Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów zagra z Górnikiem Łęczna pod okiem duńskiego szpiega
Ruch Chorzów będzie w najbliższej kolejce Ekstraklasy obserwowany przez Larsa Lungi Sorensena, trenera ze sztabu szkoleniowego Esbjerg fB.
Po wyeliminowaniu FC Vaduz kolejny rywalem niebieskich w eliminacjach Ligi Europy będzie Esbjerg fB. Duńczycy w drugiej rundzie eliminacji LE ograli Kairat Ałmaty z Kazachstanu.
Duńczycy na swojej stronie internetowej już przedstawili zespół z Cichej. Zdaniem Skandynawów najgroźniejszym piłkarzem Ruchu jest pomocnik Filip Starzyński, którym - jak przypominają Duńczycy - miał się interesować niemiecki VfB Stuttgart. Rywale wysoko oceniają też umiejętności Grzegorza Kuświka. Przypominają, że to najlepszy strzelec zespołu. Na ciepłe słowa zasłużył też Piotr Stawarczyk - podpora defensywny Ruchu.
Do Polski wybiera się w weekend Lars Lungi Sorensen - trener Esbjerg fB oceni formę i umiejętności Ruchu w niedzielnym meczu z Górnikiem Łęczna. - Moja znajomość polskiej piłki nożnej nie jest duża. Plusem jest to, że do Chorzowa nie jest daleko i po kilku godzinach podróży można poszerzyć swoją wiedzę na temat rywala - uważa Niels Frederiksen, pierwszy trener duńskiej drużyny.
Przypominamy, że trenerzy Ruchu nie wybierają się do Dani na obserwację rywala.
Sprawdź, którym piłkarzem ekstraklasy jesteś [PSYCHOTEST]
RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów zagra z Górnikiem Łęczna pod okiem duńskiego sz
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów trenuje nawet na niemieckim lotnisku [WIDEO]
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PLWojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Ruch Chorzów trenuje nawet na niemieckim lotnisku [WIDEO]
Ruch Chorzów zakończył eskapadę do Vaduz, gdzie w czwartek skutecznie walczył o awans do III rundy eliminacji Ligi Europy.
Niebiescy są już w Polsce, a w drogę powrotną wyruszyli w piątek. Po drodze - na lotnisku w Friedrichshafen - chorzowianie udowodnili, że w piłkę można zagrać wszędzie.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Remis Ruchu Chorzów w Vaduz był wart ponad pół miliona
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Remis Ruchu Chorzów w Vaduz był wart ponad pół miliona
140 tys. euro, czyli ponad pół miliona złotych zarobił Ruch za bezbramkowy remis z FC Vaduz. Tyle UEFA zapłaci chorzowianom za awans do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Jeżeli dołożymy do tego 130 tys. które chorzowianie dostali za sam start w LE, to da to kwotę równą miesięcznemu budżetowi klubu z Cichej, więc nic dziwnego, że w drodze powrotnej z Liechtensteinu wszystkim w ekipie dopisywały humory. Na lotnisku w niemieckim Friedrichshafen czekający na opóźniony samolot piłkarze urządzili sobie nawet krótki trening, a w gierce w hali odlotów prym wiódł Grzegorz Kuświk.
- W pucharach właśnie o to chodzi, żeby po ostatnim gwizdku sędziego cieszyć się z awansu. Nam się to dzisiaj udało i dlatego po zakończeniu spotkania mogliśmy świętować – powiedział trener Jan Kocian.
Niebiescy najpierw świętowali ze swoimi kibicami. Śpiewy pod sektorem zajmowanym przez 600 osobową grupę fanów chorzowian trwały po meczu dobre dziesięć minut.
– Cieszą się jakby zdobyli mistrzostwo świata – skomentowali ten obrazek mieszkańcy Liechtensteinu, ale też podkreślali, że tak gorącego dopingu na stadionie w Vaduz jeszcze chyba nie widzieli, choć na mecze szwajcarskiej ekstraklasy przyjeżdżają tu zorganizowane grupy fanów z Zurychu i Bazylei.
