RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Komplet Górnika w stolicy. Stadiony coraz bardziej puste

#8116 Post autor: CentrumPrasoweR » 20 lis 2017, o 20:05

Sportslaski.pl-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Komplet Górnika w stolicy. Stadiony coraz bardziej puste

Obrazek


Spada temperatura, spada frekwencja na naszych stadionach. Żaden mecz nie przyciągnął choćby 5 tysięcy ludzi. Na wyjeździe dobrze pokazali się kibice Górnika Zabrze.

Najwyższą frekwencję w regionie miał Ruch Chorzów, którego mecz ze Stalą Mielec oglądało z trybun 4578 widzów, w tym 142-osobowa grupa przyjezdnych. Niewiele mniej fanów pojawiło się w Gliwicach, gdzie Piast rywalizował z Cracovią. Tutaj na stadionie - wliczając kilkusetosobową grupę gości - zameldowały się 4297 osoby. W obu tych przypadkach są to wyniki poniżej tegorocznej średniej.



Średnią pogorszyło też Podbeskidzie Bielsko-Biała, którego mecz z Chrobrym Głogów oglądało 3954 widzów. Mocno spadła frekwencja GKS-u Tychy. Przy Edukacji starcie z Wigrami Suwałki obejrzało tylko 2285 kibiców. Jedynym klubem, który poprawił średnią jest ROW Rybnik, który przy 728 fanach rywalizował z ŁKS-em Łódź. Najmniej ludzi było na Rozwoju Katowice. Przy Zgody na meczu z Olimpią Elbląg było tylko 312 osób.



Na wyjeździe najlepiej pokazali się kibice Górnika Zabrze, którzy w 1790 osób pojechali do Warszawy na klasyk z Legią. Mecz ten dwukrotnie był przerywany z powodu odpalenia przez miejscowych pirotechniki, przez co spotkanie trwało ponad dwie godziny.



Frekwencja w regionie - 2017 rok (średnia - łączna liczba widzów - liczba meczów)

1. Górnik Zabrze: 17 948 - 287 168 (16)

2. ROW Rybnik (żużel) - 9514,3 - 66 600 (7)

3. Ruch Chorzów: 5948,5 - 77 330 (13)

4. Podbeskidzie B-B: 5877,5 - 82 285 (14)

5. Piast Gliwice: 4646,8 - 69 702 (15)

6. GKS Tychy: 4061,5 - 69 045 (17)

7. GKS Katowice: 2962,5 - 47 400 (16)

8. Odra Opole: 1812,8 - 30 817 (17)

10. GKS 1962 Jastrzębie: 1585,7 - 14 271 (9)*

11. Polonia Bytom: 697,6 - 5581 (8)*

12. ROW 1964 Rybnik: 450,1 - 8102 (18)

13. Rozwój Katowice: 414,4 - 6630 (16)



Na zielono - wzrost średniej frekwencji

Na czerwono - spadek średniej frekwencji

* Tylko II liga
Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Muszą sobie poradzić bez bliźniaczych wież

#8117 Post autor: CentrumPrasoweR » 21 lis 2017, o 12:05

Leszek Błażyński pisze:
Muszą sobie poradzić bez bliźniaczych wież

Obrazek


„Niebiescy” zagrają w piątek ze Stalą Mielec bez dwóch czołowych piłkarzy. Do składu ma wrócić Mateusz Zawal.


W ostatniej kolejce chorzowianie polegli w Sosnowcu 1:2. Wynik został później zweryfikowany jako walkower 0:3, bo doszło do błędu w protokole meczowym. Zamiast Artura Balickiego został wpisany do składu Ruchu Jakub Bielecki. Mecz z Zagłębiem ma również inne poważne konsekwencje.


 


Niedawno z nich szydzono
Żółte kartki otrzymali Bojan Marković i Miłosz Trojak. Dla Bośniaka było to czwarte upomnienie w sezonie, a dla defensywnego pomocnika - ósme. Dlatego obu graczy zabraknie w piątek. Marković i Trojak to przy Cichej... bliźniacze wieże (tak w przeszłości nazywano koszykarzy San Antonio Spurs, czyli Tima Duncana - 211 cm i Davida Robinsona - 216). Marković mierzy blisko dwa metry, a Trojak 191 cm i w pierwszej lidze są to jedni z najwyższych zawodników. Obaj przebyli również w tym sezonie prawie identyczną drogę. Początkowo szydzono z nich. - Jeden z kibiców napisał w internecie, że jestem tak drewniany, że mógłby mną palić całą zimę. Śmiałem się z tego, ale podrażniło to też moją dumę – mówił w wywiadzie dla „Sportu” Miłosz Trojak. W ostatnich spotkaniach byli jednak czołowymi graczami drużyny. Bośniak zaczął solidnie grać pod własną bramką, strzelać gole, a Trojak dominować w środku pola. „Niebiescy” przeciwko Stali muszą sobie radzić bez nich.




 


Kto ich zastąpi?
Wiele wskazuje na to, że partnerem Marcina Kowalczyka zostanie Mateusz Zawal. Były gracz Legii Warszawa szykowany był do starcia z Zagłębiem, gdzie miał wystąpić w środku pomocy, ale w ostatniej chwili wypadł ze składu. Okazało się, że stłuczenie mięśnia czworogłowego, które go trapi, jest poważniejsze. Po urazie nie ma już jednak śladu. Zawal to wszechstronny gracz. W tym sezonie grał jako stoper oraz defensywny pomocnik. W kadrze jest też chociażby Kacper Czajkowski, ale wątpliwe, aby Juan Ramon Rocha dał szansę 19-latkowi. Czajkowski w tym sezonie zadebiutował w pierwszej lidze, rozegrał sześć spotkań i strzelił gola. Ostatni raz w meczu o punkty grał pod koniec sierpnia w szalonym starciu z Chojniczanką (3:4). Kto będzie zastępcą Trojaka? Możliwe, że razem z kapitanem Maciejem Urbańczykiem będzie współpracował Michał Walski. Wychowanek Siarki Tarnobrzeg jest w dobrej formie. W tym sezonie zdobywa bramki, zalicza asysty. Błyszczał między innymi w derbowym starciu z GKS-em Katowice (2:1).


