RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Piotr Ćwielong: Najważniejsza jest opinia rodziny i przyjaci

#6616 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 lut 2017, o 12:09

Krzysztof Brommer-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Piotr Ćwielong: Najważniejsza jest opinia rodziny i przyjaciół

Obrazek


Miałem zapytania z Polski, Turcji i Grecji, ale gdy pojawiła się opcja powrotu do Niemiec, od razu na nią przystałem – opowiada Piotr Ćwielong.


Na początku stycznia o „Pepe” zrobiło się głośno, gdy postanowił nagle opuścić chorzowski Ruch. Potem przez kilka tygodni nic o jego dalszej przyszłości nie było wiadomo, aż do ostatniego dnia okienka transferowego w Niemczech, gdy skrzydłowy podpisał umowę z 1. FC Magdeburg. Dlaczego były skrzydłowy „Niebieskich” zdecydował się akurat na trzecią ligę u naszych zachodnich sąsiadów? - Były zapytania z Polski, Turcji i Grecji, ale brakowało konkretów. Kilka dni temu już prawie miałem zarezerwowane bilety do Grecji, ale pojawiła się oferta z Magdeburga i nawet się nie zastanawiałem – opowiada „Pepe”.


 


- Rozmawiałem z dyrektorem sportowym, to klub z wielką tradycją i celem jest awans do 2. Bundesligi, a według mnie zaplecze Bundesligi jest lepsze od polskiej ekstraklasy. Proszę zobaczyć, że frekwencja na meczach Magdeburga albo innych zespołów sięga 17 tys. widzów! Organizacyjnie także nie da się tego porównać z Chorzowem – dodaje Ćwielong.




Z pewnością jednak gra na trzecim poziomie rozgrywkowym w Niemczech różni się od tej np. w Bundeslidze. - Pytałem o to wiele osób i wiem, że nie jest to łatwa liga. Na pewno trzeba być wybieganym, bo większość drużyn gra agresywnie i stosuje pressing. Taki styl mi odpowiada, bo lubię powalczyć o piłkę już na 30-35 metrze od bramki przeciwnika – stwierdza pomocnik, który czeka na debiut w nowym zespole. - Na razie przechodziłem wiele testów. W czwartek miałem dwa treningi, w piątek to samo. Zobaczymy, jeśli będę w kadrze meczowej, to myślę że zadebiutuję - stwierdza Ćwielong, który przyznaje, że nie śledził komentarzy kibiców po odejściu z Ruchu. - Nie czytałem komentarzy. Najważniejsza jest dla mnie opinia rodziny i przyjaciół. Ludzie coś mówią i piszą, a tak naprawdę nie wiedzą, co się dzieje w klubie. Wielu moich przyjaciół rozumiało moją decyzję. Mam czyste sumienie, a kto próbuje się wybielać w mediach, widocznie ma coś na sumieniu. Ja nigdy złego słowa na klub i kibiców nie powiedziałem. Atmosfera w szatni była super, poznałem wielu fajnych ludzi, którym życzę jak najlepiej – kończy „Pepe”.
Źródło: AUTOR: Krzysztof Brommer --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Czy Ćwielong naprawdę coś stracił?

#6617 Post autor: CentrumPrasoweR » 4 lut 2017, o 15:09

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Czy Ćwielong naprawdę coś stracił?

Obrazek


Rozstanie Piotra Ćwielonga z chorzowskim Ruchem to najbardziej kontrowersyjna dezercja piłkarskiej zimy na Śląsku. Wyszło na to, że od polskiej ekstraklasy lepsza jest trzecia liga niemiecka. Znani piłkarze dziwią się tej sportowej degradacji, ale są w błędzie. Jeżeli Magdeburg jest klubem trzecioligowym nominalnie, to od lat balansujący nad przepaścią Ruch jest takim w praktyce.


Gdy spojrzeć na zdjęcie uśmiechniętego piłkarza na tle gustownych trybun ładnego stadionu w Magdeburgu - można go zrozumieć. W Chorzowie, i nie tylko, decyzja Ćwielonga wzbudza uczucia mieszane, ale byli piłkarze generalnie dziwią się jego decyzji o sportowej degradacji.


 


Szanując ich argumenty, zadam pytanie: co stracił prawie 31-letni pomocnik ostatniego klubu ligi, grającego na opłakanym stadionie, niepotrafiącego wyplątać się ze spirali długów i mamiącego piłkarzy obietnicami bez pokrycia?


Chyba tylko to, że grając przy Cichej nie trafi do notesu selekcjonera Nawałki, ale - umówmy się - sam piłkarz, nawet gdyby się rozmarzył, musiałby uznać taką opcję za groteskową.





Jeżeli więc Magdeburg jest klubem trzecioligowym nominalnie, to od lat balansujący nad przepaścią Ruch - jako podmiot gospodarczy i miejsce pracy - jest takim w praktyce, a sportowy status ekstraklasowicza zawdzięcza kilku piłkarskim talentom, obrotności dyrektora/wiceprezesa Mosóra i pracy sztabu pod kierunkiem, czującego się w chorzowskiej mgle jak ryba w wodzie, trenera Fornalika.



Ale i te cudowne atrybuty - mam wrażenie - dochodzą do ściany, bo minusowe punkty przygniotłyby znacznie bogatsze kluby niż Ruch, a załogę statku opuszczają nie tylko piłkarze; odejście silnie związanego z Waldkiem „Kingiem” trenera przygotowania fizycznego Leszka Dyji do I-ligowego sąsiada z Bukowej jest tu znamienne, ale też chyba wróży rychłą zmianę hierarchii klubowej na Śląsku, która w sferze organizacyjnej de facto już się dokonała.




