Forum kibiców Ruchu Chorzów

Po dwóch meczach bez zwycięstwa Ruch w końcu zdobył trzy punkty w derbach z Piastem w Gliwicach. Już w najbliższy piątek Niebiescy będą mieli okazję do wygrania kolejnego meczu. Do Chorzowa na Cichą przyjedzie drużyna Lechii Gdańsk.

Przed rozpoczęciem sezonu drużynę Lechii przejął Bogusław Kaczmarek, którego marzeniem było poprowadzenie tego klubu. Jak na razie ekipa Kaczmarka spisuje się poprawnie. Po jednej trzeciej sezonu, Lechia zajmuje siódme miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy z piętnastoma punktami. Oznacza to, ze spotkanie Ruchu z Lechią będzie meczem sąsiadów w tabeli. Może Lechia nie jest rewalacją tej ligi, ale można powiedzieć, że po ostatnim nieudanym sezonie, gdańszczanie ustabilizowali swoją formę. W tym sezonie nasi rywale wygrywali już pięciokrotnie (tyle samo razy też przegrali), co w porównaniu z siedmioma zwycięstwami w poprzednim sezonie jest wynikiem całkiem dobrym.

Co ciekawe, Lechia ma poważne problemy by wygrywać mecze u siebie - z pięciu spotkań na PGE Arena, lechiści wygrali zaledwie jedno, przegrywając pozostałe. Zupełnie na odwrót wygląda sytuacja z grą na wyjazdach, gdzie Lechia wygrała cztery (!) z pięciu pojedynków. Jest to na polską ligę coś niespotykanego, gdzie większość klubów gromadzi punkty głównie na swoim terenie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że gdańszczanie rozegrali mecze wyjazdowe z drużynami z dołów tabeli, Jagiellonią, Pogonią, Koroną i Podbeskidziem, czyli drużynami które rozczarowują (może poza Pogonią, bo to w końcu beniaminek).

W ostatnich trzech kolejkach Lechia przegrała na własnym boisku ze Śląskiem (prowadzili 2-0, by ostatecznie przegrać 2-3), wygrali w Bielsku-Biała 3-2 (bramka w ostatnich minutach z rzutu karnego) oraz przegrali z Legią 1-2 na PGE Arena w Gdańsku. Jak widać drużyna z Trójmiasta gra w kratkę i traci dużo bramek.

Motor napędowy Lechii? Zdecydowanie Abdou Razack Traore, który zdobył w tym sezonie już siedem goli i jest wyróżniającą się postacią w każdym spotkaniu. Całkiemi nieźle gra też Mateusz Machaj, ale przymiarki tego piłkarza do reprezentacji to z leksza przesada. Nie można zapomnieć także o Łukaszu Surmie - byłym piłkarzem Ruchu - a także Ricardinho, który może pochwalić się nietuzinkową techniką jak na polską ligę.

Lechia Gdańsk zrobiła dość ciekawe transfery w ostatnim okienku transferowym. Wzmocniono obronę ściągając Bieniuka z Widzewa oraz Piotra Brożka na lewą stronę. Ofensywę postanowiono wzmocnić Grzegorzem Rasiakiem oraz wspomnianym Ricardinho.

Ruch w tym spotkaniu powinien zagrać o cała pulę, bo takich przeciwników jak Lechia trzeba pokonać na własnym stadionie. Niebiescy w tym sezonie jeszcze nie przegrali przy Cichej, ale dwa z czterech spotkań zremisowali.

W meczu z Lechią na pewno nie zagra Gabor Straka i Łukasz Janoszka. Znaki zapytania można postawić przy występach Zieńczuka, Niedzielana i wracającego do pełnej sprawności Arka Piecha. Oto raport zdrowotny z oficjalnej strony:

W trakcie sobotniej konfrontacji z drużyną z Gliwic ucierpieli Gabor Straka i Marek Zieńczuk, którzy musieli opuścić boisko już w pierwszej połowie spotkania. Choć badanie ultrasonograficzne wykazało, że „Zieniu” nie ma złamanych żeber, doświadczony pomocnik „Niebieskich” ma stłuczoną klatkę piersiową i nie brał dziś udziału w treningu. Jutro w Silesia Clinic przejdzie badania kontrolne , które pomogą ustalić ile czasu będzie potrzebował, by wrócić do zdrowia.

- Znacznie poważniejszej kontuzji nabawił się w sobotę Gabor Straka, który złamał nogę w kostce. Oznacza to, że będzie pauzował do końca rundy jesiennej – tłumaczy fizjoterapeuta Ruchu Włodzimierz Duś.
Z urazem cały czas zmaga się Andrzej Niedzielan, który w meczu z Górnikiem przeciążył staw kolanowy i nadal trenuje indywidualnie. Do optymalnej formy wraca natomiast Arkadiusz Piech, który dołączył już do zajęć z resztą zespołu, ale nie trenuje jeszcze z pełnym obciążeniem.

