Forum kibiców Ruchu Chorzów

scaneRboy pisze: ↑

10 sty 2019, o 10:32

grzej pisze: ↑

10 sty 2019, o 09:36

Niektórzy w klubie i mieście są załamani, że środowisko kibiców ciągle chce ten stadion..

to niech się ujawnią i powiedzą jak mają zamiar dalej funkcjonować!

ty stary user z takim pytaniem

Ktoś widocznie przejął biznesplan po smagorowiczu...

Ozor pisze: ↑

10 sty 2019, o 10:41

scaneRboy pisze: ↑

10 sty 2019, o 10:32

grzej pisze: ↑

10 sty 2019, o 09:36

Niektórzy w klubie i mieście są załamani, że środowisko kibiców ciągle chce ten stadion..

to niech się ujawnią i powiedzą jak mają zamiar dalej funkcjonować!

ty stary user z takim pytaniem

ja nie pytam, ja znam odpowiedz. Rzecz w tym, że pojawił się nowy element. Przeciwnicy budowy są w mieście i mają swoje argumenty z którymi można się nie zgadzać, ale da się zrozumieć. Nowość to przeciwnicy budowy wewnątrz klubu! Albo jeszcze się tli koncepcja gry na SŚ, albo całkowicie pomylili swoje miejsce na świecie. Tak czy inaczej dyskusja przed szerszą publicznością byłaby zabawna.

przeciwnicy wewnątrz klubu zawsze byli a wiąże się to z prostą logiką wymyśloną za smagorowicza że Miasto zamiast kasy przeznaczonej w stadion ładuje więcej w klub co wiąże sie oczywiście z szybszym odzyskaniem tej kasy włożonej w klub przez obecnych "dobroczyńców".

"dobroczyńcy" to jest podmiot wewnątrz czy na zewnątrz klubu... pytanie retoryczne w naszym przypadku.


ps. jak byłem młody i ambitny to myślałem o doktoracie - świetny temat

tutaj link jak szybujom ceny budowy stadionow ,,sandecja,,hutnik ,W Nowym Sączu podobne przeświadczenie miał niecałę dwa lata temu prezydent Ryszard Nowak, który obiecywał stadion dla 8 tysięcy za 20-35 milionów. Gdy jedyny oferent zaproponował ponad 50 milionów, miasto odrzuciło ofertę. Efekt? Dziś ten sam stadion wyceniany jest na 85-105 mln zł, a samorządu nie stać na budowę.

Podobnie było w nieodległym Tarnowie, gdzie miasto chciało zbudować skromny, ale nowoczesny stadion w podobnej skali – na 10 tys. osób. Urzędnicy liczyli, że pochłonie 42 mln zł. Tyle że najkorzystniejsza oferta w przetargu wyniosła 89 milionów. Niestety, rosnące szybko koszty budowy w Polsce nie będą dla Krakowa i Hutnika sprzymierzeńcem i trzeba się na to przygotować. ,,,calosc na stadiony net... nasz stadion na 16 tys bedzie gdzies w okolicach 170--180 milionow

Godny i dobry pomysł.
W dobie komunikacji email-owej taka akcja może być na +
12 tyś zapytań "co ze stadionem" co tydzień
Ustalić tylko wysyłających (grupy) i co tygodniowy ogień
To może być pierwszy "zimowy krok"
Następnie inne pomysły:
uczestnictwo w obradach
_ możliwe inne pomysły
i wiosenny marsz "po stadion"

PozdRowienia

Tez sie pisza

w warstwie propagandowej robota pali się w rękach:

http://www.chorzowianin.pl/rok-inwestycji,n-9587.html

scaneRboy pisze: ↑

16 sty 2019, o 09:48

w warstwie propagandowej robota pali się w rękach:

http://www.chorzowianin.pl/rok-inwestycji,n-9587.html

Tężnie solankowe. Hit miast.
Woda na rozruch z Ustronia a potym z Amelunga.

-w epoce przedindustrialnej tereny Chorzowa były podobno (są na forum fascynaci historii) uzdrowiskiem, więc jest to na pewno element tożsamości miasta - nie mam o to pretensji. Ma to swój kontekst nawet większy niż modernizacja rynku z tą koszmarną a estakadą. Wkurzają mnie władze miasta z tym Rynkiem, ale w sumie co by nie zrobili, dobrze nie będzie.
Bardziej mnie martwi brak lub bardzo mglisty pomysł na dalszy rozwój miasta. Miasto rozwija się raczej chaotycznie w oparciu o siłę ekonomiczną deweloperów, ich widzimisie oraz czysty przypadek. Dlatego nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, czy w końcu budujemy ten stadion czy nie. Jest nam potrzebny, czy nie?

jest nam potrzebny!

Ozor pisze: ↑

16 sty 2019, o 11:58

jest nam potrzebny!

oczywiście, że tak!
Tyle, że ma pełnić funkcję rękojmi istnienia klubu, a nie komponentu dobrze prosperującej metropolii dla nowoczesnej (w prawdziwym znaczeniu tego słowa) społeczności.


ps. na Załężu pojawiła się tablica informująca, że "w tym miejscu ze środoków miasta Katowice budujemy stadion..." - dalej nie doczytałem, wiecie jak to sie czyta prowadząc samochód... chodzi o gejownie oczywiście