Co z tym Ruchem?
- robbo2k
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1086
- Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Dla niecierpliwych podsumowaniu w skrócie
1. Walczymy o utrzymanie
2. Bierzemy amatorów z IV ligi - darmowych
3. 30.06 skończą się umowy 5 zawodników i wtedy będziemy mieli już skład (bez tych 5) No chyba ze znów frajerów nabierzemy obietnicami.
----------
Wywiad z trenerem.
Ruch po raz pierwszy raz będzie grać na tym poziomie rozgrywkowym, a oczekiwania – zwłaszcza wśród kibiców – są dużo, dużo większe. Presja będzie spora. Na ten pierwszy sezon umówiliśmy się, że skupimy się na budowaniu zespołu, stworzeniu jak najlepszego składu pod względem indywidualnym i będziemy przygotowywać się do kolejnych rozgrywek, w których celem będzie awans.
Zaprosimy kilku zawodników, którzy wyróżniali się w czwartej lidze. Może zagrają między sobą jakiś mecz
Mamy bardzo dużo chętnych zawodników, zgłosiło się ich ponad 600. Przeanalizujemy te zgłoszenia i wybierzemy z tego 22-24 zawodników, którzy zagrają między sobą. Później 3-4 najlepszych zaprosimy na trening.
Mamy listę tych, których chcemy zatrzymać. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Myślę, że w przyszły poniedziałek temat zawodników z dotychczasowej kadry będzie zamknięty i wszystko będzie wyjaśnione.
1. Walczymy o utrzymanie
2. Bierzemy amatorów z IV ligi - darmowych
3. 30.06 skończą się umowy 5 zawodników i wtedy będziemy mieli już skład (bez tych 5) No chyba ze znów frajerów nabierzemy obietnicami.
----------
Wywiad z trenerem.
Ruch po raz pierwszy raz będzie grać na tym poziomie rozgrywkowym, a oczekiwania – zwłaszcza wśród kibiców – są dużo, dużo większe. Presja będzie spora. Na ten pierwszy sezon umówiliśmy się, że skupimy się na budowaniu zespołu, stworzeniu jak najlepszego składu pod względem indywidualnym i będziemy przygotowywać się do kolejnych rozgrywek, w których celem będzie awans.
Zaprosimy kilku zawodników, którzy wyróżniali się w czwartej lidze. Może zagrają między sobą jakiś mecz
Mamy bardzo dużo chętnych zawodników, zgłosiło się ich ponad 600. Przeanalizujemy te zgłoszenia i wybierzemy z tego 22-24 zawodników, którzy zagrają między sobą. Później 3-4 najlepszych zaprosimy na trening.
Mamy listę tych, których chcemy zatrzymać. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Myślę, że w przyszły poniedziałek temat zawodników z dotychczasowej kadry będzie zamknięty i wszystko będzie wyjaśnione.
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester
Współwłaściciel FC United of Manchester
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1554
- Rejestracja: 28 lut 2007, o 20:03
- Lokalizacja: BYKOWINA
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Przynajmniej podejscie wydaje sie rozsadne, bez huraoptymistycznych zapowiedzi awansu budujemy zespol.
SeRce w Bieli kRew w Błękicie KS RUCH Chorzów to moje życie
- robbo2k
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1086
- Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Jak będzie to stać na nogach to ok. Ale do tego musi się dopasować cała reszta spraw w klubie. Zbilansowany budżet i właściwy pion organizacyjny i sportowy. Do tego
Bik, Kurczyk, Kotala zdala od decyzyjności w klubie, niech tym się zajmą zawodowcy. Pożyjemy zobaczymy.
Bik, Kurczyk, Kotala zdala od decyzyjności w klubie, niech tym się zajmą zawodowcy. Pożyjemy zobaczymy.
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester
Współwłaściciel FC United of Manchester
-
- Posty: 7700
- Rejestracja: 12 sty 2008, o 23:35
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Polecam wywiad z trenerem Górecko o 3 lidze.Rafał19R20 pisze: ↑24 cze 2019, o 13:40Przynajmniej podejscie wydaje sie rozsadne, bez huraoptymistycznych zapowiedzi awansu budujemy zespol.
Kto nie buduje drużyny na awans ten walczy o utrzymanie. W tym roku wyjątkowo mocna liga.
