Sponsorzy
-
- Posty: 1298
- Rejestracja: 21 wrz 2005, o 17:18
Re: Sponsorzy
Jak dla mnie to zwykle życzeniowe myślenie, duży rozgłos w mediach, pozytywny wydźwięk ze względu na skale wydarzenia, przedstawienie potencjału rozwoju, poziom organizacyjny klubu itd itp etc
-
- Posty: 1808
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 21:21
- Lokalizacja: Chełm Śląski
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
Bez stadionu, z obecnym układem właścicielskim i obecnymi władzami w Chorzowie, nie mamy co myśleć o poważnym sponsorze czy inwestorze. Niedawno czytałem, że jakiś fundusz z USA interesuje się Tychami (sic! GKSem Tychy z 3000 kibiców max!), ale tam jest stadion i lobbing ze strony miasta, dodatkowo przejrzysty układ właścicielski...
-
- Posty: 8254
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
Powiem szczerze, że na mnie umiarkowanie pozytywne wrazenie zrobiła niedawna konferencja prasowa p. Jakubasa. Widac, że postrzega nas jako klub poważny, swojego rodzaju wzór na miarę Iligi. Zważywszy na pozycję tego pana te słowa mają swoją wagę.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
- lacky24
- Posty: 130
- Rejestracja: 27 paź 2020, o 17:53
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
Tylko, że tu chodzi o pod spółkę, w której Chorzów ma 33% udziałów. To jest pośredni sponsoring miasta, gdyby miasto tam nie miało udziałów, to by Alba nie była sponsorem, bo pewnie na Ruch idą środki jakie trafiłyby do budżetu miasta.
https://mojchorzow.pl/i,ile-zarobil-cho ... 09856.html
Debiut na Cichej: 09.12.2006 Górny Śląsk - Polska
Debiut na Ruchu: 14.04.2007 Ruch - Zagłębie S.
Debiut na Ruchu: 14.04.2007 Ruch - Zagłębie S.
-
- Posty: 8254
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
wazne jest to o czym się często zapomina. To nie są pieniądze Kotali czy Alby, tylko mieszkańców.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
-
- Posty: 2651
- Rejestracja: 28 sie 2003, o 23:48
- Lokalizacja: Pszczyna
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
mam nadzieje, ze ten właściciel Motoru dostanie zaproszenie na Śląski
Niedzielnym kierowcom stanowcze NIE
- Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 7928
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
-
- Posty: 2651
- Rejestracja: 28 sie 2003, o 23:48
- Lokalizacja: Pszczyna
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
on chyba zapowiedział, że jak Motor nie awansuje to się wycofa stamtąd, mógłby wtedy zostać sponsorem naszym, nie obrazimy się, w sumie to nawet bez wychodzenia z Motoru może przez którąś swoja firmę coś dać
Niedzielnym kierowcom stanowcze NIE
-
- Posty: 879
- Rejestracja: 14 maja 2022, o 17:02
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
Jakubas pochodzi z Lublina, inwestuje w Motor raczej z sentymentu, a nie że jest tam potencjał na zrobienie kasy. Ale kto wie...
-
- Posty: 192
- Rejestracja: 26 cze 2021, o 20:02
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 838
- Rejestracja: 1 sie 2018, o 18:27
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
Główny sponsor Alba daje 800 tys rocznie... W życiu z dupy nie wyjdziemy
- HullCityFC
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 2879
- Rejestracja: 6 kwie 2012, o 20:40
- Lokalizacja: England
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
A ile bys chcial za I-ligowy klub, ktory w skali kraju jest malo medialny, ze starym stadionem? Dobre i te 800 tysiecy.chropaczow pisze: ↑14 mar 2023, o 14:07Główny sponsor Alba daje 800 tys rocznie... W życiu z dupy nie wyjdziemy
Jedynym realnym sponsorem jest Canal plus. Trzeba awansowac do Ekstraklasy. Bez tego bedziemy w du***. Chyba ze pojawi sie lokalny Jakubas czy Swierczewski, ktory z sentymentu wladuje hajs.
-
- Posty: 1144
- Rejestracja: 21 maja 2011, o 22:50
- Lokalizacja: Mikołów\ Katowice
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
Jakby ta ich zasrano krysztalowo bieznia pokryc widocznymi reklamami (zaloza sie ze bydom chetni) to juz powinna byc kupa kasy.arcio pisze: ↑11 mar 2023, o 12:56Nie lubię plotkowania, ale czytając wywiad Stokłosy dla Sportu można wyczytać wprost:
"Marcin STOKŁOSA: – Zgadzam się z tym i nie ukrywam, że sportowo przenosiny na Śląski nie muszą okazać się naszym atutem. Ale mamy silną i świadomą drużynę, która będzie zdawać sobie sprawę, że robimy coś większego. Coś, co może nas na lata ustawić w pewnej pozycji, pomóc walczyć o nowych kibiców, ściągnąć na Cichą jakiegoś poważnego sponsora. To jest większa gra niż tylko o jeden czy trzy punkty."