Mam nieodparte wrażenie, że Ćwielong bez Ruchu wydaje się szczęśliwszy. W odwiecznym dylemacie „mieć” czy „być” postawił na to pierwsze.


Już za tydzień będziemy ciut mądrzejsi o rewers tej historii, czyli przekonamy się, jak Ruch wygląda bez Ćwielonga, bo „Niebiescy” w najbliższy piątek meczem z Cracovią inaugurują wiosenną misję ratowania ekstraklasy. Jeżeli by się udało, wtedy może to Ćwielong będzie jesienią zazdrościł kolegom gry na nowiuśkim Śląskim. Ale na razie nie ma czego.



Nieoczekiwanie za to w następny weekend wciąż w koszulce Piasta może wybiec na boisko Sasza Żivec. Właśnie nastąpił nagły zwrot w transferze słoweńskiego piłkarza do włoskiej Serie B.


Sprawa wciąż wygląda na dynamiczną, więc pewnie wkrótce dowiemy się dlaczego tak naprawdę do konsumpcji nie doszło, skoro obie strony chciały.


 


Wniosek nasuwa się jeden: co nagle, to po diable. Gdy coś robi się na ostatnią chwilę, zawsze istnieje ryzyko spóźnienia lub popełnionej w pośpiechu gafy i wtedy wszystko się wali. Żivec nie jest pierwszą ofiarą działania na chybcika i zapewne nie ostatnią.
Rodzi się też jednak pytanie: czy aby pieniądze za transfer Słoweńca nie były wliczone już w budżet Piasta? Klub z Gliwic na pewno wolałby je „mieć”.

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch zaprezentuje się kibicom we wtorek

#6618 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 lut 2017, o 14:09

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Ruch zaprezentuje się kibicom we wtorek

Obrazek


We wtorek w hali chorzowskiego MORiS-u odbędzie się tradycyjna prezentacja piłkarskiej drużyny.


Chorzowianie w piątek wieczorem wrócili do Chorzowa z blisko dwutygodniowego obozu w Benicassim. Na stadionie powitała ich bardzo liczna grupa kibiców, którzy odpalili race, zaprezentowali transparent „My wspieramy cię”, oraz przekazali piłkarzom, że mocno w nich wierzą.


 


We wtorek dojdzie do kolejnego spotkania zawodników z fanami, ale już oficjalnego. Prezentacja drużyny rozpocznie się o godzinie 18. w hali MORiS-u przy ulicy Dąbrowskiego 113. Bilety na nią kosztują: 5 zł (normalny) i 1 zł (kobiety i dzieci do 15 roku życia).


Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Waldemar Fornalik: nasi kibice są niesamowici

#6619 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 lut 2017, o 19:03

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
Waldemar Fornalik: nasi kibice są niesamowici

Obrazek





Trener Ruchu Chorzów Waldemar Fornalik chwalił w swoim ostatnim wywiadzie kibice Niebieskich, którzy czekali na zespół, kiedy ten wrócił ze zgrupowania.
- Po obozie kibice przywitali nas pierwszy raz w historii. To bardzo miły i przyjemny akcent. Zdarzało się to już po zwycięskich derbach, czy wygranej z Wisłą w Krakowie. Chylimy czoła przed naszymi kibicami, którzy są niesamowici. Widać jak bardzo im zależy, aby pomóc drużynie w osiągnięciu wyznaczonego celu - powiedział opiekun Niebieskich, czytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
- Mówiliśmy głośno już w tamtym półroczu, że potrzebujemy dwóch-trzech zawodników, którzy wzmocnią tę drużynę. Na tę chwile tak nie jest, ale nie ustajemy w poszukiwaniach. W szczególności mam na myśli taką pozycją jak skrzydłowy. Do tej pory zawodnicy, których nam proponowano nie spełniali wyznaczonych przez nas kryteriów. Mówiłem już wcześniej, że jeśli nie będą to osoby, które spełnią nasze wymogi, to nie będziemy ich zatrudniać - dodał.
- Na pewno jest to jeden z cięższych momentów dla nas wszystkich. Sami widzimy w jakiej sytuacji jesteśmy w tabeli i ile mamy punktów. Jednak wszyscy ciężko pracujemy nad tym, aby ten klub się utrzymał. Działacze spłacili zobowiązania, żeby uratować kolejne 4 punkty, my przygotowujemy się bardzo rzetelnie i solidnie do meczów, które są przed nami. Myślę, że zawodnicy pokażą na boisku, jak bardzo zależy im na tym, by Ekstraklasa została w Chorzowie - zakończył.
Za: Ruchchorzow.com.pl
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

"Ci których nam proponowano, nie spełniali wyznaczonych kryt

#6620 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 lut 2017, o 19:09

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
"Ci których nam proponowano, nie spełniali wyznaczonych kryteriów"

Obrazek


- Mówiliśmy głośno już w tamtym półroczu, że potrzebujemy dwóch-trzech zawodników, którzy wzmocnią tę drużynę. Na tę chwilę tak nie jest, ale nie ustajemy w poszukiwaniach - mówi na niespełna tydzień przed inauguracją wiosennych zmagań trener chorzowskiego Ruchu, Waldemar Fornalik.

