RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

[CentrumPrasoweR]

Nice I liga: Grzegorz Kapica dyrektorem sportowym Ruchu Chorzów






Zarząd Ruchu przy akceptacji Rady Nadzorczej Spółki powołał na stanowisko dyrektora sportowego Grzegorza Kapicę - poinformowali czternastokrotni mistrzowie Polski na swojej oficjalnej stronie.
Dotychczasowy koordynator do spraw szkolenia młodzieży Niebieskich urodził się 3 lipca 1959 roku w Rudzie Śląskiej. Treningi piłkarskie rozpoczynał w Wawelu Wirek i Grunwaldzie Halemba. W 1980 roku przeniósł się do drużyny ówczesnego mistrza Polski, Szombierek Bytom. W drugim sezonie gry w najwyższej klasie rozgrywkowej został królem strzelców ligi.
W latach 1983-1985 reprezentował barwy Lecha Poznań, z którym zdobył mistrzostwo i puchar kraju. Na Cichą trafił w 1985 roku. W barwach Niebieskich zadebiutował 24 sierpnia w meczu ligowym z Lechem. Łącznie zanotował 29 występów w drużynie Ruchu, w których strzelił sześć bramek.
Z chorzowskim zespołem zdobył tytuł mistrza Polski w 1989 roku. Później grał w klubach francuskich: CS Sedan, Sint-Truidense VV, Tournaisienne, a po powrocie do kraju ponownie w Wawelu Wirek, a także w Rymerze Niedobczyce. Po zakończeniu kariery był trenerem. Od 2009 roku pracuje w klubie z Cichej, najpierw jako skaut, później koordynator do spraw szkolenia młodzieży.
Za: ruchchorzow.com.pl

Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

[CentrumPrasoweR]

Kolejne pożegnania przy Cichej. W treningu prawie sama młodzież



Bez Rafała Grodzickiego i Pawła Oleksego przygotowania do kolejnego sezonu rozpoczęli piłkarze chorzowskiego Ruchu. Trener Krzysztof Warzycha wzmocnił za to swój sztab - jego asystentem zostanie były piłkarz zawodnik "niebieskich", Marcin Molek.

Rafał Grodzicki i Paweł Oleksy nie będą dłużej grać przy Cichej. W pierwszych po urlopowej przerwie zajęciach nie wzięli udziału również Adam Pazio i Łukasz Moneta. Ten pierwszy otrzymał dodatkowe kilka dni wolnego, drugi przebywa z kolei z reprezentacją Polski na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy.



W zajęciach uczestniczyła spora grupa młodzieży. Bartosz Gęsior, Gracjan Komarnicki i Jakub Wagnerw przeszłości trenowali już z pierwszą drużyną "niebieskich", oprócz nich pojawili się również Kacper Czajkowski, Dominik Małkowski, Paweł Starzyński, Dominik Lewandowski, Patryk Sikora, Artur Balicki i Kewin Paszek.



Do sztabu szkoleniowego Krzysztofa Warzychy dołączyli Marcin Molek i Mariusz Szymkiewicz. Ten pierwszy będzie pełnił rolę asystenta pierwszego trenera i jest doskonale znany przy Cichej. Jako pomocnik zagrał dla "niebieskich" 65 ekstraklasowych spotkań, a jego dobrze zapowiadającą się karierę w jesienią 1999 roku przerwała poważna kontuzja spowodowana faulem Piotra Gierczaka w Wielkich Derbach Śląska. Po wyleczeniu urazu próbował jeszcze wrócić do gry, ale bez większego powodzenia. Poza klubem z Cichej grał jeszcze m.in. dla Górnika Zabrze i Aluminium Konin. Jako trener pracował z młodzieżą chorzowskiego Ruchu, był trenerem drugiej drużyny "niebieskich", samodzielnie prowadził również Unię Kosztowy i MKS Siemianowiczankę. Szymkiewicz - jak donosi serwis niebiescy.pl - będzie odpowiadał za przygotowanie fizyczne. W tej roli pracował już m.in. w Górniku Zabrze, Piaście Gliwice i Zagłębiu Lubin.


Kadra drużyny Ruchu Chorzów na pierwszym treningu przed sezonem 2017/18:




Bramkarze: Libor Hrdlicka, Kamil Lech, Jakub Miszczuk, Kewin Paszek.



Obrońcy: Kacper Czajkowski, Gracjan Komarnicki, Dominik Małkowski, Paweł Starzyński, Jakub Wagner.



Pomocnicy: Przemysław Bargiel, Bartosz Gęsior, Dominik Lewandowski, Bartosz Nowak, Miłosz Przybecki, Patryk Sikora, Kamil Słoma, Miłosz Trojak, Maciej Urbańczyk, Michał Walski.



Napastnicy: Jakub Arak, Artur Balicki.

Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

[CentrumPrasoweR]

Niewypały i rozczarowania. Piątka przereklamowanych



Dokonując roszad w kadrze, łatwiej jest o transferowy niewypał niż strzał w "10". Szczególnie, jeśli sprowadza się obcokrajowców, o czym świadczyć mogą niżej wymienieni piłkarze...





