Żenująca postawa kibiców (niektórych na szczęście)

[radzion]

no Andre tak czasami jest, a takich pilkazry na Ruchu wiecej by sie znalazlo, nie tlyko Baszczu

[Viro]

tez napisze kilka slow
choc nie zawsze zgadzam sie ze wszystkimi
tez zauwazylem to Gerhat , ze starasz sie nam do***ac w kazdym swoim poscie jestes czemus przeciwny, nie zawsze piszesz to wprost ale idzie to wywnioskowac z Twoich wypowiedzi
nie kazdy musi nas lubic nie kazdy musis sie zgadzac z kazdym itd . ja to rozumiem , ale czy jest cos co robimy wg Ciebie dobrze??
tez czesto jechalem na pilkarzy itd. teraz poznalem/poznaje sytuacje od wewnatrz i naprawde nie jest wesolo i my ze swojej strony naprawde sie staramy pomoc, oferujemy ja pilkarza i wszystkim , ktorzy chca w jakis tam sposob pomoc nam i klubowi a nie koniecznie kasa musi pzechodzic przez zarzad itd i nie koniecznie forma pomocy musi byc kasa
zapraszam na spotkania bo wiekszosc narzeka a ilu z was byla na spotkaniu powiedziala co o tym mysli jakies propozycje rzucila
moze zanim zaczniecie najezdzac na kogos itd . zadajcie sobie pytanie , ktore wielokrotnie bylo powtarzane co ja zrobilem zeby bylo lepiej??
pozdRo

[gerhat]

:lol: Wyluzujcie chopy, obrońcy uciśnionych.
Nie wiem kto to MY :shock: .
Swoje uwagi kierowałem do wszystkich co pisali o robieniu porządków, niezadowoleniu z blaszoka, loży, klaskaczy, krzykaczy itp.
Posty były pisane przez PF, NU, członków stowarzyszenia, tych co siedzą na blaszoku, w młynie a nawet tych co wogóle nie chodzą na mecze. Kto to jest więc MY. I to właśnie te posty to były głosy niezadowolenia i narzekania. Wygląda to tak, że za remis z podbeskidziem czeba się wyładować na blaszoku bo nie ma na kim.
Zgodzę się że nie ma na kim, bo czasami są takie mecze że niby wszystko było ok. ale nie wyszło.
Zgodzę się że idiotów wyzywających Fornalików i żony kogokolwiek należy głośno potępiać, a nie stosować odpowiedzialność zbiorową na zasadzie my się z tym blaszokiem rozprawimy.

Ktoś mi zarzuca ze prównuję nas do Lecha, a sam prównuje Slusarskiego do Baszcza. Kto kogo obraża porównaniem to bym dyskutował.
Ale to już koniec. Dalej dyskutował nie będę, dalej napisze już tylko że wali mnie to ...
To bardzo inteligentna odpowiedź

[19r20]

ja osobiście nie robie fizycznie nic ale bardzo szanuje to co robi NU bez ich działania i poświęcania czasu i? pieniędzy to byłaby totalna ch***ia a tak to wszyscy co chcą widzieć widzą ze pewne sprawy idą w dobrym kierunku ~ ultra

[Ozor]

Chciałem dac taki przyklad z meczu obok mnie siedzial starszy gosciu i nawet nie bardzo wiedział kto teraz gra w Ruchu (to tak a propo tego Bizackiego co ktos go pomylil z Bartosem)ale pytal to mu podpowiadałem ktojest kto i nie było mi ćiężko facet nie był na Ruchu kilka latek ale w koncu przyszedł i z takimi trzeba jak z dziecmi jesli zależy nam na kibicach.Ale nie zawsze idzie jedenego oldboya zjebałem jak psa bo nalatywał na grajków nawet jak wypluwali płuca uswiadomilem mu że to tylko 2 liga a Zidana i Ronaldo to sobie może zobaczyc w telewizorze.

