Podbeskidzie Bielsko-Biała - RUCH Chorzów

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
slavo
Posty: 1589
Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
Lokalizacja: szczewogród
Kontakt:

#91 Post autor: slavo » 3 cze 2006, o 23:48

simonsays pisze:Prawda jest tako, ze my kiedys Bizackiego na rekach nosili. Bylo "Biza gol" itd. Juz zech sie w tyj sprawie wypowiadol. Mi go szkoda. Jo mysla, ze Wlecial chciol go wpuscic, bo on sie musi wkoncu przelamac. Moze na treningach spisuje sie dobrze, ale przed meczem go biere trema ? Moze to przez to, ze go kiedys wygwizdali na szpilu i zaspiewali mu "wy***rdalaj". Komu jak komu, ale nie jemu sie takie cos nazely, a np bednarzowi i innym ciulom. Jakby mu nie zalezalo to by to juz downo ciepnal. Ale jo chyba jednak na jego miejscu by sie zastanowil nad zmianom klimatow, alebo nad wiekszym posunieciem, tym ostatecznym. Inna sprawa, ze jak zech go widziol z perspektywy DZIES10NY jak sie rozgrzewol na szpilu z Piastem, to jakby mu sie nie chcialo. Suma sumarum mi chopa szkoda i mom nadzieja, ze sie wkoncu przelamie i na wspola z Mikim, Srutwa, Pepe i Ludzinskim byddzie jeszcze ciulol tory. Przeca Miki tyz od razu nie grol dobrze, a terzo...
Gdyby na Sląsku kibicom nie puściły w koncu nerwy i nie dali w sposób dosadny znać co sądzą o grze Bizaka (i gdyby opatrznośc nie kazała "odpocząć" Bonkowi - z Bonkiem w wyjsciowej 11 nie było ani jednego zwycienstwa na wiosne) to nie byłoby Polkowic, Heko i całej tej serii. Wleciałowski w dalszym ciągu wystawiałby go z uporem maniaka na lewym skrzydle.
Ta reakcja kibiców była błogosławieństwem dla klubu.
Bizacki dawno temu przestał grać na przyzwoitym poziomie tylko na tle cieniarzy typu Stanford, Taborek i inne "gwiazdy" był "wielki". Jego czas minął - co doskonale pokazała przygoda z Odrą i grecka porażka.
Na takie zmiany powinien wychodzić Janoszka, Basta czy Markiewicz. Bez wględu na to co kiedyś dawno temu Biza potrafił - dziś już nie potrafi, co widac gołym okiem.

KK
Posty: 1440
Rejestracja: 10 sie 2002, o 13:58
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#92 Post autor: KK » 4 cze 2006, o 00:01

Doping naszych kibicow niesamowity. Ten mecz rozgrywano w Bielsku? Masaakra:)
Boisko fatalne. Tochel, trener Podbeskdzia, powiedzial ze mecz toczyl sie na pierwszoligowym poziomie. Szkoda, ze nie potrafilismy po przerwie uspokoic gry w srodku pola. Podsumowujac, wynik remisowy z przebiegu meczu jest wynikiem sprawiedliwym.

Awatar użytkownika
Neo
Posty: 2425
Rejestracja: 1 sie 2004, o 22:03
Lokalizacja: Niebiescy.pl
Kontakt:

#93 Post autor: Neo » 4 cze 2006, o 00:06

Wyjazd jak najbardziej udany! Szkoda, że Graża nie mógł zagrać, może wtedy byśmy wygrali. Ale to tylko gdybanie :wink: Remis jest wynikiem sprawiedliwym, a ważniejszy i tak jest dla mnie mecz z Polonią! (Ten mecz musimy wyyygRać!!!) Nasz doping wypasiony :) Słyszeli go chyba w Chorzowie :D Baran mi powiedział, że czuł sie jak na własnym stadionie, więc to prawda :) Szkoda, że nie będzie mógł zagrać za tydzień, ale takie życie. Już sie nie moge doczekać na mecz z Polonią :D