Lechia Gdańsk
Rok założenia: 1945
Barwy: biało-zielone
WWW: http://www.lechia.pl (oficj.)
http://www.lechia.gda.pl (nieoficj.)
Stadion: PGE Arena Gdańsk (otwarty 14 sierpnia 2011)
pojemność - 43.165 miejsc
Prezes: Bogdan Magnowski (od 22 maja 2012)
Trener: Bogusław Kaczmarek (od 6 czerwca 2012)

Sukcesy
3. miejsce w I lidze - 1956
Puchar Polski - 1982/83
finalista Pucharu Polski - 1954/55
Superpuchar Polski - 1983
4. miejsce w Młodej Ekstraklasie - 2008/09
MP juniorów U-19 - 1957
MP juniorów U-17 - (4x) - 1993, 1995, 2004, 2012
w-ce MP juniorów U-17 - 2008

Statystyki


Historia
Piątkowe spotkanie będzie 43. meczem ligowym pomiędzy Ruchem a Lechią. Na zakończenie poprzedniego sezonu Ruch pokonał Lechię 2-1 po bramkach Piecha i Straki (honorowe trafienie Madery). Prawie rok temu Ruch przegrał z Lechią w Gdańsku 0-1 po samobójczym trafieniu Piotra Stawarczyka. Lechia po raz ostatni wygrała przy ulicy Cichej w sezonie... 1986/1987.
W jakich okolicznościach nie piszę - niech filmik przypomni tą katastrofę:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ubuytNCrp0E[/youtube]

Bilans
liczba spotkań: 42
zwycięstwa Ruchu: 19
remisy: 11
zwycięstwa Lechii: 12
bramki Ruch - Lechia: 55:40

Ostatnie dziesięć spotkań
32. 2005/06 II liga Lechia Gdańsk 1:2 Ruch Chorzów
33. 2006/07 II liga Ruch Chorzów 1:0 Lechia Gdańsk
34. 2006/07 II liga Lechia Gdańsk 1:1 Ruch Chorzów
35. 2008/09 Ekstraklasa Ruch Chorzów 2:1 Lechia Gdańsk
36. 2008/09 Ekstraklasa Lechia Gdańsk 2:0 Ruch Chorzów
37. 2009/10 Ekstraklasa Ruch Chorzów 1:0 Lechia Gdańsk
38. 2009/10 Ekstraklasa Lechia Gdańsk 1:1 Ruch Chorzów
39. 2010/11 Ekstraklasa Lechia Gdańsk 0:0 Ruch Chorzów
40. 2010/11 Ekstraklasa Ruch Chorzów 0:0 Lechia Gdańsk
41. 2011/12 Ekstraklasa Lechia Gdańsk 1:0 Ruch Chorzów
42. 2011/12 Ekstraklasa Ruch Chorzów 2:1 Lechia Gdańsk

Zapowiedź 11. kolejki
Ruch Chorzów - Lechia Gdańsk 9 listopada, 18:00
Widzew Łódź - Lech Poznań 9 listopada, 20:45
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa 10 listopada, 13:30
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 10 listopada, 15:45
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 10 listopada, 18:00
Górnik Zabrze - Zagłębie Lubin 11 listopada, 14:30
Korona Kielce - Wisła Kraków 11 listopada, 17:00
GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin 12 listopada, 18:30

Spotkanie Niebieskich rozpocznie jedenastą serię spotkan T-Mobile Ekstraklasy. Ciekawie zapowiadasię także spotkanie Widzewa z Lechem, a więc zespołów z czołówki tabeli. Lider podejmie u siebie Jagiellonię, a Korona w meczu sąsiadów z tabeli zagra z Wisła Kraków.

Źródła: 90minut.pl, hppn.pl, youtube

Tylko 3 pkt.
Wypada Straka, powrót Malinowskiego uważałbym za błąd. Kogo do środka? O to jest pytanie.
Może Sultes ze Starzyńskim?

Obrana taka jak ze Piastem, chyba ze za Sadloka dać szanse Stawarowi :> Mysla ze w srodku Strzarzynski Panka (pozniej zmiana z Malina), atak Jankowski i oczywiscie Kuswik ! Przydało by sie wygrac bo przeskoczymy ich w tabeli i dogonimy czolowke.

Najważniejsze to pilnować na każdym kroku Traore bo w niedziele stoperów Legii ładnie ośmieszył. Naszej obronie potrzebna jest stabilizacja i wydaje sie, że na chwile obecną para Skuter - Sadlok wydaje sie optymalna. Stawarowi ławka akurat może dobrze zrobić bo co mecz to za***ana bramka.

No to Zieńczuka nie zobaczymy...
http://niebiescy.pl/index.php?id=11732
Może formą ostatnio nie powalał, ale niedługo nie będzie kim grać.

najwazniejsze to zatrzymac traore, jesli to sie uda to polowa sukcesu, lechia raczej nie ma kim ukasic oprocz tego zawodnika

o bokach obrony Lechii:

Fatalni boczni obrońcy Lechii Gdańsk. Ale czy jest dla nich jakaś alternatywa?

W niedzielnym, przegranym 1:2, spotkaniu z Legią Warszawa najsłabszymi ogniwami zespołu Lechii Gdańsk byli boczni obrońcy. Piotr Brożek i zwłaszcza Rafał Janicki zupełnie nie radzili sobie ze skrzydłowymi rywali i popełniali koszmarne błędy. Czy trener Bogusław Kaczmarek ma dla tych zawodników jakąś alternatywę?

Janicki - nominalny środkowy obrońca - na prawej stronie defensywy gra niejako z przymusu, gdyż w jej centrum niepodważalne miejsce mają Jarosław Bieniuk i Sebastian Madera. Wychowanek Chemika Police cały czas powtarza, że w przyszłości chce wrócić na środek obrony, na razie zbiera doświadczenia na innej pozycji (trener Kaczmarek: - Gra z boku defensywy na pewno przyda mu się kiedy wróci na środek obrony).

W tym sezonie raz idzie mu lepiej, raz gorzej, ale w spotkaniu z Legią uwypukliły się największe wady Janickiego: brak szybkości i zwrotności. Jakub Kosecki raz po raz wkręcał w ziemię i bez problemów uciekał obrońcy Lechii, który często ratował się faulami lub musiał liczyć na pomoc asekurujących go Marcina Pietrowskiego czy Łukasza Surmy. Sam piłkarz po spotkaniu posypał głowę popiołem i zdobył się na odważną samokrytykę:

- Zawaliłem ten mecz i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Obawiam się, że po takim występie mogę stracić miejsce w pierwszym składzie. Oby nie, ale dopuszczam taką możliwość i jeśli taka będzie decyzja trenera, przyjmę ją z pokorą - przyznał Janicki. Pewnie zdaje sobie sprawę, że na jego miejsce szykowany jest najnowszy nabytek Lechii Christopher Oualembo. Kongijczyk powoli nadrabia zaległości treningowe i być może znajdzie się w kadrze meczowej już na piątkowe, wyjazdowe spotkanie z Ruchem Chorzów (godz. 18, relacja na Trojmiasto.sport.pl). Alternatywą dla Janickiego mógłby być również Brazylijczyk Deleu, który nie cieszy się wielkim zaufaniem trenera Kaczmarka, ale w tym sezonie dostawał już swoje szanse.

Trudniej znaleźć ewentualnego zmiennika dla Brożka, który wciąż nie może choć zbliżyć się do formy prezentowanej kilka lat temu w Wiśle Kraków. W jego grze oprócz jakości, brakuje też entuzjazmu. Brożek sprawia wrażenie jakby na boisku przebywał za karę, zbyt często gra na alibi, z kolei za rzadko angażuje się w akcje ofensywne. Być może zdaje sobie sprawę, że jego forma pozostawia wiele do życzenia i nie chce za bardzo rzucać się w oczy?

Trener Kaczmarek konsekwentnie stawia na Brożka z dwóch powodów: po pierwsze - liczy na to, że doprowadzi go do wyższej formy metoda startową, po drugie - nie ma go kim zastąpić. Z piłkarzy Lechii, którzy mogą grać na tej pozycji, absolutnie skreślony jest Vytuatas Andriuskevicius (od wielu tygodni występuje w rezerwach i to głównie na środku obrony), przewlekłą kontuzję leczy Levon Hajrapetjan, z kolei Pietrowski (mógłby również grać na prawej obronie) bardzo dobrze radzi sobie na pozycji defensywnego pomocnika i tam jest obecnie jego miejsce. Zostaje jeszcze wspomniany Deleu, który zastąpił Brożka na lewej obronie w meczu Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok, ale spisał się słabo. Jak widać alternatywy dla byłego piłkarza Wisły za bardzo nie ma, pytanie czy do końca rundy jesiennej jego dyspozycja choć delikatnie podskoczy w górę. Jeśli nie, Lechia może mieć problem.