Mimo, że trener Waldemar Fornalik od dawna sygnalizuje potrzebę wzmocnień, do tej pory "niebiescy" testowali zimą raptem kilku graczy. Szansę na angaż otrzyma zapewne tylko Milen Gamakov. Bułgar spędził z Ruchem zgrupowanie w Hiszpanii i jeśli z Ruchu zostanie zdjęty zakaz dokonywania transferów, prawdopodobnie zostanie wypożyczony z gdańskiej Lechii wypożyczony. Tylko on okazał się w oczach sztabu szkoleniowego z Cichej graczem, który może poprawić wartość jedenastki chorzowian w nadchodzących miesiącach. - Do tej pory zawodnicy, których nam proponowano nie spełniali wyznaczonych przez nas kryteriów. Mówiłem już wcześniej, że jeśli nie będą to osoby, które spełnią nasze wymogi, to nie będziemy ich zatrudniać - wyjaśnia Fornalik, który po rozwiązaniu kontraktu przez Piotra Ćwielonga szuka przede wszystkim skrzydłowych.



Ruch wespół z Cracovią jako pierwszy w Ekstraklasie zainauguruje ligowe granie w Polsce. Już w najbliższy piątek rozpocznie się trudna batalia o utrzymanie w piłkarskiej elicie. - Sami widzimy w jakiej sytuacji jesteśmy w tabeli i ile mamy punktów. Jednak wszyscy ciężko pracujemy nad tym, aby ten klub się utrzymał. Działacze spłacili zobowiązania, żeby uratować kolejne 4 punkty, my przygotowujemy się bardzo rzetelnie i solidnie do meczów, które są przed nami. Myślę, że zawodnicy pokażą na boisku, jak bardzo zależy im na tym, by Ekstraklasa została w Chorzowie - deklaruje szkoleniowiec "niebieskich". W jego słowa wierzą fani 14-krotnych Mistrzów Polski, którzy w wyjątkowy sposób okazali zespołowi swoje wsparcie po powrocie drużyny z hiszpańskiego zgrupowania. - Chylimy czoła przed naszymi kibicami, którzy są niesamowici. Widać jak bardzo im zależy, aby pomóc drużynie w osiągnięciu wyznaczone - przyznaje Fornalik.
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Obrońcy coraz zdrowsi, gorzej z napastnikiem i pomocnikiem

#6621 Post autor: CentrumPrasoweR » 6 lut 2017, o 20:09

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Obrońcy coraz zdrowsi, gorzej z napastnikiem i pomocnikiem

Obrazek


Przed piątkowym meczem z Cracovią, który rozpocznie rundę wiosenną w ekstraklasie, z szatni chorzowian docierają wieści o dyspozycji zdrowotnej piłkarzy.


Którzy zawodnicy stworzą linię defensywną w spotkaniu z Cracovią? Czy rekonwalescenci zdążą się wykurować? Z obozu chorzowian docierają konkretne wieści.


Do ostatniego sparingu na zgrupowaniu w Hiszpanii „Niebiescy” przystępowali z mocno przetrzebioną defensywą. Z powodu kontuzji nie mogli zagrać Michał Helik, Martin Konczkowski i Marcin Kowalczyk, czyli zawodnicy, którzy w końcówce rundy jesiennej tworzyli linię obrony. Na szczęście żaden z urazów nie okazał się na tyle poważny, by wykluczyć defensorów z meczu z Cracovią. „Kowal”, który w Benicassim stłukł ścięgno Achillesa, wrócił do zajęć. Normalne treningi mają we wtorek wznowić „Helio” i „Konczi”, których dopadły urazy przeciążeniowe. – Wierzę, że do piątku wrócą do pełni sił i będą do dyspozycji na mecz z Cracovią – mówił z nadzieją trener Waldemar Fornalik.




W sparingu ze Slovanem Liberec nie wystąpili także napastnik Jakub Arak i pomocnik Bartosz Nowak. Obaj narzekają na urazy stawów skokowych. Ich występ w spotkaniu z „Pasami” stoi pod znakiem zapytania.


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Prezentacja Ruchu Chorzów 7.2.2017. Inne kluby jeszcze trenu

#6622 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 lut 2017, o 09:03

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Prezentacja Ruchu Chorzów 7.2.2017. Inne kluby jeszcze trenują

Obrazek


Coraz mniej czasu pozostało do inauguracji piłkarskiej wiosny. Lotto Ekstraklasa wznawia rozgrywki już w najbliższy piątek, a I liga ruszy 4 marca. Dzisiaj, 7 lutego, prezentacja Ruchu Chorzów. Kibice zobaczą nowy skład.

Najwyższy więc czas, by przedstawić krótki raport z naszych klubów występujących na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywek.


Piast Gliwice

Wczoraj zespół Piasta Gliwice Radoslava Latala rozegrał ostatni zimowy sparing. Wciąż nie wiadomo jak zakończy się sprawa z Sasą Żivcem, który miał grać w US Latinie, ale Włosi nie zdążyli z potwierdzeniem. Niewykluczone, że piłkarz zostanie wypożyczony do któregoś z klubów krajowych.


Ruch Chorzów

Dziś Ruch Chorzów przywita się z kibicami podczas prezentacji w hali MORiS-u. Impreza rozpocznie się o godzinie 18, a wejściówki kosztują 5 zł oraz złotówkę i dzieci. „Niebiescy” potwierdzili, że są zainteresowani powrotem bramkarza Michała Buchalika, który w Wiśle Kraków dochodzi do sprawności po zerwaniu więzadeł krzyżowych. W klubie czekają także na posiedzenie Najwyższej Komisji Odwoławczej, która podejmie decyzję w kwestii ciążącego nad Ruchem zakazu transferowego.