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#94 Post autor: L_M » 4 cze 2006, o 00:22

slavo pisze:
simonsays pisze:Prawda jest tako, ze my kiedys Bizackiego na rekach nosili. Bylo "Biza gol" itd. Juz zech sie w tyj sprawie wypowiadol. Mi go szkoda. Jo mysla, ze Wlecial chciol go wpuscic, bo on sie musi wkoncu przelamac. Moze na treningach spisuje sie dobrze, ale przed meczem go biere trema ? Moze to przez to, ze go kiedys wygwizdali na szpilu i zaspiewali mu "wy***rdalaj". Komu jak komu, ale nie jemu sie takie cos nazely, a np bednarzowi i innym ciulom. Jakby mu nie zalezalo to by to juz downo ciepnal. Ale jo chyba jednak na jego miejscu by sie zastanowil nad zmianom klimatow, alebo nad wiekszym posunieciem, tym ostatecznym. Inna sprawa, ze jak zech go widziol z perspektywy DZIES10NY jak sie rozgrzewol na szpilu z Piastem, to jakby mu sie nie chcialo. Suma sumarum mi chopa szkoda i mom nadzieja, ze sie wkoncu przelamie i na wspola z Mikim, Srutwa, Pepe i Ludzinskim byddzie jeszcze ciulol tory. Przeca Miki tyz od razu nie grol dobrze, a terzo...
Gdyby na Sląsku kibicom nie puściły w koncu nerwy i nie dali w sposób dosadny znać co sądzą o grze Bizaka (i gdyby opatrznośc nie kazała "odpocząć" Bonkowi - z Bonkiem w wyjsciowej 11 nie było ani jednego zwycienstwa na wiosne) to nie byłoby Polkowic, Heko i całej tej serii. Wleciałowski w dalszym ciągu wystawiałby go z uporem maniaka na lewym skrzydle.
Ta reakcja kibiców była błogosławieństwem dla klubu.
Bizacki dawno temu przestał grać na przyzwoitym poziomie tylko na tle cieniarzy typu Stanford, Taborek i inne "gwiazdy" był "wielki". Jego czas minął - co doskonale pokazała przygoda z Odrą i grecka porażka.
Na takie zmiany powinien wychodzić Janoszka, Basta czy Markiewicz. Bez wględu na to co kiedyś dawno temu Biza potrafił - dziś już nie potrafi, co widac gołym okiem.
cos w stylu 'wiem wszystko'. lubie krytyke, sam czasem krytykuje to i tamto, ale wszystko ma swoje granice. jedyne co widze to wytykanie bez wzgledu na wszystko z prawdziwym UPOREM MANIAKA ciagle tego samego. no znalazl sie ten co wie ze gralby ten i ten. brawo - bizacki nie gra bo kibice powiedzieli co o nim mysla, bonk tylko i wylacznie przez kontuzje. a cala poukladana reszta - na to tez masz wytlumaczenie? polecam szkola trenerska, potem lawka rezerwowych i dyrygowanie zespolem, masz talent chlopie. rozwiklales kolejna mroczna zagadke

Ps. a co bylo w meczu ze Slaskiem i z Bizackim akurat wiem, rola kibicow w tym przypadku nie miala zadnego znaczenia. z tym ze to nie temat na forum

slavo
Posty: 1589
Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
Lokalizacja: szczewogród
Kontakt:

#95 Post autor: slavo » 4 cze 2006, o 00:38

Lukas Michalski pisze: ...
Ps. a co bylo w meczu ze Slaskiem i z Bizackim akurat wiem, rola kibicow w tym przypadku nie miala zadnego znaczenia. z tym ze to nie temat na forum
Nie wiem wszystkiego !
To co sie działo na trybunach podczas meczu ze Sląskiem w "sprawie bizackiej" tajemnicą nie jest, faktem pozostanie, że był to ostatni mecz Bizaka w wyjściowym składzie, każdy kolejne jego wejście jedynie potwierdza słusznośc decyzji o niedopuszczaniu go do wyjściowego składu (proponuje obejżeć np. taka akcję z meczu z Piastem jak problem jest z przegonieniem zmęczonego zawodnika Piasta przez wypoczętego Bizę).
Nie wiem dlaczego miałbym nagle zmienić zdanie co do możliwości (obecnych) Bizy skoro styl jego gry zmianie nie uległ.

ps. Tak dla przypomnienia Bonk opuścił boisku w meczu ze Śląskiem z powodu kontuzji, no chyba że było inaczej (??) i nie jest to temat na forum :-)

ps bis. "- Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że się pomyliłem. Krzysiek dostał szansę, to był czas dla niego. Niestety, z każdą minutą tracił wiarę we własne umiejętności. Bardzo to przeżył. Niestety, piłka nożna bywa brutalna, a boisko wszystko weryfikuje." - zgadnij kto i kiedy to powiedział w następstwie jakiego pytania.

może więc nie mam talentu - a poprostu staram sie czytać czyjeś publikacje i wyciągać pewnie wnioski, być może mylne bo przecież nie wszystko z klubu wychodzi na światło dzienne, czyż nie ?

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#96 Post autor: L_M » 4 cze 2006, o 00:46

slavo ale to sa dwie rozne rzeczy - czy bizacki powinien grac, a czy bizacki nie gra 'bo'. Otoz nie gra bo tak jak napisales nie wykorzystal swojej szansy, Wlecial dal mu ja po raz ostatni od poczatku meczu ze Slaskiem. Nie gwizdy kibicow mialy wplyw na dalszy uklad wyjsciowej jedenastki, a rezultat i gra poszczegolnych ludzi. Bonk - ok zszedl, dostal szanse kto inny tylko teraz spojrz na to inaczej - pamietasz jakis czas temu posty 'Cwielong to jest napastnik i tam powinien grac' pozniej 'Cwielong sie wypalil, nic z niego juz nie bedzie'? Tylko decyzje personalne Wleciala obalily obie te tezy.

i wracajac do Bizy, myslisz ze teraz Wlecial stara sie docenic jego zaangazowanie w treningi i gre w nich? czy posluchal kibicow po ostatnim meczu jak wchodzil na boisko to krzyczeli 'Biza gol'. przeciez to sie kupy nie trzyma takie myslenie.

natomiast moje zdanie co do samego Bizaka jest takie - nie ma formy, niech nie gra. zatracil swoja skutecznosc, chociaz nigdy nie byl typowym snajperem. jestem pewny ze po sezonie wszyscy zostana przez trenera rozliczeni z formy i tego jak wypelnili powierzone zadania. watpie zeby ktos sie sugerowal opinia kibicow w tym przypadku, tak jak nie mialo to miejsca w meczu ze Slaskiem

slavo
Posty: 1589
Rejestracja: 24 paź 2005, o 19:58
Lokalizacja: szczewogród
Kontakt:

#97 Post autor: slavo » 4 cze 2006, o 01:27

Lukas. To czy trener zdjął i zaprzestał wystawiania Bizaka bezpośrednio z powodu reakcji kibiców (wg. mnie równie słusznej jak reakcja kibiców na Śląskim ostatnio; choć nie popieram formy "wy***rdalaj"), czy też pośrednio przymuszony załamaniem się Bizy na skutek tejże reakcji kibiców - ma znaczenie drugorzędne. Faktem pozostanie że od kiedy zarówno Biza jak i Bonk stracili monopol na wyjsciową jedenastkę drużyna gra lepiej.
I mimo wszystko myślę, że w przypadku Bizackiego apogeum frustracji wśród kibiców wywołane jego katastrofalną grą, miało wpływ na jego obecny status w drużynie i decyzję Wleciałowskiego, chociażby tylko z tego powodu, że kolejna taka wpadka w jego wydaniu jak ze Śląskiem ściągnełaby podobną reakcję kibiców lecz tym razem na głowę trenera.
Dlatego teraz z perspektywy czasu na to spoglądając twierdzę, że ta "akcja" kibiców pomogła osiągnąć to, że nie gramy trzeci raz z rzędu w barażach o utrzymanie.

dobrej nocy.

Awatar użytkownika
Siwy82
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 284
Rejestracja: 1 kwie 2005, o 15:26
Lokalizacja: KATOWICE
Kontakt:

#98 Post autor: Siwy82 » 4 cze 2006, o 09:26

na takim syfie to by barca nie poradzila, Bielsko moze i jes duzym miastem ale pilkarsko to jes wies i zadupie. Ogolnie brawo dla naszych za walka w tych trudnych warunkach. No i Bizacki jo cie prosza dej sie juz pokoj z graniem w fusbal.
Od nos glosny doping prawie przez caly szpil. Tera jeszcze 3pkt z Poloniom.
"Bronić Śląskiej ziemi gotów każdy z nas"
[img]http://www.xif.pl/podpis/podpisy/grzyb.jpg[/img]

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10274
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

#99 Post autor: gerhat » 4 cze 2006, o 09:45

Biza adieu.
Takie jest moje zdanie na temat krupnioka i dawanie mu kolejnych szans mija się z sensem.
Jak momy budowac drużyna na I liga to bez niego, dla dobra sportowego i psychicznego druzyny w nadchodzacymj sezonie.
Jak Ecik nie trafi z 5 metrów do pustej to będzie z tego przynajmniej taki pożytek że wyciągnie z tego jakieś wnioski na przyszłość, jak robi to Biza, to żadnych wniosków z tego nie ma bo i przyszłość na boisku w tym przypadku wydaje sie tematem zamkniętym.
Problem w tym że Ecik nawet nie mo szansy tych błędów popełnić, Biza wykotrzystuje ja w 100%.

Wynik z Bielska jak najbardziej OK. Brawo.
Statystyka się nam nie wymyka.
Fianał z Polonia zamknijmy liczbą 10.

Ruby1920
Posty: 63
Rejestracja: 15 paź 2005, o 14:58
Lokalizacja: Świony
Kontakt:

#100 Post autor: Ruby1920 » 4 cze 2006, o 09:51

Wyjazd udany!!Tylko myślołch że pojedzie nos kole kobla bo ino 20 zł!! Ale i tak nie było źle :twisted: A co do meczu to boisko to wogóle jakoś pomyłka to lepsze już jest na skłace a to jest IV liga!!Ogólnei wynik jest sprawiedliwy bo w 1 połowie to my prowadzili gra w 2 to podbeskidzie dyktowało warunki!!Szkoda tyj styłaci bizy bo mogło być 2-1 do nos!! Myśla ze kożdy od nos ze sktora jakby mu dac tako sytłącja to y to szczeloł,i biza po roz kolejny przekonoł nos kibiców ze już sie skończył!!

Elmer
Posty: 10253
Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
Lokalizacja: Lokal i Zacja
Kontakt:

#101 Post autor: Elmer » 4 cze 2006, o 09:52

gerhat pisze:Finał z Polonia zamknijmy liczbą 10.
a na koniec następnego sezonu passę zamknijmy liczbą 44 :D
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).

Awatar użytkownika
NIEBIESKI_
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 185
Rejestracja: 10 sie 2002, o 18:06
Lokalizacja: oRzesze-Jaśkowice
Kontakt:

#102 Post autor: NIEBIESKI_ » 4 cze 2006, o 10:04

Wyjazd udany , "boisko" masakra . p.s. idź idź .... :):)

Luke

#103 Post autor: Luke » 4 cze 2006, o 10:08

NIEBIESKI_ pisze:Wyjazd udany , "boisko" masakra . p.s. idź idź .... :):)
Dokładnie! Hehehehehe najbardziej mnie ro***bała ta humorystyczna sytuacja gdy w oczekiwaniu na wejście na sektor dopingowaliśmy tego kolesia z rozjebanym palcem "iiiiiidź...iiiiiiiiidź"... PS. "Najtrudniejszy pierwszy krok..."! :lol: :lol: :lol: POZDRO DLA TYCH KTÓRZY BYLI :!: PS2.Szkoda ku*** tej straconej bramy!

kickers
Posty: 282
Rejestracja: 23 wrz 2003, o 22:17
Lokalizacja: NOWY (R) BYTOM
Kontakt:

#104 Post autor: kickers » 4 cze 2006, o 10:11

hehehe "cały wagon robi fale" i "mikółów łowcy głów" te co byli napewno wiedzom o czym godom hehe pozdro!
NOWY [R] BYTOM

Luke

#105 Post autor: Luke » 4 cze 2006, o 10:48

kickers pisze:"mikółów łowcy głów" te co byli napewno wiedzom o czym godom hehe pozdro!
No, za***iście było, co do Mikołowa to jeszcze dodam "Zostaw kibica!Ty ku*** zostaw kibica..." i "Choćcie do nas!Choćcie do nas" hehehehehe !! :twisted: :twisted:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], luigi47, Pulocini i 62 gości