Co z tym Ruchem?

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
pko
Posty: 383
Rejestracja: 4 cze 2003, o 14:09
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#661 Post autor: pko » 25 sie 2012, o 11:08

teamdox pisze:
Radzion-ków pisze:Na każdym orliku chciałbyś mieć profesjonalnego trenera.?. Ludzie zejdzcie na ziemię, a poza tym jak w zeszłym sezonie graliśmy dobrze, to cedziliscie ze szczęścia, wystarczyły dwie wysokie porażki, w tym jedna z klubem poza zasięgiem polskiej ligi, i już piłkarze bee. Jak dzieci.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Niestety z jednym się nie zgodzę, Viktoria Pilzno to wcale nie jest rywal z wyższej półki. To nie Viktoria zagrała tak dobrze, tylko Ruch tak słabo.
UUUUUUU w tej lidze nikt nie gra w taki sposob jak robilo to pilzno ( na 4 wychodzących)

Awatar użytkownika
arango-mokre
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1123
Rejestracja: 5 lip 2006, o 15:38
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#662 Post autor: arango-mokre » 25 sie 2012, o 20:03

nima co plakac:)3 miejsce od tylu na koniec zdobycie pucharu:)i dwa razy żabkom:)w dupe

Witek46
Posty: 2005
Rejestracja: 12 mar 2008, o 18:27
Lokalizacja: Panewniki
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#663 Post autor: Witek46 » 26 sie 2012, o 11:57

Ostatnie 3 lata, z dwoma sukcesami w lidze i dobrymi występami w Pucharze Polski niezwykle zaciemniły nam prawdziwy obraz klubu. Mieliśmy Waldemara Fornalika, ktory wyrastał ponad poziom, miał warsztat, ambicję, poważanie i szczęście. Nic więc dziwnego, że zbudował sobie w klubie pozycję osoby najważniejszej, w niektórych sprawach ważniejszej nawet od prezesa. A my, kibice, z natury jesteśmy optymistami. Chcemy widzieć tylko dobre strony, wierzyć, że jest nieźle, że się poprawia. Pisaliśmy co prawda od czasu do czasu o słabym marketingu, złej promocji, braku stadionu i pomysłu na niego ale jednak wierzyliśmy, że wszystko się kręci we właściwą stronę i w końcu sięgniemy po 15 gwiazdkę. Nie chcieliśmy widzieć absolutnej nierównowagi pomiędzy profesjonalnym pionem sportowym, a amatorszczyzną w części organizacyjnej.
Wszystko prysło jak bańka mydlana wraz z odejściem W.F. Tomasz nie ma tej pozycji w klubie, co jego brat i umiejętności trenerskie nie mają tu wiele do rzeczy. Zniknął sportowy guru i dziś głową klubu jest już wyłącznie nasz strażnik i to on bierze za wszystko odpowiedzialność. I dziś widzimy prawdziwe oblicze Ruchu, dziś część sportowa odpowiada organizacyjnej.
W.F. dał nam piękne złudzenia. Ale spójrzcie chłodno na dzisiejszy Ruch. Czy klub zbudował profesjonalny marketing? Czy mamy właściwą promocję? Czy wiemy gdzie będziemy grać za miesiąc, a gdzie za dwa lata? Jaka jest frekwencja na naszych meczach? Czy właściwie wygląda praca z dziećmi i młodzieżą? Jaki jest poziom naszej Młodej Ekstraklasy? Jakie mamy źródła przychodów i czy jest ich tyle by pokrywać wszystkie wydatki? Czy klub w ostatnich dwóch latach pozyskał jakichś istotnych sponsorów? Nie liczę Węglokoksu i Tauronu, bo wiemy skąd się oni wzięli i dlaczego. Jak wygląda oficjalna strona internetowa klubu? Jak wygląda nasz sklep internetowy i ten prawdziwy? Jak wyglądała prezentacja drużyny? I tysiące drobniejszych pytań.
Cuda na dłuższą metę się nie zdarzają, a W. Fornalik był niezwykłym cudotwórcą. Teraz wracamy do normalności. Żeby marzyć o sukcesach trzeba zbudować profesjnalną organizację, mieć kasę, plan, zapał, pomysły, fachowców, czas i trzeba włożyć dużo pracy. Nie można stale mieć dobrych wyników w całkowitym oderwaniu codziennej bylejakości. Nie jestem przekonany, że nasz Strażnik powoła zadaniu zbudowania wielkiego Ruchu.
Wolność słowa nie może zwalniać z odpowiedzialności za słowo

mulan
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1921
Rejestracja: 16 lut 2005, o 15:32
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#664 Post autor: mulan » 26 sie 2012, o 13:12

