#83
Post
autor: Wilus » 23 mar 2004, o 17:06
Czytam wlasnie poprzednia wypowiedz goscioo wydaje mi sie, ze jego obawy sa troche na wyrost. Ja bylem w Krakowie na meczu, siedzialem na przeciwko mlyna Craxy wsrod piknikowej ekipy ludzi sledzacych te spotkanie i mimo, ze bylismy w pare osob i nie krylismy specjalnie zamilowan klubowych to zadna przykrosc ze strony miejscowych nas nie spotkala, powiem nawet, ze mozna bylo prowadzic berdzo ciekawe dyskusje w milej atmosferze. Wydaje mi sie, ze jakbyscie przyjechali i udali sie do neutralnych sektorow to w Chorzowie wlos z glowy rowniez by Wam nie spadl.
A wracajac do przepowiadanej przez Ciebie haji to miejmy nadzieje, ze nic takiego nie bedzie mialo miejsca. Poza tym z tego co widzialem w Krakowie, awanture zaczely Tychy i inni Wasi ziomale, ktorzy nie ma co ukrywac zepsuli troche Wasz wizerunek w oczach normalnych kibicow Ruchu. Podobnie bylo w Gliwicach , gdzie aktywna byla Polonia Bytom i Odra a kare poniosa Piastunki. I tutaj nasuwa mi sie spostrzezenie, czy miejscowi nie maja wplywu na swoje sztamy ? Przeciez wiadomo, ze ekipa, ktora przyjezdza na taki mecz to przede wszystkim szuka okazji do rozroby a nie do kulturalnego zobaczenia szpilu i pozniej wypicia flaszki przyjazni ? Moze warto "nasze" zgody uswiadomiac, ze ucvzestnicza niejednokrotnie w swiecie pilkarskim przyjaciol a potrafia je bestialsko sprofanowac. Jaka jest Wasza opinia na ten temat ?
Wilus