Ruch - Jaga
-
- Posty: 666
- Rejestracja: 18 cze 2003, o 21:18
- Lokalizacja: Piekary Sl.
- Kontakt:
A jo chca zwrocić uwaga na cos takigo jak "prawo serii". Od poczatku tego sezonu przegrali my po pięciu szpilach z Zagłębiem S. Po kolejnych sześciu szpilach (nie licząc PP) przegrali my z Jagą. Teraz powinni my przegrać po siedmiu, ale zostały juz ino 4 szpile, czyli SIODMEGO już niy bydzie, a to znaczy że spoko mogymy dopisać do tabele 12 pkt.
Ostatnio zmieniony 14 paź 2006, o 17:48 przez stan01, łącznie zmieniany 1 raz.
- Blaszany
- Posty: 1824
- Rejestracja: 20 sie 2004, o 14:35
- Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
- Kontakt:
chyba niy dadzom rady... ślonski klub, a same na 7-mie gorole... :lol: :twisted: (bez urazyreden pisze:"Siódyma", pochytejcie to. Aby roz...Blaszany pisze:aha no i pewnie zastompienie kto wygra mecz na KTO WYGRO SZPIL? (rycane z 7-my do calego stadionu) to kolejne moje niy doczekanie.:roll:
a szkoda... bo to lepiyj wyłazi.... ;/
Byda fest wdziynczny.

Ostatnio zmieniony 14 paź 2006, o 17:47 przez Blaszany, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1592
- Rejestracja: 22 sie 2005, o 12:40
- Lokalizacja: Pszczyna
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6680
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Gratuluję wspaniałej oprawy i dopingu, kibicowsko I liga (ale to przecież wiecie
)
Co do meczu... liczy się to, co jest w siatce. Tym razem to Jagiellonia była bardzo skuteczna, bo z kilku okazji jedną wykorzystała. Mówicie o leżeniu na murawie piłkarzy Jagi... przecież to jest normalka. Osobiście nie popieram takich zachowań, wręcz nimi gardzę, ale co zrobić... taki jest teraz futbol.
Dwa sezony wcześniej mecz Jagiellonii z Ruchem w Białymstoku zakończył się remisem 1-1. Wówczas cały mecz atakowała Jaga, a Ruch miał tylko jedną sytuację, którą wykorzystał. Piłkarze z Chorzowa bili wówczas rekordy w udawaniu kontuzji, co chwila ktoś z "niebieskich" leżał na murawie... nie mówię tego by się napinać czy drwić, lecz by Wam pokazać, że na drużyny przyjezdne w naszej lidze stosują taką taktykę od dawna i jest to nagminne.
Pozdrawiam i życzę awansu do I ligi. Nie miałbym nic przeciwko byśmy awansowali razem

Co do meczu... liczy się to, co jest w siatce. Tym razem to Jagiellonia była bardzo skuteczna, bo z kilku okazji jedną wykorzystała. Mówicie o leżeniu na murawie piłkarzy Jagi... przecież to jest normalka. Osobiście nie popieram takich zachowań, wręcz nimi gardzę, ale co zrobić... taki jest teraz futbol.
Dwa sezony wcześniej mecz Jagiellonii z Ruchem w Białymstoku zakończył się remisem 1-1. Wówczas cały mecz atakowała Jaga, a Ruch miał tylko jedną sytuację, którą wykorzystał. Piłkarze z Chorzowa bili wówczas rekordy w udawaniu kontuzji, co chwila ktoś z "niebieskich" leżał na murawie... nie mówię tego by się napinać czy drwić, lecz by Wam pokazać, że na drużyny przyjezdne w naszej lidze stosują taką taktykę od dawna i jest to nagminne.
Pozdrawiam i życzę awansu do I ligi. Nie miałbym nic przeciwko byśmy awansowali razem

