[12 kolejka] Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 21.10.2013; 18:00

[Ozor]

wszystko fajnie opisałeś jednak zapominasz o konfiskacie 30 tyś

[Yego]

wszystko fajnie opisałeś jednak zapominasz o konfiskacie 30 tyś

Racja. Takie cos nie powinno miec miejsca

[FAROW]

Owszem, na race fajnie się patrzy, ale Ruch Chorzów nie jest na chwilę obecną klubem który stać na płacenie kar, zamykanie stadionu, a kibice i sam Klub są na cenzurowanym więc jestem zdania, że powinno się z piro na chwilę obecną zrezygnować. Wolę oglądać dobrą grę piłkarzy którym zapłacono zaległości niż oglądać ładną oprawę z piro i padakę na boisku!

[scaneRboy]

sytuacja nie jest łatwa, nie ma prostego schematu: my kibice - oni zarząd. Ciekawe ilu z Was miało lub ma okazje być prezesami, managerami, kierownikami... i nie mam tu na myśli McDonalda. Często to jest sztuka łączenia ognia z wodą. Paweł Czado napisał nawet felieton, wg którego po meczu z Wisłą odbyło się spotkanie u Wojewody, gdzie urzędników było więcej, niż rac na meczu. Jakoś teraz tego felietonu nie umiem znaleźć - co tez daje do myślenia.

Nie wierzę po prostu, że Smagorowicz lub ktokolwiek inny z klubu ma radochę z tego, że zablokowano te pieniądze, a Ultrasi zostali w domach. Przecież to nie jest pomysł Smagorowicza, że w całej Europie nie wolno odpalać rac. Przypuszczam, że po prostu musieli tak zrobić. Na nic wg mnie protesty, trzeba rozmawiać i szukać rozwiązań. Może piro da się odpalić poza stadionem... może da się powołać specjalistyczną firmę o nazwie "BlueUltrasPiro" S.A. Sp. z o.o. Co. i na podstawie zlecenia firma będzie robiła legalne pokazy(???) - to by był precedens na skalę Europy. Może zarząd odda pieniądze, ale na podstawie faktur stowarzyszenia, aby mieć pewność, że kasa nie poszła na piro lub inne niedozwolone gadżety. Po prostu kupią nam co potrzebujemy, pod warunkiem, że nie będzie to piro. Wg mnie trzeba przede wszystkim rozmawiać i szukać dobrego wyjścia.

[Thoth]

Paweł Czado napisał nawet felieton, wg którego po meczu z Wisłą odbyło się spotkanie u Wojewody, gdzie urzędników było więcej, niż rac na meczu. Jakoś teraz tego felietonu nie umiem znaleźć - co tez daje do myślenia.

bo to chyba Tudor napisoł

[Yego]

...wg którego po meczu z Wisłą odbyło się spotkanie u Wojewody, gdzie urzędników było więcej, niż rac na meczu. Jakoś teraz tego felietonu nie umiem znaleźć - co tez daje do myślenia.

z Niebiescy.pl

"Zygmunt Łukaszczyk widać uznał, że w pojedynkę z tak poważną sprawą zmierzyć się nie może, więc na naradę zaprosił również Andrzeja Kotalę, prezydenta Chorzowa, któremu towarzyszył jeszcze Marcin Michalik, wiceprezydent miasta. W spotkaniu brali też udział komendant policji, przedstawiciel straży pożarnej, przedstawiciel ds. bezpieczeństwa Polskiego Związku Piłki Nożnej, prezes Ruchu Chorzów, kierownik ds. bezpieczeństwa Ruchu i - tego jesteśmy pewni - jeszcze kilku ważnych oficjeli, którzy poświęcili swój cenny czas, żeby porozmawiać o racach na Cichej" - wylicza w komentarzu Todur.

[_BiADACZ_]

i na podstawie zlecenia firma będzie robiła legalne pokazy(???) - to by był precedens na skalę Europy.

a co ze spontanicznymi reakcjami?
jak się ma do tego klimat?

co do meczu, nie wiem jak ku*** Stawarski przy akcji, w której padła bramka robi wślizg ku*** na wysokości pola karnego, daje się wy***ać jednym ruchem palca u nogi... to przez Niego padła ta bramka.

[scaneRboy]

Paweł Czado napisał nawet felieton, wg którego po meczu z Wisłą odbyło się spotkanie u Wojewody, gdzie urzędników było więcej, niż rac na meczu. Jakoś teraz tego felietonu nie umiem znaleźć - co tez daje do myślenia.

bo to chyba Tudor napisoł

ok, zwracam honor. Myślę, że Pan Todur bardzo się na mnie nie obrazi, w razie czego postawię piwko. Niemniej wolałbym, żeby zająć się sednem problemu.

ps. nie trudno o pomyłkę, Ty też przekręciłeś nazwisko

[Thoth]

eee tam chciołech cie ino nakierowac zebyś sie nie trudził za wiela szukajac tego w twórczosci Czado.

[gerhat]

sytuacja nie jest łatwa, nie ma prostego schematu: my kibice - oni zarząd. Ciekawe ilu z Was miało lub ma okazje być prezesami, managerami, kierownikami... i nie mam tu na myśli McDonalda. Często to jest sztuka łączenia ognia z wodą. Paweł Czado napisał nawet felieton, wg którego po meczu z Wisłą odbyło się spotkanie u Wojewody, gdzie urzędników było więcej, niż rac na meczu. Jakoś teraz tego felietonu nie umiem znaleźć - co tez daje do myślenia.