Może jest coś o czym nie wiemy?
-
- Posty: 8254
- Rejestracja: 4 wrz 2008, o 08:31
- Lokalizacja: Klimzowiec
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
Przy okazji sesji komisji sportu oraz wywiadu prezesa wyszły niejako na pierwszy plan kwoty, które dają pewny obraz na jakim pułapie funkcjonuje klub. Wychodzi na to, że klub żyje naprawdę skromnie. Jako firma jest to sektor MSP i to wcale nie jakaś górna półka. Przypuszczam, że sklep Netto obsługujący niewielkie osiedle ma kilkukrotnie większe obroty niż cały budżet klubu. Milion czy dwa to jest duża kwota, ale tylko jak się spojrzy z perspektywy gospodarstwa domowego, rodziny.
Myślę, że z perspektywy czasu ze szczególnym uwzględnieniem osiąganych rezultatów, a także konferencji p. Jakubasa powinniśmy na spokojnie przemyśleć strategię komunikowania tych wszystkich kwestii szerokiej opinii. Jak to się mówi, chodzi o to, żeby osiągnięcia ostatnich trzech lat stały się lewarem na kolejne. Ja nie jestem specjalistą, ale o ile nieprawdopodobnie świetne filmy Asceta trafiają centralnie w serca i dusze niebieskiej społeczności, tak należałoby jakoś bardziej świadomie umieszczać w naszym przekazie komunikaty biznesowe. To trzeba by robić sprytnie i z odpowiednim wyczuciem, tu się liczą świeże pomysły i nienachalny przekaz, ale jednocześnie słowa-klucze. Na przykład pokazujemy przed kamerami człowieka-sponsora, który jest zadowolony ze współpracy w sensie czysto biznesowym, ale jednocześnie podziela i identyfikuje się z tym wszystkim, co widzimy w filmach Asceta, po prostu świetnie się bawi, a jego życie ma sens. Patrzcie - taki Jakubas tam na tej konferencji sztorcuje swoich współpracowników, jakieś błędy, niedociągnięcia i nas stawia za wzór. A jak może wyglądać nas sponsor (w sensie wizerunku): ma esssse, on się "tylko" dokłada do czegoś większego, jest z tego dumny, w klubie wszytko gra (wszyscy pracują, pan prezes Siemianowski ogarnia), zaprasza kumpli, dobrze się bawią - jakoś tak. I co ważne, nie mówimy o WIEEEELLLLKICH pieniądzach.
Kiedyś bodajże AUDI się reklamowało coś w stylu: przyjdź do salonu, przekonaj się, że cię stać.
Jeszcze jedna kwestia marketingowa wynikająca z wywiadu Siemiana. Jak przełamać konkurencję klubów na Śląsku. Jest sprawdzony sposób, też użyje przykładu markietingu grupy VAG. Oni robią tak, że mają kilka brendów: SKODA to jest niby ta "simply clever", VW - to jest ta niby jakość, AUDI przewaga dzięki technice... SEAT - hiszpański temperament, PORSCHE, BENTLEY itd. itd. itd. Czyli niezależnie od tego, jakie wyznajesz wartości zawsze trafiasz do VAG, które tak naprawdę są takie same lub bardzo podobne. Mój pomysł jest taki, żeby na dzień dobry trochę odjechać komunikację klubową w kilku kierunkach: sektor rodzinny (Simon, dzieci, matki - wartości rodzinne), szeroko rozumiani ultrasi (emocje, widowiska), pikniki (tu atrakcje z sektora gastro, piwo, eventy, spotkania z kumplami). Mogą nawet ze sobą lekko konkurować, jakieś niby spory, jakieś niby kłótnie, ale zawsze na koniec jest niebieska eRka i jeden za drugiego da se odciąć rękę. Oczywiście to wymaga czasu, ale (daj Boże) niedługo będziemy w ekstraklasie i dalej musimy sobie radzić. Jesteśmy na tyle duzi, że mamy z czego takie rzeczy robić.
