RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów. Tym razem szczęście się do nich uśmiechnęło

#8626 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 kwie 2018, o 21:54

Paweł Czado-->GAZETA.PL pisze:
Ruch Chorzów. Tym razem szczęście się do nich uśmiechnęło

Obrazek


Ruch zremisował na wyjeździe ważny mecz ze Stomilem, choć przegrywał już dwiema bramkami
Do pełni szczęścia zabrakło jednak trzeciej, bo Stomil to rywal w walce o utrzymanie.

Stomil Olsztyn – Ruch Chorzów 2:2 (2:1)

Bramki: 1:0 Lech (9.), 2:0 Karankiewicz (21.), 2:1 Przybecki (45.), Majewski (65.)

Ruch: Hrdliczka – Kowalski, Kowalczyk, Marković, Hołownia – Przybecki, Zawal (76. Bogusz), Urbańczyk, Mello (71. Wojciechowski), Słoma Ż – Majewski (90. Balicki)


sędziował: Sulikowski (Gdańsk)

widzów: 2573
Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: GAZETA.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Stomil płaci Ruchowi za przyjazd. Leszczyński dorzuca punkci

#8627 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 kwie 2018, o 21:57

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Stomil płaci Ruchowi za przyjazd. Leszczyński dorzuca punkcik!

Obrazek


Stomil Olsztyn nie potrafił przygotować boiska przed pierwszym terminem meczu z chorzowskim Ruchem, musiał więc zapłacić "Niebieskim" za ponowny przyjazd do stolicy Warmii. O tym fakcie wiedzieliśmy jeszcze przed meczem, tymczasem w jego trakcie mały bonus 14-krotnym Mistrzom Polski dorzucił bramkarz gospodarzy.

Po koszmarnym jubileuszu trener Dariusz Fornalak zdecydował się na kilka zmian w swoim zespole. Na środek obrony pod nieobecność pauzującego za czerwoną kartkę Bartłomieja Kulejewskiego wrócił Bojan Marković. W wyjściowej jedenastce znalazło się również miejsce dla Kamila Słomy, Mateusza Zawala i Giacomo Mello. Na ławce usiedli za to Paweł Wojciechowski i Mateusz Bogusz.



Mimo zmian początek spotkania przypominał to, co działo się w kompromitującym meczu z Pogonią Siedlce, tyle że... Ruch gole dawał sobie wbijać szybciej niż w ubiegły piątek. Przypadkowy błąd defensywy "Niebieskich" sprawił, że piłka odbita od Grzegorza Lecha wpadła do siatki Libora Hrdlicki już w 9. minucie. Obrona chorzowian znów nie była monolitem, co w 21. minucie drugi raz wykorzystali gospodarze. Dośrodkowanie z rzutu rożnego celnym strzałem głową wykorzystał Adrian Karankiewicz i było 2:0. Na 6 minut przed przerwą mogło być jeszcze gorzej, ale tym razem piłka po uderzeniu Piotra Głowackiego poleciała tuż obok słupka bramki Ruchu.



"Niebiescy" wrócili do meczu tuż przed końcem pierwszej połowy. Strzałów z dystansu próbował Mello, ale tym który podał tlen swojej drużynie był Miłosz Przybecki. Sprawnie przeprowadzona kontrę zainicjował Brazylijczyk,piłka zagrywana przez Kamila Słomę i Mateusza Hołownię trafiła pod nogi skrzydłowego, który pokonał Michała Leszczyńskiego.



Ruch po zmianie stron gonił wynik, bliski szczęścia był zwłaszcza Mello, bo po jego kolejnym już strzale z dalszej odległości sporo napocił się Leszczyński wybijając piłkę na róg. Do siatki - tyle że swojej - mógł trafić również Bojan Marković, ale i tym razem skończyło się stałym fragmentem gry. Gdy wydawało się, że rezultat w końcu uda się poprawić gospodarzom kuriozalny błąd popełnił wychodzący z bramki olsztynian Leszczyński. Nabił Mateusza Majewskiego na tyle pechowo, że piłka wpadła do jego bramki.



Wpadka golkipera Stomilu kosztowała olsztynian wygraną. Z niedosytem spotkanie kończyli jednak jedni i drudzy. Ruch też miał bowiem swoje okazje na przechylenie szali na własną korzyść. Remis sprawił tymczasem, że dystans do plasujących się na barażowym miejscu olsztynian wciąż wynosi trzy punkty. Na domiar złego poprzeczka przed podopiecznymi trenera Dariusza Fornalaka powędruje teraz w górę. Chorzowianie nie wykorzystali żadnego ze starć z bezpośrednimi rywalami w grze o utrzymanie, teraz będą wiec musieli punktować głównie w meczach przeciwko zespołom walczącym o awans do Ekstraklasy. I liga dla "Niebieskich" wciąż jest jednak jeszcze do uratowania!



Stomil Olsztyn - Ruch Chorzów 2:2 (2:1)

1:0 - Grzegorz Lech 9"

2:0 - Adrian Karankiewicz 21"

2:1 - Miłosz Przybecki 45"

2:2 - Mateusz Majewski 60"



Stomil: Leszczyński - Kuban, Baranowski, Sołowiej, Szywacz - Zając (57" Ziemann), Stromecki (83" Biedrzycki), Karankiewicz, Lech (73" Dani), Głowacki - Siemaszko. Trener: Kamil Kiereś.



Ruch: Hrdlicka - Kowalski, Marković, Kowalczyk, Hołownia - Przybecki, Zawal (76" Bogusz), Urbańczyk, Mello (71" Wojciechowski), Słoma - Majewski (90" Balicki). Trener: Dariusz Fornalak.



Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk)

Żółte kartki: Sołowiej (Stomil), Słoma (Ruch)
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nice I liga: siedem miesięcy impasu i koniec. Górnik Łęczna

#8628 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 kwie 2018, o 22:00

Sebastian Szczytkowski-->SPORTOWEFAKTY.PL pisze:
Nice I liga: siedem miesięcy impasu i koniec. Górnik Łęczna wygrał mecz

Obrazek


Od 23 września do 24 kwietnia trwał impas Górnika Łęczna. Przełomowe zwycięstwo 2:1 odniósł w spotkaniu z Chrobrym Głogów.


Piłkarze Chrobrego Głogów byli już w tym sezonie w Łęcznej na nieplanowanym rekonesansie. 17 marca podopieczni Grzegorza Nicińskiego zastali na Lubelszczyźnie lodowisko zamiast boiska i musieli wrócić na zachód Polski. Przyjechali ponownie po ponad miesiącu i mieli więcej szczęścia. Przynajmniej przed godziną 17, ponieważ bez przeszkód rozpoczął się ich mecz z Górnikiem.