Na początku stycznia Górnik Zabrze wystawił Bośniaka na listę transferową, a po niespełna dwóch tygodniach od tej decyzji Ćerimagić miał podpisany - obowiązujący od lata - kontrakt z GKS-em Katowice. GieKSa chciała jednak mieć go u siebie już na wiosnę i mimo nie najłatwiejszych negocjacji - udało się pomocnika ściągnąć na Bukową. - Najdłuższe negocjacje w mojej przygodzie z piłką zakończone. Teraz czekamy na owoce w meczach i na treningach - mówił prezes Wojciech cy9an. Pomocnik zamienił więc ósmą drużynę Nice I ligi na wicelidera. Wydawać by się mogło - sportowy awans. Jak się sezon zakończył, wszyscy dobrze pamiętają. Nie tylko z tego powodu zawodnik może ostatnie miesiące uznać za mało udane. Piłkarzem bez unijnego paszportu, który częściej łapał się do wyjściowej "11" był Andreja Prokić. Ćerimagić zagrał tylko w siedmiu spotkaniach, na boisku przebywał przez 361 minut. Nie strzelił bramki, nie miał asysty.







Zimą Ruch Chorzów zakontraktował tylko jednego zawodnika - ale ile było przy tym zachodu! W związku z grożącym zakazem transferowym, "Niebiescy" musieli śpieszyć się z uprawnieniem do gry Milena Gamakowa, który został wypożyczony z Lechii Gdańsk. Jak się później okazało, więcej było załatwiania, niż grania. Reprezentant bułgarskiej młodzieżówki wystąpił tylko w dwóch spotkaniach, a na boisku przebywał zaledwie 37 minut. Całkowity niewypał.







20-latek przedstawiany był jako bardzo utalentowany skrzydłowy. W Piaście Gliwice, podobnie jak w poprzednim klubie w Szwajcarii, nie przebił się. W Lotto Ekstraklasie wystąpił w zaledwie dwóch spotkaniach, a na boisku przebywał zaledwie godzinę. Gliwiczanie jeszcze w maju ogłosili, że klub nie skorzysta z prawa pierwokupu i zawodnik wraca do MSK Żylina.







Tyski "Zlatan" okazał się niewypałem, choć zapowiadał się dobrze. W poprzednim klubie - PS Kemi Kings z Finlandii - w 13 spotkaniach zdobył 8 bramek. W Tychach? 7 występów i ani jednego trafienia na koncie. Wynik ten nie może dziwić, bo Szwed oddał zaledwie 4 strzały, z czego tylko 1 był celny! Z celnością podań też nie było najlepiej - tylko 67%.







Ofensywny pomocnik do Podbeskidzia trafił razem z Lubosem Kolarem. O ile Kolarowi jeszcze przed startem rundy przytrafiła się kontuzja, która uniemożliwiła zaprezentowanie przed bielską publicznością, o tyle Sladek swoje szanse w ekipie "Górali" dostawał. Kilka ogonów i żadnego wpływu na grę - dorobek Słowaka mocno rozczarował. Zwłaszcza, że do Bielska trafiał z 3. drużyny słowackiej Ekstraklasy, w której w dodatku radził sobie znakomicie. Jesienią 2017 strzelił dla Spartaka Myjava 2 gole do których dołożył 2 asysty, sezon wcześniej kończył jako najskuteczniejszy gracz tego zespołu 11-krotnie pakując piłkę do siatki przeciwników!

Źródło: AUTOR: Sportslaski.pl --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

[CentrumPrasoweR]

Były dyrektor i były prezes Ruchu zatrzymani! W tle afera korupcyjna



Gorący okres w Cracovii. W samym środku przygotowań do nowego sezonu służby zatrzymały dyrektora sportowego Mirosława M. - Jesteśmy kompletnie zaskoczeni. Nie ma to nic wspólnego z naszym klubem – mówi prezes Pasów Janusz Filipiak.


Funkcjonariusze ABW zatrzymali w środę rano Mirosława M. i Dariusza S. Obaj byli niegdyś związani z Ruchem Chorzów i Fundacją Ruch Chorzów.


 


Prokuratura Regionalna w Katowicach wydała w tej sprawie oświadczenie:


"W dniu 20 czerwca 2017 roku w toku śledztwa prowadzonego w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach pod sygn. akt RP II Ds 27.2016 dotyczącego korupcji w Pierwszym Śląskim Urzędzie Skarbowym w Sosnowcu, działając na polecenie Prokuratury, funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Delegatury w Katowicach zatrzymali Mirosława M. oraz Dariusza S. związanych w przeszłości z Fundacją Ruch Chorzów oraz Ruch Chorzów SA. Zgodnie ustaleniami śledztwa zatrzymane osoby w okresie od marca 2015 roku do kwietnia 2016 roku miały udzielić Naczelnikowi Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu korzyści majątkowych o łącznej wartości 72.000 złotych. Przekazane korzyści majątkowe miały związek z funkcjonowaniem wyżej wymienionych podmiotów.




Aktualnie wykonywane są czynności procesowe z udziałem osób zatrzymanych. Po przesłuchaniu podejrzanych, prowadzący śledztwo prokuratorzy podejmą decyzję w przedmiocie stosowania środków zapobiegawczych. Zatrzymanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.


W dotychczasowym toku śledztwa Naczelnikowi Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego Marcinowi K. przedstawiono zarzuty popełnienia 30 przestępstw, zagrożonych karą, której górna granica wynosi 10 lat pozbawienia wolności. Łączna kwota korzyści majątkowych jakie miał przyjąć Marcin K. przekracza sumę 600.000 złotych.



W niniejszej sprawie, aktualnie jest 9 osób podejrzanych, z czego w stosunku do 3 stosowane jest tymczasowe aresztowanie. Śledztwo zostało wszczęte w październiku 2016 roku na podstawie materiałów przedstawionych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Śledztwo ma charakter rozwojowy i w najbliższym czasie nie można wykluczyć innych zatrzymań."


 


Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to miało wpływ na jego przyszłość w Cracovii. Dla kibiców Pasów najważniejsze jest to, że jego zatrzymanie mocno komplikuje sprawę transferów do klubu.