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Stal Mielec pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała | Nice 1 Lig

#8118 Post autor: CentrumPrasoweR » 21 lis 2017, o 19:59

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Stal Mielec pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała | Nice 1 Liga





<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_1">Podbeskidzie Bielsko-Biała przed rozpoczęciem spotkania było jedenaste i miało dwadzieścia trzy punkty. Ostatnio wygrało 1:0 z Chrobrym Głogów. Stal Mielec zajmował ósme miejsce i miała dwa "oczka" więcej. W poprzedniej kolejce pokonała 2:1 Ruch Chorzów.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_2">W jedenastej minucie Łukasz Hanzel uderzył z rzutu wolnego, ale trafił tylko w słupek. W trzydziestej piątej minucie przed szansą stanął Iliew, ale jego strzał w kierunku "okienka" był nieznacznie niecelny.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_3">W trzydziestej dziewiątej minucie piłka wpadła do siatki. Nieporozumienie obrońców Podbeskidzia wykorzystał Paweł Oleksy, który strzałem głową wyprowadził Stal na prowadzenie. Tuż przed przerwą Mateusz Cholewiak minął trzech zawodników Podbeskidzia i strzałem przy bliższym słupku podwyższył wynik. Ostatecznie na przerwę piłkarze Stali schodzili, prowadząc 2:0.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_4">Dziewięć minut po zmianie stron Podbeskidzie zdobyło bramkę kontaktową. Piłkę w polu karnym otrzymał Paweł Tomczyk, który szczęśliwie minął bramkarza i z bliska trafił do siatki. W sześćdziesiątej szóstej minucie z kontrą poszli goście, ale Dejan Djermanović nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Dziewięć minut przed końcem Górale mieli rzut karny, ale Majecki wybronił strzał Sabaly.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_5">W osiemdziesiątej trzeciej minucie Sierpina dograł w pole karne. Tym razem Sabala już się nie pomylił i trafił z bliska do siatki. To nie był jednak koniec strzelania. W osiemdziesiątej dziewiątej minucie Cholewiak wpadł w pole karne, minął dwóch rywali i strzałem między nogami bramkarza zdobył swojego drugiego gola.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_6">Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Podbeskidzie Bielsko-Biała przegrało na swoim boisku ze Stalą Mielec 2:3. Górale pozostali na jedenastym miejscu w tabeli, a Stal awansowała na piątą lokatę.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_7">Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stal Mielec 2:3 (0:2)
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_8">Bramki: Paweł Tomczyk (54), Valerijs Sabala (83) - Paweł Oleksy (39), Mateusz Cholewiak (45, 89)
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_9">Żółte kartki: Valerijs Sabala - Dejan Dermanovic.
<p class="hyphenate" data-scroll="paragraph_10">Sędzia: Sebastian Tarnowski (Wrocław). Widzów 3 501.
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

brak

#8119 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 01:05

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
brak

Obrazek


- Mam prośbę do kibiców, aby byli z nami do końca, bo jestem pewny, że drużyna będzie dobrze grała i wygrywała. Liczę na wsparcie fanów w meczu z Wigrami - apeluje trener chorzowskiego Ruchu, Juan Ramon Rocha przed ostatnim domowym starciem "Niebieskich" w tym roku.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów - Wigry Suwałki TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Tegoro

#8120 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 09:59

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów - Wigry Suwałki TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Tegoroczne ostatki na Cichej

Obrazek


Ruch Chorzów - Wigry Suwałki TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Ruch Chorzów w zaległym meczu 17. kolejki Nice 1. Ligi zagra dziś o godz. 18 z Wigrami Suwałki. To ostatnie w tym roku spotkanie na Cichej. Niebiescy chcieliby pożegnać się z kibicami dobrym wynikiem, ale nie będzie to łatwe, bo piłkarze z Suwałk prezentują ostatnio bardzo dobrą formę. Tutaj możesz śledzić relację live z meczu Ruch - Wigry.
<p class="relacja-status">Relacja na żywo jeszcze się nie rozpoczęła.



PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});


Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów - Wigry Suwałki TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Tegoro

#8121 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 10:02

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów - Wigry Suwałki TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Tegoroczne ostatki na Cichej

Obrazek


Ruch Chorzów - Wigry Suwałki TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK Ruch Chorzów w zaległym meczu 17. kolejki Nice 1. Ligi zagra dziś o godz. 18 z Wigrami Suwałki. To ostatnie w tym roku spotkanie na Cichej. Niebiescy chcieliby pożegnać się z kibicami dobrym wynikiem, ale nie będzie to łatwe, bo piłkarze z Suwałk prezentują ostatnio bardzo dobrą formę. Tutaj możesz śledzić relację live z meczu Ruch - Wigry.