GKS Katowice

Wiceliderzy tabeli I ligi 12 lutego rozpoczną zgrupowanie w tureckim Side. Dzień wcześniej zespół Jerzego Brzęczka rozegra jeszcze sparing z Rakowem Częstochowa. Wiadomo już, że w Turcji katowiczanie zagrają z ciekawymi przeciwnikami: rumuńskim Juventusem Bukareszt (14 lutego), ukraińskim Wołyniem Łuck (18 lutego) i gruzińskim Lokomotiwem Tbilisi (21 lutego).



Zagłębie Sosnowiec

Sosnowiczanie odwołali planowany na środę sparing z GKS-em Jastrzębie ze względu na epidemię grypy w zespole oraz kilka mikrourazów. W tej sytuacji najbliższym testowym meczem będzie sobotni sprawdzian z Radomiakiem Radom. Wczoraj rozpoczęła się sprzedaż karnetów na rundę wiosenną.


Górnik Zabrze

Wciąż nie wiadomo, gdzie i kiedy odbędzie się drugie zimowe zgrupowanie, które zgodnie z pierwotnymi planami miało się już rozpocząć. Coraz mniej wskazuje jednak na to, by udało się zrealizować opcję zagraniczną (w grę wchodzi już tylko Turcja).



Podbeskidzie Bielsko-Biała

Górale przebywają na obozie w tureckim Side, gdzie rozegrali pierwszy sparing (wynik na str. 24). Zespół Jana Kociana będzie tam trenował do 15 lutego. Kolejne rywale testowi to: kazachski Okżetpes Kokczetaw (9 lutego), węgierski Balmazu-varos FC (11) i ukraiński Czernomorec Odessa (13).


GKS Tychy

Zespół wczoraj wyjechał na zgrupowanie do Kamienia, gdzie będzie trenował do piątku. W sobotę ekipa Jurija Szatałowa zagra z Garbarnią Kraków, a dwa dni później rozpocznie obóz w Szamotułach.







1




Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Buchalik wróci na Cichą? Są na to szanse

#6623 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 lut 2017, o 09:09

Leszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Buchalik wróci na Cichą? Są na to szanse

Obrazek


„Niebiescy” są zainteresowani Michałem Buchalikiem, który w przeszłości zdobył z drużyną trzecie miejsce w lidze. Golkiper nie jest jednak jeszcze gotowy do gry.


Obecnie w kadrze Ruchu nadal są czterej bramkarze. Na zgrupowaniu w Hiszpanii byli Libor Hrdliczka, Kamil Lech i Jakub Miszczuk. W każdym z czterech sparingów w wyjściowym składzie spotkanie rozpoczynał Słowak i spędził na murawie zdecydowanie więcej czasu niż jego konkurenci. Hrdliczka wciąż jest numerem jeden w bramce chorzowian. Hrdliczka popełniał błędy, ale w sumie prezentował się solidnie. Lech wystąpił w dwóch meczach kontrolnych i spędził na murawie około 70 minut. Taki sam bilans ma Miszczuk. Obaj prezentowali się nieźle.



 
W kraju został Wojciech Skaba, który jest w trakcie rozwiązywania kontraktu. Niestety, jego przygoda z Ruchem była bardzo nieudana. Paradoksalnie częściej bronił w lidze w Legii Warszawa. Skaba w czerwcu 2014 roku podpisał trzyletnią umowę. - Przyszedłem do Ruchu, bo chcę grać – przyznał w dniu, w którym złożył podpis na kontrakcie. W ekstraklasie w barwach „Niebieskich” rozegrał zaledwie 7 meczów. Wiosną nie ma szans na występy i dlatego odchodzi. Podobno ma przejść do jednego z klubów I ligi.




 
Po tym, jak Skaba rozwiąże umowę, w kadrze pozostanie trzech zawodników na tę pozycję. Sztab szkoleniowy chce jednak jeszcze bardziej wzmocnić konkurencję. Jeśli tak się stanie, na wypożyczenie może pójść Lech. Jeszcze zanim wyjechał z zespołem na obóz, na Cichą spływały oferty z drużyn I i II ligi. Ruch zainteresowany jest pozyskaniem Michała Buchalika, który grał w zespole w sezonie 2013/14 i pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Pomógł drużynie wywalczyć trzecie miejsce w ekstraklasie. Wygasającej umowy nie przedłużył i trafił do Wisły Kraków, z którą związał się kontraktem do czerwca 2017 roku. W sezonie 2014/15 zagrał przy Reymonta w 36 spotkaniach i spisywał się dobrze. Później przegrał rywalizację o miejsce w składzie, a w lipcu ubiegłego roku zerwał więzadła krzyżowe.


 
W Krakowie poza Buchalikiem, są w kadrze Łukasz Załuska, Michał Miśkiewicz i młody Mateusz Zając. Walka o miejsce w bramce toczy się pomiędzy dwoma doświadczonymi bramkarzami, czyli Załuską i Miśkiewiczem. Na dziś najbliżej wyjściowego składu jest pierwszy z nich. Buchalik na razie nie może jeszcze grać, ale powinien wkrótce nadrobić zaległości treningowe. Bardzo trudno będzie mu jednak o występy w Krakowie, gdzie są kłopoty bogactwa na tej pozycji. Przy Cichej miałby większe szanse na powrót. Chociaż nie wiadomo, w jakiej Buchalik będzie formie. Ostatni mecz w ekstraklasie rozegrał 610 dni temu! 7 czerwca 2015 roku Wisła bezbramkowo zremisowała na stadionie Lecha Poznań.


 


 


Sam zawodnik jednak nie komentuje ewentualnego transferu. 

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

LOTTO Ekstraklasa: Jakub Arak i Bartosz Nowak nie zagrają z

#6624 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 lut 2017, o 14:03

Eurosport/Onet-->EUROSPORT.ONET.PL pisze:
LOTTO Ekstraklasa: Jakub Arak i Bartosz Nowak nie zagrają z Cracovią?