[radzion]

:Posty były pisane przez PF, NU, członków stowarzyszenia, tych co siedzą na blaszoku, w młynie a nawet tych co wogóle nie chodzą na mecze. Kto to jest więc MY. I to właśnie te posty to były głosy niezadowolenia i narzekania. Wygląda to tak, że za remis z podbeskidziem czeba się wyładować na blaszoku bo nie ma na kim.

gerhat z calym szacunkeim ale albo ty jestes slepy albo ktos tu jest ............!
zacytuje ci cos:

aha i tak jak napisala Niebieska : ten problem nie dotyczy tylko krytej, to jest problem ktory mozna zaobserwowac na calym stadionie,i trzeba cos ztym zrobic, bo niedlugo bedzie tak ze 3/4 stadionu to beda same pierdziele wyzywajacy swoj klub ,swoich pilkarzy ,a do tego my dopuscic nie mzoemy!

jak byk stoi ze to nie problem tylko trybuny glownej! ale mosz racja, dupc to, bo nic innego zes w stanie nie jest zrobic!

koniec , temat wyczerpany

[Schlesien]

Kto to jest więc MY

Sorry, ze ja bez podniesionej reki, ale Ci odpowiem. MY to po prostu Klub Wzajemnej Adoracji. Wg. tego klubu kazdy moze miec inne zdanie o ile pokrywa sie ono ze zdaniem Przodownikow Pracy.

Sorry, ze w takim tonie ale inaczej nie umia. Do czego to doszlo coby jeden Niebieski chciol bic drugiego! Kaj jest ta rodzinna atmosfera? Wy ("MY") na serio chcecie przyciagnac ludzi na stadion?

Swego czasu "MY" walczylo (pilnowalo) o to aby kibice kupujacy bilet na np. 10 nie siedzieli na krzeselkach bo to oszukiwanie klubu... jak jest teraz? Teraz mozna oszukiwac klub???

Co do szpilu z Zaglebiem... zero dopingu i pusty mlyn! To nie bylo tylko kilka osob ktore mialy naszych zawodnikow w du***. Ja wiem, ze mnie tam nie ma, jestem daleko i sie nie znom, ale akurat na tym szpilu bylem.

Teraz macie pole do popisu...

[radzion]

Schlesien otoz odpowiem ci tak:

co do meczu z zaglebiem - to bylzup;enie inny mecz: wtedy bylo widac ze polowa zespolu przeszlaobok meczu, 0 zaangazowania, zreszta byles,widziales
a tu np na meczu z bielskeim kiedy caly zespol zapieprzal ile sie dalo, az milo bylo popatzrec chocby na zaangazowanie bo neisetty umiejettnosci brakuje , slyszy sieglosy ze ten to ciula, ten taki ten owaki, do tego kretynizm, niekotrzy ci ludzie wogole niewiedza kto gra w tym zespole,myslaze bartos to bizacki, no sorry, ale jo jzu wola 1000 ludzi na stadionie ale zeby to byly osoby ktorez ruchem sa na dobre i na zle, a nie jakies ciuel kiere ida na szpil sie wyzyc bo staro imnie dala,

poza tym tak jak napisales, jestes daleko, i nie wiesz rzeczywiscie co robimy zeby przyciagnac ludzi na stadion,nie wiesz co robim zeby pomocw jakis sposob pilkazrom bo klub nawet w taki nie potrafi, polowa ludzi wogole nic nie wie na ten temat ale jak im soie proponuje zeby przyszli na spotkanie, zeby sie dowiedzieli jak jest, czy moga w jakis sposob pomoc to maja to gdzies i wola krytykowac innych zza komputera i obrazac sie o byle gowno,

piszesz dalej ooszukiwaniu klubu na biletach, tu masz racje ,ajwne sk***ysynstwo, alekoniec tego, juz nie ebdzie kupowania biletu za 6zl i na stolki, kazdy pojdzie na sektor na ktory kupi bilet, jelsi kupi za 6 zl idzie do mlyna czy mu sie to bedzie podobac czy nie, zreszta innego wyjscia nie bedzie,zreszta o co chodzito zobaczycie na meczu z pogonia,

aha Gerhacie widze ze tak badzo cichodzi o to MY kotre mam w podpisie

a wiec powiem ci tyle ze t nie chodzi tlyko o nasza grupe nasze stowrzyszenie jak myslisz
chodzi mi t o WSZYSTKICH kibicow (tych z mlynu, z 1,10czy trubuny glownej) ktorzy sa z tym klubem nadobre i na zle, ktorzy nie przychodza na mecz tylko po to zeby ponasmiewac sie z pilkarzy, oprawy itd,
Ci MY staraja sie cos robic zebvy to lepiej wygladalo, nawet nie wiecie ile zwykly doping potrafi dac, nie wiecie jak moze pomoc zawodnikomto ze zamaist ty ch*** krzkniesz do pilkazra ze dobrze zagral czy podopingowal ich w szczegolnosci w tych zlych momentach!!