Później zaczęły się dziać rzeczy nieoczekiwane. W 14. minucie stały bywalec strefy spadkowej wyszedł na prowadzenie. Marcin Flis przyczaił się pod bramką Chrobrego i po rzucie wolnym oraz dwóch rykoszetach huknął z woleja na 1:0. To dopiero trzecia bramka łęcznian za kadencji trenera Bogusława Baniaka. Górnik starał się atakować także kiedy prowadził. Niebezpieczne uderzenia oddali Sergei Mosnikov oraz Robert Pisarczuk. Odważna gra opłaciła się. W 77. minucie Przemysław Pitry główkował na 2:0 z kilkunastu metrów. Tą samą częścią ciała Konrad Kaczmarek zdobył bramkę kontaktową na 1:2 w 82. minucie. Gospodarzom został gol przewagi, którego przypilnował pomimo straty liczebnej. Z powodu kontuzji przedwcześnie opuścił boisko Pisarczuk.












Górnik wygrał pierwszy mecz od 23 września. W poniedziałek stuknęło mu siedem miesięcy bez jakiegokolwiek sukcesiku, ale ósmego nie będzie. Po 16 kolejkach bez zwycięstwa impas został przerwany. Ekipa Baniaka zachowuje więc realną szansę na utrzymanie. Chrobry został pokonany drugi raz z rzędu. Do Łęcznej pojechał dwa razy i nic z tego nie ma.





Jednym w konkurentów Górnika w walce o utrzymanie jest Olimpia Grudziądz. Zaalarmowana dobrym wynikiem łęcznian zagrała we wtorek ze Stalą Mielec. Drużyna z Podkarpacia ostudziła impet biało-zielonych w kwadransie poprzedzającym przerwę. Wtedy do wyniku 2:0 doprowadzili Maksymilian Banaszewski oraz Jakub Arak. Napastnik wypożyczony z Lechii Gdańsk trafił do bramki przeciwnika w trzecim z ostatnich czterech meczów. Olimpia zmobilizowała się raz jeszcze w szatni i tym razem przyniosło to efekt w postaci goli i co za tym idzie wyrównania. W 71. minucie zrobiło się 2:2 i takim wynikiem zakończył się mecz. Piłkarska fortuna kołem się toczy. W piątek mielczanie odrobili dwubramkową stratę, a we wtorek stracili identyczne prowadzenie.





22. kolejka Nice I ligi:







1:0 - Marcin Flis 14"

2:0 - Przemysław Pitry 77"

2:1 - Konrad Kaczmarek 82"












20. kolejka Nice I ligi:







0:1 - Maksymilian Banaszewski 31"

0:2 - Jakub Arak 35"

1:2 - Hubert Adamczyk 51"

2:2 - Josip Soljić (sam.) 71"





21. kolejka Nice I ligi:







1:0 - Grzegorz Lech 9"

2:0 - Adrian Karankiewicz 21"

2:1 - Miłosz Przybecki 45"

2:2 - Mateusz Majewski 65"









































Źródło: AUTOR: Sebastian Szczytkowski --> PORTAL: SPORTOWEFAKTY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nice I liga: Ruch Chorzów od 0:2 do 2:2, ale wrota II ligi p

#8629 Post autor: CentrumPrasoweR » 24 kwie 2018, o 22:03

Michał Piegza-->SPORTOWEFAKTY.PL pisze:
Nice I liga: Ruch Chorzów od 0:2 do 2:2, ale wrota II ligi powoli uchylają się

Obrazek


Stomil prowadził z w Olsztynie z Ruchem 2:0, ale mecz ostatecznie zakończył się remisem 2:2. Sytuacja obu drużyn w Nice I lidze jest bardzo trudna.


Mecz miał dać odpowiedź na pytanie, która z drużyn zachowa szansę na utrzymanie, a właściwie na grę w barażach.



Spotkanie kapitalnie rozpoczęli olsztynianie. W 9. minucie jeden z obrońców Ruchu tak wybijał piłkę, że wpadła ona do siatki. Początkowo trafienie zaliczono Grzegorzowi Lechowi, później okazało się, że do własnej bramki trafił Mateusz Zawal. W 21. minucie padł drugi gol dla Stomilu. Po dograniu z rzutu rożnego głową z ok. ośmiu metrów trafił Adrian Karankiewicz.












Ruch długo nie potrafił odpowiedzieć gospodarzom. Kilka niecelnych uderzeń z dystansu oddał Giacomo Mello. Chwilę przed przerwą Niebieskim udało się złapać bramkowy kontakt. Po kontrze Mateusz Hołownia zagrał do Miłosza Przybeckiego, który z pola karnego zdobył gola.





Po zmianie stron w 54. minucie w końcu celnie przymierzył Mello, Michał Leszczyński kapitalnie obronił. Dziesięć minut później powinno być 3:1. Jednak jeden z obrońców przyjezdnych wybił piłkę z pustej bramki po strzale Marcela Ziemanna.





Chwilę później był remis. Leszczyński chciał zagrać daleką piłkę i... trafił nią w Mateusza Majewskiego. Ruch starał się pójść za ciosem, ale goście nie wykorzystali chwilowego szoku gospodarzy.





W końcówce żadna z drużyn nie chciała zbytnio zaryzykować. Więcej okazji mieli olsztynianie, jednak bramki w Olsztynie już nie padły. W doliczonym czasie piłkę meczową miał rezerwowy Paweł Wojciechowski, który w decydującym momencie skiksował.












Remis nie może zadowolić żadnej z drużyn. Ich sytuacja w lidze, a w szczególności Ruchu, jest bardzo trudna.





Stomil Olsztyn - Ruch Chorzów 

1:0 - Zawal (sam.) 9"

2:0 - Karankiewicz 21"

2:1 - Przybecki 45"

2:2 - Majewski 66"











 Michał Leszczyński - Lukas Kuban, Paweł Baranowski, Łukasz Sołowiej, Remigiusz Szywacz - Tomasz Zając (57" Marcel Ziemann), Marcin Stromecki (83" Wiktor Biedrzycki), Adrian Karankiewicz, Grzegorz Lech (73" Daniel Ramirez), Piotr Głowacki - Artur Siemaszko.












 Libor Hrdlicka - Jakub Kowalski, Bojan Marković, Marcin Kowalczyk, Mateusz Hołownia - Mateusz Zawal (76" Mateusz Bogusz), Maciej Urbańczyk - Miłosz Przybecki, Giacomo Mello (70" Paweł Wojciechowski), Kamil Słoma - Mateusz Majewski (90+1" Artur Balicki).





