sgR pisze: ↑6 wrz 2019, o 19:40
Chorzów kojarzy się przede wszystkim ze Stadionem Śląskim, Parkiem Śląski, Zoo czy Wesołym Miasteczkiem. Bez urazy ale te skojarzenia z innych miast co niektórzy podali to przy Chorzowie pikuś.
SgR, od 1988 r. do 2016 - łącznie 28 lat służby w armii, różne roboty w Polsce i przez ten szmat czasu miałem mnóstwo rozmów z ludźmi z różnych regionów kraju, od wschodu po zachód i od północy po południe i TYLKO JEDNO skojarzenie pojawiało się na hasło Chorzów: RUCH!
Stadion Śląski budził zdziwienie, że leży w Chorzowie, o naszym ZOO, Parku Śląskim czy Wesołym pies z kulawą nogą w Polsce nie słyszał.
Chorzów to RUCH i nie ma większej marki dla Chorzowa. Problem polega na tym, że władze miasta nie potrafią tego wykorzystać i wyeksponować, a to dlatego zaś, że mają Ruch głęboko w d... I czas to zmienić!
DO ORGANIZATORÓW MANIFESTACJI!
CZAPKI Z GŁÓW! Nie spodziewałem się takiej dobrej organizacji i Simon - SZACUN za merytoryczne przygotowanie do tej niełatwej konfrontacji. Oglądałem wiele debat i politycznych i gospodarczych i kulturalnych, ale tak miażdżącej przewagi jednego z dwóch uczestników debaty, jeszcze nie widziałem.
Dokonaliście bardzo poważnej rzeczy i otworzyliście drogę do walki o nowy stadion, a tym samym o dobrą przyszłość dla Ruchu i jestem pełen podziwu na sposób, w jaki tego dokonaliście.
Mam tylko dwa wnioski, a w zasadzie trzy.
1. Dla mnie frekwencja była dobra, ale jak słusznie, zdaje się zauważył Ozor, skoro na Rekord jedzie więcej ludzi, to w przyszłości na takie manifestacje trzeba jeszcze bardziej to nagłośnić i zmobilizować ludzi. To drobna uwaga, bo było bardzo dobrze, ale skoro może być jeszcze lepiej, to warto się nad tym pochylić. Za organizację - BRAWA! Pokazaliście i siłę i klasę!
2. Wiem, że przysłowiowy "wkurw" jest wśród Was, po tylu latach kłamstwa, okradania Klubu, kombinowania i nabijania własnej kabzy przez cwaniaków akcjonariuszy i członków kolejnych zarządów. A do tego długie lata pustych obietnic ze stadionem... ale!
Jeśli chcemy pozyskać głosy społeczeństwa, szerokie poparcie mieszkańców Chorzowa, to MUSIMY zapanować nad inwektywami i wszelkiej maści przekleństwami. Ja nie wypadłem sroce spod ogona i sam mam nieraz cięty język, ale na takich manifestacjach MUSZĄ BYĆ ARGUMENTY, ARGUMENTY i JESZCZE RAZ ARGUMENTY! One oczywiście były i Simon położył przeciwnika na łopatki wiele razy, ale musimy opanować ten "wkurw"... Mimo wszystko... Jeśli chcemy budować koalicję w temacie stadionu i rozwoju Ruchu.
3. Zabrakło mi szerokiego przekazu do społeczeństwa, że STADION jest nie tylko dla piłkarzy i Kibiców Ruchu, ale i dla rodzin i dzieci i z Chorzowa i okolicznych miast, gdzie będą koncerty, iventy, festyny, roztomaite zawody sportowe, a i konwencje gospodarcze czy polityczne - a co? Stadion musi zarabiać i na siebie i na miasto! Taka kampania musi zostać rozpoczęta wobec mieszkańców Chorzowa, a pomysł prezydenta na przekludzenie Kibiców z miast ościennych i innych, gdzie mamy Niebieskich, możemy wykorzystać w kilku obszarach!
OGÓLNIE ZA CAŁĄ MANIFESTACJĘ - czapki z głów! Brawo Panie i Panowie!
I do Jorga, kiery mioł mi za złe, żech niy szoł z Wami łod przodka, ale czekołżech prziy samy scynie.
Po pierwsze - kiedy byłem z Wami na poprzedniej manifestacji, to nie daliście mi głosu i chcieliście, żebym stamtąd poszedł, bo baliście się prowokacji. Wysłuchiwałem różnych pomówień i Waszych żali wobec mnie, ale nie powiedziałem ani słowa, żeby pokazać, że jestem daleki od jakichkolwiek prowokacji. Chciałem jedynie poprzeć Wasze postulaty i podziękować, że swoimi postulatami robicie dla mnie bardzo dobrą robotę.
Na wczorajszą manifestację nie byłem oficjalnie zaproszony, ani nie byłem jej organizatorem /choć bardzo chętnie włączę się w takie działania, bo mam duże doświadczenia w tej materii/ i dlatego nie poszedłem od początku, bo nie wiedziałem, czy będzie to dobrze widziane z Waszej strony. Na przyszłość JESTEM DO WASZEJ DYSPOZYCJI!
Drugim powodem było to, że byłem przekonany, że Manifestacja zacznie się o godz. 16.00 a do 15.35 byłem na spotkaniu z akcjonariuszami, bo omawialiśmy decyzję prezydenta, że chce upadłości Ruchu /Spółki/ i że nie da więcej ani grosza i że wycofuje się z ustaleń z p. Bikiem. /PO RAZ KOLEJNY/.
Jadąc na Rynek, a dojechałem parę minut przed początkiem, byłem pewny, że nie zdążę. Niemniej jednak, pierwszy powód był kluczowy.
Na przyszłość żeby nasza komunikacja była lepsza, już teraz deklaruję, że bardzo chętnie wezmę udział w każdej manifestacji na rzecz stadionu dla Niebieskich i bez znaczenia, czy na tym stołku wiceprezesa, czy nie. W ich organizacji także!
A moje stanowisko jest takie, że gdyby Chorzowem rządzili ludzie, którym Ruch jest bliski i ważny, nie doszłoby do tych wszystkich lat upokorzeń dla WCIĄŻ najbardziej utytułowanego Klubu w Polsce!
Do zobaczenia w Zabrzu Niybiescy!
pyRsk!