i jesli ktos niepotrafi tego zrozumiec to rzeczywiscie szkdoa slow na niego,bo albo jest zdrowo pier...... albo poprostu nie ejst kibicem tego klubu, a moze jedno i drugie

[Goliat]

Hehe, miałem dwa dni kompa nieczynnego i widze że dyskusja sie rozwineła. Swojego zdania na temat loży szyderców nie zmienie ( WON Z LOŻĄ SZYDERCÓW!!!! ) Tekst gerhata że to jest taka tradycja na Ruchu jak Omega to mnie do łez rozbawił. Cóż, niektóre tradycje trzeba kultywować a z innymi zerwać. Mówiąc o tym by sie zorganizować i pójść razem na trybune nie chodziło mi od razu o to żeby na***rdalać wszystkim ambitnym krzykaczom z blaszoka bo to można zawsze zrobić i do tego nie potrzeba mobilizować ludzi z forum. Chodziło mi o to żeby grupowo pozytywne wzorce dopingu lansować, żeby nawet jak loża szyderców nie zaniknie to w praktyce nie będzie jej słychać. Ale to pewnie utopia. Widze że tu kilku gości (a szczególnie jeden ) próbują wszystkich umoralnić. Ale to sie nie uda, bo każdy ma swoje odczucia. A ty gerhat zanim zaczniesz ludziom wytykać netowe kozaczenie to poczytaj swoje posty! Mimo wszystko pozdrawiam:) Ta dyskusja dowodzi że coś sie jednak dzieje i są jeszcze ludzie którzy nie mają wszystkiego w du***, mimo iż często różne zdania. Pozdro dla WojtekO, mamy podobne klimaty chyba:)))

[Niebieska]

Ta dyskusja dowodzi że coś sie jednak dzieje i są jeszcze ludzie którzy nie mają wszystkiego w du***, mimo iż często różne zdania.

Goliat, maksymalna liczba punktów dla Ciebie za tą wypowiedź. Jeszcze raz powtórzę "ludzie którzy nie mają wszystkiego w du***, mimo iż często różne zdania", niech każdy to przeczyta, dwa, trzy, cztery razy aż zrozumie.

Do czego zmierzam, jeżeli ktos mówi, nie pójdę na spotkanie bo: ta Niebieska to plecie androny, Wojtek rzuca mięsem w kogo pobadnie i stara się być głosniejszy od bomb, Viro próbuje to wszystko pochytać, a Radzion chce mieć zawsze ostatnie zdanie, a tak na prawdę to żadne z nich nie ma racji, nie zgadzam się z Nimi, więc po co mam tam iść. Nic bardziej mylnego. Tym, którzy tak myślą chcę powiedzieć tylko jedno: SZKODA ŻE NIE BYŁO WAS WCZORAJ NA SPOTKANIU :lol: Stowarzyszenie nie jest Towarzystwem Wzajemnej Adoracji, a właśnie grupą ludzi, z których każda ma swoją indywidualność, swoje zdanie, niekoniecznie takie jak reszta, a jednak działamy razem we wspólnym celu. Nieraz zdarzyło się i jeszcze zdarzy, że ktoś na kogoś szczeknie, powie mu coś ostrego, np. Ja i Radzion, żeby nie być gołosłownym, czy to forum czy na spotkaniu, ale nikt na nikogo nie zamierza się obrażać i mówić, nazwałeś mnie tak a tak, jesteś be, już się z Tobą nie bawię, tak robią dzieci, a nie dorośli ludzie. Właśnie z takiej różnicy zdań, powstają pomysły i konkretne rozwiązania, tak było wczoraj i tak będzie w przyszłości.