Kibice Ruchu zasłużyli na pochwałę, bo na miejscu obyło się bez jakichkolwiek ekscesów i ich zachowanie chwalił delegat UEFA. Piłkarze też zrobili jednak swoje wyeliminowując zdobywcę Pucharu Liechtensteinu.
- Nie był to może nasz najpiękniejszy mecz, ale naszą grę determinował wynik pierwszego spotkania. Robiliśmy dokładnie to, czego wymagała od nas sytuacja. Nie graliśmy pięknie, ale skutecznie. Taktyka nam wypaliła, bo drużyna FC Vaduz miała bardzo mało sytuacji strzeleckich – powiedział Łukasz Surma.
W hotelu na świętowanie nie było już czasu, bo kolację drużyna Jana Kociana skończyła krótko przed północą, a już o szóstej rano opuszczała hotel. W niedzielę czeka Niebieskich ligowe spotkanie z Górnikiem Łęczna, ale myślami zawodnicy byli już przy kolejnym pucharowym rywalu, którym będzie Esbjerg fB. Duńczycy w drugiej rundzie kwalifikacji LE wyeliminowali Kajrat Ałmaty.
- Cieszymy się, że w trzeciej rundzie trafiamy na Duńczyków, bo trochę obawialiśmy się dalekiej podróży do Kazachstanu – powiedział pomocnik Niebieskich Bartłomiej Babiarz.
Chorzowianie nie wysłali nikogo na rewanżowy mecz do Danii. Trener Jan Kocian nie zamierza też kontaktować się ze swoim rodakiem Vladimirem Weissem prowadzącym drużynę Kajratu.
- Esbjerg to mocna drużyna, która w swojej lidze zajęła w ostatnim sezonie piąte miejsce, a także zakwalifikowała się do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Oglądałem w telewizji kilka ich spotkań, w tym ostatni ligowy mecz rozegrany w poniedziałek. To zupełnie inny zespół niż Vaduz. Grają systemem 4-4-2 i mają dobrych napastników. Czeka nas z nimi w czwartek ciężkie spotkanie w Gliwicach – stwierdził trener Kocian.
Słowak ze względu na grę systemem czwartek – niedziela zamierza rotować składem. Pierwszym z nowych zawodników w kolejce do wskoczenia do podstawowej jedenastki jest Marcin Kuś. Były reprezentant Polski ma występować na prawej obronie, ale w spotkaniu z Górnikiem Łęczna jeszcze nie zobaczymy go na boisku.
W pierwszym pucharowym meczu z Duńczykami, który rozegrany zostanie w czwartek o godz. 18 na stadionie Piasta, zabraknie natomiast Piotra Stawarczyka, który będzie pauzował za kartki.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Nowy piłkarz Ruchu: Górnik chciał mnie zatrzymać, ale...
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLKrzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Nowy piłkarz Ruchu: Górnik chciał mnie zatrzymać, ale...
Wczoraj oficjalnie Marcin Kuś został zawodnikiem Niebieskich. Klub zarejestrował bocznego defensora w PZPN i obecnie czeka na uprawnienie do rozgrywek. Kuś podpisał roczny kontrakt z opcją jego przedłużenia. Obrońca nie ukrywa, że Ruch nie był jedyną drużyną, która chciała go zatrudnić.
KRZYSZTOF BROMMER: Sprawa pana transferu do Chorzowa potoczyła się bardzo szybko. Nie było innych ofert?
MARCIN KUŚ: Oczywiście, że były. Gdy dowiedziałem się, że w Cracovii nie ma dla mnie miejsca, długo nie musiałem czekać na odpowiedź z innych drużyn. Miałem sygnały z trzech, może czterech klubów, ale Ruch był najszybszy i najkonkretniejszy.