Ruch Chorzów - Wigry Suwałki TRANSMISJA NA ŻYWO WYNIK


Piłkarze Ruchu przegrali dwa ostatnie mecze z Zagłębiem oraz Stalą Mielec i szanse na wydostanie się przez nich w tym roku ze strefy spadkowej są znikome. Niebiescy ze względu na minusowe punkty od początku sezonu pełnią w tabeli Nice 1. Ligi rolę „Czerwonej Latarni”. Wydawało się, że wygrana w derbach z GKS Katowice będzie dla Niebieskich przełomem, ale drużyna dalej gra w kratkę przeplatając dobre mecze kiepskimi występami.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});





Ruch Chorzów - Wigry Suwałki TRANSMISJA NA ŻYWO


Podopiecznych trenera Juana Ramona Rochy w tym tygodniu czekają dwa mecze - dziś u siebie z Wigrami i w niedzielę na wyjeździe z Chrobrym. Drużyna z Suwałk po sobotnim zwycięstwie nad GKS Tychy (3:0) pozostała na Śląsku i do meczu w Chorzowie przygotowywała się trenując na Stadionie Śląskim i obiekcie na Bukowej. Trener Artur Skowronek cieszy się, że jego zespół na koniec rundy jest w tak wysokiej formie i liczy, że Wigry podtrzymają dobrą passę spotkań w województwie śląskim (wygrane w Katowicach, Sosnowcu i Tychach).


Ruch Chorzów - Wigry Suwałki WYNIK


Ruch zagra dziś bez kontuzjowanych Marcina Kowalczyka i Adriana Liberackiego. Na szczęście karę za kartki odcierpieli już Miłosz Trojak oraz Bojan Marković i obrona chorzowian powinna prezentować się znacznie lepiej niż w ostatnim pojedynku ze Stalą. Do zdrowia wrócił także bramkarz Nikołaj Bankow i po tym co ostatnio wyczyniał Libor Hrdlicka to pewnie Bułgar stanie dziś między słupkami. W pełni sił jest także Mateusz Zawal.


Sędzią meczu Ruch Chorzów - Wigry Suwałki będzie Konrad Gąsiorowski z Białej Podlaskiej. Tutaj możesz śledzić relację live.


RUCH Chorzów



WIGRY SUWAŁKI (g. 18)

Typy ekspertów

Magdalena Figura 0:1, Jan Furtok 2:1, Edward Socha 1:0, Mariusz Śrutwa 2:0, Jan Żurek 1:1.


POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:








Zapraszamy do fotoreportażu multimedialnego, który jest zwieńczeniem naszej podróży.










Magazyn tyDZień Informacyjny program Dziennika Zachodniego







Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

„Cieślik” dla kolejnego wiernego

#8122 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 10:05

Leszek Błażyński pisze:
„Cieślik” dla kolejnego wiernego

Obrazek


Legendarny piłkarz „Niebieskich” Antoni Nieroba zostanie uhonorowany przed jutrzejszym meczem ligowym.

Wzorem lat ubiegłych, w okolicy rocznicy śmierci Gerarda Cieślika, Ruch uhonoruje kolejną wybitną postać. Nieroba to dwukrotny mistrz Polski, rekordzistą klubu pod względem liczby występów w ekstraklasie 347 i wszystkie w chorzowskim zespole. Łącznie w "Niebieskich" barwach rozegrał aż 401 meczów! Początkowo grał jako pomocnik, ale później stał się świetnym obrońcą. Na treningi w klubie namówił go Eugeniusz Lerch, legendarny napastnik drużyny. Nieroba rozpoczynał w trampkarzach, a później trenował go między innymi Cieślik. Pierwszy tytuł zdobył z „Niebieskimi” w 1960 roku, następny osiem lat później. W sumie grał w chorzowskim zespole 17 sezonów! Wystąpił także 17 razy w kadrze narodowej. Po zakończeniu kariery pracował jako trener m.in. w AKS-ie Chorzów, Rozwoju Katowice, Uranii Kochłowice oraz francuskim Chateauroux. Wręczenie „Cieślika” odbędzie się przed piątkowym meczem ze Stalą Mielec. W uhonorowanie wybitnego piłkarza włączyło się również miasto Chorzów, a także Śląski Związek Piłki Nożnej, który odznaczy Nierobę srebrnym medalem za wybitne osiągnięcia w rozwoju piłki nożnej. Legenda Ruchu otrzyma ponadto nominację do Klubu Wybitnego Piłkarza Śląska. 3 listopada minęły cztery lata od śmierci Gerarda Cieślika. W 2014 roku stworzona została specjalna nagroda jego imienia, którą honorowane są cyklicznie postacie szczególnie zasłużone dla klubu z Cichej. Pierwszego, symbolicznego "Cieślika" otrzymała trzy lata temu Pani Krystyna, żona naszej legendy. Przed dwoma laty uhonorowano Eugeniusza Lercha, jednego z najwybitniejszych napastników w historii Ruchu, a rok temu innego świetnego strzelca, Jana Benigiera.


 
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Rafał Grodzicki: Hejtem się nie przejmuję

#8123 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 13:05

Leszek Błażyński pisze:
Rafał Grodzicki: Hejtem się nie przejmuję

Obrazek


- Czy zostanę wygwizdany? Jeśli w piątek będzie inaczej, zdziwię się. Wiem, że niektórzy z kibiców we mnie i Łukaszu Surmie upatrują głównych winowajców spadku - mówi stoper Stali Mielec, były kapitan Niebieskich.


LESZEK BŁAŻYŃSKI: W lipcu odszedł pan z Ruchu, a teraz powraca na stadion w Chorzowie jako zawodnik Stali. Jakiego spodziewa się pan przyjęcia?


RAFAŁ GRODZICKI: - Cicha to dla mnie szczególne miejsce. Spędziłem tutaj kawał czasu, zostawiłem mnóstwo zdrowia, przeżyłem wspaniałe chwile. Mam w Chorzowie wielu znajomych i będzie okazja do krótkiej pogawędki.


 


Nie obawia się pan reakcji kibiców?