Obrazek





Na razie nie wiadomo, którzy zawodnicy chorzowskiego Ruchu stworzą linię defensywną w piątkowym spotkaniu z Cracovią, jednakże z obozu chorzowian docierają optymistyczne wieści - informuje oficjalna witryna klubowa.
Do ostatniego sparingu na zgrupowaniu w Hiszpanii Niebiescy przystępowali z mocno przetrzebioną obroną. Z powodu kontuzji nie mogli zagrać Michał Helik, Martin Konczkowski i Marcin Kowalczyk. Na szczęście żaden z urazów nie okazał się na tyle poważny, by wykluczyć tych piłkarzy z piątkowego starcia.
"Kowal", który stłukł ścięgno Achillesa, wrócił do zajęć. Normalne treningi mają niebawem wznowić "Helio" i "Konczi", których dopadło przeciążenie.
W sparingu ze Slovanem Liberec nie wystąpili także napastnik Jakub Arak i pomocnik Bartosz Nowak. Obaj narzekają na urazy stawów skokowych. Ich występ w spotkaniu z Pasami stoi pod znakiem zapytania.
Za: ruchchorzow.com.pl
Źródło: AUTOR: Eurosport/Onet --> PORTAL: EUROSPORT.ONET.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Gamakow pikarzem Ruchu? "Niebiescy" chcą go uprawnić przed s

#6625 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 lut 2017, o 18:09

Łukasz Michalski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Gamakow pikarzem Ruchu? "Niebiescy" chcą go uprawnić przed startem ligi!

Obrazek


Chorzowski Ruch jako pierwszy rozpocznie wiosenne zmagania o ligowe punkty. Do starcia z Cracovią pozostało zaledwie kilkadziesiąt godzin, tymczasem przy Cichej wciąż nie wiedzą, czy drużyna przystąpi do rozgrywek z jakimkolwiek nowym graczem.

Sprawy zakazu transferowego na pewno do piątku nie rozpatrzy Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN. Rozstrzygnięcie miało nastąpić 25 stycznia, ale „niebiescy” sami zwrócili się o jego przesunięcie. Zasugerowali datę 8 lutego, ale już wiadomo, że w tym terminie Komisja nie ma zamiaru się spotykać. Zgodnie z wcześniejszym kalendarzem sprawa zostanie więc rozpatrzona na kolejnym posiedzeniu – 15 lutego.



Okazuje się, że wciąż nie jest jasne, czy do tego czasu Ruch może uprawniać nowych graczy. Nie ma dziś bowiem jasnej wykładni, czy do ogłoszenia werdyktu przez NKO zakaz transferowy w ogóle obowiązuje! „Niebiescy” próbują więc zrobić wszystko, by jeszcze przed wznowieniem rozgrywek zarejestrować Mielena Gamakowa. Bułgar trenował z drużyną Waldemara Fornalika na zgrupowaniu w Hiszpanii. Wypadł obiecująco, sprawdził się na tle sparingowych rywali i lada moment powinien zostać ogłoszony nowym graczem Ruchu. „Niebiescy” wysłali już do Ekstraklasy S.A. komplet dokumentów niezbędnych do zarejestrowania piłkarza. Do takich należą między innymi kontrakt z zawodnikiem i umowa transferowa (Gamakow ma być wypożyczony z Lechii Gdańsk na pół roku).



- Wpłynęło do nas pismo o zgłoszenie zawodnika. Poprosiliśmy organy dyscyplinarne Związku o stanowisko, czy nie ma przeciwwskazań do jego uprawnienia ze względu na to, że nie znamy aktualnej sytuacji w sprawie sankcji nakładanych na Ruch i tego, czy one są prawomocne. W związku z tym, że w weekend zostaną wznowione rozgrywki, poprosiliśmy o możliwie pilną odpowiedź. Powinniśmy ja dostać do czwartku - tłumaczy Marcin Stefański, Dyrektor Logistyki Rozgrywek Ekstraklasa S.A.



Pierwszy ligowy mecz Ruch rozegra w piątek o godzinie 18:00. Rywalem „niebieskich” będzie Cracovia.
Źródło: AUTOR: Łukasz Michalski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kibice Ruchu Chorzów zrobili larmo podczas prezentacji Niebi

#6626 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 lut 2017, o 19:03

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Kibice Ruchu Chorzów zrobili larmo podczas prezentacji Niebieskich [GALERIA ZDJĘĆ]

Obrazek


Robimy larmo - tak brzmiało zaproszenie na prezentację drużyny Ruchu przed rundą wiosenną i kibice Niebieskich wzięli je sobie do serca. Tumult w hali chorzowskiego MORiS-u podczas wręczania koszulek zawodnikom był ogromny, a impreza wielokrotnie przerywana była skandowaniem przez fanów przyśpiewek mających mobilizować drużynę Waldemara Fornalika do walki o utrzymanie się w Lotto Ekstraklasie. Sam szkoleniowiec również zebrał wielką porcję braw, bo na Cichej cieszy się ogromnym szacunkiem.

– Wielki szacunek należy się także dla naszych kibiców za to, że najpierw przyszli pod stadion przywitać drużynę po powrocie ze zgrupowania w Hiszpanii, a teraz wypełnili trybuny hali podczas prezentacji drużyny. Każda przedsezonowa prezentacja w Ruchu jest naprawdę niesamowita. Widać, że fani stęsknili się za piłką i będą z nami na dobre i na złe. To dla nas bardzo ważne, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że czeka nas niezwykle ciężka runda – powiedział Rafał Grodzicki, kapitan Ruchu.