Trener Kocian od dawna mówił, że ma braki na prawej obronie. Mniejsza konkurencja też miała wpływ na pana decyzję?
MARCIN KUŚ: Nie rozpatrywałem tego w kategoriach gdzie będę miał łatwiej. Wiadomo, że na piękne oczy nikt nikogo nie bierze i nie wstawia do składu. Trzeba walczyć i jestem na to gotowy. Moim celem są regularne występy w ekstraklasie.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kara dla Ruchu! Za bijatykę na plaży!
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Kara dla Ruchu! Za bijatykę na plaży!
- Tym razem dotyczy ona wydarzeń sprzed prawie roku i bijatyki kibiców z marynarzami – przyznaje prezes Smagorowicz.
O sierpniowej zadymie na plaży w Gdyni głośno było w całym kraju. Fani Ruchu przyjechali nad morze przed meczem pucharowym z Arką. Doszło wtedy do bijatyki pomiędzy kibicami a marynarzami z meksykańskiego żaglowca Cuauhtemoc. W poprzednim tygodniu Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał kary więzienia dla siedmiu kiboli oraz zapłaty po 3 tysiące złotych na rzecz poszkodowanych. W tej sprawie oskarżonych ma być jeszcze dziewięciu kolejnych chuliganów.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: SPORT.PL-->SPORT.PL pisze:
PRZEGLĄD PRASY. Trzy polskie kluby rozegrają w III rundzie europejskich pucharów sześć spotkań, jednak obecnie wiadomo, że tylko jedno z nich będzie na pewno w polskiej telewizji. Środowy mecz Legii z Celtikiem pokaże TVP, ale nie wiadomo jeszcze, czy kibice zobaczą rewanż w Edynburgu. Natomiast szanse na pokazanie spotkań Lecha i Ruchu są minimalne.
Mistrz Polski dogadał się z Telewizją Polską jeszcze przed drugą rundą i w efekcie spotkanie w III rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, jakie odbędzie się w Warszawie, obejrzymy w TVP 1 i na SPORT.TVP.PL. W sprawie pokazania rewanżu (6 sierpnia) przedstawiciele telewizji publicznej będą jeszcze negocjować ze Szkotami - czytamy w "PS".
Tamtejsza telewizja jest jednak jak na razie zajęta transmisjami z Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej i rozmowy mają się zacząć dopiero w przyszłym tygodniu. Jeśli żadna ze szkockich telewizji nie zdecyduje się na pokazanie meczu, to koszty wyprodukowania sygnału z Edynburga mogą się okazać zbyt duże dla TVP.
Prawie na pewno nie będzie za to żadnego z meczów Lecha Poznań i Ruchu Chorzów w III rundzie eliminacji Ligi Europejskiej. Wiadomo, że kilka tygodni temu pojawiła się tylko oferta dotycząca spotkania "Kolejorza" z estońskim Kalju Nomme w II rundzie, ale nie udało się dojść do porozumienia. Szanse na pokazanie starcia "Niebieskich" z Esbjergiem i Lecha ze Stjarnanem są minimalne.
Stadionowe białe słonie, czyli Narodowy w dobrym towarzystwie. Obiekty, do których ciągle trzeba dokładać
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Nawet 10 tys. kibiców może obejrzeć pucharowy mecz Ruchu Cho
Źródło: AUTOR: Maciej Blaut --> PORTAL: SPORT.PLMaciej Blaut-->SPORT.PL pisze:
Nawet 10 tys. kibiców może obejrzeć pucharowy mecz Ruchu Chorzów
Czy fani `niebieskich` wypełnią po brzegi stadion Piasta Gliwice podczas meczu Ruchu Chorzów z Esbjerg fB?
Pierwszy mecz III rundy eliminacji Ligi Europy odbędzie się już w najbliższy czwartek. Spotkanie zostanie rozegrane w Gliwicach, bo na obiekcie przy Cichej wciąż jest kłopot z murawą.