RAFAŁ GRODZICKI: - Czy zostanę wygwizdany? Jeśli w piątek będzie inaczej, zdziwię się. Wiem, że niektórzy z kibiców we mnie i Łukaszu Surmie upatrują głównych winowajców spadku, ale jest to niezrozumiałe. Przez osiem lat grałem w Ruchu, w ostatnim sezonie włożyłem w grę tyle samo serca, co w rozgrywkach, w których zdobyliśmy wicemistrzostwo, czy też trzecie miejsce w ekstraklasie. Kibiców mocno bolał spadek, ale mnie, jako zawodnika tej drużyny, jeszcze bardziej. To moja wielka porażka. Razem z Łukaszem Surmą i innymi zawodnikami, zrobiliśmy wiele, aby skupić się na graniu, aby utrzymać ligę dla „Niebieskich”, niestety, nie udało się. Spodziewam się też, że z trybun usłyszę epitety.




 


Jest pan impulsywną osobą. Ponad rok temu, po porażce przy Cichej z Piastem 0:3, gonił pan jednego z kibiców na trybunach.


RAFAŁ GRODZICKI: - Udzielałem wywiadu, a ten gość mnie obrażał i to były personalne ataki, nie mające nic wspólnego z moją grą. Przeskoczyłem przez barierki i wołałem w jego stronę, aby zszedł na dół i powiedział mi to prosto w twarz, ale szybko uciekł. Jednak odchodząc latem z Ruchu miałem z większością kibiców dobry kontakt, bo byłem szczery w stosunku do nich.


 


W internecie jednak pana nie oszczędzali.



RAFAŁ GRODZICKI: - Hejtem nie ma się co przejmować. W sieci pojawia się wiele różnych skrajnych wpisów. Anonimowość temu sprzyja. Nikt mi jednak nie odbierze tego, co tutaj przeżyłem. Rozegrałem blisko 200 spotkań w ekstraklasie, zapisałem się w historii tego klubu. To jest dla mnie zaszczyt. Niektórzy z kibiców jednak na to nie patrzą. Może za kilka lat zrozumieją, że przyczyniłem się do dobrej gry i sukcesów. Nigdy też nie zapomnę, jak wspólnie z fanami świętowaliśmy siedem lat temu zajęcie trzeciego miejsca. Kilka godzin przed ostatnim meczem sezonu urodziła się moja córeczka. Mam w domu filmiki, jak fetujemy podium, a kibice skandują imię Mai. To było dla mnie coś wyjątkowego. Pamiętne były też zwycięstwa w derbach z Górnikiem.


 


Obecny Ruch to całkiem inna drużyna niż za pana czasów. Jakby określił pan styl zespołu kierowanego przez Juana Ramona Rochę i Krzysztofa Warzychę?


RAFAŁ GRODZICKI: - Staram się oglądać mecze „Niebieskich”, ale w tej rundzie na żywo widziałem tylko jeden, gdy grali w Niepołomicach. Nie wypadli wtedy najlepiej, ale ja bym ich usprawiedliwił. Boisko w Niepołomicach jest specyficzne: małe, wąskie i Ruch, ze względu na swój styl, nie dał sobie rady. W ostatnim czasie grają fajną piłkę, mają bardzo mocny środek pola, bardziej doświadczeni piłkarze potrafią grać kombinacyjnie. To bardzo trudny i wymagający rywal.


 


Jak pan zareagował, gdy usłyszał, że przy Cichej ustalono premię za awans do ekstraklasy w wysokości 800 tysięcy złotych?


RAFAŁ GRODZICKI: - W poprzednim sezonie był obiecany bonus za awans do ósemki, chociaż nasza sytuacja była wtedy bardzo trudna. Nie będę jednak krytykował działaczy Ruchu za to, że próbują obecnie zmobilizować zespół. Widać, że prezes mocno wierzy w zawodników, w ich umiejętności. I dobrze, że tak jest.


 


Czy reforma rozgrywek może pomóc Ruchowi?


RAFAŁ GRODZICKI: - Powiększenie ekstraklasy to dobry pomysł. Odkąd gram w Stali Mielec jestem pozytywnie zaskoczony, jak to wygląda u nas, czy w niektórych klubach na zapleczu ekstraklasy. W Mielcu są obecnie dwa trawiaste boiska, jedno dla nas, drugie dla zespołu rezerw oraz zawodników akademii, ale na dniach zostaną oddane do użytku dwie kolejne murawy, jedna z naturalną nawierzchnią, a druga ze sztuczną. Stal jest dobrze zorganizowanym klubem.


 


Również walczycie o awans?


RAFAŁ GRODZICKI: - Wiem, że moja odpowiedź będzie banalna, ale obecnie najważniejsze dla nas to zdobycie jak największej ilości punktów, a później będziemy mogli określić konkretnie swój cel.

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

"Niebiescy" rozdawali prezenty na lewo i prawo. I znów poraż

#8124 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 16:05

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
"Niebiescy" rozdawali prezenty na lewo i prawo. I znów porażka

Obrazek


Gospodarze - nie wiedzieć czemu - w koszmarny sposób przespali całą pierwszą połowę meczu ze Stalą Mielec. I ją przegrali. Za robotę wzięli się dopiero w drugich 45 minutach. Ale wcielili się w rolę świętych Mikołajów, ułatwiając zwycięstwo mielczanom.


W I połowie ze strony chorzowian gry praktycznie nie było. I gdyby nie indolencja strzelecka mielczan, właściwie mogło być już wtedy po meczu. Grozy dopełniała postawa często mylących się obrońców. Na domiar złego kontuzji doznał Marcin Kowalczyk i po jego zejściu już właściwie wszystko się posypało. Skończyło się na jednej bramce zdobytej przez Cholewiaka, który zresztą dużo wcześniej nie trafił do pustej bramki.