Nie wierzę po prostu, że Smagorowicz lub ktokolwiek inny z klubu ma radochę z tego, że zablokowano te pieniądze, a Ultrasi zostali w domach. Przecież to nie jest pomysł Smagorowicza, że w całej Europie nie wolno odpalać rac. Przypuszczam, że po prostu musieli tak zrobić. Na nic wg mnie protesty, trzeba rozmawiać i szukać rozwiązań. Może piro da się odpalić poza stadionem... może da się powołać specjalistyczną firmę o nazwie "BlueUltrasPiro" S.A. Sp. z o.o. Co. i na podstawie zlecenia firma będzie robiła legalne pokazy(???) - to by był precedens na skalę Europy. Może zarząd odda pieniądze, ale na podstawie faktur stowarzyszenia, aby mieć pewność, że kasa nie poszła na piro lub inne niedozwolone gadżety. Po prostu kupią nam co potrzebujemy, pod warunkiem, że nie będzie to piro. Wg mnie trzeba przede wszystkim rozmawiać i szukać dobrego wyjścia.

rzeczowo, rozsądnie i wszystko w temacie

[Harpo]

Amen

[limak1995]

Chce napisać artykuł na jeden z portali o Dariuszu W. Pamięta ktoś może kiedy dokładnie było skandowane z Dziesiony ,,Dariusz W.'' bo nie pamiętam dokładnie,a przydałoby mi się to do artykułu.

[Paradoxides]

sytuacja nie jest łatwa, nie ma prostego schematu: my kibice - oni zarząd. Ciekawe ilu z Was miało lub ma okazje być prezesami, managerami, kierownikami... i nie mam tu na myśli McDonalda. Często to jest sztuka łączenia ognia z wodą. Paweł Czado napisał nawet felieton, wg którego po meczu z Wisłą odbyło się spotkanie u Wojewody, gdzie urzędników było więcej, niż rac na meczu. Jakoś teraz tego felietonu nie umiem znaleźć - co tez daje do myślenia.

Nie wierzę po prostu, że Smagorowicz lub ktokolwiek inny z klubu ma radochę z tego, że zablokowano te pieniądze, a Ultrasi zostali w domach. Przecież to nie jest pomysł Smagorowicza, że w całej Europie nie wolno odpalać rac. Przypuszczam, że po prostu musieli tak zrobić. Na nic wg mnie protesty, trzeba rozmawiać i szukać rozwiązań. Może piro da się odpalić poza stadionem... może da się powołać specjalistyczną firmę o nazwie "BlueUltrasPiro" S.A. Sp. z o.o. Co. i na podstawie zlecenia firma będzie robiła legalne pokazy(???) - to by był precedens na skalę Europy. Może zarząd odda pieniądze, ale na podstawie faktur stowarzyszenia, aby mieć pewność, że kasa nie poszła na piro lub inne niedozwolone gadżety. Po prostu kupią nam co potrzebujemy, pod warunkiem, że nie będzie to piro. Wg mnie trzeba przede wszystkim rozmawiać i szukać dobrego wyjścia.

Fajnie, że napisałeś praktycznie dokładnie to samo o czym rozmawiałem z kolegą z pracy, też Niebieskim. Ja wprost uważam, że jest to zadanie dla Stowarzyszenia. Może niech ktoś ogarnięty z młyna pogada na ten temat ze Stowarzyszeniem. Trzeba po prostu zasięgnąć opinii prawnej na temat "Pirotechnika a organizacja imprez masowych". Przecież jeśli jakieś miasto organizuje powiedzmy Sylwestra i towarzyszy temu pokaz sztucznych ogni to nikt nikogo z tego powodu nie ściga. Widocznie jest dokładnie tak jak napisałeś. Wynajmuje się firmę, której za usługę się płaci. O opinię prawną może wystąpić praktycznie każdy kto za nią zapłaci. Może trzeba pogadać z klubem albo z miastem. Zapewne obydwie instytucje współpracują z odpowiedzialnymi kancelariami. Trzeba może spełnić pewne proste warunki by nie działać wbrew ustawie. Jeśli będziemy działać w zgodzie z prawem policja będzie nam mogła naskakać.

Doceniam wkład pracy i zaangażowanie ludzi przygotowujących oprawy. Czasami wychodzi to im lepiej czasami gorzej. Ostatnia oprawa była super, bardzo efektowna. Ale ... Idą WDŚ, będzie oprawa z pirotechniką, zamkną już nam wtedy stadion na bank nie wiadomo na jak długo (oby nie). Ja jestem od ponad 30 lat "piknikiem" i wolę jednak chodzić na mecze, nawet bez opraw.

[MLeko]

Bodajże Lechia Gdańsk ostatnio badała temat pirotechniki we współpracy z Urzędem Miasta i prawnikami, wyszło im, że nie ma opcji na legalną na stadionie. U nas jeszcze można "zza płotu", jak to przynajmniej raz widziałem, a u nich z racji wypaśnego stadionu muszą się obyć bez.
Jeżeli miałbym wybierać wolę mecze bez piro niż zamknięty stadion, w końcu jestem "piknikiem" ;-).
Natomiast sam zakaz jest bez sensu, ale skoro takie są przepisy, to trzeba czekać na ich zmianę, można czekać aktywnie (wnioski, pozwy, manifestacje, etc), a nie narażać klub na grzywny, siebie na sprawę sądową, innych kibiców na zamknięcie stadionu.