W przeciwieństwie do poprzedniego pucharowego meczu Ruchu w Gliwicach, tym razem widownia nie zostanie ograniczona do 999 osób. Spotkanie będzie miało charakter imprezy masowej, więc na stadionie może zasiąść komplet 10 tys. widzów.
Sprzedaż biletów na mecz z Esbjerg fB ruszy w poniedziałek i odbywać się będzie tylko stacjonarnie w Strefie Kibica, na parkingu zewnętrznym stadionu przy ul. Cichej oraz w Sklepie Kibica przy ul. Wolności w Chorzowie.
Ruch zapowiada, że postara się wynająć autokary, którymi kibice będą mogli się dostać na stadion w Gliwicach.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Mecz Ruchu Chorzów z Esbjerg może zobaczyć nawet 10 tysięcy
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLKrzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Mecz Ruchu Chorzów z Esbjerg może zobaczyć nawet 10 tysięcy kibiców
Już nie 999 widzów, a tylu ilu będzie chętnych, zobaczy czwartkowy mecz Ruchu z Esbjerg w Gliwicach.
Pierwsze spotkanie w tej rywalizacji odbędzie się w czwartek, 31 lipca, na Stadionie Miejskim w Gliwicach. Początek meczu zaplanowano na godz. 18:00. W związku z tym, że gliwicki obiekt został przez działaczy Ruchu zgłoszony do gry w III rundzie LE, spotkanie z Duńczykami będzie miało charakter imprezy masowej. Na trybunach będzie mogło zasiąść nawet 10 tysięcy kibiców!
Ceny biletów na mecze w europejskich pucharach są takie same, jak na spotkania ligowe, a karnetowiczom przysługują ceny ulgowe. Szczegółowy cennik można znaleźć TUTAJ.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów: Bilety na mecz z Esbjerg fB do kupienia od pon
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów: Bilety na mecz z Esbjerg fB do kupienia od poniedziałku
Od poniedziałku fani Ruchu będą mogli zakupić bilety na spotkanie z Esbjerg fB. Zobacz projekt biletu.
Informacje na temat sprzedaży znajdują się na stronie internetowej Ruchu Chorzów
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów - Górnik Łęczna [ZAPOWIEDŹ, GDZIE OGLĄDAĆ] Po a
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów - Górnik Łęczna [ZAPOWIEDŹ, GDZIE OGLĄDAĆ] Po awansie czas na ligowe punkty Niebieskich
Po wywalczeniu awansu do trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej piłkarze Ruchu Chorzów wracają na boiska T-Mobile Ekstraklasy. W meczu 2. Kolejki Niebiescy zmierzą się w Gliwicach z Górnikiem Łęczna. Początek spotkania na stadionie Piasta wyznaczono na godz. 15.30, a jego transmisję przeprowadzi Canal+ Sport. TUTAJ możesz śledzić RELACJĘ LIVE.
Ruch po raz pierwszy zagra w lidze z beniaminkiem z Lubelszczyzny. Obie drużyny rywalizowały natomiast ze sobą w Pucharze Polski. W 2007 roku chorzowianie pokonali Łęczną 2:0.
Po falstarcie we Wrocławiu Niebiescy nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów. Trener Jan Kocian wciąż ma jednak problemy kadrowe. Co prawda po kontuzjach do gry wrócili już Marcin Malinowski, Daniel Dziwniel i Michał Szewczyk, ale w dzisiejszym meczu Słowak nie będzie mógł skorzystać z usług Marka Zieńczuka, Artura Gieragi i Wojciecha Skaby.
- Konieczność gry co trzy dni zmusza mnie do rotowania składem. Najbliżej występu w podstawowej jedenastce jest były reprezentant Polski Marcin Kuś, który może grać na prawej obronie. Nie wiem jednak, czy dostanie szansę gry już z Łęczną, bo przez wyjazd na mecz pucharowy nie miał okazji przez ostatnie kilka dni trenować z drużyną – powiedział trener Kocian.