 Sołowiej (Stomil) oraz Słoma (Ruch).





Dominik Sulikowski (Gdańsk).





 2573.





























Źródło: AUTOR: Michał Piegza --> PORTAL: SPORTOWEFAKTY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów nad sportową przepaścią. "Nie poddajemy się"

#8630 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 kwie 2018, o 11:00

Michał Piegza-->SPORTOWEFAKTY.PL pisze:
Ruch Chorzów nad sportową przepaścią. "Nie poddajemy się"

Obrazek


Finansowo Ruch Chorzów powoli wychodzi na prostą. Klub płaci jednak za to sportowo słoną cenę. 14-krotni mistrzowie Polski są o krok od spadku do II ligi. - Nie poddajemy się, gramy dalej - zapewnia trener Niebieskich, Dariusz Fornalak.


Już tylko cud, czyli powrót do formy prezentowanej na przełomie września i października i seria wygranych może uratować Ruch Chorzów przed pierwszą w historii degradacją na trzeci poziom rozgrywek w Polsce.



Po piątkowym blamażu z Pogonią Siedlce (porażka przy Cichej 0:6) Niebiescy w 21. minucie przegrywali w Olsztynie ze Stomilem 0:2, ale udało im się wyrównać. W doliczonym czasie chorzowianie mogli zdobyć nawet zwycięskiego gola. - Wrócić z 0:2, a wcześniej z 0:6 u siebie, nie każdemu się udaje, a nam się to udało - szukał pozytywów trener chorzowian Dariusz Fornalak. - W doliczonym czasie gry mieliśmy jeszcze piłkę meczową. Niestety, byłoby to chyba dla nas zbyt wiele szczęścia. Zdobywamy jeden punkt, który w kontekście walki o utrzymanie na pewno nas nie zadowala. Nie poddajemy się i gramy dalej - dodał szkoleniowiec.












Na siedem kolejek przed końcem Ruch może już myśleć tylko o grze w barażach. Strata do bezpiecznych lokat jest już ogromna. Problem w tym, że do końca sezonu, poza spotkaniem z Puszczą Niepołomice, Niebiescy rozgrywać będą pojedynki z dużo wyżej notowanymi zespołami. Ruch w 2018 roku wygrał raz, a chorzowian czekają jeszcze mecze m.in. z Miedzią Legnica, GKS Katowice czy Zagłębiem Sosnowiec, w których o punkty przy obecnej formie będzie ciężko. - Gdyby nie patrzeć na naszą pozycję w tabeli to ważne, że udało nam się na wyjeździe wyjść z 0:2 i wywieźć remis. Jednak niewiele nam to daje - ocenił autor gola na 2:2 Mateusz Majewski.





W sobotę Ruch zmierzy się w Legnicy z wspomnianą Miedzią, który jest liderem Nice I ligi.





























Źródło: AUTOR: Michał Piegza --> PORTAL: SPORTOWEFAKTY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nice 1 Liga: Stomil Olsztyn zremisował z Ruchem Chorzów

#8631 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 kwie 2018, o 12:51

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Nice 1 Liga: Stomil Olsztyn zremisował z Ruchem Chorzów





Nice 1. Liga nadrabia zaległości. Według zapowiedzi prezes Martyny Pajączek, wszystkie przełożone ze względu na warunki atmosferyczne mecze, miały zostać rozegrane do końca kwietnia. We wtorek rozegrano trzy spotkania.
Przełamali się piłkarze Górnika Łęczna, którzy pokonali 2:1 Chrobrego Głogów. Prowadzenie dla zespołu Bogusława Baniaka dał w 14. minucie Marcin Flis. Pomocnik Górnika dostał piłkę na 20. metrze, uderzył wolejem i trafił w samo okienko bramki Anatoli Gospodinowa. Bułgar po raz drugi wyciągał piłkę z bramki w 76. minucie. Po centrze z rzutu rożnego w polu karnym Chrobrego do piłki doszedł Przemysław Pitry i głową podwyższył prowadzenie. Goście zdobyli kontaktowego gola sześć minut później. Po dośrodkowaniu z lewej strony głową Sergiusza Prusaka pokonał rezerwowy Konrad Kaczmarek. Było to pierwsze ligowe zwycięstwo Górnika od 23 września ubiegłego roku.
Górnik Łęczna zajmuje przedostatnie miejsce w I lidze. Zespół z Lubelszczyzny zgromadził do tej pory 24 punkty. Chrobry jest sklasyfikowany na 6. lokacie.
W drugim wtorkowym meczu Stomil Olsztyn zremisował 2:2 z Ruchem Chorzów. Oba zespoły toczą bezpośrednią walkę o utrzymanie, która w pewnym momencie przeniosła się nawet do gabinetów. Po przełożonym w marcu meczu (powodem były opady i zły stan murawy w Olsztynie) Ruch złożył wniosek o przyznanie walkowera na ich korzyść. Komisja licencyjna postąpiła zgodnie z duchem gry, odrzuciła ten wniosek i nakazała olsztyńskiemu klubowi zwrot kosztów, które Ruch poniósł w związku z odwołaniem meczu.
W drugim terminie nic nie stało na przeszkodzie by rozegrać spotkanie. To znakomicie rozpoczęli gospodarze. W 9. minucie jeden z defensorów Niebieskich chciał wybić piłkę z własnego pola karnego, ale trafił nią w plecy Grzegorza Lecha. Odbita piłka wpadła do bramki. Niecały kwadrans później było już 2:0. W zamieszaniu po rzucie rożnym najlepiej odnalazł się Adrian Karankiewicz i strzelił swojego piątego gola w tym sezonie. Bramkę kontaktową tuż przed przerwą zdobył Miłosz Przybecki. Po zmianie stron nadal dominowali gospodarze. Piłkarze Stomilu często dochodzili do sytuacji, ale nie byli w stanie pokonać Libora Hrdlicki po raz trzeci. Po ponad godzinie gry wyrównał Ruch. Gola podarował im bramkarz Stomilu. Michał Leszczyński chciał wybić piłkę i trafił nią w Mateusza Majewskiego. Odbita piłka wpadła do bramki.
Stomil nie wykorzystał znakomitej okazji i mimo prowadzenia 2:0 zremisował z Ruchem Chorzów. Drużyna prowadzona przez Kamila Kieresia ma 24 punkty i zajmuje 16. miejsce. Ruch ma 21 punktów i jest ostatni.
Stal Mielec zagrała podobnie jak Stomil. Mielczanie prowadzili 2:0 już po 35. minutach, ale zremisowali 2:2 z Olimpią Grudziądz. Udział przy obu golach dla Stali miał Jakub Arak. Napastnik w 31. minucie podał do Maksymiliana Banaszewskiego, a ten pokonał stojącego w bramce Olimpii Patryka Królczyka. Cztery minuty później były piłkarz Ruchu sam wpisał się na listę strzelców. Gospodarze wzięli się do roboty w drugiej połowie. W 51. minucie piłka po uderzeniu Huberta Adamczyka zza pola karnego odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do bramki obok Radosława Majeckiego. Dwadzieścia minut później był już remis, a samobója strzelił Josip Solijić. Tuż przed końcem meczu do bramki Stali trafił jeszcze Ante Vukusić, ale sędzia dopatrzył się spalonego i nie uznał gola.
Olimpia odparła atak Stomilu i utrzymała gwarantujące baraż 15. miejsce w I lidze. Stal mogła po tym spotkaniu przeskoczyć w tabeli Chojniczankę, ale po remisie pozostanie na 5. miejscu.
Zaległy mecz 21. kolejki:
Stomil Olsztyn - Ruch Chorzów 2:2 (2:1)
Bramki: Grzegorz Lech (9), Adrian Karankiewicz (22) - Miłosz Przybecki (45), Mateusz Majewski (66).
Żółte kartki: Adrian Karankiewicz, Łukasz Sołowiej - Kamil Słoma.
Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk). Widzów: 2 573.
Zaległe mecze:
Górnik Łęczna - Chrobry Głogów 2:1 (1:0)
Bramki: Marcin Flis (14), Przemysław Pitry (76) - Konrad Kaczmarek (82-głową).
Żółte kartki: Adrian Łuszkiewicz, Sergiej Mosznikow - Karol Danielak, Robert Mandrysz.
Sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec). Widzów 1 343.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_21">Zaległy mecz 20. kolejki: 
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_22">Olimpia Grudziądz - Stal Mielec 2:2 (0:2)
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_23">Bramki: Hubert Adamczyk (51), Josip Soljic (71-samobójcza) - Maksymilian Banaszewski (31), Jakub Arak (35).
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_24">Żółte kartki: Mario Martinez, Tomasz Wełna - Krzysztof Kiercz.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_25">Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń).
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Śląskie kluby zarobią kilka milionów złotych? Są na dobrej d

