Nie jest tak jak piszesz,bo wszyscy tu udzielający się na forum w głowie maja jedno,by znaleźć ten złoty środek,który pomógłby Ruchowi.Rafal1920 pisze: ↑13 sie 2018, o 13:16Nasz potencjał kibicowski to zwyczajny mit. W latach 90 tako sytuacja w klubie została by bardzo szybko rozwiązano. Jakby niy pomogła narracja, znalazło by się inne rozwiązanie bardzi siłowe. A teraz wszyscy siedzymy jak pizdy i patrzymy jak nasz klub wegetuje. Potrzeba jakiegoś impulsu do działania, kogoś kto to pociągnie to wszystko do przodku ( WR? ). Ani jo ani zwykły Kowalski z dziesiony czy prosty tego tematu raczy som niy ogarnie. Mom wrażenie że wszyscy boją się odpowiedzialności co z tego wszystkiego wyniknie.
Nie jest tajemnicą i dla mnie i dla Ciebie jak też dla wielu tutaj piszących na forum,że do tego,by Ruch funkcjonował tak jak tego chcemy na miarę naszych oczekiwań i marzeń potrzebna jest kasa, a tej w Ruchu nie ma lub po prostu jeśli się pojawi to migiem jest pochłaniana poprzez choćby bieżące wydatki.
Czy tak ma wyglądać profesjonalnie zarządzany klub?
Zgoda co do tego,że klub wegetuje przy naszej niestety biernej postawie.
Piszesz,że trzeba impulsu do działania,kogoś kto byłby to wszystko ogarnąć.
Nie wiem czy pamiętasz ja osobiście proponowałem szeroko zakrojoną akcję przy wykorzystaniu dóbr internetu,komunikacji internetowej,by Ruch miał środki.
Efekt?
Zostałem wyśmiany,zbanowany.
Niestety to okrutna prawda,ze wszystkim rządzi pieniądz,a bez niego Ruch z dnia na dzień podupada.
Czy nas stać by się temu biernie przyglądać?
Ja się nie boję odpowiedzialności za los klubu i byłbym gotów się z tym zmierzyć.