W dzisiejszym spotkaniu powinien zagrać Łukasz Surma, dla którego będzie do 452 występ w polskiej ekstraklasie. Tym samym pomocnik Ruchu wyrówna ligowy rekord meczów Marka Chojnackiego z ŁKS.
Mecz z Łęczną będzie mogło zobaczyć tylko 999 widzów, bo ze względu na przeniesienie spotkania do Gliwic nie jest to impreza masowa. Dla kibiców Ruchu, którzy wybierają się na ten pojedynek MORiS Chorzów zorganizował bezpłatny transport autobusowy na stadion Piasta. Wyjazd spod stadionu na Cichej zaplanowano na godz. 13.30. Zbiórka pół godziny wcześniej.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Źródło: AUTOR: --> PORTAL: SPORT.PL-->SPORT.PL pisze:
Ruch gra pierwszy w tym sezonie mecz ligowy u siebie. A właściwie w Gliwicach [NA ŻYWO]
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
To był nieudany mecz Ruchu Chorzów [OCENY POMECZOWE]
Źródło: AUTOR: Paweł Czado --> PORTAL: SPORT.PLPaweł Czado-->SPORT.PL pisze:
To był nieudany mecz Ruchu Chorzów [OCENY POMECZOWE]
Nie tak miał wyglądać mecz z Łęczną
Porażka sprawia, że po dwóch kolejkach chorzowianie mają zerowy dorobek punktowy.
Kamiński - 4
świetny występ bramkarza Ruchu. Kilka znakomitych interwencji, przy bramce nie miał żadnych szans. W drugiej połowie przy dwóch następujących po sobie strzałach Bonina - klasa światowa.
Helik - 2
dość słabo. Po centrze z jego strony padł jeden z goli. Bez szczęścia, bo musiał zejść z powodu urazu. Miejmy nadzieję, że niegroźnego
Stawarczyk - 2
O pierwszej połowie będzie chciał zapomnieć (wyjątkowo łatwo dał się okiwać Nowakowi. Gdzie był, kiedy padł pierwszy gol dla Łęcznej?). W drugiej strzelił gola i jak na razie jest najbardziej skutecznym strzelcem zespołu
Malinowski - 3
dobrze się ustawiał, kilkakrotnie uratował zespół w ciężkiej sytuacji. Krzyczał na kolegów, ale co z tego?
Dziwniel - 2
próbował szarpać, z naciskiem na "próbował". Tym razem jego centry nie były zabójcze
Kowalski - 2
oddał jeden groźny strzał, ale to za mało
Babiarz - 2
walczył jak zwykle, ale tym razem mniej widoczny
Starzyński - 1
przed meczem mówiono o jego kłopotach z achillesem. W trakcie gry okazało się, że niewiele może dać drużynie. Kocian ściągnął go jeszcze w pierwszej połowie
Surma - 2
wyrównał rekord liczby występów w ekstraklasie Marka Chojnackiego, ale nie będzie długo pamiętał o tym meczu. A już na pewno nie będzie świętował
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 1:2 [RELACJA, ZDJĘCIA]. Słowacy
Źródło: AUTOR: Jacek Sroka --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PLJacek Sroka-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 1:2 [RELACJA, ZDJĘCIA]. Słowacy ograli najlepszego trenera ekstraklasy
Pucharowe demony towarzyszące chorzowianom w ekstraklasie zawsze, gdy grają w kwalifikacjach Ligi Europejskiej, znów dały znać o sobie. Niebiescy przegrali w Gliwicach z Górnikiem Łęczna i po dwóch ligowych kolejkach mają na koncie zero punktów. Prowadzony przez słowackiego trenera Jana Kociana Ruch „załatwili” na stadionie Piasta Słowacy grający w drużynie beniaminka z Lubelszczyzny, którzy strzelili obie bramki dla gości. Najbardziej niezadowolony z takiego obrotu sprawy był Łukasz Surma, który w niedzielę zagrał w lidze 452 mecz wyrównując rekord Marka Chojnackiego z ŁKS.