#8632 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 kwie 2018, o 20:57

Sportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Śląskie kluby zarobią kilka milionów złotych? Są na dobrej drodze!

Obrazek


Z programu Pro Junior System do klubów trafi 13 milionów złotych. Jest spora szansa na to, że kilka milionów zdobędą śląskie ekipy! To efekt stawiania na młodych zawodników.

Lotto Ekstraklasa

Zdecydowanym liderem klasyfikacji Pro Junior System w najwyższej klasie rozgrywkowej jest Górnik Zabrze, dla którego zapunktowało czterech zawodników - Mateusz Wieteska, Szymon Żurkowski, Maciej Ambrosiewicz, a w ostatniej kolejce warunki regulaminu (5 meczów, 270 minut) zaczął spełniać Adrian Gryszkiewicz. Niewiele brakuje, by do klasyfikacji doliczani byli też Daniel Liszka i Wojciech Hajda. Przewaga nad drugim Lechem Poznań wynosi prawie 1200 punktów, więc przy Roosevelta w zasadzie mogą już myśleć na co wydadzą 1,4 miliona złotych nagrody za wygranie tej klasyfikacji.



O trzecie miejsce - i 600 tysięcy złotych - walczy Piast Gliwice, dla którego punkty zdobywa tylko Patryk Dziczek. Obecnie gliwiczanie zajmują piątą pozycję, ale strata do Zagłębia Lubin i Cracovii jest niewielka - wynosi nieco ponad 100 "oczek". W dodatku za chwilę - dokładnie za 42 minuty na boisku - zaliczany do klasyfikacji będzie Denis Gojko. A jako że jest wychowankiem - jego zdobycz jest mnożona razy dwa. Ekipy z Krakowa i Lubina nie mają w zanadrzu piłkarza, który za chwilę może dać tyle punktów co Gojko, więc szanse na podium są duże. Pod warunkiem, że zespół trenera Waldemara Fornalika zdoła się utrzymać...



Klasyfikacja PJS w Lotto Ekstraklasie (nagrody dla 3 klubów)

1. Górnik Zabrze - 7245 pkt

Punktują: Mateusz Wieteska, Szymon Żurkowski, Maciej Ambrosiewicz, Adrian Gryszkiewicz

2. Lech Poznań - 6088

3. Cracovia - 3558

4. Zagłębie Lubin - 3550

5. Piast Gliwice - 3442

Punktuje: Patryk Dziczek



Nice I liga

Tak dobrze jak w Lotto Ekstraklasie nie jest w Nice I lidze. Co prawda na trzecim miejscu - dającym 1,1 miliona złotych - jest Ruch Chorzów, ale jednym z warunków, by móc być klasyfikowanym, jest utrzymanie się w lidze. Sytuacja "Niebieskich" jest bardzo trudna, ale jeśli chorzowianie zdołają w siedmiu najbliższych spotkaniach uratować ligowy byt - Ruch może zarobić nawet 1,6 miliona złotych bowiem na pierwszych dwóch miejscach w rankingu znajdują się... inne drużyny będące w strefie spadkowej.



Punkty dla Ruchu zdobyło już siedmiu zawodników. Jak dobry jest to wynik może świadczyć to, że w barwach wszystkich pozostałych drużyn z naszego regionu punktuje 10 piłkarzy. Chociaż pozostałe nasze kluby znajdują się daleko w klasyfikacji to z racji przepisu, o którym wspominaliśmy wyżej, szanse na znalezienie się w gronie siedmiu nagrodzonych ekip mają Odra Opole, Podbeskidzie Bielsko-Biała i GKS Tychy. Najgorzej spośród naszych punktuje GKS Katowice, który w walce o awans korzysta głównie z doświadczonych graczy. Dla Odra punkty zdobyło trzech piłkarzy, a dla Podbeskidzia i GKS-u Tychy po dwóch graczy, ale wkrótce limit 270 minut na boisku mogą spełniać Kacper Kostorz i Paweł Kaczmarczyk.



