AdiC pisze: ↑9 paź 2018, o 16:01
scaneRboy pisze: ↑9 paź 2018, o 15:38
Dowody??? Napisz choc jedno zdanie skad klub ma w tej chwili przychody? Wskaz chociaz jedno zrodlo!
to jakim cudym my jeszcze dychomy? Parafrazując - Ruch jest w tej chwili klubem teoretycznym?
mam wykształcenie ekonomiczne i dla mnie Ruch (w sensie Spółka) stał się klubem teoretycznym, kiedy zobowiązania stały się większe niż majątek, czyli dawno temu.
To co kolega wymienił jako przychody, to to już było: karnety wyprzedane, Stępel sprzedany, w sklepie nie ma za bardzo nowego towaru... a trener, zawodnicy i pozostali pracownicy oczekują wynagrodzenia co miesiąc, czy liga gra czy nie, czy są zwycięstwa... czy pogoda jest ładna itd.
jakoś to leci, jest względny spokój, ale są tylko dwie możliwości: albo ktoś dokłada nam jakieś grosze* -minimum z minimum koniecznego do przetrwania, albo w dalszym ciągu się zadłużamy. Zaznaczam, że każdy inaczej pojmuje określenie "jakieś grosze", bo w naszej sytuacji każdy pieniądz jest dobry.
Problem polega na tym, że klub nie ma przychodów... nie ma zdolności do ich generowania... nie prowadzimy działalności, której końcowym efektem byłoby zarobienie pieniędzy: nie ma tłumów kibiców, a ceny wejściówek są symboliczne i dawno wyprzedane, nie ma telewizji, nie promujemy zawodników na sprzedaż... sponsorzy??? To zależy jak to rozumieć. Sponsor może i jest, bo w taki czy inny sposób nam pomaga, ale nie ma tu sponsogingu, bo sponsoring polegał by na tym, że obie strony mają z tego korzyści, czyli świadczenia wzajemne o zbliżonej wartości. Ja tu czegoś takiego nie widze. Nawet Chorzowianie nie mają za bardzo świadomości, że w danym dniu odbywa się jakikolwiek mecz.