Jak tylko mają do ligi przyjść jakieś duże nazwiska to pogłoski krążą już od grudnia. Obecnie dwoch najbardziej wartościowych (na papierze) zawodników to Klimala w Śląsku walczącym o mistrzostwo i Vlkanova u nas! Jeśli chociaż trochę nawiąże do swojej topowej formy i reszta zespołu dopisze to powinniśmy być dobrej myśli.
Cofnijcie się wstecz do tych meczów, w których nie byliśmy wyraźnie gorsi i brakło paru minut, wyrachowania albo lepszego wykończenia. Już nie mówiąc o Cracovii czy Koronie, ale powinniśmy mieć z 8-9 punktów więcej. Może właśnie tych kilku piłkarzy i osoba trenera Niedźwiedzia sprawi, że będzie dużo lepiej. Minimum to zespół, którego nie będziemy się wstydzić, a dotychczasowe ruchy zarządowo-sztabowo-transferowe wskazują na podjęcie rękawicy.
Przerwa między rozgrywkami zawsze powoduje wzrost entuzjazmu. Trzeba się trochę napompować, żeby było z czego zjeżdżać aż do meczu z Craxą i euforii po zwycięstwie

Do tego pozytywne nakrecenie się spowoduje również nakręcenie frekwencji (choćby na pierwsze dwa mecze, a potem te topowe) i jednocześnie wpływów do klubu. Optymizm się opłaca
