Co z tym Ruchem?

[jajo]

ale to tez takie wyliczenie, wg ktorego na Legie powinno chodzic 90-120 tys co mecz z samej Warszawy
mysle, ze wbrew pozorom chorzowianie procentowo wypadaja bardzo dobrze na poziomie centralnym.
oczywiscie im mniejszy osrodek, tym klub zwlaszcza na poziomie centralnym ma dla niego wieksze znaczenie, tym bardziej taka marka jak Ruch, takze nie szkodzi od siebie wymagac.

[Buger]

Pytanie, czemu NiebiescyTV (Niebiescy.pl) publikuje te same filmy co oficjalna strona i kanał RuchTV..? Myślałem ze media klubowe zostały ujednolicone..powstał widać jakiś problem, w ten sposób klub traci $ bo spora cześć wyświetleń przechodzi na kanał prywatny jakim jest Niebiescy.pl

[heli]

ale jakie filmy, bo może jeden film na miesiąc się pokrywa, albo ani nie, a tak to normalny konieczny podział, rzeczy, które klub nie może oficjalnie popierać w całości czyli głównie te związane ze sparawami kibicowskimi (oprawy, doping i podobne) sa na kanale niebiescypl, a sprawy klubowe na ruchtv. Jednocześnie obie strony przecież współpracują i w razie chęci czy konieczności korzystają lub odsyłają w artykule do filmów z odpowiedniego kanału.

[Harpo]

ale to tez takie wyliczenie, wg ktorego na Legie powinno chodzic 90-120 tys co mecz z samej Warszawy

Oni mają 90% karnetów wykupionych, poza tym 80% "warszawiaków" nie utożsamia się z Ległą.

Ide z meczu na parking, a młodzież albo inne łebki pytają: "panie, wiela było?".

[jajo]

nie za bardzo rozumiem o wykupieniu 90% karnetow. chodzi Ci o legijna frekwencje?
jest duzo nizsza.

[lacky24]

No i powiedzcie mi ze jak wykrecamy 6k ludzi na Wisle Pulawy albo rezerwach Śląska to nie wykrecimy te 1k, czy 1,5k wiecej na meczu z Koroną, Arka.

Klucz--> miasto Chorzów.
ponad 100tys ludzi i żeby na mecz nie mogło przyjść zawsze te 6-8 tys....To jakiś dramat, o którym pisze już kilka lat.
Jest może wytłumaczenie: stadion- nasz grajdołek po prostu zniechęca i tyle. Wstyd.

I co z tego, ze 100k ludzi w Chorzowie. Mysle, ze przeceniasz role stadionu w naszym przypadku, kibice Ruchu chodza pomimo stadionu i wynikow, nowy stadion wcale nie musi przyciagnac duzo nowych kibicow. Gdyby tak bylo, to by w deszczowe dni cala trybuna byla wyprzedana. Pamietaj, ze nowy stadion, to tez nowe wyzsze ceny biletow. Jak zwykle pewnie bedzie wiele czynnikow, to co mi przychodzi do glowy:

1. Chorzów, to miasto starzikow
2. Czesc tych starzikow, to przyjezdni w PRLu, nijak zwiazani z Ruchem
3. Czesc starzikow kibicow wrocila na emeryture w swoje rodzinne strony
4. Czesc emerytow ma wazniejsze wydatki, niz szpile, bo ledwo wiaza koniec z koncem
5. Czesc emerytow nie ma juz tez takiego zdrowia/mozliwosci, aby wybrac sie na mecz
6. Czesc emerytow chce juz zwyczajnie odpoczac i zawiesilo swoja aktywnosc
7. Po wstapieniu do Unii doszlo do masowej emigracji, ubylo nam cale pokolenie (procentowo mozna szacowac, ze w FC jest zapisany taki procent emigracji, co kibicow w Wielkim Ruchu, wychodzi ok 20% na podstawie ostatnich frekwencji)
7. Ujemny bilans dzietnosci, dwoch starzikow zastepuje jeden wnuk/wnuczka
8. Zniechecajaca przez lata polityka klubu i powolne staczanie sie na dno
9. Zaniedbane przez lata rozszerzanie nowej fanbazy, wsrod kompletnie nowych kibicow (dopiero od czasu odbudowy widac wiekszy naplyw nowej krwi i powrot starych)
10. Dwie/trzy dobre akcje kibicow przeplataja sie z jedna zla lub informacja o dotowaniu klubu z miasta (w pamieci czlowieka zostaje negatywna rzecz)
11. Mlodzi maja wiele rozrywek, Ruch kiedys nie konkurowal z tyloma mozliwosciami spedzenia wolnego czasu, mecz musi byc czyms wiecej dla nich, oni maja zupelnie inne wartosci, samo ogladanie jak 22 chlopa kopie gale nie wystarczy
12. Nie wszyscy interesuja sie pilka nozna.
13. Polskim klubom jeszcze nie odpieto latki z lat 80/90tych jak byly duze zadymy na stadionach