i oto chodzi stara wiara pamieta ....Jay-Jay pisze:Gratuluję wspaniałej oprawy i dopingu, kibicowsko I liga (ale to przecież wiecie)
Co do meczu... liczy się to, co jest w siatce. Tym razem to Jagiellonia była bardzo skuteczna, bo z kilku okazji jedną wykorzystała. Mówicie o leżeniu na murawie piłkarzy Jagi... przecież to jest normalka. Osobiście nie popieram takich zachowań, wręcz nimi gardzę, ale co zrobić... taki jest teraz futbol.
Dwa sezony wcześniej mecz Jagiellonii z Ruchem w Białymstoku zakończył się remisem 1-1. Wówczas cały mecz atakowała Jaga, a Ruch miał tylko jedną sytuację, którą wykorzystał. Piłkarze z Chorzowa bili wówczas rekordy w udawaniu kontuzji, co chwila ktoś z "niebieskich" leżał na murawie... nie mówię tego by się napinać czy drwić, lecz by Wam pokazać, że na drużyny przyjezdne w naszej lidze stosują taką taktykę od dawna i jest to nagminne.
Pozdrawiam i życzę awansu do I ligi. Nie miałbym nic przeciwko byśmy awansowali razem
- Simone
- Posty: 2119
- Rejestracja: 1 wrz 2003, o 21:36
- Lokalizacja: EGAL
- Kontakt:
- Marc_MC
- Posty: 460
- Rejestracja: 22 sie 2002, o 01:50
- Lokalizacja: Düsseldorf - Świętochłowice
- Kontakt:
Powiem moje zdanie, nie czytołech innych wypowiedzi.
Nawet dobrze, że Ruch przegroł. Mieli doś szpilów wygranych z rzyndu.
Taki zimny prysznic im dobrze zrobi.
Bydzie pełno mobilizacjo na szpil ze Stalom i kolejne 3 punkty.
Poczwórny pech:
13 szpil ze Jagom, 13-ego w 13-yj kolyjce, stacony 13-ty tor !
Nawet dobrze, że Ruch przegroł. Mieli doś szpilów wygranych z rzyndu.
Taki zimny prysznic im dobrze zrobi.
Bydzie pełno mobilizacjo na szpil ze Stalom i kolejne 3 punkty.
Poczwórny pech:
13 szpil ze Jagom, 13-ego w 13-yj kolyjce, stacony 13-ty tor !
Ostatnio zmieniony 20 paź 2006, o 20:12 przez Marc_MC, łącznie zmieniany 2 razy.
Ruch Chorzów - Legende ohne Ende.
---------------------------------------------------------------------------------------------
Pjyrszo zajta Ruchu 1998-2004:
http://www.Ruch-Chorzow.soccer.com.pl, http://www.Ruch-Chorzow.de
Pjyrszy roz na Ruchu: 09.03.1978 (Ruch - ŁKS 2:2)


---------------------------------------------------------------------------------------------
Pjyrszo zajta Ruchu 1998-2004:
http://www.Ruch-Chorzow.soccer.com.pl, http://www.Ruch-Chorzow.de
Pjyrszy roz na Ruchu: 09.03.1978 (Ruch - ŁKS 2:2)


-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1328
- Rejestracja: 23 paź 2004, o 11:50
- Lokalizacja: GóRny Śląsk
- Kontakt:
Masz rację, wtedy nasze zespoły walczyły o trochę inne cele. Tak czy siak, walka o zwycięstwo w naszej lidze (i nie tylko w naszej) jest w wielu przypadkach prowadzona każdymi metodami, m.in tymi, o których mowa była w tym temacie.Simone pisze:ja sie z Toba zgadzam tylko ze my bylismy wtedy czerwona latarnia ligi a nie 3 druzyna wiec to troche inna historia
Mam jednak nadzieje ze wejdziemy razem do OE Tak byloby najlepiej
Powodzenia ze Stalą. Oby hydrogówno się potknęło i upadło już na dobre do końca sezonu

P.S. Macie rację, u nas ważny mecz 23 października. Od niego bardzo dużo zależy, obyśmy go wygrali...
No wlsnie kto wpad na ten pomysl aby rozegrac 13 i to w piatek, przy takich 13.nastkach.
DRuga sprawa to ze Ruch teraz musi ten mecz wygrac. Bo czuje sie juz oddech tych co sa za nami. Obawiam sie bardzo mocno Sosnowca. A co tez to wielka ironia losu. Przegrana w Sosnowcu, przegrana z Jagiellonia. Ale tez to ze skutecznosc w takich waznych meczach nawalila. Niestety tu nie mozna powiedziec ze wypadek przy pracy i gra sie dalej.Wrecz przeciwnie to powinno sie ktos bardzo ale to naprawde mocno sie zastanowic nad ta porazka. Owszem nalezy grac dalej i nalezy wygrywac. Wygrywac! Jezeli chcemy myslec o awansie. Jestem nadal rozgoryczony ta porazka, cos tu mi nie gra cos mi tu nie pasuje.
DRuga sprawa to ze Ruch teraz musi ten mecz wygrac. Bo czuje sie juz oddech tych co sa za nami. Obawiam sie bardzo mocno Sosnowca. A co tez to wielka ironia losu. Przegrana w Sosnowcu, przegrana z Jagiellonia. Ale tez to ze skutecznosc w takich waznych meczach nawalila. Niestety tu nie mozna powiedziec ze wypadek przy pracy i gra sie dalej.Wrecz przeciwnie to powinno sie ktos bardzo ale to naprawde mocno sie zastanowic nad ta porazka. Owszem nalezy grac dalej i nalezy wygrywac. Wygrywac! Jezeli chcemy myslec o awansie. Jestem nadal rozgoryczony ta porazka, cos tu mi nie gra cos mi tu nie pasuje.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 70 gości