Ruch grał dobrze tylko w pierwszym kwadransie, a motorem akcji napędowych Niebieskich był wracający po kontuzji do składu Marek Zieńczuk. Popularny „Zieniu” najpierw przeprowadził indywidualną akcję zakończoną strzałem, a później dośrodkował po ziemi do Grzegorza Kuświka, ale w obu przypadkach efektem tych ataków były tylko rzuty rożne.
Górnik widząc, że nie taki diabeł straszny, zaczął śmielej atakować po dwudziestu minutach gry.
Po dośrodkowaniu Łukasza Mierzejewskiego Paweł Buzała nie trafił w piłkę, a później z próbą lobu Grzegorza Bonina poradził sobie Krzysztof Kamiński.
Goście z Łęcznej swoją przewagę udokumentowali golem w 31 minucie, a w rolach głównych wystąpili Słowacy. Po dośrodkowaniu Patrika Mraza najwyżej w polu karnym wyskoczył Lukas Bielak i głową z kilku metrów trafił do siatki. Bielak chwilę później mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, lecz jego uderzenie z rzutu wolnego bramkarz Ruchu w ostatniej chwili wybił na róg.
Trener Jan Kocian chcąc wstrząsnąć swoim zespołem już w 38 minucie dokonał pierwszej zmiany zdejmując z boiska Filipa Starzyńskiego i wpuszczając na jego miejsce Michała Szewczyka. „Figo” od początku tego sezonu nie jest w najwyższej formie, ale jego zejście niewiele pomogło. Piłkarze Ruchu dalej grali słabo pozwalając beniaminkowi ekstraklasy rozgrywać piłkę, a sami ograniczali się tylko do biegania za nią i tracenia sił w upale.
Niebieskich do lepszej postawy nie pobudziła ani udzielona w przerwie reprymenda trenera Kociana, ani nawet fantastyczna obrona Kamińskiego, który obronił najpierw strzał głową Bonina, a później dobitkę tego gracza z 2 metrów. Dopiero drugi stracony gol zmobilizował ich do nieco lepszej gry. Jego autorem był w 63 minucie Miroslav Bożok. Słowak wykorzystał dokładne dośrodkowanie Tomasza Nowaka i z bliska trafił do siatki.
Chorzowianie, wspierani na stadionie Piasta przez blisko tysiąc kibiców, już dwie minuty później strzelili kontaktową bramkę. Stałe fragmenty gry zawsze były mocną stroną Niebieskich i teraz również Piotr Stawarczyk trafił do siatki po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Zieńczuka. Później sam Zieńczuk mógł doprowadzić do remisu, lecz jego piękne uderzenie z dystansu trafiło w poprzeczkę bramki Górnika.
W zespole Ruchu zadebiutował Marcin Kuś. Pozyskany w tym tygodniu przez chorzowian były reprezentant Polski zastąpił w końcówce kontuzjowanego Michała Helika.
Ruch Chorzów – Górnik Łęczna 1:2 (0:1)
Bramki 0:1 Lukas Bielak (31), 0:2 Miroslav Bożok (63), 1:2 Piotr Stawarczyk (65-głową)
Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów 999
Żółte kartki Stawarczyk (Ruch) – Bożić (Łęczna)
Ruch: Kamiński – Helik (69. Kuś), Malinowski, Stawarczyk, Dzwiniel (76. Efir) – Kowalski, Surma, Starzyński (38. Szewczyk), Babiarz, Zieńczuk – Kuświk
Łęczna: Rodić – Mierzejewski, Szmatiuk, Bożić, Mraz – Bonin, Bielak (88. Pruchnik), Nowak, Nikitović, Bożok (75. Cernych) – Buzała (61. Szałachowski)
ZAPOWIEDŹ MECZU:
Ruch po raz pierwszy zagra w lidze z beniaminkiem z Lubelszczyzny. Obie drużyny rywalizowały natomiast ze sobą w Pucharze Polski. W 2007 roku chorzowianie pokonali Łęczną 2:0.