Mecz zaczął się w II połowie, kiedy to chorzowianie wyraźnie się ożywili. Zaczęli sobie wreszcie stwarzać sytuacje, acz wyrównanie padło po strzale Mello z rzutu wolnego. Potem inicjatywę znów przejęli mielczanie, zmuszając do obrony gospodarzy. A ci w tym elemencie wyglądali fatalnie. Uosobieniem tego była bramka na 2:1 dla mielczan - następstwo dwóch kolejnych błędów obrońców. I chyba nawet brak doświadczenia ich nie tłumaczy.




Zimą trzeba będzie się udać na zakupy...


 


 


RUCH Chorzów - STAL MIELEC 1:2 (0:1)


 


0:1 - Cholewiak, 40 min (głową)


1:1 - Mello, 50 min (z wolnego)


1:2 - Gancarczyk, 89 min


Sędziował Wojciech Krztoń (Olsztyn). Widzów: 4578.
RUCH: Hrdliczka – Villafane, Czajkowski, Kowalczyk (32. Liberacki), Hołownia – Urbańczyk, Walski – Przybecki, Nowak, Mello (84. Słoma) – Posinković (75. Balicki). Trener Juan Ramon ROCHA.
STAL: Majecki – Sadzawicki, Kiercz, Grodzicki, Leandro – Lech (86. Marciniec), Getinger – Gancarczyk, Swędrowski (66. Janota), Banaszewski (72. Djermanović) – Cholewiak. Trener Zbigniew SMÓŁKA.
Żółte kartki: Walski – Kiercz.


 


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów - Wigry Suwałki 2:2. Podział punktów na Cichej

#8125 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 19:59

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów - Wigry Suwałki 2:2. Podział punktów na Cichej

Obrazek


Piłkarze Ruchu Chorzów zremisowali z Wigrami Suwałki 2:2 w ostatnim w tym roku meczu u siebie. Punkt wywalczony w zaległym spotkaniu Nice 1. Ligi niewiele poprawił jednak ich sytuację w tabeli, bowiem wciąż zajmują oni w niej ostatnie miejsce.

Podobnie jak w sobotnim meczu w Tychach bohaterem gości był Patryk Klimala. Wypożyczony z Jagiellonii 19-letni zawodnik znów strzelił dwie bramki dla Wigier. Piłkarze z Suwałk objęli prowadzenie po dośrodkowaniu z lewej strony Mariusza Rybickiego i strzale głową młodego napastnika. Odpowiedź Ruchu była jednak natychmiastowa. Po akcji Miłosza Przybeckiego zbyt krótko wybita przez obrońców piłka trafiła pod nogi Michała Walskiego, a ten huknął nie do obrony.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});





Niebiescy mieli okazje na kolejne bramki, ale Mello strzelił głową za lekko, by zaskoczyć Łukasza Budziłka, a Bojan Marković w ogóle nie trafił w piłkę w polu karnym rywali, choć miał ją wyłożoną jak na tacy. W odpowiedzi tuż przed przerwą Wigry przeprowadziły wzorcową kontrę. Damiana Gąska idealnym podaniem obsłużył Klimalę, a ten z bliska trafił do siatki, choć były wątpliwości, czy nie był na pozycji spalonej.


W II połowie gospodarze dążyli do odrobienia strat. Bliski tego był Mello. Po strzale Brazylijczyka z dystansu piłka otarła się o poprzeczkę. Niebiescy znów popełniali proste błędy i tylko kiepskiej skuteczności gości zawdzięczają, że nie stracili więcej bramek. W końcówce do gospodarzy uśmiechnęło się jednak szczęście. Po centrze z rogu piłkę do siatki z dwóch metrów wepchnął Mateusz Hołownia i przerwał serię porażek Niebieskich.


Przed meczem prezes Ruchu Janusz Paterman i nadzorca sądowy Bartosz Klepacz uczestniczyli w posiedzeniu Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN, na którym wyjaśniali kwestię prowadzonego przez klub postępowania restrukturyzacyjnego.

- Sprawa jest skomplikowana. Poprosiliśmy klub o dodatkowe informacje. Czekamy także na wynik głosowania wierzycieli, które ma odbyć się 30 listopada. Decyzja podjęta zostanie na kolejnym posiedzeniu Komisji, zaplanowanym na połowę grudnia br. - powiedział Krzysztof A. Rozen, nowy przewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN.

Ruch Chorzów – Wigry Suwałki 2:2 (1:2)


Bramki 0:1 Patryk Klimala (35), 1:1 Michał Walski (36), 1:2 Patryk Klimala (45), 2:2 Mateusz Hołownia (79)


Sędziował Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska)


Widzów 4.044


Żółte kartki Zawal, Urbańczyk (Ruch) – Kościelny, Pyłypczuk (Wigry)


Ruch Bankow – Villafane, Trojak, Marković, Hołownia - Przybecki, Zawal (48. Posinković), Walski (54. Słoma), Urbańczyk, Mello – Balicki (72. Nowak).


Wigry Budziłek - Spychała, Jurkowski, Kościelny, Bogusz – Rybicki (64. Obst), Sokołowski, Radecki, Gąska, Pyłypczuk (85. Dadok) – Klimala (55. Iorga).


Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch dwa razy gonił, ale przezimuje "na spadku"

#8126 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 20:05

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Ruch dwa razy gonił, ale przezimuje "na spadku"

Obrazek


Ruch Chorzów remisem z Wigrami Suwałki zakończył tegoroczne ligowe boje na swoim stadionie. Jeśli ktoś po tym meczu może czuć niedosyt, są to pewnie przyjezdni, którzy dwukrotnie obejmowali przy Cichej prowadzenie, a w samej końcówce w komediowy sposób zmarnowali szansę na przechylenie szali na własną korzyść.