W trakcie prezentacji oglądaliśmy pokaz bębniarzy, grupę taneczną „4SOUL” oraz... tańczącego Adlera. Kibice obejrzeli także filmy odsłaniające kulisy zgrupowania w Hiszpanii i dopingu fanów oraz bramki strzelane jesienią przez Ruch, ale najwięcej mówiło się o czekającym Niebieskich już w piątek spotkaniu z Cracovią inaugurującym tegoroczne zmagania w Ekstraklasie.


– Spotkanie z Cracovią jest dla nas bardzo ważne. Odjęcie nam przez Komisję ds. Licencji Klubowych czterech punktów sprawiło, że „Pasy” nam trochę uciekły, ale tym bardziej nie możemy sobie już pozwolić na stratę punków. Po prostu musimy z Cracovią wygrać i z takim nastawieniem wyjdziemy w piątek na boisko, bo remis po prostu niewiele nam daje. Zajmujemy w tej chwili ostatnie miejsce w tabeli i jeśli chcemy utrzymać Ruch w gronie najlepszych, to musimy zwyciężać, bo tylko zwycięstwa mogą sprawić, że pozostaniemy w Ekstraklasie – stwierdził Grodzicki, który jest wychowankiem Cracovii i dla niego mecze z “Pasami” zawsze są szczególne.


Z ust piłkarzy Niebieskich nie raz w trakcie prezentacji padła deklaracja, że są dobrze przygotowani do rundy wiosennej. Potwierdził to również kapitan zespołu.


– Okres przygotowawczy był krótki, ale zimowe urlopy też były krótkie, więc rozpoczęliśmy zajęcia z zupełnie innego pułapu. Kiedyś zimowe przygotowania trwały dwa miesiące, a teraz raptem pięć tygodni, ale co mieliśmy zrobić to zrobiliśmy. Byliśmy na zgrupowaniu w Hiszpanii i mogliśmy trenować na zielonych naturalnych boiskach, a nie na sztucznej trawie. Myślę, że jesteśmy gotowi do walki o utrzymanie w Ekstraklasie – dodał na zakończenie Grodzicki.


Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Moneta naturalnym następcą Ćwielonga

#6627 Post autor: CentrumPrasoweR » 7 lut 2017, o 22:09

brak-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Moneta naturalnym następcą Ćwielonga

Obrazek


„Niebiescy” wiosną muszą sobie radzić bez Piotra Ćwielonga. - I nie powinni mieć problemów z zapełnieniem tej luki – podkreśla Eugeniusz Lerch, legendarny gracz chorzowian.


Po tym, jak „Pepe”, na początku stycznia, rozwiązał kontrakt z klubem, przy Cichej rozpoczęło się poszukiwanie następcy. Ćwielong, który przeszedł do niemieckiego trzecioligowca z Magdeburga, jesienią rozegrał w Ruchu 20 spotkań i strzelił 5 goli. Grał zwykle na lewej pomocy. W styczniu do Chorzowa na testy miał przyjechać jeden ze skrzydłowych z Bałkanów z niezłym CV. Piłkarz jednak nie dotarł.


 


Najwięcej okazji
Trener Waldemar Fornalik w sześciu tegorocznych sparingach sprawdzał na tej pozycji czterech piłkarzy. Byli to Łukasz Moneta, Bartosz Nowak, Kamil Słoma i Eduards Visnakovs. Najwięcej szans dostał pierwszy z nich. Na początku sezonu 2016/17 to właśnie Moneta wychodził w podstawowym składzie na lewym skrzydle. Dopiero później, gdy Ćwielong czuł się już lepiej fizycznie, musiał ustąpić miejsce starszemu koledze. „Monet”, jak nazywają go koledzy z drużyny, w ekstraklasie w ostatniej rundzie rozegrał 14 spotkań i strzelił 1 gola. Miał wahania formy, ale w sumie spisywał przyzwoicie.




 


Było ich czterech
Zimą pokazał w niektórych meczach kontrolnych, że zasłużył na miejsce opuszczone przez Ćwielonga. W meczu kontrolnym z Odrą Opole (5:1), który był rozegrany jeszcze przed wyjazdem drużyny do Hiszpanii, był najlepszym zawodnikiem na boisku. Niski gracz był szybki, waleczny, skuteczny, i to po obu stronach boiska. W Hiszpanii też prezentował się dobrze. Sztab szkoleniowy przypatrywał się też Nowakowi, który latem ubiegłego roku został wypożyczony na rok z opcją wykupu z Miedzi Legnica, chociaż wcześniejszy sezon spędził w Stali Mielec (w II lidze błyszczał). W ekstraklasie jesienią zaliczył 8 spotkań i spisywał się przeciętnie. W zimowych sparingach ustępował Monecie. Waldemar Fornalik sprawdził też Kamila Słomę. 18-latek to nowa twarz w zespole. Wcześniej grał w rezerwach „Niebieskich” oraz w zespole juniorów. Początkowo nie miał lecieć z zespołem na zgrupowanie do Benicassim, ale przekonał do siebie trenera po sparingu z Odrą Opole. Nastolatek zdobył gola, pokazał kilka fajnych akcji i w nagrodę poleciał do Hiszpanii. Ostatni gracz, który ustawiany był zimą na lewej stronie pomocy to Eduards Visnakovs. Łotysz jednak lepiej gra na szpicy.