Po falstarcie we Wrocławiu Niebiescy nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów. Trener Jan Kocian wciąż ma jednak problemy kadrowe. Co prawda po kontuzjach do gry wrócili już Marcin Malinowski, Daniel Dziwniel i Michał Szewczyk, ale w dzisiejszym meczu Słowak nie będzie mógł skorzystać z usług Marka Zieńczuka, Artura Gieragi i Wojciecha Skaby.
- Konieczność gry co trzy dni zmusza mnie do rotowania składem. Najbliżej występu w podstawowej jedenastce jest były reprezentant Polski Marcin Kuś, który może grać na prawej obronie. Nie wiem jednak, czy dostanie szansę gry już z Łęczną, bo przez wyjazd na mecz pucharowy nie miał okazji przez ostatnie kilka dni trenować z drużyną – powiedział trener Kocian.
W dzisiejszym spotkaniu powinien zagrać Łukasz Surma, dla którego będzie do 452 występ w polskiej ekstraklasie. Tym samym pomocnik Ruchu wyrówna ligowy rekord meczów Marka Chojnackiego z ŁKS.
Mecz z Łęczną będzie mogło zobaczyć tylko 999 widzów, bo ze względu na przeniesienie spotkania do Gliwic nie jest to impreza masowa. Dla kibiców Ruchu, którzy wybierają się na ten pojedynek MORiS Chorzów zorganizował bezpłatny transport autobusowy na stadion Piasta. Wyjazd spod stadionu na Cichej zaplanowano na godz. 13.30. Zbiórka pół godziny wcześniej.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Kocian: Boli, że przegrywamy po raz drugi
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLKrzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Kocian: Boli, że przegrywamy po raz drugi
Słowacki szkoleniowiec był rozczarowany wynikiem i grą Ruchu w meczu z Górnikiem Łęczna.
-
- Posty: 8660
- Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
- Kontakt:
Słowacy załatwili Kociana
Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PLLeszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Słowacy załatwili Kociana
Surma zadebiutował w ekstraklasie w 1996 roku w barwach Wisły Kraków. Jego kolega z chorzowskiej drużyny Michał Helik miał wtedy roczek.
Pomocnik grał następnie w ekstraklasie w Ruchu, Legii oraz Lechii i na zakończenie kariery powrócił na Cichą. Jego bilans byłby jeszcze okazalszy, gdyby nie występy w Izraelu i Austrii. W Gliwicach wyrównał rekord najlepszego dotychczas pod tym względem w historii Marka Chojnackiego. - Miałem już w swojej karierze mecze lepsze, słabsze i ten zalicza się do tej drugiej kategorii. Przegraliśmy i więcej mam powodów do zmartwień niż świętowania – mówił doświadczony pomocnik. - Na razie nie skupiam się na tym, że za tydzień będę samodzielnym rekordzistą. Może w przyszłości siedząc na bujaku będę wspominał te dni – dodawał z lekkim uśmiechem.
Niebiescy nie potrafili przeciwstawić się kontratakom gości. Jedna z takich akcji była skuteczna. Słowacki duet Patrik Mraz – Lukas Bielak z łatwością poradził sobie z defensywą Ruchu i w 30. minucie Łęczna prowadziła 1:0. Obrońcy Ruchu zaspali również w drugiej połowie, kiedy Miroslav Bożok trafił do siatki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], blue1920, Google [Bot], kibol-siem-ce, murzinka92, niebieskifanatyk, Pulocini, ruchowiec71, sivy35 i 82 gości