To w takim razie trzeba było w tych złotych czasach WF, po sukcesach w lidze zrobić coś ze wszystkimi z tych kulejących elementów i zbudować podstawy do funkcjonowania solidnego klubu piłkarskiego. Ruch mógł postawić na kibiców i marketing co napełniałoby skarbonke - nie postawił. Ruch mógł postawić na młodzież - po mistrzostwie młodej ekstraklasy - nie postawił. Postawił tylko na WF którego już nie ma z nami.
Mam wrażenie że Ruch żył z dnia na dzień zbytnio nie patrząc w przyszłość tak jakby King był już z nami na wieki gwarantując co roczne sukcesy.
WF kiedyś powiedział że jak odejdzie z Ruchu to nie zostawi spalonej ziemi, jak wyjdzie zobaczymy... Ja wierze w Tomka, nie wierze w bande amatorów z którymi trzeba się jak najszybciej pożegnać.
Miłość jest naj­wyższą siłą wszechświata, to ona wpra­wia w RUCH

sztemplik
Posty: 3
Rejestracja: 2 maja 2012, o 16:34
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#665 Post autor: sztemplik » 26 sie 2012, o 15:34

Panowie powyżej bardzo konkretnie piszą. Sprowadzają nas na normalną, realną ścieżkę. I mają rację. Na świecie jest niewiele osób, które potrafią wyzwolić w drugim człowieku coś ponad jego siły i możliwości. Waldek widocznie to potrafił - odnajdywał mankamenty, które utrudniały dobrą grę jego piłkarzy. Dlaczego do Ruchu trafiali piłkarze nie chciani w innych klubach? Dlaczego w Ruchu odbudowywali się i zaczynali grać dobrze? Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyn! Waldek nie był nieomylny, ale popełniał błędów bardzo mało i to gwarantuje sukces. Nowe nabytki - Sultes, Panka, Kikut. To wzmocnienia? Nasze realia mówią - bierz co możesz. Ok, ale tylko ludzi pracowitych a z innych rezygnuj - to domena Waldka którą powinien podtrzymać Tomek. Wiemy ile do drużyny wnoszą leniwi obcokrajowcy - przykład to Wisła z poprzedniego sezonu. Powodzenia Tomaszowi Fornalikowi i byłemu trenerowi Ruchu Duszanowi Radolsky'emu!

Reynevan
Posty: 26
Rejestracja: 28 sie 2012, o 14:33
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#666 Post autor: Reynevan » 28 sie 2012, o 16:44

Witek46 pisze:Ostatnie 3 lata, z dwoma sukcesami w lidze i dobrymi występami w Pucharze Polski niezwykle zaciemniły nam prawdziwy obraz klubu. Mieliśmy Waldemara Fornalika, ktory wyrastał ponad poziom, miał warsztat, ambicję, poważanie i szczęście. Nic więc dziwnego, że zbudował sobie w klubie pozycję osoby najważniejszej, w niektórych sprawach ważniejszej nawet od prezesa. A my, kibice, z natury jesteśmy optymistami. Chcemy widzieć tylko dobre strony, wierzyć, że jest nieźle, że się poprawia. Pisaliśmy co prawda od czasu do czasu o słabym marketingu, złej promocji, braku stadionu i pomysłu na niego ale jednak wierzyliśmy, że wszystko się kręci we właściwą stronę i w końcu sięgniemy po 15 gwiazdkę. Nie chcieliśmy widzieć absolutnej nierównowagi pomiędzy profesjonalnym pionem sportowym, a amatorszczyzną w części organizacyjnej.
Wszystko prysło jak bańka mydlana wraz z odejściem W.F. Tomasz nie ma tej pozycji w klubie, co jego brat i umiejętności trenerskie nie mają tu wiele do rzeczy. Zniknął sportowy guru i dziś głową klubu jest już wyłącznie nasz strażnik i to on bierze za wszystko odpowiedzialność. I dziś widzimy prawdziwe oblicze Ruchu, dziś część sportowa odpowiada organizacyjnej.
W.F. dał nam piękne złudzenia. Ale spójrzcie chłodno na dzisiejszy Ruch. Czy klub zbudował profesjonalny marketing? Czy mamy właściwą promocję? Czy wiemy gdzie będziemy grać za miesiąc, a gdzie za dwa lata? Jaka jest frekwencja na naszych meczach? Czy właściwie wygląda praca z dziećmi i młodzieżą? Jaki jest poziom naszej Młodej Ekstraklasy? Jakie mamy źródła przychodów i czy jest ich tyle by pokrywać wszystkie wydatki? Czy klub w ostatnich dwóch latach pozyskał jakichś istotnych sponsorów? Nie liczę Węglokoksu i Tauronu, bo wiemy skąd się oni wzięli i dlaczego. Jak wygląda oficjalna strona internetowa klubu? Jak wygląda nasz sklep internetowy i ten prawdziwy? Jak wyglądała prezentacja drużyny? I tysiące drobniejszych pytań.
Cuda na dłuższą metę się nie zdarzają, a W. Fornalik był niezwykłym cudotwórcą. Teraz wracamy do normalności. Żeby marzyć o sukcesach trzeba zbudować profesjnalną organizację, mieć kasę, plan, zapał, pomysły, fachowców, czas i trzeba włożyć dużo pracy. Nie można stale mieć dobrych wyników w całkowitym oderwaniu codziennej bylejakości. Nie jestem przekonany, że nasz Strażnik powoła zadaniu zbudowania wielkiego Ruchu.
Nic dodać, nic ująć. Całkowicie się zgadzam z tą analizą. I tylko dopowiem, że kreowany na Kinga trener już jakiś czas temu miał świadomość, że w tym klubie jego limit szczęścia jest na wyczerpaniu. Dlatego w imię posiadanego potencjału na klub z większymi ambicjami, próbował wskoczyć do "Wisły", a w końcu posada selekcjonera wpadła mu niczym gwiazdka z nieba. Teraz wszyscy patrzą na młodszego Fornalika licząc na godne zastępstwo. A z próżnego i Salomon nie naleje i nawet gdyby nadal byli we dwóch, to też do podziału mieliby te pilznery, lechy i harnasie...
Gdy cię mają wie­szać, pop­roś o szklankę wo­dy. Nig­dy nie wiado­mo, co się wy­darzy, za­nim przyniosą.

kattowitz
Posty: 1758
Rejestracja: 27 cze 2007, o 20:20
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#667 Post autor: kattowitz » 3 wrz 2012, o 18:57

Jo tak się tylko zastanawiom, na jak długo starczy cierpliwości Panu Smagorowiczowi. Po Widzewie twierdził że mo pełne zaufanie do sztabu szkoleniowego i jest pewien że Ruch zacznie lepiej grać. Jo tej poprawy w grze nie widza. Śląsk nie dość że osłabiony bez czołowych zawodników i grający co trzy dni i tak dał nam radę. Jestem ciekawy na ile tej cierpliwości starczy Naszemu Sternikowi. Czy dalej będzie popierał TF i jego sztab jak przegramy a nawet zremisujemy z Koroną na C6? Już teraz wyrównaliśmy rekord z 1964 kiedy Ruch też trzy razy z rzędu przegrał na starcie rozgrywek (tylko że wtedy przynajmniej strzeloł bramy). Mam nadzieję że nie pobijemy teraz tego rekordu.
Nie interesują mnie sprawy zakulisowe, które dzieją się w klubie. Chca tylko abym nie musiał się wstydzić za swój klub.