Ruch powinien objąć prowadzenie w 8. minucie spotkania. Gospodarze zaskoczyli rywali sprytnie wykonanym rzutem wolnym. Cała defensywa Wigier ruszyła za chorzowianami w kierunku własnej bramki, pozostawiając na 15 metrze kompletnie niepilnowanego Giacomo Mello. Brazylijczyk nie skorzystał jednak z okazji, nie trafiając w piłkę. Na kolejną okazję "Niebiescy"czekali do 32. minuty. Tym razem Mello był faulowany, a bezpośrednio z wolnego nad bramką kopnął Walski.



Goście wynik otworzyli już przy pierwszej stworzonej do tego szansie. Z dośrodkowania w pole karne skorzystał kompletnie niepilnowany Patryk Kimala. Odpowiedź chorzowian była błyskawiczna! Dogranie z prawej strony boiska zbyt krótko wybijali obrońcy gości, dopadł do piłki Michał Walski i silnym uderzeniem po długim rogu doprowadził do remisu. Ruch mógł zresztą pójść za ciosem - w pole karne Wigier zapędził się Bojan Marković, dostał dobrą piłkę od Miłosza Przybeckiego ale w czystej sytuacji nie trafił w futbolówkę. Prawy pomocnik gospodarzy był zresztą prawdziwym motorem napędowym swojego zespołu, a jeszcze przed przerwą posłal kolejną dobrą piłkę w szesnastkę - tym razem strzał głową autorstwa Mello spokojnie obronił Łukasz Budziłek. Wydawało się, że do przerwy utrzyma się remis, ale w końcówce pierwszej odsłony kapitalną kontrę wyprowadzili przyjezdni. Całość z najbliższej odległości skończył Kimala i zrobiło się 2:1 dla Wigier.



Ruch po zmianie strat próbował ruszyć do odrabiania strat, trener Rocha 3 minuty po przerwie puścił do boju Vilima Posinkovicia, ale to Bankov bywał w większych tarapatach od Budziłka. Dwukrotnie ratował zespół w sytuacjach sam na sam z rywalem, raz bronił uderzenie Artura Bogusza z dalszej odległości.



Chorzowianie pozwalali przyjezdnym na dużo, sami mieli zaś spore problemy z przedarciem się przez dobrze ustawioną defensywę Wigier. Uciekali się więc do strzałów z dystansu. Uderzali Urbańczyk i Przybecki, ale piłka przelatywała bardzo daleko od celu. Dużo lepiej podopbne próby wychodziły Brazylijczykowi Mello, ale najpierw futbolówka wyleciała poza pole gry ocierając się tylko o poprzeczkę, a kilka minut później - po próbie z rzutu wolnego - o centymetry minęła okienko bramki Budziłka. Akcje Ruchu zdawały się chaotyczne, kontry rywala - bardzo groźne. W 68. minucie zdawało się, że Wigrom należał się rzut karny po interwencji Markovicia powstrzymującego Mateusza Radeckiego. Chwilę później w ostatniej chwili Sergiej Pylypczuk został przyblokowany przez defensorów "Niebieskich".



Bliżsi strzelenia kolejnej bramki zdawali się przyjezdni, ale... do remisu doprowadzili chorzowianie. Z rzutu rożnego dośrodkował Bartosz Nowak, jego wrzutkę celnym strzałem zamknął Mateusz Hołownia. Podopieczni trenera Artura Skowronka próbowali odzyskać prowadzenia - mocno zza szesnastki strzelał Radecki, ale Bankov raz jeszcze w tym meczu stanął na wysokości zadania. Po chwili potężna petarda Roberta Obsta pofrunęła tuż obok bramki "Niebieskich", a w samej końcówce wyczyn kolegi powtórzy Laurentiu Iorga, a chwilę później Bankov musiał bronić uderzenie Patryka Sokołowskiego. Tuż przed końcowym gwizdkiem przyjezdni w komediowy sposób zmarnowali idealną okazję na wywiezienie z Chorzowa kompletu punktów - trzech zawodników Wigier mając przed sobą niemal pustą bramkę podawało sobie piłkę, aż w końcu obok słupka kopnął Sokołowski.



Ruch remisuje z Wigrami i z wyniku - w kontekście gry - może być zadowolony. Punkt ekipie Juana Ramona Rochy daje jednak niewiele - piątkowe rozstrzygnięcie oznacza, że "Niebiescy" na pewno w tym roku nie wydostaną się ze strefy spadkowej.


Ruch Chorzów - Wigry Suwałki 2:2 (1:2)

0:1 - Patryk Kimala 35"

1:1 - Michał Walski 37"

1:2 - Patryk Kimala 45"

2:2 - Mateusz Hołownia 79"



Ruch: Bankov - Villafane, Trojak, Marković, Hołownia - Przybecki, Walski (54" Słoma), Urbańczyk, Zawal (48" Posinković), Mello - Balicki (72" Nowak). Trener: Juan Ramon Rocha.



Wigry: Budziłek - Spychała, Kościelny, Jurkowski, Bogusz - Pylypczuk (83" Dadok), Gąska, Sokołowski, Radecki, Rybicki (63" Obst) - Klimala (56" Iorga). Trener: Artur Skowronek.



Sędzia: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska)

Żółte kartki: Zawal, Urbańczyk, Pylypczuk (Ruch), Koscielny (Wigry)

Widzów: 4044
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Gra toczy się o życie. Ruch ponownie balansuje na linie

#8127 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 21:05

Leszek Błażyński pisze:
Gra toczy się o życie. Ruch ponownie balansuje na linie

Obrazek


30 listopada to kolejny bardzo ważny dzień w historii klubu. Wierzyciele będą głosować nad propozycjami układowymi. Jeśli większość będzie przeciw, Ruchowi grozi upadek!


W czerwcu sąd otworzył postępowanie restrukturyzacyjne spółki Ruch Chorzów. - To bardzo ważna decyzja dotycząca przyszłości naszego klubu. Ta restrukturyzacja zadłużenia daje możliwość wyjścia z finansowych problemów – mówił wtedy „Sportowi” prezes Janusz Paterman.


 


Spłata w ratach oraz akcje
30 listopada o godzinie 12 w siedzibie Sądu Rejonowego Katowice-Wschód odbędzie się zgromadzenie wierzycieli, którzy będą obradowali i głosowali nad propozycjami układowymi złożonymi przez Ruch. Można oddać swój głos osobiście, przez pełnomocnika, ale również korespondencyjnie, wysyłając listownie kartę do głosowania. Układ ma na celu określenie terminu spłaty zadłużenia, czy też liczbę rat. Spółki nie stać na spłacenie od razu wierzycieli, dlatego proponuje im różne możliwości. Jeśli zostaną przyjęte, zasłużony klub wreszcie zacznie wychodzić na prostą. Zgodnie z przepisami układ, czyli spłata długów, zostanie zaakceptowana, jeśli za jego zawarciem wypowie się większość głosujących, mających łącznie co najmniej dwie trzecie sumy wierzytelności. Głosujący zostali podzieleni na grupy. W pierwszej znalazł się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, w drugiej między innymi byli piłkarze „Niebieskich”, a w trzeciej wierzyciele, którym Ruch zalega mniej niż 500 tys. zł. „Niebieska” spółka proponuje im spłatę zobowiązań w ratach. W czwartej grupie są wierzyciele, którym klub jest winny 500 tys. zł lub więcej. To ich głosy będą liczyły się najbardziej a spółka proponuje im konwersję na akcje, czyli zamiast gotówki otrzymaliby akcje klubu.




 


Już bez Kurczyka
Kto należy do czwartej grupy wierzycieli? Ruch ma zaległości wobec między innymi Carboneksu, spółki, w której działa Michał Dubiel, były wiceprezes „Niebieskich” - ponad 7 mln zł; Urzędu Skarbowego w Sosnowcu – ponad 3 mln zł; miasta Chorzów – ponad 3 mln, 300 tys. zł. Na liście nie ma Aleksandra Kurczyka, byłego przewodniczącego rady nadzorczej Ruchu i osoby, która przez pewien okres pełniła obowiązki prezesa klubu. Zaległości, jakie klub miał wobec Kurczyka, od kwietnia posiada firma Debt Collector, która nie jest z nim związana. Ruch jest jej winny ponad 4 mln, 300 tys. zł. Na liście nie ma również podmiotu, którego głos miałby ogromne znaczenie, czyli Centrum Przedsiębiorczości. Klub od CP otrzymał pożyczkę w wysokości 12 mln zł. - Centrum Przedsiębiorczości zostało wyłączone przed nadzorcę sądowego poza układ ze względu na zabezpieczenia pożyczki. Toczą się jednak rozmowy, które mają na celu włączenie Centrum Przedsiębiorczości do układu. Nadzorca sądowy jeszcze nie podjął decyzji. Czekamy na ostateczną propozycję układową. Jeśli taka pojawi się, wtedy będziemy rozpatrywać, wspólnie z miastem, udział w głosowaniu. Właścicielem Centrum Przedsiębiorczości jest miasto i musimy dbać o finanse publiczne, a nie znając propozycji układowej, nie mogę odpowiedzieć na pytanie, czy będziemy za, czy przeciw. Jesteśmy oczywiście za tym, aby klub nadal mógł funkcjonować, wsparcie dla Ruchu wykazujemy już od dłuższego czasu, udzieliliśmy klubowi pożyczki w wysokości 12 mln złotych, kolejna kwestia to budowa stadionu, ale nie znając propozycji układowej nie możemy jednoznacznie się określić – tłumaczy Piotr Małecki, prezes CP.



 


Groźba likwidacji!
Przy Cichej mają nadzieję, że głosujący przystaną na te propozycje, bo tylko wtedy wierzyciele otrzymają swoje zaległości. Co się stanie, jeśli wierzyciele, wobec których zobowiązania są największe, zagłosują przeciwko układowi? Konsekwencje będą ogromne. Ruch nie będzie w stanie spłacić zaległości i spółka może zostać zlikwidowana a drużyna wycofana z rozgrywek!


 


Liczby
25
Ponad tyle milionów złotych zalega Ruch wierzycielom z czwartej grupy, są w niej między innymi Urząd Skarbowy w Sosnowcu, miasto Chorzów, Carbonex. Od ich głosów zależy przyszłość klubu.


1
złoty to cena emisyjna jednej nowej akcji spółki Ruchu.


Czy wiesz, że...
* Nie udało nam się umówić na wywiad z prezydentem Chorzowa Andrzejem Kotalą. Prezydent nie chce wypowiadać się na temat tego, czy ratusz będzie głosować za tym, aby miasto zamiast gotówki otrzymało od Ruchu akcje.
* Przy Cichej zaznaczają, że klub nie uchyla się od spłaty zobowiązań wobec wierzycieli. Tym, którym zalega mniej, proponuje spłatę w ratach a podmiotom, których zobowiązania przekraczają pół miliona, oferuje akcje klubu.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Oj, działo się sporo. Kulisy meczu Ruchu ze Stalą Mielec

#8128 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 21:08

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Oj, działo się sporo. Kulisy meczu Ruchu ze Stalą Mielec

Obrazek


Wynik na murawie 1:2. Żal. Jednak mecz to nie tylko gra, to także wydarzenia i atmosfera, które warto znać. Kulisy meczu są do tego najlepszą okazją.