Druga sprawa. Większość z Was krytykuje Nas lub chwali, tylko na podstawie tego co czyta lub widzi. Widzicie oprawy na meczach, widzieliście prezentację, ale tak naprawdę równie ważne rzeczy, jeśli nie ważniejsze dzieją się właśnie na spotkaniach, czy w budynku klubowym, Większość z Was o nich nie wie i nawet nie próbuje się dowiedzieć, a co za tym idzie nigdy się nie dowie, chyba że podejmie trud przyjścia na spotkanie i włączenie się w to co robimy.

Po trzecie: Moglibyśmy podać na Forum datę i miejsce spotkania, nawet o tym myślałam, ale z drugiej strony po co? Każdy może zapytać o to, wysyłając wiadomość na pryw, czy zagadać na gg. Kogo? Jeśli przeglądacie Forum nie będziecie mieć problemu z wyborem odpowiednich osób. Nie warto wszystkiego podawać na tacy, bo to rozleniwia i może właśnie dlatego teraz jest jak jest. Mało chętnych do spotkania się, a dużo chętnych do wygłaszania opinii zza kompa.

Wreszcie po czwarte i ostatnie. Nie spotykamy się w lesie, gdzieś na uboczu, tylko w naszej siedzibie, w Chorzowie, w takim punkcie, który ma bardzo korzystne połączenie komunikacyjne, więc nawet osoby niezmotoryzowane nie będą miały problemów z dotarciem. tak sobie przeglądam miasta z których są Forumowicze: Chorzów, Łagiewniki, Katowice, Siemianowice, Bytom, Batory. A wydaje się, że wszyscy są co najmniej ze Szczecina i nie mają jak pojawić się na spotkaniu. Spotkania są co tydzień w tym samym dniu tygodnia i o tej samej godz. Może się zdarzyć, że komuś akurat ten termin nie pasuje, jeśli będzie takich osób więcej to może uda zorganizować się spotkanie w innym terminie dla Tych osób. Ale musimy wiedzieć czy jest w ogóle jakieś zainteresowanie. Jednak nie tłumaczyłabym się brakiem czasu, bo własnie te osoby, które mają go najmniej są zawsze lub prawie zawsze, w miarę możliwości. Nie wspomnę już o tych, które każdą przerwę na lunch w pracy poświęcają na sprawy Stowarzyszenia i Ruchu.

Zakończę nietradycyjnie. Nie zapraszam. Zaproszeń już było aż nadto. Kto będzie chciał przyjdzie, kto nie, to na siłę się go z domu nie wyciągnie.
Bedzie trzeba, będziemy robić to co robimy, w tej grupie, w której jesteśmy. I tyle.

PS. Ostatnio popularne jest na Forum grupowanie, Ja chyba należę do grupy kaznodziei, tak mi się wydaje, Viro to stróż porządku, a Wojtek dyktator. Tak to mniej więcej widzisz - Gerhat, czy gdzieś się pomyliłam. Ciekawe do jakiej grupy inni by się zaliczyli :lol:

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam swoim postem, jeśli tak to na pryw., chętnie się ustosunkuję, jak zawsze zresztą. PozdRawiam.

[gerhat]

radzion - za oprawy i prezentację drużyny wielkie brawa. To cel statutowy stowarzyszenia i robicie to bardzo dobrze, a jak wybudujecie to co chcecie to jeszcze bardziej bił będe brawo. Twój podpis mnie nie razi, bo wogóle go nie zauwazyłem, a jak już zauważyłem to tez mnie nie razi. Byłem na dwóch spotkaniach założycielskich stowarzyszenia ale ciebie nie spotkałem, szkoda bo może teraz lepiej bysmy się rozumieli.

MY- niezaleznie czy piszecie we własnym imieniu czy tez stowarzyszenia, jeżeli piszecie brednie, bądźcie pewni że klaskać nie będę, tak jak i MY nie musi mi klaskać.