- Bardzo nam to przeszkadza. W tych dniach rola dyrektora sportowego jest wyjątkowo ważna, a on zniknął. To spory problem dla klubu, bo chcemy jeszcze wzmocnić zespół przed startem nowego sezonu – mówi Filipiak.


Mosór został dyrektorem Cracovii trzy tygodnie temu. Miał duży wpływ na transfer Michała Helika z Ruchu Chorzów, a miał też uczestniczyć w angażu w zespole Pasów Waldemara Fornalika. Prezes Janusz Filipiak zaprzecza tym informacjom, ale naszym zdaniem – zatrzymanie Mosóra mogło mieć wpływ na rezygnację z pomysłu zatrudnienia byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Zamiast niego, trenerem Pasów zostanie Michał Probierz.


Zanim trafił do Cracovii Mosór pół życia spędził w Ruchu – najpierw jako piłkarz, potem kierownik drużyny, dyrektor, wreszcie wiceprezes. Odszedł z klubu pod koniec kwietnia.


 


Prowadzący sprawę prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowy areszt dla Dariusza S. Za poręczeniem majątkowym zwolniony został natomiast Mirosław M. Wysokość środka zapobiegawczego nie została ujawniona.


 

Źródło: AUTOR: Mateusz Miga --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Zostało ich czterech...



Defensywa „Niebieskich” została bardzo mocno przetrzebiona a możliwe są kolejne odejścia. Piłkarze wrócą do zajęć 22 czerwca. Okres przygotowawczy rozpoczną od badań laboratoryjnych, a po południu zawodnicy spotkają się na pierwszym treningu na boisku. Do 1 lipca „Niebiescy” będą pracować na własnych obiektach.


Po degradacji drużyny można było się spodziewać rewolucji w składzie, ale nie przypuszczano, że chorzowska obrona tak błyskawicznie pójdzie w rozsypkę.


 


Szkoda Helika
W ostatnim spotkaniu poprzedniego sezonu z Górnikiem Łęczna (2:2) w tylnej formacji zagrali Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Helik i Michał Koj. Trzech zawodników z tej grupy już przy Cichej nie ma i każdy z nich pozostał w ekstraklasie. „Konczi” w poniedziałek podpisał umowę z Piastem Gliwice, Helik wcześniej przeszedł do Cracovii, a Koj parafował umowę z Górnikiem Zabrze. - Najbardziej szkoda mi Helika, bo to chłopak stąd, wychowanek „Niebieskich” i utalentowany zawodnik. Na pewno przydałby się drużynie. Gdy miał 12, 13 lat był u mnie w reprezentacji Śląska. W pewnym okresie miał kłopoty z bieganiem, koordynacją, bo szybko zaczął rosnąć. Poradził sobie z tym, rozwinął się piłkarsko i szkoda, że opuścił Cichą – ubolewa Jan Benigier, były gracz „Niebieskich”. W kadrze nie ma już także Marcina Kowalczyka. Doświadczony stoper rozstał się w zgodzie z władzami klubu i jest w trakcie poszukiwania nowego pracodawcy.




 


Kolejni mogą odejść
Na dzisiaj w Ruchu pozostało tylko czterech defensorów. Są to Rafał Grodzicki, Adam Pazio, Mateusz Cichocki i Paweł Oleksy. Kapitan drużyny ma jeszcze przez rok ważny kontrakt, podobnie jak Pazio. W przypadku dwóch pozostałych piłkarzy, ich umowy wygasają już pod koniec czerwca. Nie wiadomo, czy pozostaną przy Cichej. Trener Krzysztof Warzycha może mieć ogromne problemy z zestawieniem obrony na pierwsze mecze sezonu, bo na klubie ciąży zakaz transferowy, który obowiązuje do połowy sierpnia. Do tego czasu odbędą się trzy kolejki I ligi. Inauguracja jest zaplanowana na ostatnie dni lipca. - „Gucio” nie będzie miał wyjścia, będzie musiał wspomóc się młodzieżą – podkreśla Benigier. - Byłem na niektórych meczach rezerw, kiedy grało sporo młodych graczy, i niektórzy z nich wcale aż tak bardzo nie odstawali od seniorów. Jest w Ruchu grupa zdolnych juniorów – dodaje eksnapastnik, który nie chce jednak podawać nazwisk.



 


Przepis tego wymaga
Dobrze oceniany jest Dominik Małkowski. To środkowy obrońca, który w kwietniu 2015 roku podpisał z „Niebieskimi” profesjonalny kontrakt, ważny do 30 czerwca 2018 roku. 18-latek występował w reprezentacji U-18, a wcześniej U-16. Mierzący 185 cm wzrostu piłkarz zimą tego roku był na testach w Sampdorii Genua, a wcześniej trenował razem z młodymi zawodnikami AS Romy. W rezerwach dobrze spisywał się też Gracjan Komarnicki, który w listopadzie będzie obchodził 20 urodziny. Piłkarz zimą w nagrodę pojechał z pierwszą kadrą na obóz do Rybnika-Kamienia. W pierwszym zespole jednak, podobnie jak Małkowski, nie zdążył jeszcze zadebiutować. - W pierwszej lidze jest wymóg, aby grał młodzieżowiec. Dlatego trener i tak musi sięgnąć po takiego gracza – dodaje Benigier.


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów dostał licencję na grę w I lidze, ale nowy sezon zacznie na minusie



Ruch Chorzów spełnił niemal wszystkie warunki Komisji ds. Licencji Klubowych i dostał licencję na grę w Nice 1 Lidze w sezonie 2017/18. Nowy sezon Niebiescy zaczną jednak z pięcioma ujemnymi punktami. Tak postanowiła Komisja na swoim dzisiejszym posiedzeniu.