Mecz trwa około 90 minut. Jednak zanim sędzia da sygnał do jego rozpoczęcia, sporo się dzieje. Przygotowania piłkarzy, kibiców, uroczystości itd. Rafał Grodzicki dzieli się swoimi wrażeniami po przyjeździe do Chorzowa. Jest co zobaczyć, choćby wręczenie nagrody "Cieślika dla Antoniego Nieroby. Kulisy meczu Ruch Chorzów - Stal Mielec.


 

<p style="text-align: center;">


 


Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kruchy Kowalczyk to nie jest jedyny problem

#8129 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 21:11

Leszek Błażyński pisze:
Kruchy Kowalczyk to nie jest jedyny problem

Obrazek


Doświadczony obrońca miał być w rundzie jesiennej mocnym ogniwem drużyny. Zagrał tylko w siedmiu spotkaniach, z czego dwóch nie dokończył i w tym roku już nie wystąpi.

W 30 minucie piątkowego starcia Marcin Kowalczyk runął na ziemię. Przy pomocy fizjoterapeutów opuścił boisko.- Na pewno jego zejście z murawy było istotne dla losów meczu – podkreślał [Zbigniew Smółka], trener Stali Mielec. Chorzowianie w tyłach grali fatalnie. Libor Hrdliczka, któremu niedawno urodziła się córeczka, był wyjątkowo rozkojarzony. Eksperymentalna defensywa w środku z Kacprem Czajkowskim i Mateuszem Hołownią oraz grającym na lewym boku Adrianem Liberackim dopuszczała do wielu sytuacji, a w końcówce zaprezentowała się kompromitująco. Czajkowski w prostej sytuacji nie trafił w piłkę, mielczanie rozpoczęli kontratak, na dodatek w polu karnym Liberacki podał piętą do Mateusza Gancarczyka, który wpakował piłkę do siatki.



 


Spore rozczarowanie
- Kontuzja Kowalczyka rozbiła naszą obronę – nie miał wątpliwości szkoleniowiec „Niebieskich” Juan Ramon Rocha. - Nie mogłem wystawić Bojana Markovicia i Miłosza Trojaka, bo pauzowali za kartki. To zachwiało równowagą w linii defensywnej. Na dodatek nie był dysponowany ze względów zdrowotnych Mateusz Zawal – dodawał Argentyńczyk.
„Kowal” doznał kontuzji. W tym tygodniu przejdzie szczegółowe badania. Wiadomo już jednak, że w tym roku były reprezentant Polski nie zagra. Bez wątpienia runda jesienna w jego wykonaniu to spore rozczarowanie. 32-letni gracz po spadku drużyny do I ligi rozstał się z Ruchem, by pod koniec sierpnia wrócić na Cichą. Podpisał roczną umowę z opcją przedłużenia o kolejny sezon. W nowej drużynie miał być jednym z kluczowych graczy, liderem defensywy.



 


Uraz za urazem
Najpierw nadrabiał zaległości treningowe, bo przez ponad dwa miesiące ćwiczył tylko indywidualnie. Pierwszy mecz o punkty rozegrał w połowie września przeciwko GKS-owi Tychy (2:2) i wypadł przeciętnie. W następnej kolejce w starciu z Górnikiem Łęczna (1:2) spędził na murawie zaledwie 13 minut. Przed tym spotkaniem narzekał na bóle ścięgna Achillesa, ale w dniu meczu czuł się dobrze, dlatego sztab szkoleniowy postawił na niego; szybko jednak uraz zaczął mu doskwierać. Kowalczyk leczył się przez miesiąc. Pod koniec października w starciu z Odrą Opole był jednym z bohaterów, strzelił gola – pierwszego w karierze w lidze polskiej. W starciu z Zagłębiem Sosnowiec dokuczał mu mięsień dwugłowy. - Już w pierwszej połowie zgłaszałem, że mam problemy, no i w końcówce szkoleniowiec zdecydował się na ściągnięcie mnie z murawy. Najważniejsze, żeby uraz się nie pogłębił – mówił z nadzieją. Niestety, kontuzja wyeliminowała go do końca roku. W środę „Niebiescy” podejmować będą Wigry Suwałki w zaległym spotkaniu 17. kolejki. – Wierzę, że drużyna do środy dojdzie do siebie. Wierzę w tych chłopaków – zaznaczał w piątek Rocha.


 


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch Chorzów - Wigry Suwałki 2:2 [ZDJĘCIA KIBICÓW] 4 tys. wi

#8130 Post autor: CentrumPrasoweR » 22 lis 2017, o 21:59

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów - Wigry Suwałki 2:2 [ZDJĘCIA KIBICÓW] 4 tys. widzów na Cichej

Obrazek


Ostatni w tym roku mecz Ruchu na Cichej oglądało dokładnie 4044 kibiców. Fani byli trochę zawiedzeni, bo Niebieskim nie udało się pokonać Wigier Suwałki i dalej zajmują ostatnie miejsce w tabeli Nice 1. Ligi. Z drugiej jednak strony sympatycy chorzowian zobaczyli dziś cztery bramki i przynajmniej dwa razy tyle sytuacji strzeleckich, bo obydwie drużyny grały otwartą piłkę. Pogoda też nie była najgorsza, więc kibicom nie lało na głowę i nie zmarzli za bardzo na trybunach. Zobacz galerię zdjęć kibiców Niebieskich, bo fani z Suwałk nie dojechali do Chorzowa.

Przejdź do serwisu:











Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: jajo, WolnyLogin i 51 gości