 


Zdecydowany numer jeden
- Fornalik sprawdzał na tej pozycji czterech graczy, ale to wcale nie oznacza, że ma wielki wybór. Nie był testowany nikt z zewnątrz. Wszystko wskazuje na to, że w lidze na lewym skrzydle grać będzie Moneta. Jestem pewien, że da sobie radę. To nie jest nowicjusz – podkreśla Władysław Żmuda, były szkoleniowiec „Niebieskich”.
- Chłopak jest szybki, dynamiczny, idealnie nadaje się na bok pomocy – podkreśla Eugeniusz Lerch. - Według mnie Ćwielonga nie będzie wcale tak trudno zastąpić. Chociaż od jego odejścia minął już miesiąc, to nadal dziwię się, że zdecydował się na taki krok. Ćwielong w wywiadach podkreślał swoje przywiązanie do Ruchu, zapowiadał walkę o utrzymanie i nagle rozwiązał umowę. Ważne jednak jest to, że przy Cichej są godni następcy – dodaje były znakomity napastnik.


 

Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kibice Ruchu Chorzów zrobili larmo PREZENTACJA PIŁKARZY RUCH

#6628 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 lut 2017, o 09:03

DziennikZachodni-->DZIENNIKZACHODNI.PL pisze:
Kibice Ruchu Chorzów zrobili larmo PREZENTACJA PIŁKARZY RUCHU Chorzów [GALERIA ZDJĘĆ]

Obrazek


Ruch Chorzów zaprezentował się przed kibicami. Robimy larmo - tak brzmiało zaproszenie na prezentację drużyny Ruchu przed rundą wiosenną i kibice Niebieskich wzięli je sobie do serca. Tumult w hali chorzowskiego MORiS-u podczas wręczania koszulek zawodnikom był ogromny, a impreza wielokrotnie przerywana była skandowaniem przez fanów przyśpiewek mających mobilizować drużynę Waldemara Fornalika do walki o utrzymanie się w Lotto Ekstraklasie. Sam szkoleniowiec również zebrał wielką porcję braw, bo na Cichej cieszy się ogromnym szacunkiem.

– Wielki szacunek należy się także dla naszych kibiców za to, że najpierw przyszli pod stadion przywitać drużynę po powrocie ze zgrupowania w Hiszpanii, a teraz wypełnili trybuny hali podczas prezentacji drużyny. Każda przedsezonowa prezentacja w Ruchu jest naprawdę niesamowita. Widać, że fani stęsknili się za piłką i będą z nami na dobre i na złe. To dla nas bardzo ważne, bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że czeka nas niezwykle ciężka runda – powiedział Rafał Grodzicki, kapitan Ruchu.





W trakcie prezentacji oglądaliśmy pokaz bębniarzy, grupę taneczną „4SOUL” oraz... tańczącego Adlera. Kibice obejrzeli także filmy odsłaniające kulisy zgrupowania w Hiszpanii i dopingu fanów oraz bramki strzelane jesienią przez Ruch, ale najwięcej mówiło się o czekającym Niebieskich już w piątek spotkaniu z Cracovią inaugurującym tegoroczne zmagania w Ekstraklasie.


– Spotkanie z Cracovią jest dla nas bardzo ważne. Odjęcie nam przez Komisję ds. Licencji Klubowych czterech punktów sprawiło, że „Pasy” nam trochę uciekły, ale tym bardziej nie możemy sobie już pozwolić na stratę punków. Po prostu musimy z Cracovią wygrać i z takim nastawieniem wyjdziemy w piątek na boisko, bo remis po prostu niewiele nam daje. Zajmujemy w tej chwili ostatnie miejsce w tabeli i jeśli chcemy utrzymać Ruch w gronie najlepszych, to musimy zwyciężać, bo tylko zwycięstwa mogą sprawić, że pozostaniemy w Ekstraklasie – stwierdził Grodzicki, który jest wychowankiem Cracovii i dla niego mecze z “Pasami” zawsze są szczególne.


Z ust piłkarzy Niebieskich nie raz w trakcie prezentacji padła deklaracja, że są dobrze przygotowani do rundy wiosennej. Potwierdził to również kapitan zespołu. – Okres przygotowawczy był krótki, ale zimowe urlopy też były krótkie, więc rozpoczęliśmy zajęcia z zupełnie innego pułapu. Kiedyś zimowe przygotowania trwały dwa miesiące, a teraz raptem pięć tygodni, ale co mieliśmy zrobić to zrobiliśmy. Byliśmy na zgrupowaniu w Hiszpanii i mogliśmy trenować na zielonych naturalnych boiskach, a nie na sztucznej trawie. Myślę, że jesteśmy gotowi do walki o utrzymanie w Ekstraklasie – dodał na zakończenie Grodzicki.


ZOBACZ WIDEO:

Źródło: AUTOR: DziennikZachodni --> PORTAL: DZIENNIKZACHODNI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Prezentacja Ruchu z przesłaniem

#6629 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 lut 2017, o 12:09

Leszek Błażyński-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Prezentacja Ruchu z przesłaniem

Obrazek


Dzisiaj odbyła się tradycyjna prezentacja drużyny. - Dziękuję, że tak nas wspieracie - mówił w stronę kibiców Waldemar Fornalik.


Na dwóch ostatnich imprezach tego typu, w chorzowskim MORiS-ie było bardzo tłoczno i głośno. Tym razem w hali pojawiło się mniej fanów, ale też było hałaśliwie i na dodatek z... przesłaniem.



