Ruch-GKS

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
Ryjek
Posty: 891
Rejestracja: 28 lut 2004, o 12:55
Lokalizacja: Świony
Kontakt:

#61 Post autor: Ryjek » 31 lip 2004, o 00:37

z jaka pamiatką ?? a pozatym ty jakis prorok czy jak ze tak stawiasz odwaznie miedzy 6-10 miejscem ?? to dopiero poczatek ..........

KK
Posty: 1440
Rejestracja: 10 sie 2002, o 13:58
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

#62 Post autor: KK » 31 lip 2004, o 03:04

Mysla ze bydzie dobrze. Belchatow gro drugi sezon niezmienionym (wzmocnionym) skladem i to widac na boisku. Zoorganizowana, uporzadkowana gra. W 1 polowi spoooro rzutow roznych, przy ktorych bylo duzo nerwow (Smarzyk wybija z linii). Z akcji w 1 polowie wlasciwie jedna setka GKS. Ruch w tym czasie slabszy. Przy 0:0 Srutwa skiksowal na 10 metrze, a tuz przed gwizdkiem na przerwe Mariusz ostro atakowany w polu karnym nie zdolal oddac strzalu. Gol nieco kuriozalny. Rzut wolny na 40 metrze, wrzutka i kompletnie nie kryty Popek z 11 metrow glowa pakuje pilke do siatki.
Druga polowa juz duuzo lepsza. Ruch sie odkrywa i toczy sie otwarty mecz i wymiana ciosow. Belchatow groznie bombarduje nasza bramke z dystansu (kilka fantastycznych parad Podolaka). My tez przeprowadzamy kilka smialych, ladnych akcji. Bliski wyrownania jest Smarzynski (Ptak z duuzymi problemami paruje pilke na rog) oraz Jendryczko (glowa po rogu tuz nad poprzeczka). Ogolnie podsumuje zawodnikow
Podolak - swietny na linii, ale jeszcze malo pewny na przedpolu (rzadko wychodzil do jakis wrzutek)
Hejnowski - bardzo poprawny meczyk naszego juniora. Zdecydowane ale czyste interwencje. Musi nabyc jeszcze doswiadczenia (ustawianie sie), ale beda z niego ludzie!
Mosor - widac braki kondycyjne, oczywiscie dobre ustawienie, decyzja i gra glowa
Jendryczko - ofiarnie, ale jeszcze za duzo bledow
Smarzynski - z kazda minuta gral coraz lepiej. kilka rajdow, ladnych dryblingow. powinien byc silnym punktem zespolu
Blazejewski - szarpal i zagral na swoim poziomie
Toborek - dla mnie nieporozumienie :roll:
Pokladowski - pomoc to chyba nie miejsce dla niego...
Bartos - jak zawsze widoczny, dynamiczny, ale nabawil sie kontuzji i ze Szczaxa chyba nie zagra :cry:
Śrutwa - typowych setek nie mial, ale przy odrobinie szczescia mogl cos zdobyc
Cwielong - widoczny, kreatywny
Wawrzynczok - wniosl sporo ozywienia. drybling, ladnie rozgrywal... jak na mnie powinien w podstawie zastapic Toborka
Molek i Fosa tesh zrobili swoje, szarpali, ale nasze ambicje na GKS to za malo.
Widac jeszcze brak ogrania, zrozumienia. Z kazdym meczem powinno byc lepiej... Oby juz na Drwecy chlopaki wygrali i sie podbudowali. Atmosfera w druzynie bardzo fajna. A teraz ida spac... Kolo poludnia bedzie opis na www.

PS. za***isty stadion ;) Szkoda ze z tym lapem tak wyszlo :evil:
Pozdro

grzej
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 2421
Rejestracja: 21 lut 2004, o 23:36
Lokalizacja: Tam gdzie mnie nie ma
Kontakt:

#63 Post autor: grzej » 31 lip 2004, o 08:09

fajny opis, w następnych meczach będzie lepiej

Psychooooooo

#64 Post autor: Psychooooooo » 31 lip 2004, o 08:44

no szkoda szkoda , nie ma pkt na początek , moze to i lepiej - w tamtym sezonie zaczelimy od 3 i działo sie nieciekawie moze teraz bydzie na opak :)

Awatar użytkownika
Konrad
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 886
Rejestracja: 4 gru 2002, o 14:43
Lokalizacja: ZAMOŚĆ
Kontakt:

#65 Post autor: Konrad » 31 lip 2004, o 08:57

Psychooooooo pisze:no szkoda szkoda , nie ma pkt na początek , moze to i lepiej - w tamtym sezonie zaczelimy od 3 i działo sie nieciekawie moze teraz bydzie na opak :)

Obyś miał rację...
Polska MOIM KRAJEM, ZAMOŚĆ MOIM MIASTEM, RUCH MOIM ŻYCIEM !!!

ruch100

#66 Post autor: ruch100 » 31 lip 2004, o 10:06

no niby 30 osob ale ja na trybunie belchatowa bo tam siedzilem widzialem 6 z ruchu + nas 3 :) w jednym!! miejscu!! ciekawe ile siedzialo gdzie indziej :roll: :wink:

Gość

#67 Post autor: Gość » 31 lip 2004, o 10:23

Wazne ze ktos bul. Ruch przegrol ale tere musi wygrac napewno bydzie lepiej.Wierzymy w naszych Niebieskich :!!!!: tera dopierdolom szczakusum

fuhr
Posty: 1135
Rejestracja: 10 sie 2002, o 15:52
Lokalizacja: Derry/Dublin/Chorzow
Kontakt:

#68 Post autor: fuhr » 31 lip 2004, o 11:31

niestety tego sie spodziewalem - wszystko bylo "jakos to bedzie" wiec nie dziwmy sie ze dostajemy baty od bylo nie bylo faworyta rozgrywek - zeby byl wynik sportowy najpierw musza byc poukladane wszyskie klocki w klubie - a przede wszystkim kasa :roll:
born and bred Blue!

KS RUCH CHORZOW

Górny Śląsk

Szymi

#69 Post autor: Szymi » 31 lip 2004, o 11:53

w sumie nie można się bylo spodziewać 3 pkt.Ruchowi zawsze się grało ciężko z GKS B.Ale to w sumie dopiero początek.nie ma chyba jednak co ukrywać że zaś trzeba będzie się bronić przed 3 ligą ...ale nie ma tragedii. w końcu lepiej jest prostować klubowe sprawy na zapleczu extraklasy i nie szarpać teraz tempa.do 3 ligi raczniej nie spadniemy a budujmy juz coś dobrego na przyszłość

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#70 Post autor: L_M » 31 lip 2004, o 11:53

Ja po wczorajszym meczu, mimo porazki jestem optymista. Trener Wyrobek skleil ten sklad w pare dni, rozegral 4 sparingi, w kazdym gral kto inny. Chopcy mieli tydzien czasu zeby sie zgrac na Wegrzech, a i to w sumie nie do konca prawda bo nie wszyscy ze tej eskapady sa dzisiaj w Chorzowie. Do tego dojda jeszcze nowi zawodnicy (Musial Biziu szykowany jest jeszcze jeden naprawde niezlej klasy pilkarz ;) ). Dlatego mysle ze bedzie ok. Mamy zdolna mlodziez. Super zagral Wawrzynczok, swietna zmiana. Molek szarpal po zmianie, bardzo dobrze Smarzynski. W tym pierwszym meczu nie podobal mi sie Toborek ale to pierwszy mecz wiec na oceny trzeba poczekac. Widac nieotrenowanie chyba u Mosora, ale jak zwykle byl pewny i doswiadczeniem nadrabil brak zgrania z defensywa. Na nastepny mecz wroci Jaro. Pamietajmy ze w obronie mielismy tylko jednego pilkarza z tamtego sezonu. Hejnowski twardy i pewny siebie, bedzie pozytek z niego. Batos szapral, potem gral jeszcze troche z kontuzja i zostal zmieniony. Moze nie zagrac ze szczaksa. No i bramkarz Podolak - bardzo poprawny mecz, kilka kapitalnych interwencji, drugi gol troche chyba zawalil wspolnie z obrona, zaskoczony plaskim strzalem z 17-18 metrow. Ale ogolnie bardzo dobrze. Widac bylo bardzo brak zgrania, ale jesli to bedzie jedynym naszym mankamentem, to mysle ze musimy sie uzbroic w cieprliwosc i za 2-3 mecze powinno byc juz lepiej. Wazne jest ze w ekipie jest bardzo dobra atmosfera. A rywala mielismy naprawde swietnego belchatow zasluguje tym co pokazal na I lige.

Gość

#71 Post autor: Gość » 31 lip 2004, o 15:13

Lukas Michalski pisze:No i bramkarz Podolak - bardzo poprawny mecz [...]
Drugą bramę ewidentnie zajebał :!: Zresztą nie jest zbyt mocnym ogniwem... taki mój wniosek i kliku ludzi ktorzy ze mną oglądali ten mecz na żywo. NOWAK wróć :!: Obrońcy też niezbyt dobrze się pokazali, trochę na nizszym poziomie Moskit w porównaniu z tamtym sezonem, widać było brak zrozumienia w obronie. Napstnicy też jakoś niemrawo i bez pomysłu. Ale może będzie lepiej w następnych meczach... :?

Awatar użytkownika
L_M
Posty: 1135
Rejestracja: 16 gru 2002, o 13:20
Lokalizacja: z misji na Marsa
Kontakt:

#72 Post autor: L_M » 31 lip 2004, o 15:45

No co do gry obronnej tez to tak widze ale chodzi o gre jako formacja. Bo kazdy z osobna mial pare blyskow ale brakowalo zrozumienia. Co do Moskita to sie obawiam ze wychodzi to "indywidualne trenowanie" i minie troche czasu zanim nadrobi zaleglosci...
A co do bramkarza to mamy inne zdanie. W pierwszej polowie nie byl jeszcze az tak pewny przy tych rogach, ale w drugiej wyciagnal pare strzalow, ze przypomne okienko bodajze garguly i jeszcze kilka

a na temat drugiej bramy to wlasnie tez zwrocilem uwage ze zajebal ale nie tylko on - nie bylo krycia a Podolak byl zaskoczony no i zle ustawiony.

co do napastnikow no to pare fajnych zagran bylo ale genearlnie bylismy wogole mniej poukladani. Pepe probowal i ludziom w Belchatowie sie podobal ale generalnie setek bylo jak na lekarstwo (jesli to co bylo mozna nazwac setkami). SZkoda jednej kontry jak mogli wyjsc z Mariuszem 2:1 ale Pepe zwolnil akcje.

SODA

#73 Post autor: SODA » 31 lip 2004, o 20:32

a godolech trenera cza trenera z jajami

SODA

#74 Post autor: SODA » 31 lip 2004, o 20:34

ludzie to sa zawodnicy z 4 ligi to co wy sie spodziywocie.

Harpo

#75 Post autor: Harpo » 31 lip 2004, o 21:46

No proszę, ledwo Rogala odszedł i już przegrywają.... :wink:

popieram przedmówcę: zbyt cienkich mamy zawodników, by wygrywać takie mecze :(

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 19Ruch20R, Byzy, Google [Bot], Marciak, NG1920, Ridej1920, WolnyLogin i 56 gości