Klasyfikacja PJS w Nice I lidze (nagrody dla 7 klubów)

1. Górnik Łęczna - 8656

2. Stomil Olsztyn - 7446

3. Ruch Chorzów - 7043

Punktują: Mateusz Hołownia, Michał Walski, Kamil Słoma, Kacper Czajkowski, Artur Balicki, Mateusz Bogusz, Gracjan Komornicki

4. Zagłębie Sosnowiec - 5391

5. Puszcza Niepołomice - 4590

9. Odra Opole - 3317

Punktują: Aleksander Kowalski, Filip Żagiel, Bartłomiej Maćczak

11. Podbeskidzie Bielsko-Biała - 3115

Punktują: Miłosz Kozak, Paweł Tomczyk

12. GKS Tychy - 3065

Punktują: Dawid Błanik, Nikolas Wróblewski

17. GKS Katowice - 2440

Punktują: Paweł Mandrysz, Oktawian Skrzecz, Wojciech Słomka



II liga

Sporą kasę może zdobyć Rozwój Katowice, który na razie zajmuje drugie miejsce, nagradzane na koniec sezonu 800 tysiącami złotych. Dla zespołu ze Zgody punktuje obecnie sześciu zawodników, ale za nieco ponad 100 minut punktującą grupę może wzbogacić Olivier Lazar.



Na szóstym miejscu znajduje się ROW 1964 Rybnik, ale na czwartej pozycji jest Stal Stalowa Wola, która jest w strefie spadkowej - więc na ten moment rybniczanie mogą liczyć na 400 tysięcy złotych. Dla ROW-u punkty zdobywa już czterech piłkarzy, a piąty - Piotr Dudzik potrzebuje jeszcze 23 minut, by również być liczonym. Śmiało można założyć też, że kilkaset "oczek" dołoży Bartłomiej Polok, któremu brakuje 86 minut na boisku. Na pieniądze nie ma co liczyć lider II ligi, GKS 1962 Jastrzębie, który jest dopiero na 15. pozycji



Klasyfikacja PJS w II lidze (nagrody dla 7 klubów)

1. Siarka Tarnobrzeg - 9555

2. Rozwój Katowice - 9314

Punktują: Kacper Tabiś, Bartosz Golik, Piotr Barwiński, Bartosz Marchewka, Daniel Kamiński, Paweł Szołtys

3. Znicz Pruszków - 8658

4. Stal Stalowa Wola - 8253

5. Błękitni Stargard - 7941

6. ROW 1964 Rybnik - 7813

Punktują: Kamil Spratek, Krzysztof Koch, Dawid Kalisz, Damian Koleczko

15. GKS 1962 Jastrzębie - 5421

Punktują: Oskar Mazurkiewicz, Bartosz Semeniuk, Kacper Kawula







Zasady przyznawania punktów:

&bull; liczba minut x1 - rozegrana minuta przez Młodzieżowca w meczu Ekstraklasy, I i II ligi lub spotkaniu reprezentacji U-21, U-20, U-19, U-17;

&bull; liczba minut x2 - rozegrana minuta przez Wychowanka w meczu Ekstraklasy, I i II ligi lub spotkaniu reprezentacji U-21, U-20, U-19, U-17;

&bull; liczba minut x3 - rozegrana minuta przez Młodzieżowca w meczu reprezentacji A;

&bull; liczba minut x4 - rozegrana minuta przez Wychowanka w meczu reprezentacji A.
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Dariusz Fornalak: Nie skreślałbym jeszcze Ruchu Chorzów

#8633 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 kwie 2018, o 08:51

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Dariusz Fornalak: Nie skreślałbym jeszcze Ruchu Chorzów

Obrazek


Dariusz Fornalak, trener Ruchu Chorzów, zdradza nam co zrobił po klęsce 0:6 z Pogonią Siedlce i czego mu najbardziej brakuje teraz na Cichej. Mówi także o tym, że Niebiescy mimo iż zajmują ostatnie miejsce w tabeli Nice 1. Ligi to jednak wciąż są w grze.


Co może zrobić trener po tym jak jego zespół traci u siebie pół tuzina goli?Jak stara się podnieść morale zespołu: dokładnie analizując popełnione błędy, czy też starając się jak najszybciej o tym zapomnieć?

Zdecydowanie lepszy jest ten drugi wariant, ale aby wcielić go w życie konieczne było spełnienie trzech warunków. Pierwszym był jak najszybszy kolejny mecz i on został spełniony, bo we wtorek graliśmy ze Stomilem.

Drugim było jak najszybsze wyparcie tegospotkania z pamięci. Pomogliśmy w tym zawodnikom nie robiąc żadnej analizy tego pojedynku i traktując go jako coś, co się nigdy nie wydarzyło. W zamian przypomnieliśmy im pozytywy z wcześniejszych spotkań.Trzecim warunkiem było zwycięstwo w kolejnym meczu i tego niestety nie udało nam się spełnić, aczkolwiek doprowadzenie w Olsztynie do remisu ze stanu 0:2 też było wielką sztuką, bo jak ktoś policzył w klubie, ostatnio Ruchowi udało się odrobić dwubramkową stratę i zdobyć w takim meczu punkt pięć lat temu.


Przegrywając ze Stomilem 0:2 po 22 mingry nie obawiał się pan, że może dojść do po-wtórki klęski zPogonią?

W takim momencie trenerowi, który przecież nie może wejść na boisko, różne rzeczy chodzą po głowie. Różnica między tymi meczami była jednak taka, że z Pogonią przy stanie 0:2 zespół zgłupiał i przestał grać w piłkę, natomiast w Olsztynie zdrowy rozsądek przeważył nad emocjami, co mnie osobiście bardzo podbudowało. Zespół spokojnie czekał na swoje szanse i te szanse w końcu się pojawiły, a w II połowie mieliśmy już kontrolę nad tym spotkaniem.


Lanie z Pogonią w dodatku poniesione w dniu jubileuszu klubu, było najgorszym momentem w pana trenerskiej karierze, czy też gorsza była porażka 1:6 GKS z Podbeskidziem, po której rozstał się pan z katowiczanami?

Trener przeżywa na ławce różne chwile i nie ma na to mądrych. Najlepszy przykład mieliśmy ostatnio w półfinale Ligi Mistrzów, gdzie przecież nie ma słabeuszy, a jednak w pewnym momencie Roma przegrywała z Liverpoolem 0:5, a równie dobrze mogła 0:8. Czasem o wysokim wyniku decyduje wspaniała dyspozycja dnia jednej drużyny czy chwila słabości drugiej, a gdy przychodzi taki moment to naprawdę nie mamądrego czy to w LM, czy u nas.


Ruch pod pana wodzą gra lepiej, wyłączając nieszczęsny mecz z Pogonią...

Nie wiem czy gramy lepiej. Wiem, że na razie nasza gra wciąż nie przekłada się na więk-szą zdobycz punktową, a tego wszyscy w klubie oczekujemy.


Uratowanie Niebieskich przed pierwszym w historii spadkiem na trzeci poziom rozgrywkowy jest największym wyzwaniem w pana trenerskiej karierze?