Prezentację rozpoczęli perkusiści z grupy „Walimy w kocioł”. Po ich autorskim materiale, kibice śpiewali piosenki klubowe w rytm uderzeń w bębny. Zanim piłkarze wyszli na parkiet zorganizowano turniej dla fanów „Niybiesko grajfka”. W jury zasiedli były snajper „Niebieskich” Krzysztof Bizacki, znany kibic Ruchu „Hetman” oraz raper „Dono”. Uczestnicy rywalizowali w śpiewaniu, rysowaniu niebieskiej „eRki” oraz konkursie piłkarskim. Widzowie oglądali również zespół taneczny „4 soul”, który działa na terenie Rudy Śląskiej, a opiekunem grupy jest Aneta Wysoczańska, siostra Martina Konczkowskiego.




 


Prawy obrońca Ruchu był we wtorek bardzo głośno przywitany przez fanów. Najdłużej skandowano także nazwiska Waldemara Fornalika, Michała Helika i Łukasza Surmy. Szkoleniowcy wyszli na parkiet przy fragmencie piosenki „Mój jest ten kawałek podłogi” grupy Mr. Zoob. Zabrakło trenera bramkarzy Ryszarda Kołodziejczyka, który się rozchorował.


 


Gdy Łukasz Moneta wbiegł z głośników leciało „Money, Money, Money” Abby, a Jarosławie Niezgodzie towarzyszyła piosenka „Kiler” Elektrycznych gitar. Kibice nie zobaczyli ani jednego nowego piłkarza. Chociaż spiker zachęcał do oklasków na cześć Milena Gamakowa. Klub załatwia formalności związane z jego wypożyczeniem.



 


Fani zaprezentowali wielki transparent: „Tutaj wiara wielka jest, która dopinguje cię, chociaż czasem bywa źle, nigdy nie opuści cię”,  krzyczeli głośno: „Jesteśmy z wami, Niebiescy, jesteśmy z wami”, „My w was wierzymy”, „Damy radę, damy radę”. Gdy zbierali autografy oraz robili wspólne zdjęcia z piłkarzami, także podkreślali, że mocno wierzą w dobrą grę zespołu i utrzymanie.



- Dziękuję za wspaniałe przyjęcie, jakie zgotowaliście po powrocie z Hiszpanii oraz dzisiaj. To co chcemy osiągnąć, z waszą pomocą, musi się udać. Liczymy, że znowu będziecie naszym 12 zawodnikiem - podkreślał Waldemar Fornalik.

Źródło: AUTOR: Leszek Błażyński --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch zaprezentował się kibicom. "Coś takiego przeżyłem pierw

#6630 Post autor: CentrumPrasoweR » 8 lut 2017, o 15:09

ŁM-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Ruch zaprezentował się kibicom. "Coś takiego przeżyłem pierwszy raz w życiu"

Obrazek


"Tutaj Wiara wielka jest, która dopinguje Cię. Chociaż czasem bywa źle, nigdy nie opuści Cię" - pod transparentem kibice chorzowskiego Ruchu przywitali w hali MORiS-u piłkarzy, którzy wiosną będą walczyć o utrzymanie "niebieskich" w Ekstraklasie.

Już tradycyjnie przy okazji prezentacji drużyny chorzowska hala wypełniła się niemal po brzegi. Zaczęło się od gry na bębnach, zaprezentowanej przez zespół "Walimy w kocioł". Później wytypowani kibice wzięli udział w konkursie "Niybiesko grajfka". Uczestnicy rywalizowali na umiejętności wokalne, plastyczne i sportowe, a ich popisom przyglądali się sędziowie - Krzysztof Bizacki, raper "Dono", "Hetman" i niebieski "Adler". Ten ostatni okazał się zresztą niekwestionowaną gwiazdą całego wieczoru.






I oczywiście 12 zawodnik! Jak zawsze w formie pic.twitter.com/sHnLETAxML
— Ruch Chorzów (@ruchchorzow1920) 7 lutego 2017



Najważniejsze we wtorkowy wieczór było jednak zaprezentowanie drużyny 14-krotnych Mistrzów Polski, która w ciągu najbliższych miesięcy będzie walczyć o utrzymanie Ekstraklasy dla Chorzowa. - Jeszcze zanim trafiłem do Ruchu wiedziałem, że takie prezentacje się tutaj odbywają. Relacje z poprzednich oglądałem nawet w Internecie, ale co innego obejrzeć, a co innego poczuć to na własnej skórze. Wielka sprawa! - mówił będący pod ogromnym wrażeniem atmosfery panującej w hali MORiS-u Jakub Arak. - Coś takiego przeżyłem po raz pierwszy w życiu. Grałem na Słowacji, w Gruzji czy na Ukrainie, ale nigdy nie miałem okazji wziąć udziału w takiej prezentacji. Tam się tego po prostu nie robi, a szkoda. Chłopaki mówili o nich w szatni, ale trzeba to przeżyć, żeby móc coś więcej na ten temat powiedzieć. Coś niesamowitego! - wtórował Libor Hrdlicka.



W prezentacji z powodu choroby nie wziął udziału trener bramkarzy, Ryszard Kołodziejczyk. Z chorzowską publicznością nie przywitał się jeszcze również Milen Gamakow - chorzowianie złożyli już komplet dokumentów by zarejestrować Bułgara do rozgrywek, ale organizator Ekstraklasy decyzję podejmie po konsultacji z PZPN-em.



Ruch swój pierwszy mecz w tym roku rozegra w najbliższy piątek. Rywalem "niebieskich" będzie Cracovia. - Tę energię przekazaną przez fanów trzeba przenieść na boisko. Wierzę, że tę pracę, którą wykonaliśmy w okresie przygotowawczym, z pomocą naszych fanów uda się zamienić na dobry wynik wiosną - zapowiada Jakub Arak. Początek starcia z "Pasami" o godzinie 18:00.

źródło: własne/ruchchorzow.com.pl
Źródło: AUTOR: ŁM --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości