Co z tym Ruchem?
- 79Świony
- Posty: 1925
- Rejestracja: 8 lis 2008, o 17:15
- Lokalizacja: Schwientochlowitz
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Rysiek zmień miejsce w kerym kupujesz gorzoła na Świonach bo tam na bank F 16 dolywajom
- ryszardczaban
- Posty: 703
- Rejestracja: 31 paź 2009, o 20:59
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Nie piszę,ze Smagor jest czysty,bo jakby nic nie było to jego Mosóra nie zabrałoby ABW czy CBŚ i nie wieszałby się w celi urzędnik ze skarbówki z Sosnowca.
Ale jak dla mnie to też jakieś gierki polityczne z tego co godoł Durczok w Radiu Piekary i sugeruje jeszcze,że może być zatrzymany prezydent jednego ze śląskich miast.
My domyślamy się,ze może być nim Kotala,ale pytam za co,że miasto udzielało pożyczek klubowi nękanemu przez Komisję Ligi?
Jak dla mnie to jest chore dobijają nas na każdym kroku obojętnie kto nie rządziłby Ruchem,a medialny wizerunek klubu idzie w świat.
Moim zdaniem komuś wybitnie tutaj zależy,żeby zeszkalować Ruch i mnie nie dziwi fakt,że Ruch ma trudności w zakontraktowaniu piłkarzy.
Po pierwsze nie mogą zbytnio się wychylać wydając na transfery,a po drugie który logicznie myślący piłkarz przyjdzie grać w Ruchu o którym media piszą w jak najgorszym świetke?
Mój pierwszy mecz Ruchu 25 września 1977 roku Ruch Chorzów-Górnik Zabrze 1-1 (0-1) na Stadionie Śląskim.
Mój pierwszy mecz na Cichej 6 2 września 1979 roku Ruch Chorzów-Legia Warszawa 3-2(0-1)
I jak tu nie kochać takiej drużyny,która po 50 minutach przegrywa 0-2,a wygrywa mecz 3-2
Wygrywanie wpisane jest w DNA Ruchu Chorzów i moje.
Pierwszy wyjazd 3 maja 1980 Górnik Zabrze-Ruch Chorzów 1-1 (1-0).
Pierwszy mecz europejskich pucharów oglądany na Cichej 6 1 października 1979 roku Ruch Chorzów-BFC Dynamo Berlin 0-0 I runda Pucharu Europy Mistrzów Krajowych edycji 1979/80.
Mój pierwszy mecz na Cichej 6 2 września 1979 roku Ruch Chorzów-Legia Warszawa 3-2(0-1)
I jak tu nie kochać takiej drużyny,która po 50 minutach przegrywa 0-2,a wygrywa mecz 3-2
Wygrywanie wpisane jest w DNA Ruchu Chorzów i moje.
Pierwszy wyjazd 3 maja 1980 Górnik Zabrze-Ruch Chorzów 1-1 (1-0).
Pierwszy mecz europejskich pucharów oglądany na Cichej 6 1 października 1979 roku Ruch Chorzów-BFC Dynamo Berlin 0-0 I runda Pucharu Europy Mistrzów Krajowych edycji 1979/80.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 8786
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 10:31
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
ryszardczaban pisze: ↑31 lip 2018, o 13:47zahacza o wątki polityczne i kto wie czy właśnie Smagor i ludzie z Węglokoksu nie padli właśnie ofiarą takich rozgrywek,
klub nie był 2 lata temu nękany w wiekszym stopniu niż zwykle przez Komisje Ligi to raczej ten prezes który według ciebie jest ofiarą rozgrywek politycznych był nękany przez lichwiarzy z Bydgoszczy.ryszardczaban pisze: ↑1 sie 2018, o 00:10ale pytam za co,że miasto udzielało pożyczek klubowi nękanemu przez Komisję Ligi?
Wielkość Ruchu jest tak wielko że nie do sie jej wyrazić w kilku słowach!
- Lateralus
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 403
- Rejestracja: 5 kwie 2010, o 20:21
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Widzę że pamięć ludzka jest bardzo ulotna-szkoda słów.