Na pewno jest to mój podstawowy cel w Chorzowie, natomiast nie porównuję tego z tym co robiłem wcześniej i nie wartościuję. Zrobię wszystko, żeby go osiągnąć, bo ciągle jesteśmy w grze, a do końca pozostało jeszcze siedem kolejek.


Czego panu najbardziej brakujew Chorzowie, poza czasem, na brak którego narzeka każdy trener przejmujący zespół w trakcie sezonu?

Czasu faktycznie brakuje, zwłaszcza, że gramy teraz bardzo często, ale bardzo brakuje nam też sześciu punktów zabranych nam przez PZPN. Efekt jest taki, że wciąż zajmujemy ostatnie miejsce, choć na boisku nie wywalczyliśmy wcale najmniej punktów.


Wciąż nie ma w klubie planu B na wypadek, gdyby jednak Ruch został zdegradowany?

Nie rozmawiamy o tym na tę chwilę. Walczymy o utrzymanie i na tym się skupiamy. Gramy co trzy dni mecze. Nie mamy czasu na normalne treningi, bo między spotkaniami jest miejsce tylko na regenerację i mobilizację drużyny. Robimy wszystko, żeby efekt naszej pracy był jak najlepszy. Strata do miejsca barażowego jest cały czas niewielka. W sobotę czeka nas mecz z liderem Miedzią i napewno nie jesteśmyfaworytem spotkania w Legnicy, ale futbol zna nie takie przypadki, dlategonie skreślałbym jeszcze Ruchu.


Zespół opuścił Santiago Villafane, którego jeden z synów wcześniaków umarł, a drugi walczy o życie. Kiedy Argentyńczyk wróci do Ruchu?

Jego brak komplikuje nam trochę sytuację, ale przy tym ogromie nieszczęścia, które spotkało tego chłopaka, to nieistotny szczegół. Santiago był w takim stanie psychicznym, że absolutnie nie nadawał się do gry. Poleciał do Argentyny i czekamy na wieści od niego, a z tego co mówiła jego żona wszystko jest teraz w rękach Boga.













Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Fatalna sytuacja Ruchu Chorzów. "Może trzeba było zacząć od

#8634 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 kwie 2018, o 08:54

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Fatalna sytuacja Ruchu Chorzów. "Może trzeba było zacząć od IV ligi i pozbyć się długów"

Obrazek


Obecny sezon nie jest udany dla Ruchu Chorzów. Na siedem kolejek przed końcem sezonu "Niebiescy" zajmują ostatnie miejsce w tabeli I ligi. Do bezpiecznej strefy mają aż 11 punktów straty. Ponadto klub zmaga się z dużymi długami. - Ruch od dłuższego czasu miał kłopoty finansowe. Może trzeba było to uciąć. Zacząć od IV ligi jak niektóre kluby i pozbyć się długów - powiedział Piotr Mosór, były piłkarz Ruchu.


Brak
Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Centralna Liga Juniorów. Piotr Rocki doczekał się następcy.

#8635 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 kwie 2018, o 10:51

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Centralna Liga Juniorów. Piotr Rocki doczekał się następcy. Po boiskach CLJ w drużynie Ruchu Chorzów biega jego syn Kevin

Obrazek


Piotr Rocki wraz z końcem ubiegłego roku zakończył karierę piłkarską. Zawodnik rozegrał 291 meczów w ekstraklasie i zasłynął z przygotowywania cieszynek, czyli scenek prezentowanych przez Odrę Wodzisław po strzelonych bramkach. Nazwisko Rocki nie zniknie jednak kibicom futbolu z oczu. W Centralnej Lidze Juniorów gra jego 17-letni syn Kevin i jest kapitanem zespołu Ruchu Chorzów.



Piotr Rocki jest wychowankiem Poloneza Warszawa, a w ekstraklasie grał w Polonii Warszawa, Górniku Zabrze, Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Odrze Wodzisław i Legii Warszawa. Największe sukcesy odnosił w Grodzisku zdobywając z Dyskobolią Puchar Polski i Puchar Ligi. Karierę zakończył jesienią ub. r. w IV ligowym Ruchu Radzionków mając prawie 44 lata.


Teraz ma więc sporo czasu, by oglądać mecze syna Kevina.


17-latek bardzo przypominający budową ciała ojca, początkowo grał w tych samych klubach co ojciec, a więc w trampkarskich zespołąch Odry Wodzisław i Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Po powrocie Rockich na Śląsk przez cztery sezony trenował w MKS Zaborze Zabrze, a latem 2016 roku przeniósł się do Ruchu Chorzów, z którym w poprzednim sezonie zdobył wicemistrzostwo Polski juniorów do lat 17. Teraz jest kapitanem zespołu Niebieskich grających w Centralnej Lidze Juniorów U 17.


Piotr Rocki przyznaje, że mocno przeżywa mecze syna i denerwuje się dużo bardziej niż podczas własnych spotkań. Zawsze też po meczach analizuje grę Kevina i podpowiada mu co mógł zrobić na boisku lepiej. Kevin Rocki przyznał, że od małego oglądał występy taty. Starał się skopiować od niego ogromne zaangażowanie w grę i nieustępliwość na boisku. Jak sam przyznał mają też podobny drybling i balans ciałem, choć grają na różnych pozycjach. Kevin jest lewym obrońcą, podczas gdy Piotr był graczem ofensywnym i strzelił w ekstraklasie 44 bramki.


W domu Rockich wszystko kręci się wokół piłki. Zamiast planowanego basenu zbudowane zostało boisko, na którym tata od małego trenował swoich synów. Starszy o trzy lata Denis zakończył już karierę, ale 17-letni Kevin wierzy, że pójdzie w ślady ojca.


- Chciałbym pobić boiskowe osiągnięcia taty. Przejście do Ruchu było dobrym pomysłem, bo w ciągu ostatniego sezonu zrobiłem ogromne postępy - zdradził nam Rocki junior.


Na razie już może zapisać sobie na koncie pierwszy sukces. Nie często zdarza się bowiem, by kapitanem chorzowian był zawodnik mieszkający w Zabrzu. Tymczasem to właśnie Kevin Rocki wyprowadza drużynę juniorów Ruchu na boisko.



Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Nice 1 liga: Miedź Legnica zagra u siebie z Ruchem Chorzów

#8636 Post autor: CentrumPrasoweR » 27 kwie 2018, o 10:54

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Nice 1 liga: Miedź Legnica zagra u siebie z Ruchem Chorzów





W tym roku Miedź zdobyła 18 punktów i nie przegrała żadnego meczu, jej dorobek to pięć zwycięstw i trzy remisy, w bramkach 12-3. W poprzedniej serii podopieczni trenera Dominika Nowaka mogli przegrać na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale Łukasz Sapela obronił rzut karny.
"Nie czuję się bohaterem, po prostu robię to, co kocham i cieszę się, że pomogłem zespołowi zdobyć punkt na ciężkim terenie. Teraz czas na Ruch Chorzów i musimy zrobić wszystko, by ten mecz wygrać i by trzy punkty zostały w Legnicy" - powiedział po tamtym występie Sapela, cytowany na stronie klubu z Legnicy.
Kolejnym rywalem Miedzi będą "Niebiescy", którzy rok temu spadli z ekstraklasy, a teraz walczą o utrzymanie na jej zapleczu. W klubie nie brakuje rozmaitych kłopotów, zmieniają się trenerzy (od trzech tygodni jest nim Dariusz Fornalak), zaś punktów wciąż brakuje. Jedyne zwycięstwo na wiosnę Ruch odniósł na początku marca - 2:0 nad Drutex Bytovią Bytów. Potem było gorzej, przydarzyła się także kompromitująca porażka z Pogonią Siedlce 0:6 (wszystkie gole stracone w drugiej połowie).
Wicelider z Katowic w środę (25 kwietnia) mógł zrównać się z Miedzią, ale w zaległym spotkaniu niespodziewanie uległ Puszczy Niepołomice 0:1. W niedzielę GKS podejmie Bytovię, która ma na koncie dwie wygrane z rzędu.
Najwięcej punktów na wiosnę wywalczyły Wigry Suwałki - 19, ale w dziewięciu występach (inni z czołówki mają po osiem gier). W niedzielę Wigry zmierzą się na wyjeździe z plasującą się na czwartej pozycji Chojniczanką.
Drużyna z Chojnic była liderem przed zimową przerwą, lecz szczególnie w kwietniu gra w kratkę i znalazła się poza miejscami premiowanymi awansem. Od 7 kwietnia drużyna Krzysztofa Bredego rozegrała sześć meczów, co oznacza, że przez trzy tygodnie będzie miała ich w nogach siedem.
Na dole tabeli ciekawie zapowiada się konfrontacja Górnika Łęczna (17. miejsce) z Olimpią Grudziądz (15.).
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Miedź Legnica - Ruch Chorzów: Jak ugryźć lidera? [WYNIK, LIV

#8637 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 kwie 2018, o 09:51

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Miedź Legnica - Ruch Chorzów: Jak ugryźć lidera? [WYNIK, LIVE, NAŻYWO, GDZIE OGLĄDAĆ]

Obrazek


Lider tabeli Nice 1. Ligi, Miedź Legnica, podejmuje ostatni w niej zespół Ruch Chorzów. Niebiescy znajdują się w dramatycznej sytuacji, czy potrafią wywalczyć punkty na boisku zdecydowanego faworyta? Początek meczu o godzinie 15.



Jesienią w Chorzowie Ruch pokonał Miedź Legnica 1:0 po golu Macieja Urbańczyka z rzutu karnego, W sobotę o godzinie 15 dojdzie do rewanżu tych zespołów, a piłkarze wyjdą na murawę w diametralnie różnych rolach: gospodarze jako liderzy tabeli, goście jako jej outsaiderzy.


- Wciąż mamy niewielką stratę do miejsca barażowego. Walczymy o utrzymanie. W Legnicy nie będziemy faworytami, ale futbol zna nie takie przypadki - mówi trener Niebieskich, Dariusz Fornalak,






W zespole gości zabraknie Santiago Vilafane, który wyjechał z Polski ze względu na ważne sprawy rodzinne.


Ruch pod wodzą Fornalaka nie wygrał jeszcze meczu, notując cztery remisy i jedną, ale bardzo bolesną klęskę 0:6 ze Pogonią Siedlce i to poniesioną w dniu klubowych "urodzin". Ostatnie miejsce w tabeli wynika jednak przede wszystkim z odjętych punktów za zaległości finansowe, bo dorobek boiskowy dawałby chorzowianom 15, barażowe miejsce.


W Legnicy tymczasem pachnie powoli Ekstraklasą. Miedź na własnym terenie spisuje się świetnie. W 13 spotkaniach zaliczyła tylko jedną porażkę - 0:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, wygrywając sześć razy i tyle samo remisując,


Mecz Miedź Legnica - Ruch Chorzów poprowadzi Zbigniew Dobrynin z Łodzi.


Transmisję na żywo ze spotkania Miedź Legnica - Ruch Chorzów pokaże Polsat Sport, a tekstową relację live przeprowadzi dziennikzachodni.pl.













Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

"Niebiescy" wcale nie najwolniejsi. Żółwie walczą o utrzyman

#8638 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 kwie 2018, o 11:57

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
"Niebiescy" wcale nie najwolniejsi. Żółwie walczą o utrzymanie

Obrazek


Sytuacja Ruchu w tabeli wciąż jest skomplikowana, ale nie beznadziejna. Okazuje się, że mizerny dorobek zgromadzony tej wiosny wcale nie skreśla szans na utrzymanie. Rywale w grze o zachowanie ligowego bytu punktują w tym roku równie słabo, albo... jeszcze gorzej!

Ruch mimo fatalnej serii 7 meczów bez porażki wciąż ma w swoim zasięgu ekipy rywalizujace z nim o utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy. Szczytem marzeń stało się jednak miejsce pozwalające na udział w barażach z jednym z II-ligowców, które będą ostatnią drogą do zachowania ligowego bytu dla jednej z czterech rywalizujących ekip.



O ile bowiem - przynajmniej teoretycznie - o awans do elity walczy jeszcze co najmniej siedem zespołów, sprawa utrzymania powinna się rozstrzygnąć między znaną od dłuższego czasu czwórką. Poza "Niebieskimi" widmo spadku zagląda w oczy Górnikowi Łęczna, Stomilowi Olsztyn i Olimpii Grudziądz.



Między wymienionymi ekipami trwa również walka o tytuł ślimaka wiosny. Maruderzy punktują bowiem w tym roku naprawdę słabo co sprawia, że bez względu na potknięcia swoich rywali nie potrafią odskoczyć im na dystans większy niż 4 punkty.



