i wy***ia na ruswelta.
Prawda jest taka ze my jestesmy sami sobie winni. Ja jestem typowy piknik ktory jezdzil na kazdy szpil u siebie i co ktorys wyjazd i nikt by za mna nie poszedl nawet gdybym byl na Slasku. Ale sa inni ktorzy mieliby posluch i siedza cicho. Ludzie tacy jak ja by poszli na protest i jakos pomogli ale tu sie ch*** dzieje.
Smiejecie sie z Ryska ale on przynajmniej sie stara. Wiadomo ze to co pisze jest nierealne. Jest nierealne bo my sami w to nie wierzymy.
Pierwszy post w temacie derbow z 2008 roku to tez byla szydera.
Klub umiera. Od tygodnia nie ma zadnego info. W kazdym innym klubie w Polsce by cos sie dzialo a tu cisza. Kibice bez reakcji dzialacze bez reakcji...dziennikarze tez cicho....Umieramy bardzo po cichu
Pamietacie boj o licencje z 2007? Zrobilismy taka wrzawe ze bylo glosno o nas. A teraz? Cisza nad ta trumna....
Kumaci siedza za gangsterke, Ultrasi sie odzywaja jak trzeba zaplacic na oprawe z cyganami a reszta sie tylko zastanawia...stowarzyszenie ? Tyle szumu o nic...
Smiejecie sie z Ryska ale on przynajmniej sie stara. Wiadomo ze to co pisze jest nierealne. Jest nierealne bo my sami w to nie wierzymy.
I to jest to co dolega Ruchowi.
Bo jest brak wiary w nas samych,że jesteśmy tą faktyczną siłą mogąca pomóc Ruchowi.
Tylko brak działania rodzi brak wiary w to,że cokolwiek może się udać.
I wydaję mi się,że sami doprowadziliśmy też Ruch w miejsce w jakim jest teraz.
Przykre
Grzegorz Tomasiewicz (pomocnik Pogoni):
- Był to dla mnie inny mecz niż pozostałe. Spędziłem tutaj po drugiej stronie ulicy dwa fajne lata. Wychodząc na drugą połowę byliśmy swego, że będziemy dalej dominować i strzelimy bramkę. Gdyby jednak ktoś mi powiedział, że zdobędziemy sześć goli, to nie wiem, czy bym w to uwierzył. To dla mnie fajny dzień i cieszę się, że strzeliłem też bramkę. Fajnie było zagrać przy Cichej.