sport.pl

Mecz z Piastem pokazał ,że na ławce w RUCHU nie siedzą manekiny tylko chopcy którzy czekają na swoja szansę.Wielki kłopot w środku pola powinien być szansa na wskoczenie do pierwszej jedenastki na stałe Filipa Starzyńskiego.
W duecie z Panka może to być bardzo ciekawa para(choć Litwin jeszcze nie pokazał w Ruchu tego na co go stać po tym jak prezentował się w Widzewie).
Brak Zienia i Gabcia w tym wypadku jeszcze bardziej predysponuje do pierwszego składu Figo bo bardzo dobrze wykonuje stałe fragmenty co w grze Ruchu też jest nie bez znaczenia.Ciekaw jestem jak Figo będzie wyglądał na tle Łukasza Surmy ,który moim zdaniem wciąż jest jednym z najlepszych środkowych pomocników w naszej lidze.(taki mały sprawdzian )
Ze szczewami zagraliśmy na zero z tyłu i mam nadzieję ,że już do końca przynajmniej u siebie tak zostanie,więc jak najbardziej oczekuje zwycięstwa i przeskoczenia Lechii w tabeli ..........

zastanawiające są te wstępne diagnozy naszych urazów

niby nawet nie ma pęknięcia, a potem jest złamanie
w przypadku Piecha i Straki też podobnie było,

Lechia to niezly zespol.Ale powiedzmy, ze oprocz aktualnej super gwiazdy ekstraklasy Traore, na ktorego trzeba bardzo uwazac nie maja zbytnio czym starszyc z przodu.Nasz kwartet Sultes Piech Smektala Jankowski wydaje sie duzo grozniejszy.Licze na to, ze Piech juz zagra.

Z obozu rywali:

GW pisze: Gwiazda Lechii Gdańsk Abdou Razack Traore może nie zagrać z Ruchem Chorzów. Kontuzja na treningu!

Abdou Razack Traore nie dokończył środowego treningu Lechii Gdańsk. Czy gwiazdy biało-zielonych zabraknie w składzie zespołu na piątkowy mecz z Ruchem Chorzów?

Traore kłopoty ze zdrowiem zgłaszał jeszcze przed meczem z Legią Warszawa. Traore zszedł z murawy w trakcie rozgrzewki. Wówczas uskarżał się na kłopoty z kręgosłupem. Szybka interwencja sztabu medycznego umożliwiła jednak występ Traore w niedzielę.

W środę Traore zszedł podczas treningu trzymając się za pachwinę. Jeszcze w trakcie zajęć piłkarz Lechii udał się na badanie USG, które ma określić, czy uraz jest na tyle poważny, by wykluczyć Traore z gry w meczu z Ruchem.

Trener Lechii Bogusław Kaczmarek wierzy jednak, że kontuzja jego zawodnika okaże się niegroźna i najlepszy strzelec Lechii bez przeszkód będzie mógł zagrać w piątek w Chorzowie.

lechia.pl pisze:Środkowy obrońca Sebastian Madera nie będzie do dyspozycji trenera Bogusława Kaczmarka na najbliższy mecz Biało-Zielonych w Chorzowie.

Zawodnik już podczas wyjazdowego meczu Lechii w Białymstoku w trakcie gry poczuł ból w nodze i musiał opuścić boisko. Również podczas ostatniego spotkania Lechii z Legią Warszawa defensor Biało-Zielonych odczuwał dolegliwości w pachwinie. W tej sytuacji konieczne było przeprowadzenie niezbędnych badań i konsultacji lekarskiej.
- Badania wykazały niewielkie naderwanie przywodziciela i lekarze zalecili mi dwa tygodnie przerwy w grze. Będę mógł natomiast lekko trenować. Organizm musi jednak teraz odpocząć. Żałuję, że nie będę mógł pomóc kolegom w najbliższych spotkaniach – mówi nam Sebastian Madera. W środę piłkarz przechodził rehabilitację we współpracującej z Lechią klinice Rehasport w Sopocie. – Mam indywidualny plan zajęć. Chodzę na masaże, ale też ćwiczę w siłowni. Nie chcę nic zaniedbać, bo zależy mi, by po wyleczeniu urazu jak najszybciej być gotowym do gry – dodaje obrońca Lechii.

z Traore to raczej tako ściema jak że Piech niby mioł jakiekolwiek szanse zagrać z szczewami.
Pewnie zagro, ale mom nadzieja, że to my będemy ciśli Lechia przez 90 minut z pozytywnym skutkiem i Traore nie pokaże co potrafi bo rzeczywiście umiejętności mo, ale póki co w meczu na Cichej jakoś nie pokozoł ich wogóle
ostatnio był bezbarwny jak cało Lechia,
przed ostatnio chyba też było 0-0 i niczym nie zachwycił Traore
więc czemu by tym razem miało być inaczej.

Ale 3 obroncow Legii naraz za ciula zrobil.A to sa jednak troche lepsi obroncy od naszych.

Zakładając ze Piech wraca do gry nie szło by zagrać w układzie Piech i Kuswik w napadzie, a Jankes jako ofensywny pomocnik? Obawiam się ze jeśli Kuswik bedzie ciagle wychodził z ławki rezerwowych na 20 min to to sie zmarnuje