mARCZYK - co ? Ty k.... !!!
: 28 maja 2003, o 08:31
Życie Warszawy/ŁW/27 maja 2003 20:34
Garbarnia: Dużo panu zawdzięczamy
"Dużo panu zawdzięczamy. Dziękujemy - tak żegnano w Jaworznie sędziego spotkania z Legią Zbigniewa Marczyka" – pisze "Życie Warszawy".
W poniedziałek z powodu słabego poziomu sędziowania meczu Garbarni z Legią sędzia z Piły został decyzją prezesa PZPN Michała Listkiewicza odsunięty od prowadzenia spotkań ekstraklasy do końca sezonu.
Zbigniew Marczyk był jeszcze do niedawna uznawany za najlepszego polskiego sędziego. W spotkaniu z Garbarnią piłkarze i trener Legii bardzo narzekali na pracę arbitra z Piły. Marczyk nie podyktował - ich zdaniem - trzech rzutów karnych dla stołecznego zespołu. Za faul na Marku Saganowskim i Cezarym Kucharskim oraz gdy Stanko Svitlica był trzymany w polu karnym za koszulkę przez dwóch graczy. Szafowanie kartkami również wzbudziło wiele kontrowersji.
Trener Legii, Dragomir Okuka, po meczu nie krył oburzenia i stwierdził podczas konferencji prasowej, że Marczyk pomagał gospodarzom. Svitlica i Kucharski także nie przebierali w słowach.
Po spotkaniu sędziowie ponad trzy godziny żegnali się z działaczami Szczakowianki. O 21.50 sędzia Marczyk oraz jego koledzy pojawili się w końcu przed klubowym budynkiem. Po "misiach" i całusach wraz z towarzyszącymi damami ulokowali się w dwóch samochodach na pilskiej i poznańskiej rejestracji. Marczyk miał niejakie problemy z zajęciem miejsca - oczywiście dla pasażera - ale wszystko szczęśliwie się zakończyło i sędziowska trójka odjechała.
Szczakowianka wywalczyła w spotkaniu z Legią jeden punkt, który może uratować zespół przed degradacją z ekstraklasy.
Więcej szczegółów w "Życiu Warszawy"
http://sport.onet.pl/724649,wiadomosci.html - przez tego ch*** mozemy spasc !!!
I dziwic sie ze nasza liga jest taka pojebana, mecz powinien byc powtorzony ku*** albo dyskwalifikacja dla tych ciuli z jaworzna i degradacja do 2 ligi automatycznie ! Ile mozna ? Rasic, Schmucker i teraz 3 przekret z sedzia !!!
Garbarnia: Dużo panu zawdzięczamy
"Dużo panu zawdzięczamy. Dziękujemy - tak żegnano w Jaworznie sędziego spotkania z Legią Zbigniewa Marczyka" – pisze "Życie Warszawy".
W poniedziałek z powodu słabego poziomu sędziowania meczu Garbarni z Legią sędzia z Piły został decyzją prezesa PZPN Michała Listkiewicza odsunięty od prowadzenia spotkań ekstraklasy do końca sezonu.
Zbigniew Marczyk był jeszcze do niedawna uznawany za najlepszego polskiego sędziego. W spotkaniu z Garbarnią piłkarze i trener Legii bardzo narzekali na pracę arbitra z Piły. Marczyk nie podyktował - ich zdaniem - trzech rzutów karnych dla stołecznego zespołu. Za faul na Marku Saganowskim i Cezarym Kucharskim oraz gdy Stanko Svitlica był trzymany w polu karnym za koszulkę przez dwóch graczy. Szafowanie kartkami również wzbudziło wiele kontrowersji.
Trener Legii, Dragomir Okuka, po meczu nie krył oburzenia i stwierdził podczas konferencji prasowej, że Marczyk pomagał gospodarzom. Svitlica i Kucharski także nie przebierali w słowach.
Po spotkaniu sędziowie ponad trzy godziny żegnali się z działaczami Szczakowianki. O 21.50 sędzia Marczyk oraz jego koledzy pojawili się w końcu przed klubowym budynkiem. Po "misiach" i całusach wraz z towarzyszącymi damami ulokowali się w dwóch samochodach na pilskiej i poznańskiej rejestracji. Marczyk miał niejakie problemy z zajęciem miejsca - oczywiście dla pasażera - ale wszystko szczęśliwie się zakończyło i sędziowska trójka odjechała.
Szczakowianka wywalczyła w spotkaniu z Legią jeden punkt, który może uratować zespół przed degradacją z ekstraklasy.
Więcej szczegółów w "Życiu Warszawy"
http://sport.onet.pl/724649,wiadomosci.html - przez tego ch*** mozemy spasc !!!
I dziwic sie ze nasza liga jest taka pojebana, mecz powinien byc powtorzony ku*** albo dyskwalifikacja dla tych ciuli z jaworzna i degradacja do 2 ligi automatycznie ! Ile mozna ? Rasic, Schmucker i teraz 3 przekret z sedzia !!!