- robbo2k
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1086
- Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Źródło: https://sportdziennik.com/krzysztof-gorecko/
Mamy już niemal cały skład III grupy III ligi na sezon 2019/20. Jakie nasuwają się panu refleksje?
Krzysztof GÓRECKO: Że będzie to najsilniejsza trzecia liga w historii tych rozgrywek w Polsce. Nie grzebałem w przeszłości, ale nie wydaje mi się, aby kiedykolwiek ten poziom składał się z takich zespołów.
Takich, czyli jakich?
Krzysztof GÓRECKO: Nigdy wcześniej na czwartym szczeblu rozgrywkowym nie występował Ruch Chorzów. Rozwój Katowice i ROW 1964 Rybnik od lat grały w ligach centralnych i chyba już nie pamiętają, jak wygląda trzecia liga. Mamy cztery zespoły rezerw. Śląsk Wrocław, Zagłębie Lubin i Górnik Zabrze to ekstraklasa, zaś Miedź Legnica – już pierwsza liga, nad czym trochę ubolewam, bo kibicowałem jej, aby utrzymała się w elicie. Do tego grona dorzućmy stałych solidnych trzecioligowców: Ślęzę Wrocław, Rekord Bielsko-Biała, Ruch Zdzieszowice, Pniówek Pawłowice. Beniaminkiem będzie Polonia Bytom, a wiemy, że taki klub powinien funkcjonować znacznie wyżej. My jako Gwarek też stanowimy poukładaną drużynę z nieanonimowymi piłkarzami i chcemy się liczyć. Na tej podstawie stwierdzam, że trzecia liga będzie mocna jak nigdy.
Z drugiej strony, czy da się już teraz – jeszcze przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego – wskazać jej faworyta?
Krzysztof GÓRECKO: Trudno powiedzieć. Nie wiem, co będzie się działo w Chorzowie. Nie wiem nawet, jak nazwać to, co tam się stało. Trzecia liga dla klubu z takimi tradycjami to potwarz. Ruch i Górnik to liderzy w gronie najbardziej utytułowanych polskich klubów. Skoro jeden ląduje na czwartym poziomie, to jest to straszne. Jeśli tylko będzie wola, by ten klub szybko postawić na nogi i by próbował wrócić na należyte miejsce, to właśnie w nim upatruję faworyta. Jestem mieszkańcem Zabrza. Niektórzy tu może nie tyle cieszą się, co naśmiewają z Ruchu. Mówią, że rezerwy czekają wielkie derby. Pytam się wtedy: „Ludzie, a nie brakuje wam derbów w ekstraklasie?”. Jakie to było wydarzenie! Na to zawsze się czekało, stadiony były pełne, nie mówiąc już o meczach na Śląskim, na które wybierały się rzesze ludzi. Tego nam brakuje. Ruch powinien być w ekstraklasie.
Co pomyślał pan sobie, gdy „Niebiescy” ogłosili, że zorganizują test-mecz dla wszystkich chętnych zawodników?
Krzysztof GÓRECKO: Można powiedzieć, że tonący brzytwy się chwyta… Jeśli będzie w Chorzowie wola stworzenia dobrego zespołu, to sama nazwa „Ruch” będzie stanowiła dla piłkarzy magnes. Po prostu. Doskonale wiem dziś, że jeśli inne zespoły z naszej ligi będą rywalizowały z Ruchem o tego samego zawodnika, to magia Ruchu będzie go pchała do Chorzowa, a nie gdzieś indziej.
Naprawdę? Problemy finansowe, z jakimi zmagają się przy Cichej, to przecież nie jest wiedza tajemna.
Krzysztof GÓRECKO: Powiem z mojego doświadczenia. Było mi dane prowadzić B-klasowe Szombierki. O transfery było do pewnego momentu – i pewnego poziomu finansowego – naprawdę łatwo. Dopóki rozbieżności finansowe nie były duże, to nie przegrywaliśmy. Swoje robiła sama nazwa, historia klubu. Przez dobrych kilka lat – może nawet i dziesięć – wszem wobec wiadomo było, że takiego bagna, jak w Polonii Bytom, nie ma nigdzie. Co okienko transferowe przychodzili tam jednak zawodnicy z umiejętnościami i nazwiskami. Ktoś mógł powiedzieć, że oni chyba są głusi, skoro nie wiedzą, co tam się dzieje. Do dziś mam znajomych – wśród trenerów i zawodników – którym Polonia zalega pieniądze. Nic do tego klubu nie mam. Gdyby grała wyżej, byłaby to korzyść dla śląskiej piłki. Ludzie zarządzający nią przez lata jednak się kompromitowali, bo inaczej tego nie można nazwać. A mimo to drużyna zawsze była kompletowana.
Wrócę do tego chorzowskiego test-meczu. Jako trener ocenia pan, że Ruch będzie w stanie wyłowić kogoś ciekawego?
Krzysztof GÓRECKO: Jednostki mogą się trafić. Jak najbardziej. Dwa lata temu na pierwszym treningu w Tarnowskich Górach miałem 30 nowych ludzi. Przyszli się sprawdzić. Wiem, że z pewnością podziękowałem wtedy komuś, komu nie powinienem, a po prostu się pomyliłem. Przez tydzień nie byłem w stanie dokładnie ocenić 30 zawodników. Tak się nie da, tak nie działa skauting. Zawodnika trzeba obejrzeć kilkukrotnie, najlepiej jeśli czynią to różne osoby. Jeśli się zgadzają co do wartości sportowej, wtedy można dokonać transferu. Ja działam sam, na ile tylko czas pozwala. Staram się jednak kilka razy obejrzeć kogoś w akcji, zanim zdecyduję się wykonać do takiego zawodnika telefon.
Odrzucił pan niedawno propozycję Ruchu. To była dla pana trudna decyzja?
Krzysztof GÓRECKO: Byłem skłonny porozmawiać; chociażby z szacunku do tak ogromnej marki, jaką jest Ruch. Takiemu klubowi nie można sobie odmówić ot tak. Do bardzo konkretnych rozmów – ujmijmy, że ostatecznych – nie doszło. Wcześniej byłem umówiony na takie ostateczne rozmowy w Tarnowskich Górach. Uprzedziłem w Chorzowie, że jeśli przedłużę kontrakt z Gwarkiem, to zadzwonię i podziękuję za złożone mi przez Ruch zapytanie. Tak też się stało. Podziękowałem za zainteresowanie zarówno osobom zarządzającym klubem, jak i stowarzyszeniu kibiców. To zaszczyt, że taki klub brał pod uwagę moją kandydaturę. Ruch to zawsze Ruch. Ileż mamy takich drużyn w Polsce?
Mimo wszystko z tego zaszczytu nic nie wynikło. Dlaczego?
Krzysztof GÓRECKO: Z wielu względów. Dziś wszyscy wiemy, że Ruch nie funkcjonuje tak, jak powinien. Gdyby było inaczej, to nie grałby przecież na czwartym poziomie. Nie można tu stawiać znaku równości z Gwarkiem, w którym w trzeciej lidze funkcjonuje wszystko tak, jak należy. Nie ma żadnych problemów. Jasne – można powiedzieć, że fajnie byłoby, gdyby było więcej pieniędzy, ale nie możemy narzekać. Jestem w Tarnowskich Górach już cztery lata. Powstały pewne zażyłości, dlatego gdy kończył się mój kontrakt, mówiłem wprost, że nie będzie tak, iż w przypadku oferty z innego klubu na pewno odejdę. W trakcie rundy wiosennej wiedzieliśmy, że siądziemy do stołu i będziemy dyskutować o dalszej współpracy. Szybko ustaliliśmy konkrety i porozumieliśmy się.
Poprzedni sezon zakończyliście na 5. miejscu. Czy w kolejnym Gwarek powalczy o drugą ligę?
Krzysztof GÓRECKO: Zawsze chcemy grać o najwyższą pulę. Podczas rozmów z prezesami powiedziałem: „Jeśli nasz zespół nie będzie w nadchodzącym sezonie gotowy do walki o awans, to spadnie”.
Bo?!
Krzysztof GÓRECKO: Bo tak silna jest nasza grupa III ligi! Przewiduję więc, że jeśli ktoś podejdzie do tematu na zasadzie: „zbudujemy sobie taką kadrę, byle tylko się utrzymać”, to będzie miał duży problem. Zwróćmy uwagę, że osiem razy będziemy grali… nie wiadomo z kim. Mówię o meczach z czterema zespołami rezerw. Raz możesz mieć naprzeciw siebie młodych chłopaków, których będziesz w stanie ograć, a raz – zawodników, którzy na co dzień funkcjonują i grają 2-3 szczeble wyżej. Bo akurat będzie przerwa na reprezentację, bo coś tam. Możesz wtedy przegrać i przestać się liczyć w walce o końcowy triumf. Trzeba będzie mieć szczęście. To trochę mnie wkurza, bo regulamin powinien mówić jasno, kto, kiedy i co może. Sport opiera się na idei równości. Niech każdy ma równe szanse, a wygrywa lepszy. Jeśli zespół A gra z Zagłębiem czy Górnikiem, to niech ma takie same szanse, jak zespół B. W poprzednim sezonie graliśmy z zabrzańskimi rezerwami w sobotę. Górnik swój mecz w ekstraklasie grał w piątek. Przyjechało do nas ośmiu zawodników z ekstraklasowej kadry i wyszła figa z makiem. Przegraliśmy 1:2.
W naszej grupie trzeciej ligi zdecydowana większość zawodników łączy grę w piłkę z pracą. Załóżmy, że w Chorzowie będzie nadal zawodowstwo. To da Ruchowi dużą przewagę?
Krzysztof GÓRECKO: Mieliśmy przykład tego w czwartej lidze. Zawodowo prowadzona jest Polonia Bytom, trenuje rano, dlatego tę czwartą ligę przeorała. My na pewno będziemy działać po staremu. Rano każdy wypełnia swoje życiowe obowiązki, a po południu spotykamy się na treningu. Dlatego muszę być człowiekiem. Nieraz widzę po chłopaku, że jest jakiś nijaki. Podchodzę wtedy i pytam, jak było w pracy. „Trenerze, dziś ciężko, sześć ton przerzuciłem, nie czuję pleców”. Wtedy muszę przymknąć oko. „Idź do masera, a potem do domu, by odpocząć” – mówię, by go nie żyłować. Drużyny trenujące zawodowo mają fizyczną przewagę. Trener pracujący z zawodnikiem, który normalnie śpi i je, może więcej wymagać. Każde zajęcia mogą być intensywniejsze i obszerniejsze.
Mamy już niemal cały skład III grupy III ligi na sezon 2019/20. Jakie nasuwają się panu refleksje?
Krzysztof GÓRECKO: Że będzie to najsilniejsza trzecia liga w historii tych rozgrywek w Polsce. Nie grzebałem w przeszłości, ale nie wydaje mi się, aby kiedykolwiek ten poziom składał się z takich zespołów.
Takich, czyli jakich?
Krzysztof GÓRECKO: Nigdy wcześniej na czwartym szczeblu rozgrywkowym nie występował Ruch Chorzów. Rozwój Katowice i ROW 1964 Rybnik od lat grały w ligach centralnych i chyba już nie pamiętają, jak wygląda trzecia liga. Mamy cztery zespoły rezerw. Śląsk Wrocław, Zagłębie Lubin i Górnik Zabrze to ekstraklasa, zaś Miedź Legnica – już pierwsza liga, nad czym trochę ubolewam, bo kibicowałem jej, aby utrzymała się w elicie. Do tego grona dorzućmy stałych solidnych trzecioligowców: Ślęzę Wrocław, Rekord Bielsko-Biała, Ruch Zdzieszowice, Pniówek Pawłowice. Beniaminkiem będzie Polonia Bytom, a wiemy, że taki klub powinien funkcjonować znacznie wyżej. My jako Gwarek też stanowimy poukładaną drużynę z nieanonimowymi piłkarzami i chcemy się liczyć. Na tej podstawie stwierdzam, że trzecia liga będzie mocna jak nigdy.
Z drugiej strony, czy da się już teraz – jeszcze przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego – wskazać jej faworyta?
Krzysztof GÓRECKO: Trudno powiedzieć. Nie wiem, co będzie się działo w Chorzowie. Nie wiem nawet, jak nazwać to, co tam się stało. Trzecia liga dla klubu z takimi tradycjami to potwarz. Ruch i Górnik to liderzy w gronie najbardziej utytułowanych polskich klubów. Skoro jeden ląduje na czwartym poziomie, to jest to straszne. Jeśli tylko będzie wola, by ten klub szybko postawić na nogi i by próbował wrócić na należyte miejsce, to właśnie w nim upatruję faworyta. Jestem mieszkańcem Zabrza. Niektórzy tu może nie tyle cieszą się, co naśmiewają z Ruchu. Mówią, że rezerwy czekają wielkie derby. Pytam się wtedy: „Ludzie, a nie brakuje wam derbów w ekstraklasie?”. Jakie to było wydarzenie! Na to zawsze się czekało, stadiony były pełne, nie mówiąc już o meczach na Śląskim, na które wybierały się rzesze ludzi. Tego nam brakuje. Ruch powinien być w ekstraklasie.
Co pomyślał pan sobie, gdy „Niebiescy” ogłosili, że zorganizują test-mecz dla wszystkich chętnych zawodników?
Krzysztof GÓRECKO: Można powiedzieć, że tonący brzytwy się chwyta… Jeśli będzie w Chorzowie wola stworzenia dobrego zespołu, to sama nazwa „Ruch” będzie stanowiła dla piłkarzy magnes. Po prostu. Doskonale wiem dziś, że jeśli inne zespoły z naszej ligi będą rywalizowały z Ruchem o tego samego zawodnika, to magia Ruchu będzie go pchała do Chorzowa, a nie gdzieś indziej.
Naprawdę? Problemy finansowe, z jakimi zmagają się przy Cichej, to przecież nie jest wiedza tajemna.
Krzysztof GÓRECKO: Powiem z mojego doświadczenia. Było mi dane prowadzić B-klasowe Szombierki. O transfery było do pewnego momentu – i pewnego poziomu finansowego – naprawdę łatwo. Dopóki rozbieżności finansowe nie były duże, to nie przegrywaliśmy. Swoje robiła sama nazwa, historia klubu. Przez dobrych kilka lat – może nawet i dziesięć – wszem wobec wiadomo było, że takiego bagna, jak w Polonii Bytom, nie ma nigdzie. Co okienko transferowe przychodzili tam jednak zawodnicy z umiejętnościami i nazwiskami. Ktoś mógł powiedzieć, że oni chyba są głusi, skoro nie wiedzą, co tam się dzieje. Do dziś mam znajomych – wśród trenerów i zawodników – którym Polonia zalega pieniądze. Nic do tego klubu nie mam. Gdyby grała wyżej, byłaby to korzyść dla śląskiej piłki. Ludzie zarządzający nią przez lata jednak się kompromitowali, bo inaczej tego nie można nazwać. A mimo to drużyna zawsze była kompletowana.
Wrócę do tego chorzowskiego test-meczu. Jako trener ocenia pan, że Ruch będzie w stanie wyłowić kogoś ciekawego?
Krzysztof GÓRECKO: Jednostki mogą się trafić. Jak najbardziej. Dwa lata temu na pierwszym treningu w Tarnowskich Górach miałem 30 nowych ludzi. Przyszli się sprawdzić. Wiem, że z pewnością podziękowałem wtedy komuś, komu nie powinienem, a po prostu się pomyliłem. Przez tydzień nie byłem w stanie dokładnie ocenić 30 zawodników. Tak się nie da, tak nie działa skauting. Zawodnika trzeba obejrzeć kilkukrotnie, najlepiej jeśli czynią to różne osoby. Jeśli się zgadzają co do wartości sportowej, wtedy można dokonać transferu. Ja działam sam, na ile tylko czas pozwala. Staram się jednak kilka razy obejrzeć kogoś w akcji, zanim zdecyduję się wykonać do takiego zawodnika telefon.
Odrzucił pan niedawno propozycję Ruchu. To była dla pana trudna decyzja?
Krzysztof GÓRECKO: Byłem skłonny porozmawiać; chociażby z szacunku do tak ogromnej marki, jaką jest Ruch. Takiemu klubowi nie można sobie odmówić ot tak. Do bardzo konkretnych rozmów – ujmijmy, że ostatecznych – nie doszło. Wcześniej byłem umówiony na takie ostateczne rozmowy w Tarnowskich Górach. Uprzedziłem w Chorzowie, że jeśli przedłużę kontrakt z Gwarkiem, to zadzwonię i podziękuję za złożone mi przez Ruch zapytanie. Tak też się stało. Podziękowałem za zainteresowanie zarówno osobom zarządzającym klubem, jak i stowarzyszeniu kibiców. To zaszczyt, że taki klub brał pod uwagę moją kandydaturę. Ruch to zawsze Ruch. Ileż mamy takich drużyn w Polsce?
Mimo wszystko z tego zaszczytu nic nie wynikło. Dlaczego?
Krzysztof GÓRECKO: Z wielu względów. Dziś wszyscy wiemy, że Ruch nie funkcjonuje tak, jak powinien. Gdyby było inaczej, to nie grałby przecież na czwartym poziomie. Nie można tu stawiać znaku równości z Gwarkiem, w którym w trzeciej lidze funkcjonuje wszystko tak, jak należy. Nie ma żadnych problemów. Jasne – można powiedzieć, że fajnie byłoby, gdyby było więcej pieniędzy, ale nie możemy narzekać. Jestem w Tarnowskich Górach już cztery lata. Powstały pewne zażyłości, dlatego gdy kończył się mój kontrakt, mówiłem wprost, że nie będzie tak, iż w przypadku oferty z innego klubu na pewno odejdę. W trakcie rundy wiosennej wiedzieliśmy, że siądziemy do stołu i będziemy dyskutować o dalszej współpracy. Szybko ustaliliśmy konkrety i porozumieliśmy się.
Poprzedni sezon zakończyliście na 5. miejscu. Czy w kolejnym Gwarek powalczy o drugą ligę?
Krzysztof GÓRECKO: Zawsze chcemy grać o najwyższą pulę. Podczas rozmów z prezesami powiedziałem: „Jeśli nasz zespół nie będzie w nadchodzącym sezonie gotowy do walki o awans, to spadnie”.
Bo?!
Krzysztof GÓRECKO: Bo tak silna jest nasza grupa III ligi! Przewiduję więc, że jeśli ktoś podejdzie do tematu na zasadzie: „zbudujemy sobie taką kadrę, byle tylko się utrzymać”, to będzie miał duży problem. Zwróćmy uwagę, że osiem razy będziemy grali… nie wiadomo z kim. Mówię o meczach z czterema zespołami rezerw. Raz możesz mieć naprzeciw siebie młodych chłopaków, których będziesz w stanie ograć, a raz – zawodników, którzy na co dzień funkcjonują i grają 2-3 szczeble wyżej. Bo akurat będzie przerwa na reprezentację, bo coś tam. Możesz wtedy przegrać i przestać się liczyć w walce o końcowy triumf. Trzeba będzie mieć szczęście. To trochę mnie wkurza, bo regulamin powinien mówić jasno, kto, kiedy i co może. Sport opiera się na idei równości. Niech każdy ma równe szanse, a wygrywa lepszy. Jeśli zespół A gra z Zagłębiem czy Górnikiem, to niech ma takie same szanse, jak zespół B. W poprzednim sezonie graliśmy z zabrzańskimi rezerwami w sobotę. Górnik swój mecz w ekstraklasie grał w piątek. Przyjechało do nas ośmiu zawodników z ekstraklasowej kadry i wyszła figa z makiem. Przegraliśmy 1:2.
W naszej grupie trzeciej ligi zdecydowana większość zawodników łączy grę w piłkę z pracą. Załóżmy, że w Chorzowie będzie nadal zawodowstwo. To da Ruchowi dużą przewagę?
Krzysztof GÓRECKO: Mieliśmy przykład tego w czwartej lidze. Zawodowo prowadzona jest Polonia Bytom, trenuje rano, dlatego tę czwartą ligę przeorała. My na pewno będziemy działać po staremu. Rano każdy wypełnia swoje życiowe obowiązki, a po południu spotykamy się na treningu. Dlatego muszę być człowiekiem. Nieraz widzę po chłopaku, że jest jakiś nijaki. Podchodzę wtedy i pytam, jak było w pracy. „Trenerze, dziś ciężko, sześć ton przerzuciłem, nie czuję pleców”. Wtedy muszę przymknąć oko. „Idź do masera, a potem do domu, by odpocząć” – mówię, by go nie żyłować. Drużyny trenujące zawodowo mają fizyczną przewagę. Trener pracujący z zawodnikiem, który normalnie śpi i je, może więcej wymagać. Każde zajęcia mogą być intensywniejsze i obszerniejsze.
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester
Współwłaściciel FC United of Manchester
-
- Posty: 698
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 17:06
- Lokalizacja: Chorzów/Gl-ce
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
chop ma racja w 100%, w tej lidze nie ma pol srodków bo 6 druzyn leci. albo sie jest w czubie albo sie jest w du***. Jak ktos gra na pol gwizdka do spada nizej. Rozumiem ze terminarz jeszcze nie ogloszony? Z drugiej strony mamu tu do czynienia z tą sytuacją która on ładnie naświetił mianowicie, skoro będziemy jednym z 3-4 klubów nadal prowadzonych profesjonalnie i CI gracze beda "pracowac" jako pilkarze to powinnisy te lige wygrac. Patrzac na to ze z wrodzonej zyczliwosci zabole nam dojebia polowa skladu z ekstraklasy, wiec mecz w plecy to cala reszta musi byc zagrana na 200% zeby chociaż się o ten awans bic i spokojnie unormowac to bagno. Boże ze ja to musze pisać o Ruchu w 3 lidze... nie myslalem ze tego dozyje...
Ruch Ruch HKS!
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1554
- Rejestracja: 28 lut 2007, o 20:03
- Lokalizacja: BYKOWINA
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Pomyslec ze jeszcze nie dawno chodzilismy na 3 lige na mecze naszych rezerw....
a teraz mamy tu 1 druzyne
a teraz mamy tu 1 druzyne
SeRce w Bieli kRew w Błękicie KS RUCH Chorzów to moje życie
-
- Posty: 2137
- Rejestracja: 8 paź 2002, o 21:36
- Lokalizacja: Katowice/Pruszkow/London Zdroj
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Tomasz pisze: ↑24 cze 2019, o 19:16chop ma racja w 100%, w tej lidze nie ma pol srodków bo 6 druzyn leci. albo sie jest w czubie albo sie jest w du***. Jak ktos gra na pol gwizdka do spada nizej. Rozumiem ze terminarz jeszcze nie ogloszony? Z drugiej strony mamu tu do czynienia z tą sytuacją która on ładnie naświetił mianowicie, skoro będziemy jednym z 3-4 klubów nadal prowadzonych profesjonalnie i CI gracze beda "pracowac" jako pilkarze to powinnisy te lige wygrac. Patrzac na to ze z wrodzonej zyczliwosci zabole nam dojebia polowa skladu z ekstraklasy, wiec mecz w plecy to cala reszta musi byc zagrana na 200% zeby chociaż się o ten awans bic i spokojnie unormowac to bagno. Boże ze ja to musze pisać o Ruchu w 3 lidze... nie myslalem ze tego dozyje...
Oni leca w przyszlym sezonie wiec watpliwe zeby ryzykowali sklademTomasz pisze: ↑24 cze 2019, o 19:16chop ma racja w 100%, w tej lidze nie ma pol srodków bo 6 druzyn leci. albo sie jest w czubie albo sie jest w du***. Jak ktos gra na pol gwizdka do spada nizej. Rozumiem ze terminarz jeszcze nie ogloszony? Z drugiej strony mamu tu do czynienia z tą sytuacją która on ładnie naświetił mianowicie, skoro będziemy jednym z 3-4 klubów nadal prowadzonych profesjonalnie i CI gracze beda "pracowac" jako pilkarze to powinnisy te lige wygrac. Patrzac na to ze z wrodzonej zyczliwosci zabole nam dojebia polowa skladu z ekstraklasy, wiec mecz w plecy to cala reszta musi byc zagrana na 200% zeby chociaż się o ten awans bic i spokojnie unormowac to bagno. Boże ze ja to musze pisać o Ruchu w 3 lidze... nie myslalem ze tego dozyje...
Klub a kibicowskie animozje to dwie rozne sprawy
Swoja droga fajnie sie czyta Goreckiego
Ze ktos normalny moze pochodzic z Zabrza
My name is prince and i'm funky
17.11.11 - kolejny fan Niebieskich przychodzi na swiat :-)
17.11.11 - kolejny fan Niebieskich przychodzi na swiat :-)
-
- Posty: 2137
- Rejestracja: 8 paź 2002, o 21:36
- Lokalizacja: Katowice/Pruszkow/London Zdroj
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
AndRe pisze: ↑24 cze 2019, o 20:24Oni leca w przyszlym sezonie wiec watpliwe zeby ryzykowali sklademTomasz pisze: ↑24 cze 2019, o 19:16chop ma racja w 100%, w tej lidze nie ma pol srodków bo 6 druzyn leci. albo sie jest w czubie albo sie jest w du***. Jak ktos gra na pol gwizdka do spada nizej. Rozumiem ze terminarz jeszcze nie ogloszony? Z drugiej strony mamu tu do czynienia z tą sytuacją która on ładnie naświetił mianowicie, skoro będziemy jednym z 3-4 klubów nadal prowadzonych profesjonalnie i CI gracze beda "pracowac" jako pilkarze to powinnisy te lige wygrac. Patrzac na to ze z wrodzonej zyczliwosci zabole nam dojebia polowa skladu z ekstraklasy, wiec mecz w plecy to cala reszta musi byc zagrana na 200% zeby chociaż się o ten awans bic i spokojnie unormowac to bagno. Boże ze ja to musze pisać o Ruchu w 3 lidze... nie myslalem ze tego dozyje...
Klub a kibicowskie animozje to dwie rozne sprawy
Swoja droga fajnie sie czyta Goreckiego
Ze ktos normalny moze pochodzic z Zabrza
My name is prince and i'm funky
17.11.11 - kolejny fan Niebieskich przychodzi na swiat :-)
17.11.11 - kolejny fan Niebieskich przychodzi na swiat :-)
- Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 7864
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
Re: Co z tym Ruchem?
Niby dlaczego szczewa lecą? Jo Wom moga już teraz pedzieć kto leci. Kolejno miedź i kolejny sosnowiec, obojętnie kto tam w ich miejsce wloz. A my w maju przyszłego roku kiedy konczą się rozgrywki 4 ligi zaliczymy historyczny 4 spadek z rzędu. Tak, dokladnie z 4 ligi. Bo widza, ze niektorzy sa tu przywiazani do iluzji reformy nazewnictwa lig w Polsce.
-
- Posty: 698
- Rejestracja: 10 sie 2002, o 17:06
- Lokalizacja: Chorzów/Gl-ce
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Ja Scypion bo 3 liga brzmi lepi niz czworto to ze to jest czwarty poziom rozgrywkowy to inno sprawa. Jakoś trzeba się pocieszać.
Ruch Ruch HKS!
-
- Posty: 3769
- Rejestracja: 14 maja 2010, o 07:46
- Lokalizacja: krk
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
czy ja dobrze zrozumialem że Bereta mówi że ten sezon jest przeznaczony na budowanie składu na kolejny, czyli na 2020/2021 ?
jak tak to trzeba zakładac spadek bo przez jesień będa się zgrywac.
od 2 lat budujemy składy na kolejne sezony i zaliczamy spadek po spadku
jak tak to trzeba zakładac spadek bo przez jesień będa się zgrywac.
od 2 lat budujemy składy na kolejne sezony i zaliczamy spadek po spadku
- robbo2k
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1086
- Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Na dzisiaj odeszło 7 piłkarzy jest duża szansa ze odejdzie 12. Jak z 22-25 odchodzi 12 to trudno żeby nie mówić o rewolucji.
Tak gramy o utrzymanie. Jak odejdą ci z kontraktami do końca miesiąca to poza Foszmanczykiem najstarszym piłkarzem bedzie 24 letni Lech
Tak gramy o utrzymanie. Jak odejdą ci z kontraktami do końca miesiąca to poza Foszmanczykiem najstarszym piłkarzem bedzie 24 letni Lech
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester
Współwłaściciel FC United of Manchester
-
- Posty: 7700
- Rejestracja: 12 sty 2008, o 23:35
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Trzeba pamiętać, że kazdy szpil to będzie bitwa.
Rezerwy wiadomo, że będą się spinać ale "wioski" typu Zdzieszowice czy Rekord albo Gwarek to będą walczyć na maxa, bo nie często trafia się tak utytułowany przeciwnik.
Rezerwy wiadomo, że będą się spinać ale "wioski" typu Zdzieszowice czy Rekord albo Gwarek to będą walczyć na maxa, bo nie często trafia się tak utytułowany przeciwnik.
- robbo2k
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1086
- Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
- Kontakt:
Re: Co z tym Ruchem?
Z drugiej strony z 6mln przychodu rocznie to powinniśmy tę lige zaorać no ale długi, raty, sępy i "pozyczkodawcy" są w kolejce do kasy.
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester
Współwłaściciel FC United of Manchester
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 70 gości