Wiosenny dorobek drużyn walczących o utrzymanie:

Olimpia Grudziądz - 7 punktów (1 wygrana, 4 remisy, 3 porażki)

Ruch Chorzów - 7 punktów (1 wygrana, 4 remisy, 3 porażki)

Stomil Olsztyn - 6 punktów (1 wygrana, 3 remisy, 5 porażek)

Górnik Łęczna - 6 punktów (1 wygrana, 3 remisy, 4 porażki)



Gdzieś między wspomniane drużyny wdarły się niepostrzeżenie Raków Częstochowa i Odra Opole, ale beniaminkom - poza wstydem - grozi obecnie niewiele. Gołym okiem widać, że wobec fatalnej formy ostatniej czwórki każda z drużyn dwoma udanymi meczami jest w stanie zostać liderem omawianej rywalizacji. Co ważne - Stomil, Ruch, Olimpia i Łęczna zagrały już między sobą prawie komplet spotkań, a ten weekend ich wewnętrzna liga zostanie rozstrzygnięta spotkaniem Górnika z Grudziądzem. Przed nim "mała tabelka" prezentuje się następująco:



1. Olimpia 9 pkt (5:3)

2. Stomil 7 pkt (8:9)

3. Ruch 6 pkt (7:7)

4. Łęczna 5 pkt (8:9)



Co ciekawe w batalii o utrzymanie cała czwórka ma przed sobą naprawdę trudny kalendarz. Patrząc na pozycje i aspiracje rywali z jakimi przyjdzie się wiosną mierzyć maruderom można snuć obawy, że ich dorobek niespecjalnie jest na kim poprawiać.



Ruch: Miedź (W), Puszcza (D), Raków (W), Katowice (D), Odra (W), Zagłębie (D), Wigry (W)

Łęczna: Olimpia (D), Chojniczanka (D), Siedlce (W), Miedź (D), Puszcza (W), Raków (D), Katowice (W)

Olimpia: Łęczna (W), Siedlce (D), Miedź (W), Puszcza (D), Raków (W), Katowice (D), Odra (W)

Stomil: Raków (W), Katowice (D), Odra (W), Zagłębie (D), Wigry (W), Stal (D), Chrobry (W)



Ruch zagra dzisiaj z Miedzią i jest zmuszony, by postarać się na boisku lidera o sensację. W kontekście utrzymania to co w ten weekend najważniejsze wydarzy się jednak w Łęcznej. Olimpia wygrywając może odstawić resztę stawki na solidny dystans, tym bardziej więc "Niebiescy" będą musieli w Legnicy zaryzykować. O tym, że stać ich na sprawienie niespodzianki przekonali jesienią, wygrywając z zespołem trenera Dominika Nowaka po skutecznie egzekwowanym karnym Macieja Urbańczyka. - Na pewno nie jesteśmy faworytem spotkania w Legnicy, ale futbol zna nie takie przypadki, dlatego nie skreślałbym jeszcze Ruchu - mówi z optymizmem Dariusz Fornalak, który odkąd objął ostatni w tabeli zespółczeka na pierwszą wygraną. - Traktujemy to jak dwumecz. W Chorzowie przegraliśmy i teraz chcemy się odegrać przed własną publicznością - odpowiada opiekun Miedzi.



Początek spotkania w sobotę o godzinie 15:00. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Miedź Legnica - Ruch Chorzów na żywo. Transmisja TV, stream

#8639 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 kwie 2018, o 14:00

Bruno Szafer-->SPORTOWEFAKTY.PL pisze:
Miedź Legnica - Ruch Chorzów na żywo. Transmisja TV, stream online

Obrazek


W sobotę, w ramach Nice 1. Ligi, odbędzie się mecz Miedź Legnica - Ruch Chorzów. Transmisja TV na antenie Polsat Sport. Stream online w Ipla TV. Relacja LIVE w WP SportoweFakty.








W sobotę (28 kwietnia) o godzinie 15:00 rozpocznie się spotkanie Miedź Legnica - Ruch Chorzów w ramach Nice 1. Liga. Transmisja TV na antenie Polsat Sport. Komentatorami widowiska będą: Szymon Rojek i Waldemar Prusik.











Starcie Miedź Legnica - Ruch Chorzów można obejrzeć również na żywo w internecie. Stream online będzie aktywny na platformie Ipla TV. Usługa jest dostępna po wykupieniu specjalnego pakietu.





15:00.Polsat Sport.Ipla TV. WP SportoweFakty.























Źródło: AUTOR: Bruno Szafer --> PORTAL: SPORTOWEFAKTY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Miedź Legnica - Ruch Chorzów 3:1 Jak ugryźć lidera? [WYNIK,L

#8640 Post autor: CentrumPrasoweR » 28 kwie 2018, o 15:51

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Miedź Legnica - Ruch Chorzów 3:1 Jak ugryźć lidera? [WYNIK,LIVE, NAŻYWO, GDZIE OGLĄDAĆ]

Obrazek


Lider tabeli Nice 1. Ligi, Miedź Legnica, podejmuje ostatni w niej zespół Ruch Chorzów. Niebiescy znajdują się w dramatycznej sytuacji, czy potrafią wywalczyć punkty na boisku zdecydowanego faworyta? Początek meczu o godzinie 15.



Jesienią w Chorzowie Ruch pokonał Miedź Legnica 1:0 po golu Macieja Urbańczyka z rzutu karnego, W sobotę o godzinie 15 dojdzie do rewanżu tych zespołów, a piłkarze wyjdą na murawę w diametralnie różnych rolach: gospodarze jako liderzy tabeli, goście jako jej outsaiderzy.


- Wciąż mamy niewielką stratę do miejsca barażowego. Walczymy o utrzymanie. W Legnicy nie będziemy faworytami, ale futbol zna nie takie przypadki - mówi trener Niebieskich, Dariusz Fornalak,





W zespole gości zabraknie Santiago Vilafane, który wyjechał z Polski ze względu na ważne sprawy rodzinne.


Ruch pod wodzą Fornalaka nie wygrał jeszcze meczu, notując cztery remisy i jedną, ale bardzo bolesną klęskę 0:6 ze Pogonią Siedlce i to poniesioną w dniu klubowych "urodzin". Ostatnie miejsce w tabeli wynika jednak przede wszystkim z odjętych punktów za zaległości finansowe, bo dorobek boiskowy dawałby chorzowianom 15, barażowe miejsce.


W Legnicy tymczasem pachnie powoli Ekstraklasą. Miedź na własnym terenie spisuje się świetnie. W 13 spotkaniach zaliczyła tylko jedną porażkę - 0:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, wygrywając sześć razy i tyle samo remisując,


Mecz Miedź Legnica - Ruch Chorzów poprowadzi Zbigniew Dobrynin z Łodzi.


Transmisję na żywo ze spotkania Miedź Legnica - Ruch Chorzów pokaże Polsat Sport, a tekstową relację live przeprowadzi dziennikzachodni.pl.













Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot], Rickenn10 i 77 gości