Schlesien, jest jeszcze inne określenie TKMy
Ci co teraz rozporawiają się z forumowiczami i blaszokiem jeszcze niedawno jechali jak miło na Rogalę. Odkąd MY jest uzaleznione finansowo od Rogali zmieniła się retoryka. Rozumiem że nie wypada walić w kogoś kto daje kasę, w mysl zasady jak nie możesz pokonać wroga to musisz się z nim zaprzyjaźnić. To rozumiem. Ale po co MY jest tubą Rogali (vel vice).
Rogali zawsze przeszkadzały trzy rzeczy: forum, loża i zawodnicy którzy mu się stawiali.
Tak się składa że MY też nie podobają się wpisy na forum, loża i niektórzy zawodnicy (vide nagonka na Cecota) tak jakby to byli sprawcy zapaści finansowej i sportowej klubu.
MY może pisać śmierć gorolom o ile gorolem jest Masternak albo Cecot, ale reszcie nie wolno powiedzieć złego słowa o zawdnikach, o gorolach też. Lepiej jak MY zajmie się tym co ma w statusie bo Rogala prędzej czy później smycz odetnie, a kibice Ruchu niech żyją w zgodzie.

[Gość]

Stowarzyszenie nie jest uzależnione finansowo od klubu, mamy swoje niezależne źródła dochodu, a co do tego co robimy i będziemy robić to mniej szczekania więcej roboty... tego Ci życzę Gerhat.

[gerhat]

WojtekO tego samego Ci życzę.
Niebieska - 100% racji na spotkaniach tak własnie jest, tylko za kompem uczestnicy zachowują sie zupełnie inaczej. Jeżeli kogoś krytykuję to za to co pisze a nie za to co robi. To są dwie różne sprawy.

[Wilus]

Widze, ze dyskusja dalej sie rozwija i przybiera dosc nieciekawy obrot, przynajmniej ja to tak widze. Wiekszosc ludzi ostro zaatakowala Gerhata, ktory IMO poruszyl jeden bardzo istotny problem, problem ktory moim zdaniej jest dosc powazny.
Otoz wszyscy , ktorzy naleza do Stowarzyszenia sa bardzo wrazliwi i nie przyjmuja zadnej, absolutnie zadnej krytyki, a jedyna riposta na jakies argumenty od razu sa kwitowane zdaniem " A co ty zrobiles dla Ruchu ". Gdy ktos probuje kogos bronic zostal nazwany obronca ucisnionych ( KK ) itd. Powiem Wam szczerze ze po tym co czytam w tym watku nie przekonuja mnie argumenty Niebieskiej o tym zeby przyjsc na spotkanie bo ja widze, ze organizacja ta jest bardzo hermetyczna i albo zaakceptujesz to co robimy, a jak masz inne zdanie to nalezysz do "lozy szydercow" itp. Moze faktycznie spotkania wygladaja tak jak pisze Niebieska, ale dyskusja wasza na forum pokazuje, ze albo sie z nami zgadzasz albo .....
Z jednej strony jak ktos chcialby byc zlosliwy to moze powiedziec, ze czy do lozy szydercow zalicza sie takze tych osobnikow, ktorzy siedza w mlynie i nie krzycza hasel w stylu " wasze matki to sa ku....." czy "strzelcie kur..... gola " ? Jak dla mnie jest to tak samo prymitywne jak gosc na blaszoku, ktory niecenzuralnie obraza zawodnikow wlasnej druzyny. No ale jak pewnie zripostuje WojtekO on moje wywody ma w du*** i bedzie tak jak chce stowarzyszenie i najlepiej takich malkontentow wogole wywalic ze stadionu.
Tak wiec Panowie aby moglo dosc tutaj do konstruktywnych wnioskow, niestety musicie takze zaakceptowac, to ze nie kazdy musi sie w 100 % z Wami zgadzac i ma tez wlasne zdanie.

Pozdrowienia Wilus

[Gość]

no dobra więc konstruktywne pytanie... o co wam tak naprawdę chodzi ? :?

No i taka moja mała uwaga napierdalacie na piłkarzy jak wam się podoba to ja mogę ponapierdalać na was, w końcu jest demokracja a jak czytam wasze brednie to mi się na śmiech zbiera :lol: