Forum kibiców Ruchu Chorzów

W niedziełę mecz w Warszawie , potrzebuje informacji na temat tego wyjazdu ,
sposób zapisu i jak zdobyć bilety z góry dziękuje

zapisy godz. 10-18 w klubie, bilety pon-sroda 50pln (pozniej 60)

a jest opcja żeby kupić tylko bilecik bo mieszkam w stolicy i chcialbym
pojść na niebieski sektor ?

Odra z nimi wygrała, czemu nie mogemy i my?
Do Warszawy po zwyciestwo!

Moze by tak przenieśc ten temat do działu Kibice bo gosciu sie pyto o wyjazd i bilety... a o sportowych sprawach podyskutowac w Ruch Chorzow

po dzisiejszej porazce legia w pażdzierniku rozegrała 3 mecze w oe BILANS: 0 zwyciestw,0strzelonych bramek. Miejmy nadzieje że na nas sie nie przełamią.
Bedzie naprawde cieżko. Irek powstrzyma Chinyame

nawet w Warszawie w nich nie wierzą u bukmacherów na
Wisłe ludzie dawali . Remis musi być , a nas jak najwięcej

Jeżeli piłkarze staną na wysokości zadania,uwierzą w swoje możliwości,i przede wszystkim dobrze sie przygotują..to myśle że będzie remis..a może nawet pokusimy sie o zwycięstwo..ale O zwycięstwo będzie bardzo trudno...Ja bym chciał żeby był chociaż remis..

Ino zwyciynstwo. Jak niy z legiom to z kim ?

aju pisze:po dzisiejszej porazce legia w pażdzierniku rozegrała 3 mecze w oe BILANS: 0 zwyciestw,0strzelonych bramek. Miejmy nadzieje że na nas sie nie przełamią.
Bedzie naprawde cieżko. Irek powstrzyma Chinyame

Zostow juz Irka w spokoju, wczoraj chyba bez błędny był

to jest najważniejszy wyjazd dla nas na jesień
musimy tam jechac w pokaźniej liczbie

zabawa będzie przednia -a zwycięstwo prawie pewne!

Jak juz zalozyłs tem temat to na drugi roz dej data i godzina do tematu bo nie kozdy bydzie wiedziol o jaki szpil chodzi czy ligi czy p.ekstraklasy a temat bych tyz przeciep do Kibiców. pozdro

[ Dodano: Czw 01 Lis, 2007 ]
4 listopada (niedziela):
Legia Warszawa - Ruch Chorzów, godz. 17:00, sędzia: Paweł Gil (Lublin).

[ Dodano: Czw 01 Lis, 2007 ]
Nie chce nawet się mówić. Skończyła się nasza cierpliwość. To żadna przyjemność grać przy takiej publiczności - kapitan i trener Legii komentują zachowanie trybun przy Łazienkowskiej

Część ludzi przychodzących na trybuny kontestuje decyzje zarządu klubu. Są przeciwko nakładanym na nich kolejnym zakazom stadionowym. Domagają się jednak także przywilejów, np. chcą przywrócenia prawa do odpalania rac podczas meczów. Są przeciw. Nie pomagają drużynie. Szefowie Legii stoją na stanowisku, że to oni ustalają reguły. Podczas meczu z ŁKS znowu na trybunach nie dopingowano, wznoszono drwiące okrzyki i przyśpiewki pod adresem właściciela klubu Mariusza Waltera.

- Kiedyś, gdy była plotka, że odchodzę do Wisły krzyczano "Vuko Pinokio". To teraz ja mówię: "Żyleta to Pinokio". Jak dobrze ktoś zagrał to nic się nie działo, siedzieli cicho. A jak tylko któryś z nas źle strzeli, czy poda to od razu "Ooooo". Wtedy potrafią się odezwać. Ja się nie boję pana Waltera. Ale ci, którzy mają coś do niego niech walczą z Walterem, a nie tutaj z zespołem. Niech nie udają, że są zakochani w Legii. Niech przemyślą tę swoją miłość do Legii. Tak się walczy z Walterem? Tak się załatwia jakieś interesy. Niech ci co coś mają walczą, a reszta niech kibicuje. To co dzieje się na naszym stadionie to żenada, to skandal - mówił po meczu rozsierdzony kapitan Legii Aleksandar Vuković.

- Czuliśmy się jakbyśmy grali sparing na bocznym boisku, a nie mecz Pucharu Polski. Czekamy na przerwę w rozgrywkach. Niech już skończy się ta runda, bo grać w takich warunkach nie ma sensu. Przepraszam, ale czeka mnie czterogodzinna podróż na Śląsk - stwierdził zły jak nigdy, zwykle pogodny trener Urban.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

ale jaja hehe

[ Dodano: Pią 02 Lis, 2007 ]
PISZE SAM WTOŚ JESCZE HEHEHE...

2 dni do meczu a tu cisza jak nigdy

O czym tu dyskutować, wiadomo, że Ruch wygra

jak co to jo jada...