Myślę, że z perspektywy czasu ze szczególnym uwzględnieniem osiąganych rezultatów, a także konferencji p. Jakubasa powinniśmy na spokojnie przemyśleć strategię komunikowania tych wszystkich kwestii szerokiej opinii. Jak to się mówi, chodzi o to, żeby osiągnięcia ostatnich trzech lat stały się lewarem na kolejne. Ja nie jestem specjalistą, ale o ile nieprawdopodobnie świetne filmy Asceta trafiają centralnie w serca i dusze niebieskiej społeczności, tak należałoby jakoś bardziej świadomie umieszczać w naszym przekazie komunikaty biznesowe. To trzeba by robić sprytnie i z odpowiednim wyczuciem, tu się liczą świeże pomysły i nienachalny przekaz, ale jednocześnie słowa-klucze. Na przykład pokazujemy przed kamerami człowieka-sponsora, który jest zadowolony ze współpracy w sensie czysto biznesowym, ale jednocześnie podziela i identyfikuje się z tym wszystkim, co widzimy w filmach Asceta, po prostu świetnie się bawi, a jego życie ma sens. Patrzcie - taki Jakubas tam na tej konferencji sztorcuje swoich współpracowników, jakieś błędy, niedociągnięcia i nas stawia za wzór. A jak może wyglądać nas sponsor (w sensie wizerunku): ma esssse, on się "tylko" dokłada do czegoś większego, jest z tego dumny, w klubie wszytko gra (wszyscy pracują, pan prezes Siemianowski ogarnia), zaprasza kumpli, dobrze się bawią - jakoś tak. I co ważne, nie mówimy o WIEEEELLLLKICH pieniądzach.
Kiedyś bodajże AUDI się reklamowało coś w stylu: przyjdź do salonu, przekonaj się, że cię stać.
Jeszcze jedna kwestia marketingowa wynikająca z wywiadu Siemiana. Jak przełamać konkurencję klubów na Śląsku. Jest sprawdzony sposób, też użyje przykładu markietingu grupy VAG. Oni robią tak, że mają kilka brendów: SKODA to jest niby ta "simply clever", VW - to jest ta niby jakość, AUDI przewaga dzięki technice... SEAT - hiszpański temperament, PORSCHE, BENTLEY itd. itd. itd. Czyli niezależnie od tego, jakie wyznajesz wartości zawsze trafiasz do VAG, które tak naprawdę są takie same lub bardzo podobne. Mój pomysł jest taki, żeby na dzień dobry trochę odjechać komunikację klubową w kilku kierunkach: sektor rodzinny (Simon, dzieci, matki - wartości rodzinne), szeroko rozumiani ultrasi (emocje, widowiska), pikniki (tu atrakcje z sektora gastro, piwo, eventy, spotkania z kumplami). Mogą nawet ze sobą lekko konkurować, jakieś niby spory, jakieś niby kłótnie, ale zawsze na koniec jest niebieska eRka i jeden za drugiego da se odciąć rękę. Oczywiście to wymaga czasu, ale (daj Boże) niedługo będziemy w ekstraklasie i dalej musimy sobie radzić. Jesteśmy na tyle duzi, że mamy z czego takie rzeczy robić.
"Jak Ruch będzie wygrywał, to więcej do szczęścia mi nie trzeba" - Gerard Cieślik w ostatnim wywiadzie.
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10262
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
Re: Sponsorzy
scaneRboy zgadzam się z tym co piszesz w pierwszej części - nam potrzeba kapitału - duży sponsor/właściciel pozwoli zrobić duży krok w przód i przebić szklany sufit. Canal+ w razie awansu tego nam nie da ponieważ to tylko zbliżenie budżetów do innych średniaków ekstraklasy a sportowo balansowanie na krawędzi spadku - chodzi o dłuższą perspektywę bo rundę/sezon możemy skończyć wysoko na fali rozpędu po awansie ale to nie będzie pochodną silnego finansowo klubu.
Poza tym wówczas miasto mogłoby się w końcu podjąć budowy stadionu bo nie musiałoby finansować działalności podstawowej klubu
Co drugiej części - porównywanie Ruchu z innymi branżami - samochodowymi, spożywczymi, producentów cementu, jabłek i waty cukrowej w kwestii dostępności, marketingu, budowania marki na tym forum ma wieloletnią historię i to są akademickie dyskusje. Obecna ekipa w Ruchu dobrze wie jak to robić i robi to bardzo dobrze, jedynie co ich ogranicza to finanse - tyle w temacie
Poza tym wówczas miasto mogłoby się w końcu podjąć budowy stadionu bo nie musiałoby finansować działalności podstawowej klubu
Co drugiej części - porównywanie Ruchu z innymi branżami - samochodowymi, spożywczymi, producentów cementu, jabłek i waty cukrowej w kwestii dostępności, marketingu, budowania marki na tym forum ma wieloletnią historię i to są akademickie dyskusje. Obecna ekipa w Ruchu dobrze wie jak to robić i robi to bardzo dobrze, jedynie co ich ogranicza to finanse - tyle w temacie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot], HullCityFC, MakeRson, scaneRboy i 104 gości