#18326
Post
autor: niebieski98 » 1 lip 2019, o 15:43
Nie wiem dlaczego pomysł z akcjami miałby nie wypalić. Wiem, że mają one dzisiaj zerową wartość, ale nie o to chyba chodzi, żeby kibice mieli zarobić na wspieraniu klubu. Polega to bardziej na tym, że w zamian za pieniądze, które są niezbędne do przetrwania, kibic staje się współwłaścicielem klubu. Oczywiście posiadającym tylko tysięczną cześć procenta ogólnej liczby akcji. Nie wiem czy są jakieś koszty emisji nowych akcji, ale zakładam że nie będą one wielkie, w odróżnieniu od cegiełek, które będą nas kosztować. Krzesełka z demontażu, kawałek murawy, tablica pamiątkowa na nowym stadionie nie będą kosztowały wiele, prawie nic, natomiast gadżety z podpisami itd. trzeba będzie najpierw kupić. W dodatku pieniądze potrzebne są na już. A nie wiem jak wielkie będzie zainteresowanie ludzi kawałkiem murawy czy starym krzesełkiem, które de facto nie wiadomo kiedy będzie można otrzymać. Potrzeba pieniędzy i ludzi, aby najpierw przygotować takie cegiełki, a przypomnę że w chwili obecnej nie ma kasy na wodę dla piłkarzy i proszek do prania... Aby sprzedać akcje wystarczy wyemitować nowe, postawić stronę internetową, platformę, poprzez którą będzie można je zakupić i to w sumie wszystko. Potrzebna jest kasa na teraz i to w pierwszym rzędzie aby opłacić piłkarzy, żeby zaraz nie pouciekali najlepsi ze składu, pracowników klubu, skarbówkę, ZUS, rachunki itp. Kasa klubowa jest pusta, jak w tej sytuacji ruszyć w jakikolwiek sposób z akcjami o których piszecie, jeżeli nie ma na nie grosza. Myślę, że Simon zdaje sobie z tego sprawę i stąd pomysł z emisją akcji. Wszystkie wasze pomysły są godne uwagi, takie rzeczy jak koszulki i gadżety z okazji 100 lecia to powinien być oczywiście standard, piwo, pikniki, karty kolekcjonerskie (moim zdaniem super pomysł) itd. fajnie będzie wprowadzić, ale za parę miesięcy, jak uda się poukładać w pierwszej kolejności budżet, spłacić najpilniejsze potrzeby i uzyskać płynność finansową.
Zastanawiam się, gdyby doszło do emisji nowych akcji dla kibiców, czy WR nie mógłby przekazać na ten cel części swoich środków. Ewentualnie stworzyć konto, na które każdy kibic, nie tylko członek WR mógłby wpłacić pieniądze, za które Stowarzyszenie zakupiłoby akcje. Wiadomo, że spora część kibiców, wolałaby zakupić akcje samemu, tak aby symbolicznie móc się nazwać współwłaścicielem Ruchu, ale ja osobiście i myślę że również wielu innych kibiców, wolałaby, aby zebrać większą część środków i zakupić pakiet akcji jako jeden podmiot, którym mógłby być WR. Choćby miało to być tylko dajmy 200-400 tys. akcji. Stowarzyszenie mogłoby się legitymować tym, że jest współwłaścicielem klubu posiadającym trochę większy udział niż tylko kilka tysięcznych procenta. Progu 5% akcji (prawie 3 mln akcji w chwili obecnej) raczej nie uda się WR szybko przekroczyć, ale kto wie jak potoczy się dalej los Ruchu i czy przy optymistycznym scenariuszu nie będzie możliwości inwestowania w akademię, klub, tak jak robi to Stowarzyszenie do tej pory, ale poprzez zakup akcji, wiedząc że prezesem jest człowiek rzetelny, który pieniądze z emisji przeznaczy na cel wskazany przez WR. Może po paru latach doszlibyśmy do ww. sumy.
Wiadomo, na tę chwilę to luźne dywagacje, zobaczymy czy Simon ostatecznie zostanie prezesem i czy uda się dogadać z akcjonariuszami w sprawie finansowania. Wydaje się, że Bik miasto i Kurczyk doszli do wniosku, że tylko nasz kandydat spośród wszystkich daje ze względu na zaufanie kibiców ale również swoje kompetencje (nie zapominajmy, że jest wykształcony i posiada doświadczenie w finansach) jakąkolwiek nadzieję na wyprowadzenie spółki na prostą.