-
- Posty: 8303
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
budujecie wielką rozkmine która nie zaczęła się od jakiejś złotej myśli, tylko od zle dobranych słów Ryśka. Smagor to nie jest ani Sprite, ani pragnienie tylko pionek. Taki przynajmniej obecnie wyłania się z tego obraz.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
- RNK95
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1343
- Rejestracja: 5 lut 2017, o 22:42
Re: Co z tym Ruchem?
Rysiek kto wie czy to nie było też tak, że Koala mógł coś tam dostać odpalone za to, że przekonał kogo miał przekonać i załatwił tą pożyczkę ? to jest Polska, tu tylko ryba nie bierze.
Dwa - nie mówmy o samobójstwie w celi bo to raczej ktoś mu te samobójstwo urządził - był niewygodny, może za dużo wiedział lub chciał sypać. Nikt nie wie jak głęboko sięgają macki ludzi, którzy brali w tym udział i jak grube ryby to są - Smagor to była tylko mała rybka według mnie.
Dwa - nie mówmy o samobójstwie w celi bo to raczej ktoś mu te samobójstwo urządził - był niewygodny, może za dużo wiedział lub chciał sypać. Nikt nie wie jak głęboko sięgają macki ludzi, którzy brali w tym udział i jak grube ryby to są - Smagor to była tylko mała rybka według mnie.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 8786
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 10:31
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
wielka czy niewielka ale sprawa polityczna to nie jest a robienie za autorytet upadłego dziennikarzyny z tvn który z gwiazdy stał się szmaciarzem za dmuchanie swoich pracownic (podwładnych) i któremu żyła złota się skończyła i wiadomo jakie jest jego zapatrywanie na ta właśnie polityka jest bynajmniej smieszne a to że jest kibicem Ruchu?? niestetety trzeba powiedzieć trudno, takie indywiduum jak kuczok też jest i nie mamy na to wplywu ale darujmy sobie właśnie rozkminy po słowach takich pojebów.
Wielkość Ruchu jest tak wielko że nie do sie jej wyrazić w kilku słowach!
- markomaniak
- Posty: 267
- Rejestracja: 23 gru 2003, o 16:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Fikcyjna rozmowa w zarzadzie Ruchu (lekko zmieniony dialog z Alternatyw 4)
Jan Winnicki: Trzeba pewne rzeczy, nie ukrywam tego, nawet zawoalować. A poza tym ludzie nie myślą. Ludzie nie myślą. Im się wydaje, że tylko oni oglądają telewizję. Proszę pana, przecież my jesteśmy doskonale obserwowani. Nie tylko przez przyjaciół, przez wrogów też. Na przykład taka Legia jak się dowie, że my mamy trudności z zakupem zawodnikow, to wie pan, co się dzieje? Proszę pana, na całym świecie ceny pilkarzy idą tak w górę. I my za tych pilkarzy potem też musimy płacić takie ceny. A jeżeli my te trudności przedstawimy jako przemyślane działanie, to wtedy to w nikim nie wzbudza podejrzenia.
Ryszard Dąb-Rozwadowski: No, może poza naszymi kibicami.
Jan Winnicki: Panie profesorze, nasi kibice i tak w to nie uwierzą.
Jan Winnicki: Trzeba pewne rzeczy, nie ukrywam tego, nawet zawoalować. A poza tym ludzie nie myślą. Ludzie nie myślą. Im się wydaje, że tylko oni oglądają telewizję. Proszę pana, przecież my jesteśmy doskonale obserwowani. Nie tylko przez przyjaciół, przez wrogów też. Na przykład taka Legia jak się dowie, że my mamy trudności z zakupem zawodnikow, to wie pan, co się dzieje? Proszę pana, na całym świecie ceny pilkarzy idą tak w górę. I my za tych pilkarzy potem też musimy płacić takie ceny. A jeżeli my te trudności przedstawimy jako przemyślane działanie, to wtedy to w nikim nie wzbudza podejrzenia.
Ryszard Dąb-Rozwadowski: No, może poza naszymi kibicami.
Jan Winnicki: Panie profesorze, nasi kibice i tak w to nie uwierzą.
- ryszardczaban
- Posty: 703
- Rejestracja: 31 paź 2009, o 20:59
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Wokół Ruchu zawsze kręciło się sporo osób oczywiście w dobie sukcesów Ruchu ze strony lewacko-liberalnej.Thoth pisze: ↑1 sie 2018, o 09:03wielka czy niewielka ale sprawa polityczna to nie jest a robienie za autorytet upadłego dziennikarzyny z tvn który z gwiazdy stał się szmaciarzem za dmuchanie swoich pracownic (podwładnych) i któremu żyła złota się skończyła i wiadomo jakie jest jego zapatrywanie na ta właśnie polityka jest bynajmniej smieszne a to że jest kibicem Ruchu?? niestetety trzeba powiedzieć trudno, takie indywiduum jak kuczok też jest i nie mamy na to wplywu ale darujmy sobie właśnie rozkminy po słowach takich pojebów.
Wspomnę tutaj choćby o bilbordach Kwaśniewskiego na Ruchu czy obecności w okresie,kiedy Ruch zdobywał swój ostatni tytuł Manfreda Gorywody.
Z Ruchem nieodłącznie kojarzona była Barbara Blida,a otoczka jej śmierci do dziś owiana jest tajemnicą i co nie jest dla mnie zdziwieniem w tle jej śmierci pojawia się już wtedy wątek przemysłu górniczego.
O obecności Profesora Jerzego Buzka na meczach też nie będę się dużo rozwodził,ale spytam tylko,gdzie jest teraz to lobby dzięki któremu Ruch tak długo się utrzymywał na powierzchni?
Jeśli wierzyć zatem Durczokowi to może właśnie według mnie być to zatrzymanie przedstawicieli Węglokoksu powiązane z jakąś grubszą aferą polityczną,gdzie Smagorowicz i Kotala mogą być zaledwie płotkami.
Myślę więc,że PIS ostro się bierze za rozwalanie mafijnych struktur,które zahaczają i o politykę i o kluby piłkarskie,które przez lata były były wspierane przez układy,układziki polityków z lewacko-liberalnej strony polskiej sceny politycznej.
Zaś co do Durczoka to w 100 % się z Tobą zgadzam.
Mój pierwszy mecz Ruchu 25 września 1977 roku Ruch Chorzów-Górnik Zabrze 1-1 (0-1) na Stadionie Śląskim.
Mój pierwszy mecz na Cichej 6 2 września 1979 roku Ruch Chorzów-Legia Warszawa 3-2(0-1)
I jak tu nie kochać takiej drużyny,która po 50 minutach przegrywa 0-2,a wygrywa mecz 3-2
Wygrywanie wpisane jest w DNA Ruchu Chorzów i moje.
Pierwszy wyjazd 3 maja 1980 Górnik Zabrze-Ruch Chorzów 1-1 (1-0).
Pierwszy mecz europejskich pucharów oglądany na Cichej 6 1 października 1979 roku Ruch Chorzów-BFC Dynamo Berlin 0-0 I runda Pucharu Europy Mistrzów Krajowych edycji 1979/80.
Mój pierwszy mecz na Cichej 6 2 września 1979 roku Ruch Chorzów-Legia Warszawa 3-2(0-1)
I jak tu nie kochać takiej drużyny,która po 50 minutach przegrywa 0-2,a wygrywa mecz 3-2
Wygrywanie wpisane jest w DNA Ruchu Chorzów i moje.
Pierwszy wyjazd 3 maja 1980 Górnik Zabrze-Ruch Chorzów 1-1 (1-0).
Pierwszy mecz europejskich pucharów oglądany na Cichej 6 1 października 1979 roku Ruch Chorzów-BFC Dynamo Berlin 0-0 I runda Pucharu Europy Mistrzów Krajowych edycji 1979/80.
-
- Posty: 8303
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
no właśnie nie wiadomo czy da się od tego uciec! Nie mamy wpływu, bo nie potrafimy dojść do prawidłowych wniosków i działać.
Brudna i śmierdząca polityka zapaskudziła nasz klub i moim zdaniem jedynym wyjściem jest wzniesienie się ponad to. Od stu lat było tak, że to tzw. ludzie szukający popularności łasili się do Ruchu, żeby ogrzać swój wizerunek w blasku naszych gwiazdek. Zastanówcie się, ilu ważniaków ze świata polityki, mediów, biznesu, kultury i kościoła przewinęło się przez trybunę główną na Cichej! Niestety w pewnym momencie role się odwróciły i daliśmy się wmanewrować w czerwoną pompkę na koszulce zamiast loga sponsora, w hasła o Autonomii (niewielu zauważało, że w bardzo lewicowym wydaniu), a naszym opiekunem był były Premier RP, były Przewodniczący PE i honorowy obywatel miasta Zabrze w jednej osobie. Z jednej strony kaska płynęła od państwowych firm, ale w tym samym czasie partyjne dzienniki robiły z nas - kibiców wrogów publicznych nr jeden, wykręcono kota ogonem w sprawie bójki w Gdyni, kręcono zmyślone historie o Chorzowie-Batorym. Teraz u władzy jest chop, który twierdzi, że jesteśmy "ukrytą opcją niemiecką" i w jednej sekundzie ucięto nam zródło utrzymania. Jeden z userów zatrudniony w Węglokoksie pisał tu na forum, że zakaz wspierania Ruchu przyszedł z "samej góry". I tak oto znalezliśmy się w centrum rozgrywki politycznej. Durczok po prostu powiedział prawdę, przedtem płacili mu za kłamanie... a teraz nie wiem.
Moim zdaniem, z początkiem września (po urlopach) powinniśmy zrobić znowu demonstracje z dwoma postulatami: 1. stadion; 2. protest przeciwko uwikłaniu Ruchu w politykę. Prawdę mówiąc
Demonstracja powinna być dużo liczniejsza od poprzedniej! To musi być tak, że polityka zabiega o nasze głosy a nie odwrotnie.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 8786
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 10:31
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
ten rozkaz z samej góry jak to nazwałeś to raczej rozkaz pewnego ministra odpowiedzialnego za tą galąź gospodarki który jak wszyscy więdzą jest kibicem klubu z zabrza, a to co napisałeś to też troche popłynołeś, wszystko zależy kogo masz tam na górze kiedyś my mieliśmy i do nas co nie co skapneło teraz oni mają więc oni wyorzystuja swoje 5 min. aleto tak naprawde nie jest powodem całkowitej degrengolady klubu tylko złodziejstwo i wały poprzedniego prezesa.
Wielkość Ruchu jest tak wielko że nie do sie jej wyrazić w kilku słowach!
-
- Posty: 8303
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
też tak myślałem, ale teraz widać że sprawa jest dużo szersza niż "tylko" jeden resort lub w pewnym momencie ktoś wpadł na pomysł, żeby nas uwalić przy okazji. Po co ta demonstracja??? Po to, żeby dać do zrozumienia, że udupianie Ruchu nie jest sposobem na wygranie wyborów, tylko przeciwnie... nie ma czegoś takiego, jak kariera polityczna na gruzowisku po naszym klubie.
musielibyśmy spróbować się ustawić mniej więcej tak jak Barcelona w Katalonii. Obojętnie kto wygrywa wybory nie śmie podnieść ręki na dumę Katalonii (i jej kibiców). Bik powiązany z lokalnym przemysłem (kapitałem) długofalowo mógłby coś takiego spróbować zrobić.
musielibyśmy spróbować się ustawić mniej więcej tak jak Barcelona w Katalonii. Obojętnie kto wygrywa wybory nie śmie podnieść ręki na dumę Katalonii (i jej kibiców). Bik powiązany z lokalnym przemysłem (kapitałem) długofalowo mógłby coś takiego spróbować zrobić.
moim zdaniem to są naczynia połączone. Robisz deal, masz koszty (musisz się podzielić), żeby się podzielić, potrzebujesz luzniej gotówki...
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11971
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Daj spokój już z tym Bikiem, dla niego klub jest piątym kołem u wozu co widać,słychać i czuć.
-
- Posty: 8303
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
tylko pytanie do jakiego stopnia wiedział w co się pakuje...
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11971
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
To nie jest istotne z punktu widzenia kibica Ruchu w każdym razie trudno gościa podejrzewać że jest naiwny.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Majestic-12 [Bot] i 175 gości