Ostatecznie warto przejsc sie wolnosci i zrobic wywiad z kazdym, skad jest, czy zna Ruch, czy chodzi na mecze, dlaczego chodzi/dlaczego nie chodzi.

Zeby nie bylo tak pesymistycznie, to od czasu odbudowy widac, ze wszystko idzie ku lepszemu. Ten autobus co wozi dzieciaki byl brakujacym elementem od zawsze, sektor rodzinny to najbardziej wartosciowy element przyplywu swiezej krwi. Mozna to rozszerzyc w przyszlosci o emerytow, np zaprosic kluby seniorow z ich dziecmi i wnuczkami, tak by cale spolecznosci zaczely tym zyc, przywrocic meczowi takie miedzypokoleniowe wydarzenie, kiedys po mszy wszyscy szli na szpil, to bylo jak niedzielny obiad, rytual.

Dzis seniorzy maj problem ze samotnoscia, oddalaja sie od wnuczkow, wiec miejscem wspolnych tematow dziadka z wnuczkiem moze byc Ruch (chodzi o rozszerzenie tego, bo wiem, ze wielu tak na Ruchu robi). Moze wprowadzic jakis karnet "pokolenie" dziadkowie - dzieci - wnuki. Dla nastolatkow organizowac wydarzenia okolomeczowe np. jakis turniej gamingowy, warsztaty taneczne/hiphopowe/rapowe (np z sektorowa sekta), sztuki walki, spotkania z ciekawymi ludzmi ... cos na wzor ASP Woodstock

[adamo1289]

Fajny pomysł z uderzeniem w grupę seniorską. Coś a'la rodzinny sektor, ale dla seniorów - plus do tego jakieś "atrakcje" dla tej grupy wiekowej - być może organizacja jakichś spotkań np w kawiarence w ciągu tygodnia dla stałych bywalców? Albo możliwość wyboru jakichś rehabilitacji/zabiegów przy udziale któregoś z partnerów Ruchu w trakcie meczów?

[Harpo]

Fajny pomysł z uderzeniem w grupę seniorską. Coś a'la rodzinny sektor, ale dla seniorów - plus do tego jakieś "atrakcje" dla tej grupy wiekowej - być może organizacja jakichś spotkań np w kawiarence w ciągu tygodnia dla stałych bywalców? Albo możliwość wyboru jakichś rehabilitacji/zabiegów przy udziale któregoś z partnerów Ruchu w trakcie meczów?

"Sanatorium Niebieskiej Miłości na Cichej"

Seniorzy mają u nas problem: jak mu jeden z drugim naj...bany ryknie "ŚPIYWEJ K..WA!!!" to taki zraża się do końca życia...

[Harpo]

No i powiedzcie mi ze jak wykrecamy 6k ludzi na Wisle Pulawy albo rezerwach Śląska to nie wykrecimy te 1k, czy 1,5k wiecej na meczu z Koroną, Arka.

Klucz--> miasto Chorzów.
ponad 100tys ludzi i żeby na mecz nie mogło przyjść zawsze te 6-8 tys....To jakiś dramat, o którym pisze już kilka lat.
Jest może wytłumaczenie: stadion- nasz grajdołek po prostu zniechęca i tyle. Wstyd.

I co z tego, ze 100k ludzi w Chorzowie. Mysle, ze przeceniasz role stadionu w naszym przypadku, kibice Ruchu chodza pomimo stadionu i wynikow, nowy stadion wcale nie musi przyciagnac duzo nowych kibicow. Gdyby tak bylo, to by w deszczowe dni cala trybuna byla wyprzedana. Pamietaj, ze nowy stadion, to tez nowe wyzsze ceny biletow. Jak zwykle pewnie bedzie wiele czynnikow, to co mi przychodzi do glowy:

1. Chorzów, to miasto starzikow
2. Czesc tych starzikow, to przyjezdni w PRLu, nijak zwiazani z Ruchem
3. Czesc starzikow kibicow wrocila na emeryture w swoje rodzinne strony
4. Czesc emerytow ma wazniejsze wydatki, niz szpile, bo ledwo wiaza koniec z koncem
5. Czesc emerytow nie ma juz tez takiego zdrowia/mozliwosci, aby wybrac sie na mecz
6. Czesc emerytow chce juz zwyczajnie odpoczac i zawiesilo swoja aktywnosc
7. Po wstapieniu do Unii doszlo do masowej emigracji, ubylo nam cale pokolenie (procentowo mozna szacowac, ze w FC jest zapisany taki procent emigracji, co kibicow w Wielkim Ruchu, wychodzi ok 20% na podstawie ostatnich frekwencji)
7. Ujemny bilans dzietnosci, dwoch starzikow zastepuje jeden wnuk/wnuczka
8. Zniechecajaca przez lata polityka klubu i powolne staczanie sie na dno
9. Zaniedbane przez lata rozszerzanie nowej fanbazy, wsrod kompletnie nowych kibicow (dopiero od czasu odbudowy widac wiekszy naplyw nowej krwi i powrot starych)
10. Dwie/trzy dobre akcje kibicow przeplataja sie z jedna zla lub informacja o dotowaniu klubu z miasta (w pamieci czlowieka zostaje negatywna rzecz)
11. Mlodzi maja wiele rozrywek, Ruch kiedys nie konkurowal z tyloma mozliwosciami spedzenia wolnego czasu, mecz musi byc czyms wiecej dla nich, oni maja zupelnie inne wartosci, samo ogladanie jak 22 chlopa kopie gale nie wystarczy
12. Nie wszyscy interesuja sie pilka nozna.
13. Polskim klubom jeszcze nie odpieto latki z lat 80/90tych jak byly duze zadymy na stadionach

Ostatecznie warto przejsc sie wolnosci i zrobic wywiad z kazdym, skad jest, czy zna Ruch, czy chodzi na mecze, dlaczego chodzi/dlaczego nie chodzi.

Zeby nie bylo tak pesymistycznie, to od czasu odbudowy widac, ze wszystko idzie ku lepszemu. Ten autobus co wozi dzieciaki byl brakujacym elementem od zawsze, sektor rodzinny to najbardziej wartosciowy element przyplywu swiezej krwi. Mozna to rozszerzyc w przyszlosci o emerytow, np zaprosic kluby seniorow z ich dziecmi i wnuczkami, tak by cale spolecznosci zaczely tym zyc, przywrocic meczowi takie miedzypokoleniowe wydarzenie, kiedys po mszy wszyscy szli na szpil, to bylo jak niedzielny obiad, rytual.

Dzis seniorzy maj problem ze samotnoscia, oddalaja sie od wnuczkow, wiec miejscem wspolnych tematow dziadka z wnuczkiem moze byc Ruch (chodzi o rozszerzenie tego, bo wiem, ze wielu tak na Ruchu robi). Moze wprowadzic jakis karnet "pokolenie" dziadkowie - dzieci - wnuki. Dla nastolatkow organizowac wydarzenia okolomeczowe np. jakis turniej gamingowy, warsztaty taneczne/hiphopowe/rapowe (np z sektorowa sekta), sztuki walki, spotkania z ciekawymi ludzmi ... cos na wzor ASP Woodstock

błagam z tymi "starzikami" - zobacz sobie place i skwery przed blokami przed meczem, multum młodzieży mającej wywalone na Ruch. Kiedyś szedłem na mecz z centrum i mogłem to zjawisko zaobserwować.
Nowy, zadaszony stadion NA PEWNO przyciągnie kolejna grupę - tę bardziej kulturalną.
To że trybuna nie była pełna w deszczowy dzień to żaden wyznacznik, jest wiele czynników (cena?) również to co pisałem powyżej.
Przecież my nawet porządnego parkingu na kilka tys. aut nie mamy
Kibicowsko Chorzów daje d..y za przeproszeniem i mieszkańcy MUSZĄ to w końcu zmienić.

Największym "magnesem" jest jednak gra w ektraklasie i walka o najwyższą stawkę. Nie wyobrażam sobie naszego "stadionu" w ex-klasie...

[adamo1289]

Fajny pomysł z uderzeniem w grupę seniorską. Coś a'la rodzinny sektor, ale dla seniorów - plus do tego jakieś "atrakcje" dla tej grupy wiekowej - być może organizacja jakichś spotkań np w kawiarence w ciągu tygodnia dla stałych bywalców? Albo możliwość wyboru jakichś rehabilitacji/zabiegów przy udziale któregoś z partnerów Ruchu w trakcie meczów?

"Sanatorium Niebieskiej Miłości na Cichej"

Seniorzy mają u nas problem: jak mu jeden z drugim naj...bany ryknie "ŚPIYWEJ K..WA!!!" to taki zraża się do końca życia...

No wiesz, nie chciałem tego głośno mówić tak naprawdę się nie docenia często seniorów, a myślę, że fajnie by było, gdyby Ruch był takim Klubem, gdzie naprawdę każdy znajduje swoje miejsce - nie tylko Ci co chcą i wiedzą, że mogą u nas spędzić czas. Taka moja osobista opinia. Senior bus i te sprawy nie zaszkodzi spróbować.

[adamo1289]

No i powiedzcie mi ze jak wykrecamy 6k ludzi na Wisle Pulawy albo rezerwach Śląska to nie wykrecimy te 1k, czy 1,5k wiecej na meczu z Koroną, Arka.

Klucz--> miasto Chorzów.
ponad 100tys ludzi i żeby na mecz nie mogło przyjść zawsze te 6-8 tys....To jakiś dramat, o którym pisze już kilka lat.
Jest może wytłumaczenie: stadion- nasz grajdołek po prostu zniechęca i tyle. Wstyd.

I co z tego, ze 100k ludzi w Chorzowie. Mysle, ze przeceniasz role stadionu w naszym przypadku, kibice Ruchu chodza pomimo stadionu i wynikow, nowy stadion wcale nie musi przyciagnac duzo nowych kibicow. Gdyby tak bylo, to by w deszczowe dni cala trybuna byla wyprzedana. Pamietaj, ze nowy stadion, to tez nowe wyzsze ceny biletow. Jak zwykle pewnie bedzie wiele czynnikow, to co mi przychodzi do glowy:

1. Chorzów, to miasto starzikow
2. Czesc tych starzikow, to przyjezdni w PRLu, nijak zwiazani z Ruchem
3. Czesc starzikow kibicow wrocila na emeryture w swoje rodzinne strony
4. Czesc emerytow ma wazniejsze wydatki, niz szpile, bo ledwo wiaza koniec z koncem
5. Czesc emerytow nie ma juz tez takiego zdrowia/mozliwosci, aby wybrac sie na mecz
6. Czesc emerytow chce juz zwyczajnie odpoczac i zawiesilo swoja aktywnosc
7. Po wstapieniu do Unii doszlo do masowej emigracji, ubylo nam cale pokolenie (procentowo mozna szacowac, ze w FC jest zapisany taki procent emigracji, co kibicow w Wielkim Ruchu, wychodzi ok 20% na podstawie ostatnich frekwencji)
7. Ujemny bilans dzietnosci, dwoch starzikow zastepuje jeden wnuk/wnuczka
8. Zniechecajaca przez lata polityka klubu i powolne staczanie sie na dno
9. Zaniedbane przez lata rozszerzanie nowej fanbazy, wsrod kompletnie nowych kibicow (dopiero od czasu odbudowy widac wiekszy naplyw nowej krwi i powrot starych)
10. Dwie/trzy dobre akcje kibicow przeplataja sie z jedna zla lub informacja o dotowaniu klubu z miasta (w pamieci czlowieka zostaje negatywna rzecz)
11. Mlodzi maja wiele rozrywek, Ruch kiedys nie konkurowal z tyloma mozliwosciami spedzenia wolnego czasu, mecz musi byc czyms wiecej dla nich, oni maja zupelnie inne wartosci, samo ogladanie jak 22 chlopa kopie gale nie wystarczy
12. Nie wszyscy interesuja sie pilka nozna.
13. Polskim klubom jeszcze nie odpieto latki z lat 80/90tych jak byly duze zadymy na stadionach

Ostatecznie warto przejsc sie wolnosci i zrobic wywiad z kazdym, skad jest, czy zna Ruch, czy chodzi na mecze, dlaczego chodzi/dlaczego nie chodzi.

Zeby nie bylo tak pesymistycznie, to od czasu odbudowy widac, ze wszystko idzie ku lepszemu. Ten autobus co wozi dzieciaki byl brakujacym elementem od zawsze, sektor rodzinny to najbardziej wartosciowy element przyplywu swiezej krwi. Mozna to rozszerzyc w przyszlosci o emerytow, np zaprosic kluby seniorow z ich dziecmi i wnuczkami, tak by cale spolecznosci zaczely tym zyc, przywrocic meczowi takie miedzypokoleniowe wydarzenie, kiedys po mszy wszyscy szli na szpil, to bylo jak niedzielny obiad, rytual.

Dzis seniorzy maj problem ze samotnoscia, oddalaja sie od wnuczkow, wiec miejscem wspolnych tematow dziadka z wnuczkiem moze byc Ruch (chodzi o rozszerzenie tego, bo wiem, ze wielu tak na Ruchu robi). Moze wprowadzic jakis karnet "pokolenie" dziadkowie - dzieci - wnuki. Dla nastolatkow organizowac wydarzenia okolomeczowe np. jakis turniej gamingowy, warsztaty taneczne/hiphopowe/rapowe (np z sektorowa sekta), sztuki walki, spotkania z ciekawymi ludzmi ... cos na wzor ASP Woodstock

błagam z tymi "starzikami" - zobacz sobie place i skwery przed blokami przed meczem, multum młodzieży mającej wywalone na Ruch. Kiedyś szedłem na mecz z centrum i mogłem to zjawisko zaobserwować.
Nowy, zadaszony stadion NA PEWNO przyciągnie kolejna grupę - tę bardziej kulturalną.
To że trybuna nie była pełna w deszczowy dzień to żaden wyznacznik, jest wiele czynników (cena?) również to co pisałem powyżej.
Przecież my nawet porządnego parkingu na kilka tys. aut nie mamy
Kibicowsko Chorzów daje d..y za przeproszeniem i mieszkańcy MUSZĄ to w końcu zmienić.

Największym "magnesem" jest jednak gra w ektraklasie i walka o najwyższą stawkę. Nie wyobrażam sobie naszego "stadionu" w ex-klasie...

Pytanie dlaczego tak jest? Cały czas idziemy ku lepszemu, a ta młodzież dalej po tymi blokami? W Twojej opinii, co może być przyczyną oprócz poziomu sportowego?

[Rafal1920]

Najlepsze było kiedyś jak się szło ze szpilu pora metrów od stadionu: jaki był wynik? Abo wygrali ja?

[jajo]

Najlepsze było kiedyś jak się szło ze szpilu pora metrów od stadionu: jaki był wynik? Abo wygrali ja?

pytanie czy to kwestia spadku zainteresowania, czy tego ze juz nawet starziki umieja obslugiwac smartfona.

[gizm]

A jak majom te starzyki łoglondac tyn szpil z winkla na sektorze 9 większość co kiedyś siedziała na prostej to teraz siedzi w doma bo na prostyj w spokoju się niy siednom a w wieku 70lot to raczej skokać niy bydom

[gucio77]

A jak majom te starzyki łoglondac tyn szpil z winkla na sektorze 9 większość co kiedyś siedziała na prostej to teraz siedzi w doma bo na prostyj w spokoju się niy siednom a w wieku 70lot to raczej skokać niy bydom

Jo mom 50 i tyż sie mi to niy podobo.
A i fakty som takie, jak jest dobro gra niy koniecznie wynik to i tak spiywo cały stadion, a jak gra ciynko to i młyn razym z gniazdowym niy umiom dobrego dopingu na prostyj ucionngnońć.