przemo79
Posty: 108
Rejestracja: 15 sie 2011, o 19:23
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#668 Post autor: przemo79 » 3 wrz 2012, o 19:23

kattowitz pisze:Jo tak się tylko zastanawiom, na jak długo starczy cierpliwości Panu Smagorowiczowi. Po Widzewie twierdził że mo pełne zaufanie do sztabu szkoleniowego i jest pewien że Ruch zacznie lepiej grać. Jo tej poprawy w grze nie widza. Śląsk nie dość że osłabiony bez czołowych zawodników i grający co trzy dni i tak dał nam radę. Jestem ciekawy na ile tej cierpliwości starczy Naszemu Sternikowi. Czy dalej będzie popierał TF i jego sztab jak przegramy a nawet zremisujemy z Koroną na C6? Już teraz wyrównaliśmy rekord z 1964 kiedy Ruch też trzy razy z rzędu przegrał na starcie rozgrywek (tylko że wtedy przynajmniej strzeloł bramy). Mam nadzieję że nie pobijemy teraz tego rekordu.
Nie interesują mnie sprawy zakulisowe, które dzieją się w klubie. Chca tylko abym nie musiał się wstydzić za swój klub.
chopie obudz się Śląsk osłabiony jo wom godom że Straka jeszcze zagro na dobrym poziomie ino musi byc zdrowy bo wczorej było widac że Starzyński się staro ale nie wiem czy Zienciuk nie powinien odpocząc bo wczorej gówno groł a nawet prostego bala do Piecha tak zagroł że nawet messi by tego nie strzelił !!!

mulan
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1921
Rejestracja: 16 lut 2005, o 15:32
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#669 Post autor: mulan » 4 wrz 2012, o 10:10

słowa o Wiśle, ale wydaję mi się że nas też dotyczą:
- Aby dobrze grać w obronie, trzeba też dobrze grać w ofensywnie - podkreśla Marcin Jałocha, były piłkarz m.in. Wisły Kraków i reprezentacji Polski, w "Przeglądzie Sportowym". - A Wisła w tym sezonie nie utrzymuje się przy piłce na połowie przeciwnika, popełnia wiele prostych błędów i dlatego przez większość czasu gra blisko własnego pola karnego - dodaje.
Jak mamy grać dobrze w ofensywie jak nie mamy playmakera, środek pola jest tragiczny, młodego Starzyńskiego nie ma kto wesprzeć, Malinowski chodzi po boisku ani nie pomaga z tyłu ani z przodu, Janoszka gra na poziomie amatorskim, Zieńczuka forma ominęła szerokim łukiem a Jankowski nie potrafi się określić czy jest napastnikiem (kiedy strzelił ostatnio bramke?) czy pomocnikiem i gra dno.
Nie ma kto dobrze podać, dośrodkować do naszych napastników.
Więc może to nie wszystko wina formacji obronnej a właśnie linii pomocy.
Miłość jest naj­wyższą siłą wszechświata, to ona wpra­wia w RUCH

Awatar użytkownika
Harry1990
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1176
Rejestracja: 28 gru 2011, o 18:12
Lokalizacja: Chorzów-Cwajka/Tychy
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#670 Post autor: Harry1990 » 4 wrz 2012, o 10:33

Najważniejszy na boisku jest środek pola, jesli tam sie dominuje to potem rywal nie ma szans i latwo przechodzi do atakow, a co za tym idzie do sytuacji strzeleckich :)

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Blue are the words I say and what I think.
Blue are the Feelings that live inside me.

Awatar użytkownika
west72
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1726
Rejestracja: 30 lip 2004, o 13:33
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#671 Post autor: west72 » 4 wrz 2012, o 10:58

jaki jest poziom ligi widać po rozpoczęciu sezonu jak na tacy.Wice mistrz 3 mecze i 0:7;mistrz dwa mecze wygrane po trzech karnych,Potentat z Wa -wy do 81 minuty drży o wynik z Podbeskidziem.Pyry też nie są jakieś nie do pokonania,Wisła też dramat,disco polo po przygotowaniach w parkach i lasach gra aż miło,zdziesiątkowany i odmłodzony Widzew jest wice- Liderem.W tej lidze wszystko jest możliwe tylko potrzeba troche szczęścia.W Poznaniu RUCH nie istniał (bo nie chciał,nie mógł ;Pyrom wszystko wpadało :orany: )Z Widzewem przy lepszej skuteczności po dwudziestu minutach mogliśmy prowadzić 2:0 (co najmniej) zeŚląskiem po wejściu Piecha też powinniśmy wyjść na prowadzenie ..... .W poprzednim sezonie wiele meczów na wyjeździe jak choćby z Jagą wygrywaliśmy fartem (odrobiną szczęścia które w tym sezonie niestety nas opuściło) i przy utracie skuteczności przez Arka Piecha mamy wynik jaki mamy.King miał w składzie Piecha,Wtorka,Jankesa,i a jeśli mogli grać Arek i Jankes to mieli monopol czego efektem jest zupełny brak czucia gry Wtorka .Teraz jak nie strzela Arek i Jankes nie ma kto .
Pomijając oczywiście spadek formy u wszystkich zawodników ,uważam,że RUCH nie odstaje jakoś dramatycznie od swoich dotychczasowych przeciwników natomiast zatrważająca jest nasza skuteczność.........Jeśli zaczniemy trafiać do siatki wróci pewność w środku obronie i ataku ale trzeba w końcu zacząć trafiać :wstyd:
Naszym Honorem Jest Nasz Klub! RUCH Chorzów LEGENDA BEZ KOŃCA

Awatar użytkownika
PatRicio_80
Posty: 191
Rejestracja: 18 lip 2012, o 07:56
Lokalizacja: Niebieskie Siemianowice BYTKÓW
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#672 Post autor: PatRicio_80 » 4 wrz 2012, o 12:14

Kiedy ktoś wpadnie u nos na pomysł, żeby wprowadzać do zespołu młodych zawodników. Momy w kadrze reprezentantów:
Krzysztof Kamiński (U-21); Michał Kołodziejski, Hubert Kotus (U-20) ; Kamil Włodyka (U-19). W takiej Bundeslidze zawodnicy w tym wieku śmigają już w pierwszym składzie a u nos w wieku 23 lot godo się o kimś że jest młody perspektywiczny i wypożyczo się go na dwa lata do II Ligi.
Dać szansa młodym a "gwiazdorzy" z wysokimi kontraktami niech się idą połazić po SCC.
"Życie polega na RUCHU i RUCH jest jego istotą" - A.Schopenhauer

Awatar użytkownika
Radvan138
Posty: 2668
Rejestracja: 19 lip 2011, o 15:56
Lokalizacja: iRys
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#673 Post autor: Radvan138 » 5 wrz 2012, o 12:30

PatRicio_80 pisze:Kiedy ktoś wpadnie u nos na pomysł, żeby wprowadzać do zespołu młodych zawodników. Momy w kadrze reprezentantów:
Krzysztof Kamiński (U-21); Michał Kołodziejski, Hubert Kotus (U-20) ; Kamil Włodyka (U-19). W takiej Bundeslidze zawodnicy w tym wieku śmigają już w pierwszym składzie a u nos w wieku 23 lot godo się o kimś że jest młody perspektywiczny i wypożyczo się go na dwa lata do II Ligi.
Dać szansa młodym a "gwiazdorzy" z wysokimi kontraktami niech się idą połazić po SCC.
godom to od 2 lot :) mlodych prespektywicznych chopcow cza ogrywac na najwyzszym poziomie, a nie wyporzyczac po 2 ligach. wiela dobrych chopcow sie tak zmarnowalo u nos? przyklad najnowszy Feruga

Awatar użytkownika
Harry1990
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1176
Rejestracja: 28 gru 2011, o 18:12
Lokalizacja: Chorzów-Cwajka/Tychy
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#674 Post autor: Harry1990 » 5 wrz 2012, o 12:44

Mistrzoska druzyna Mlodej Ekstraklasy sprzed kilku lat, co z Nia zostalo?? Kompletnie zero, a to byla nasza przyszlosc

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Blue are the words I say and what I think.
Blue are the Feelings that live inside me.

Roni2580
Posty: 1907
Rejestracja: 17 paź 2007, o 17:19
Lokalizacja: Chorzów

Re: Co z tym Ruchem?

#675 Post autor: Roni2580 » 5 wrz 2012, o 12:59

HombReee... pisze:Mistrzoska druzyna Mlodej Ekstraklasy sprzed kilku lat, co z Nia zostalo?? Kompletnie zero, a to byla nasza przyszlosc

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
kilka lat temu to była zupełnie inna druzyna, inni zawodnicy. Wynikiem ich sukcesu nie było szkolenie a po prostu świetni zawodnicy (Sobiech, Sadlok).

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Rafal1920 i 52 gości