Komisja uznała, że chorzowianie uregulowali zobowiązania wobec Dariusza Gęsiora z tytułu pełnienia przez niego funkcji trenera-koordynatora, zapłacili FC Nuernberg zaległe raty z tytułu transferu Mariusza Stępińskiego w terminach przewidzianych zawartą z niemieckim klubem ugodą oraz dostarczyli dokumenty potwierdzające dodatkowe wpłaty udziałowców na rzecz Ruchu w przypadku niepozyskania kontraktów sponsoringowych zapewniających klubowi źródła finansowania w sezonie 2017/18.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});





Jeśli chodzi o wypłatę miliona premii za awans do grupy mistrzowskiej w sezonie 2015/16 to Niebiescy zapłacili w całości dwie raty w stosunku do wszystkich piłkarzy i sztabu trenerskiego wynikające z regulaminu premiowania. Kolejne dwie raty w stosunku do zdecydowanej większości piłkarzy zostały przez klub albo w całości zapłacone lub objęte ugodami. Tylko z trzema piłkarzami klubowi nie udało się podpisać stosownych porozumień. Klub jednak uznał zobowiązania w stosunku do tych trzech zawodników i w przypadku braku zawarcia z nimi porozumienia zobowiązania te będą musiały zostać zapłacone w toku weryfikacji kryterium F.09.


W tej sytuacji Komisja postanowiła przyznać Ruchowi licencję upoważniającą klub do uczestnictwa w rozgrywkach I ligi z nadzorem finansowym i infrastrukturalnym. Jednocześnie Komisja zdecydowała się nałożyć na chorzowian sankcję regulaminową w postaci odjęcia pięciu punktów w sezonie rozgrywkowym 2017/18 za naruszenie kryterium F.03 oraz F.04 Podręcznika Licencyjnego, nałożyć na klub ograniczenie wysokości łącznych kosztów wynagrodzeń dla wszystkich pracowników do wysokości zadeklarowanej w Prognozie Finansowej i zobowiązać Niebieskich do realizacji ugód zawartych z byłymi i obecnymi pracownikami, w terminach wykazanych w ugodach bez możliwości ich dalszego odraczania.


W uzasadnieniu swojej decyzji Komisja napisała: „...Klub spełnił warunki nałożone na niego postanowieniem Komisji z dnia 16 czerwca 2017. W szczególności Komisja wzięła pod uwagę fakt bezwarunkowego uznania przez klub zobowiązania w stosunku do piłkarzy i sztabu szkoleniowego z tytułu premii za osiągnięty wynik sportowy w sezonie 2015/16, fakt spłacenia wszystkich rat premii przypadających do zapłaty w 2016 roku oraz objęcie ugodami krótkoterminowo odraczającymi spłatę zdecydowanej większości rat których termin płatności upływał w 2017 roku. W ten sposób wszyscy uprawnieni zostaną objęci ochroną i zaspokojeni, co jest jednym z podstawowych celów działania Komisji. Terminowa realizacja wszystkich zawartych ugód będzie ściśle monitorowana przez Komisję w ramach nałożonego na Klub nadzoru finansowego”.

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Potrójny problem i litania zarzutów



Zatrzymania Mirosława M. i Dariusza S., dokonane przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, oznaczają spore kłopoty dla Ruchu Chorzów, „Pasów” oraz Ekstraklasy S.A.

Po spadku Ruchu Chorzów z ekstraklasy wydawało się, że Mirosław M., były dyrektor sportowy „Niebieskich”, szybko zapewnił sobie miękkie lądowanie. Działacz, który w kwietniu przestał pracować w Ruchu, na początku czerwca został zatrudniony w Cracovii, gdzie miał odpowiadać za organizację pionu sportowego. Niespodziewanie musiał jednak zniknąć z pracy. We wtorek został zatrzymany przez funkcjonariuszy katowickiej ABW, działających na zlecenie Prokuratury Regionalnej w Katowicach. Jak wyszło na jaw później, nie był jedynym byłym działaczem Ruchu zatrzymanym tego dnia. Podobny los spotkał Dariusza S., byłego prezesa „Niebieskich”, zasiadającego do dzisiaj w Radzie Nadzorczej Ekstraklasy S.A.



 


Litania zarzutów
Zatrzymania mają związek ze śledztwem w sprawie Marcina K., naczelnika Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu. Jak poinformowała prokuratura, zgodnie z ustaleniami śledztwa, M. i S. mieli w okresie od marca 2015 do kwietnia 2016 udzielić K. korzyści majątkowych o łącznej wartości 72 tysiące złotych. Przekazane korzyści miały związek z funkcjonowaniem Ruchu Chorzów SA. oraz Fundacji Ruchu Chorzów.



- Ruch jako spółka oraz fundacja Ruchu rozliczały się w Urzędzie Skarbowym w Sosnowcu. Ewentualne łapówki, które miały być przekazane, miały wpływać na korzystniejsze rozstrzygnięcia podatkowe – mówi Ireneusz Kunert, rzecznik katowickiej prokuratury. Obu zatrzymanym przedstawiono zarzuty wręczenia korzyści majątkowych. Po przesłuchaniach prokuratorzy mają zdecydować o ewentualnych środkach zapobiegawczych. M. i S. grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.




Naczelnikowi przedstawiono natomiast zarzut popełnienia trzydziestu przestępstw, zagrożonych karą do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Łączna kwota korzyści majątkowych, jakie miał przyjąć K., przekracza sumę 600 tysięcy złotych. Aktualnie w sprawie jest podejrzanych dziewięć osób, a trzy z nich zostały tymczasowo aresztowane. W marcu w tej samej sprawie zatrzymany został Marcin Jaroszewski, prezes Zagłębia Sosnowiec, który był podejrzany o to, że obiecał urzędnikowi korzyść majątkową w postaci dwóch biletów na mecz Legii Warszawa z Ajaksem Amsterdam.


W siedzibie Ruchu Chorzów funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zabezpieczyli na potrzeby śledztwa dokumentację, dotyczącą działań byłego kierownictwa klubu w latach 2012-2016.


 


Problem "Pasów"
Choć zatrzymania dwóch byłych działaczy Ruchu są związane z ich działalnością dla chorzowskiego klubu, w niefortunnej wizerunkowo sytuacji znalazła się Cracovia, której nazwa – przez osobę M. - zaczęła być łączona ze sprawą. - Jesteśmy kompletnie zaskoczeni. Nie ma to nic wspólnego z naszym klubem – podkreśla prezes Janusz Filipiak.



Zatrzymanie dyrektora sportowego to jednak dla „Pasów” nie tylko problem wizerunkowy, ale i utrudnienie w codziennej pracy. - Bardzo nam to przeszkadza. W tych dniach rola dyrektora sportowego jest wyjątkowo ważna, a on zniknął. To spory kłopot dla klubu, bo chcemy jeszcze wzmocnić zespół przed startem nowego sezonu – dodaje prezes. Nie rozstrzyga jeszcze, jaka będzie przyszłość M. w klubie. Decyzję ma podjąć za kilka dni.


 


Rykoszetem w ekstraklasę
Rykoszetem w sprawie dostała też Ekstraklasa S.A., bo S. nadal jest członkiem Rady Nadzorczej spółki. „Po konsultacji z Przewodniczącym Rady Nadzorczej Ekstraklasy S.A., Zarząd Spółki zwrócił się do Pana Dariusza S. z wnioskiem o zawieszenie członkostwa oraz wykonywania wszelkich praw i obowiązków w Radzie Nadzorczej Spółki” - poinformowano w komunikacie. Co ciekawe, do października zeszłego roku, M. zasiadał natomiast w zarządzie PZPN.
Zatrzymania byłych działaczy to także realny problem dla Ruchu, który i tak ma sporo innych kłopotów. Przez całą środę służby sprawdzały w siedzibie „Niebieskich” przy Cichej klubowe dokumenty, sięgające nawet 2012 roku. Jak podkreśla prokuratura, śledztwo, wszczęte w październiku zeszłego roku na podstawie materiałów przedstawionych przez ABW, ma charakter rozwojowy i w najbliższym czasie nie można wykluczyć kolejnych zatrzymań.


 

Źródło: AUTOR: Michał Trela --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

brak



Nadzór finansowy i infrastrukturalny, ograniczenie wysokości wynagrodzeń oraz kara pięciu ujemnych punktów - Ruch Chorzów przekonał Komisję Licencyjną do udzielenia pozwolenia na grę w nadchodzących rozgrywkach I ligi, ale będzie pod stałą kontrolą związkowych organów.

Źródło: AUTOR: Łukasz Michalski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów i Stomil Olsztyn z licencjami na grę w Nice I lidze






Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN postanowiła przyznać Ruchowi Chorzów i Stomilowi Olsztyn licencję na grę w Nice I lidze. Oba kluby zostały objęte nadzorem infrastrukturalnym i finansowym.
Decyzja dotycząca Ruchu na poprzednim posiedzeniu Komisji została odroczona, a klub z Chorzowa miał w tym czasie uregulować zobowiązania finansowa wobec piłkarzy i współpracowników, a także przedstawić gwarancje finansowania na nadchodzący sezon. Zgodnie z komunikatem wydanym przez PZPN, klub uregulował część zobowiązań i zobowiązał się do zapłacenia również pozostałych, o ile nie uda się osiągnąć ugody z zawodnikami, którzy nie otrzymali jeszcze zaległych pieniędzy.
Oprócz nadzoru finansowego i strukturalnego Ruch został ukarany odjęciem pięciu punktów w sezonie 2017/2018. Klub został także zobowiązany do realizacji ugód zawartych z byłymi i obecnymi pracownikami.
Stomil Olsztyn osiągnął porozumienia z czterema zawodnikami, wobec których miał zaległości finansowe i dzięki temu również uzyskał od Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN licencję na występy w Nice I lidze. Klub, podobnie jak Ruch, został zobowiązany do realizacji ugód zawartych z piłkarzami. Stomil mecze w roli gospodarza będzie rozgrywał na Stadionie Miejskim w Ostródzie.
(za PZPN.pl)

Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów odwoła się od kary!



Ruch Chorzów dostał dziś licencję na grę w Nice I lidze. Komisja Licencyjna ukarała Niebieskich odjęciem 5 punktów. Prezes Janusz Paterman zapowiada odwołanie się od tej kary!


Materiały podobne






– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mamy to wreszcie za sobą - mówi prezes Ruchu Janusz Paterman, cytowany przez klubową stronę internetową. - Obiecaliśmy kibicom, że skoro nie udało się utrzymać Ekstraklasy, to mimo wszystkich przeszkód uratujemy przynajmniej pierwszą ligę. I to zobowiązanie wypełniliśmy. Wreszcie możemy myśleć o przyszłości. Dziękujemy wszystkim, którzy wykonali ciężką pracę, by Ruch otrzymał licencję, także członkom Komisji Licencyjnej, w której mimo często odmiennych zdań, zawsze widzieliśmy ludzi słuchających naszych argumentów.



W dalszej części tej wypowiedzi Paterman zapowiada:


- Będziemy się spierać nadal, bo karę pięciu ujemnych punktów uważamy za zbyt surową. Ta kara nie jest dolegliwa dla tych, którzy spowodowali problemy, a dla tych, którzy musieli się z nimi zmierzyć. Uważamy też, że tę karę należy rozpatrywać łącznie z obowiązującym klub zakazem transferowym. Ta kara nadmiernie obciąża też młodych piłkarzy, którzy w większości stanowią dzisiejszą kadrę Ruchu. Krótko mówiąc od tej części dzisiejszego werdyktu Komisji będziemy się odwoływać - kończy szef Niebieskich.


Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN.


W dniu 23 czerwca 2017 roku Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN rozpatrzyła wniosek Klubu Ruch Chorzów SA na rozgrywki I ligi w sezonie 2017/2018. Dla przypomnienia informujemy, że decyzja ws. Ruchu Chorzów została odroczona do dnia dzisiejszego w celu spełnienia poniższych obowiązków:


1. Uregulowanie zobowiązań w stosunku do piłkarzy z tytułu premii za poprzez zapłatę pierwszych dwóch rat premii przypadających do zapłaty w 2016 r. i zapłatę lub objęcie ugodą dwóch kolejnych rat przypadających do zapłaty w 2017 roku.


2. Uregulowanie zobowiązanie do byłego trenera-koordynatora, zatrudnionego jednocześnie jako prezesa Fundacji Ruchu Chorzów, w części, którą Komisja uznała za bezsporne wynagrodzenie trenera-koordynatora.


3. Zapłaty zobowiązania transferowego do FC Nurnberg w terminach przewidzianych zawartą ugodą.


4. Dostarczenie dokumentów firm właścicielskich potwierdzające dodatkowe wpłaty na rzecz Klubu w przypadku niepozyskania kontraktów sponsoringowych zapewniających Klubowi źródła finasowania w sezonie 2017/2018.


Obowiązki z pkt. 2,3 oraz 4 zostały przez Klub Ruch Chorzów SA w całości zrealizowane. Odnośnie pkt. 1 Klub zapłacił w całości dwie raty w stosunku do wszystkich piłkarzy i sztabu trenerskiego wynikające z regulaminu premiowania. Kolejne dwie raty w stosunku do zdecydowanej większości piłkarzy zostały przez Klub albo w całości zapłacone lub objęte ugodami. Tylko z trzema piłkarzami Klubowi nie udało się podpisać stosownych porozumień. Klub jednak uznał zobowiązania w stosunku do tych trzech zawodników i w przypadku braku zawarcia z nimi porozumienia zobowiązania te będą musiały zostać zapłacone w toku weryfikacji kryterium F.09.


W tak opisanym stanie faktycznym Komisja postanowiła:


1. Przyznać licencję upoważniającą Klub do uczestnictwa w rozgrywkach I ligi w sezonie 2017/2018 z nadzorem finansowym i infrastrukturalnym.

2. Nałożyć na Klub sankcję regulaminową w postaci odjęcia 5 (pięciu) punktów w sezonie rozgrywkowym 2017/2018 za naruszenie kryterium F.03 oraz F.04 Podręcznika Licencyjnego na sezon 2017/2018.

3. Nałożyć na Klub ograniczenie wysokości łącznych kosztów wynagrodzeń dla wszystkich pracowników do wysokości zadeklarowanej w Prognozie Finansowej.

4. Zobowiązać Klub do realizacji ugód zawartych z byłymi i obecnymi pracownikami, w terminach wykazanych w przedmiotowych ugodach bez możliwości ich dalszego odraczania.


Podejmując powyższą decyzję Komisja uznała, że klub spełnił warunki nałożone na niego postanowieniem Komisji z dnia 16 czerwca 2017. W szczególności Komisja wzięła pod uwagę fakt bezwarunkowego uznania przez klub zobowiązania w stosunku do piłkarzy i sztabu szkoleniowego z tytułu premii za osiągnięty wynik sportowy w sezonie 2015/16, fakt spłacenia wszystkich rat premii przypadających do zapłaty w 2016 roku oraz objęcie ugodami krótkoterminowo odraczającymi spłatę zdecydowanej większości rat których termin płatności upływał w 2017 roku. W ten sposób wszyscy uprawnieni zostaną objęci ochroną i zaspokojeni, co jest jednym z podstawowych celów działania Komisji. Terminowa realizacja wszystkich zawartych ugód będzie ściśle monitorowana przez Komisję w ramach nałożonego na Klub nadzoru finansowego.


Klubowi Ruch Chorzów od powyższej decyzji przysługuje odwołanie do Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN wnoszone za pośrednictwem Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN w terminie 5 dni.


- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch Chorzów: Zgoda na restrukturyzację długu



W piątek Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach otworzył postępowanie restrukturyzacyjne (w trybie przyśpieszonego postępowania układowego) spółki Ruch Chorzów SA.


Materiały podobne









Na podstawie tego postanowienia został wyznaczony nadzorca sądowy w osobie Bartosza Klepacza.


"Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego oznacza zgodę sądu na przeprowadzenie procesu restrukturyzacji zadłużenia Ruchu Chorzów SA oraz w przypadku, gdy większość wierzycieli poprze w trybie głosowania zaproponowane przez Ruch warunki restrukturyzacji zadłużenia, daje Klubowi szansę na nawiązanie do najpiękniejszych momentów swojej historii" - napisano w komunikacie na stronie Ruchu.

PPAds.queue.push(function () {
var slot = PPAds.app.getSlot("srodek1");
slot.appendResolution(300, 250);
});





W kwietniu prezes Niebieskich Janusz Paterman przyznał wprost, że Ruch ma 36 mln złotuch zadłużenia. W tym około 21 milionów zł długu wewnętrznego, właścicielskiego.


W czym pomoże postępowanie restrukturyzacyjne?


„Cel takiego rozwiązania jest prosty: umożliwienie dłużnikowi wynegocjowanie ze swoimi wierzycielami optymalnego układu przy niezakłóconym funkcjonowaniu przedsiębiorstwa” - czytamy w komentarzach do Prawa restrukturyzacyjnego, na które powołał się katowicki Sport. Wykorzystanie jego zapisów stwarza dłużnikowi szansę na rozciągnięcie płatności w czasie, ograniczenie należności bądź ich konwersję (czyli na przykład zamianę wierzytelności na akcje spółki).


Przypomnijmy, że w piątek Ruch Chorzów dostał licencję na grę w Nice I lidze wraz z karą odjęcia 5 punktów. Prezes Paterman zapowiedział odwołanie się od tej kary.


- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

[CentrumPrasoweR]

To był dobry piątek przy Cichej. Dostali licencję i... walczą dalej.



Ruch Chorzów będzie w przyszłym sezonie grał w I lidze. "Niebiescy" dostali licencję na grę na zapleczu Ekstraklasy, ale działacze zapowiadają, że od decyzji Komisji będą się odwoływać.

Ruch nie zgadza się z wysokością kary nałożonej na klub Komisja zdecydowała się na odjęcie chorzowianom pięciu punktów w sezonie rozgrywkowym 2017/2018 za naruszenie kryterium F.03 oraz F.04 Podręcznika Licencyjnego na sezon 2017/2018. I właśnie o zmniejszenie tej sankcji będą się starać "niebiescy". - Ta kara nie jest dolegliwa dla tych, którzy spowodowali problemy, a dla tych, którzy musieli się z nimi zmierzyć. Uważamy też, że tę karę należy rozpatrywać łącznie z obowiązującym klub zakazem transferowym. Ta kara nadmiernie obciąża też młodych piłkarzy, którzy w większości stanowią dzisiejszą kadrę Ruchu. Krótko mówiąc od tej części dzisiejszego werdyktu Komisji będziemy się odwoływać - tłumaczy prezes "niebieskich", Janusz Paterman.



Sternik chorzowian podziękował jednak za pracę zarówno swoim pracownikom, którzy dołożyli starań do uzyskania niezbędnego do gry w lidze dokumentu, jak i samej Komisji która zgodziła się na grę "niebieskich" na zapleczu elity. - Obiecaliśmy kibicom, że skoro nie udało się utrzymać Ekstraklasy, to mimo wszystkich przeszkód uratujemy przynajmniej pierwszą ligę. I to zobowiązanie wypełniliśmy. Wreszcie możemy myśleć o przyszłości. Dziękujemy wszystkim, którzy wykonali ciężką pracę, by Ruch otrzymał licencję, także członkom Komisji Licencyjnej, w której mimo często odmiennych zdań, zawsze widzieliśmy ludzi słuchających naszych argumentów - zaznaczył Paterman.



Chorzowianie chcą powalczyć nie tylko o złagodzenie kary, ale i skrócenie zakazu transferowego ciążącego na klubie. Trener Krzysztof Warzycha musi budować drużynę praktycznie od podstaw. Decyzję w sprawie zakazu ma podjąć Trybunał Arbitrażowy d/s sportu przy Polskim Komitecie Olimpijskim. Jeśli się nie uda "niebiescy" zaczną sezon w "młodzieżowym" składzie, a nowych graczy zgłoszą dopiero przed 4. kolejką ligowych zmagań.




W piątek zapadła również inna, ważna dla klubu decyzja. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach otworzył postępowanie restrukturyzacyjne (w trybie przyśpieszonego postępowania układowego) spółki Ruch Chorzów SA. Na podstawie tego postanowienia został wyznaczony nadzorca sądowy w osobie Bartosza Klepacza.



"Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego oznacza zgodę sądu na przeprowadzenie procesu restrukturyzacji zadłużenia Ruchu Chorzów SA oraz w przypadku, gdy większość wierzycieli poprze w trybie głosowania zaproponowane przez Ruch warunki restrukturyzacji zadłużenia, daje Klubowi szansę na nawiązanie do najpiękniejszych momentów swojej historii" - zapowiadają "niebiescy" za pośrednictwem swojej strony internetowej.


źródło: własne/ruchchorzow.com.pl

Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

[CentrumPrasoweR]

Kolejny „niebieski” w sztabie Warzychy. Marcin Molek asystentem trenera Ruchu



Spadkowicz dzisiaj rozpoczyna przygotowania do rozgrywek. Nowym asystentem Krzysztofa Warzychy został 39-letni Marcin Molek. Z kolei za przygotowanie fizyczne będzie odpowiedzialny Mariusz Szymkiewicz.


Kilka dni po zakończeniu poprzedniego sezonu ukazała się zaskakująca informacja, że Wojciech Grzyb nie będzie już asystentem pierwszego trenera. Były gracz „Niebieskich” w kwietniu objął taką funkcję. Ta nominacja została przyjęta bardzo pozytywnie przez kibiców. Dlatego fanów zdziwiło to, że Ruch z niego rezygnuje. - Żegnam się z klubem, ale to nie była moja decyzja. Krzysiek przekazał mi, że nie będziemy w przyszłym sezonie współpracowali. Miał do tego pełne prawo, w końcu jest pierwszym szkoleniowcem. Podobno nie było chemii pomiędzy mną a pierwszym trenerem. Ja to jednak inaczej widziałem... - mówił wtedy „Sportowi” ekspomocnik.



 


Facet po przejściach
Od początku było wiadomo, że jego następcą zostanie Polak. Warzycha nie chciał sprowadzać coacha z Grecji. Władze klubu chciały także, aby była to osoba mocno związaną z „Niebieskimi”. Udało się. Jak dowiedzieliśmy się, następcą Grzyba zostanie Marcin Molek. 39-letni trener jest wychowankiem „Niebieskich”. Przy Cichej grał ponad dekadę, z przerwami. W 1998 roku wystąpił w meczu finałowym Pucharu Intertoto z Bolonią. Pomocnikowi wróżono wielką karierę, ale wpływ na jego losy miała fatalna kontuzja z jesieni 1999 roku. Ruch grał wtedy u siebie w Wielkich Derbach Śląska z Górnikiem Zabrze. 21-letni wówczas Molek został staranowany przez Piotra Gierczaka. Chorzowianin doznał złamania kości strzałkowej i piszczelowej. Wyglądało to naprawdę paskudnie. Trenerzy i kibice Ruchu mieli wtedy łzy w oczach. Molek został od razu zawieziony karetką do szpitala w Piekarach Śląskich. Gdy przechodził rehabilitację odwiedził go Gierczak, który przeprosił go za ten brutalny faul. Molek powrócił do gry po kilkunastu miesiącach, grał w Ruchu, a nawet w Górniku, ale wielkie kariery nie zrobił. Zanim doznał kontuzji interesowały się nim zagraniczne kluby. Molek po zakończeniu kariery pracuje jako trener, prowadził między innymi rezerwy Ruchu, Unię Kosztowy, MKS Siemianowiczankę, a od kilku lat pracuje w szkole sportowej w Chorzowie. Teraz będzie prawą ręką Warzychy. Z kolei trenerem przygotowania fizycznego będzie Mariusz Szymkiewicz.




 


Porządni następcy?
Piłkarze z Chorzowa przebywali na urlopach od 3 czerwca. Wolne otrzymali od razu po meczu z Górnikiem Łęczna (2:2). Dziś rano przejdą badania laboratoryjne a o godzinie 17 będą trenować na boisku. W porównaniu do początku miesiąca kadra zmniejszyła się. Na Cichą nie przyjadą Martin Konczkowski (przeszedł do Piasta Gliwice), Michał Helik (Cracovia), Michał Koj (Górnik Zabrze) oraz Marcin Kowalczyk i Łukasz Surma (szukają klubu).



- Będą w zespole porządni następcy – deklaruje prezes Janusz Paterman. Szef „Niebieskich” nie chce jednak zdradzić ich nazwisk. Na Cichą mają przybyć głównie obcokrajowcy. Chorzowianie otrzymali sporo ofert od zagranicznych menedżerów, proponowano im piłkarzy z Ameryki Południowej. Przepisy są jednak takie, że w I lidze może przebywać na boisku w danym zespole tylko jeden piłkarz spoza Unii Europejskiej. Być może któryś z nich pojawi się już na czwartkowych zajęciach.


 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński" border="0 --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Ruch ma nowego dyrektora sportowego



Grzegorz Kapica został nowym dyrektorem sportowym Ruchu Chorzów. Wcześniej przy Cichej pracował jako koordynator ds. szkolenia młodzieży.

Grzegorz Kapica urodził się 3 lipca 1959 r. w Rudzie Śląskiej. Treningi piłkarskie rozpoczynał w Wawelu Wirek i Grunwaldzie Halemba. W 1980 roku przeniósł się do drużyny ówczesnego mistrza Polski, Szombierek Bytom. W drugim sezonie gry w najwyższej klasie rozgrywkowej został królem strzelców ligi. W latach 1983-1985 reprezentował barwy Lecha Poznań, z którym zdobył mistrzostwo i puchar kraju. Na Cichą trafił w 1985 r. W „Niebieskich” barwach zadebiutował 24 sierpnia w meczu ligowym z… Lechem. Łącznie zanotował 29 występów w drużynie Ruchu, w których strzelił 6 bramek. Z chorzowskim zespołem zdobył tytuł mistrza Polski w 1989 r. Później grał w klubach francuskich: CS Sedan, Sint-Truidense VV, Tournaisienne, a po powrocie do kraju ponownie w Wawelu Wirek, a także w Rymerze Niedobczyce. Po zakończeniu kariery był trenerem, m.in. prowadził rezerwy Ruchu. Od 2009 r. pracuje w klubie z Cichej, najpierw jako skaut, później koordynator ds. szkolenia młodzieży, a od dziś oficjalnie pełni funkcję dyrektora sportowego.

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

[CentrumPrasoweR]

Były prezes Ruchu aresztowany na trzy miesiące



Dariusz S., były prezes Ruchu Chorzów najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Prokuratura oskarża go o wręczenie łapówki byłemu szefowi Urzędu Skarbowego w Sosnowcu.


Wczoraj Dariusz S. wraz z dyrektorem sportowym Cracovii, Mirosławem M. (niegdyś także związanym z Ruchem Chorzów), zostali zatrzymani przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w śledztwie dotyczącym korupcji w Pierwszym Śląskim Urzędzie Skarbowym w Sosnowcu. Zatrzymane osoby od marca 2015 roku do kwietnia 2016 roku miały udzielić Naczelnikowi Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu korzyści majątkowych o łącznej wartości 72 tysięcy złotych.  Przekazane korzyści miały związek z funkcjonowaniem Ruchu Chorzów SA. oraz Fundacji Ruchu Chorzów.


 


Mirosław M. został zwolniony w środę po przesłuchaniu - za poręczeniem majątkowym w wysokości 30 tys. zł. Z w stosunku do Dariusza S., katowicki sąd zastosował trzymiesięczny areszt, przychylając się do wniosku prokuratury.

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL