Byli gracze
-
- Posty: 7341
- Rejestracja: 14 lip 2008, o 21:44
- Lokalizacja: Zürich
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Juz im szpil w tamtyj kolejce zawalil. Cichocki, uon, Lech I poru innych co my mieli w skladzie, tacy partacze ze to je cud ze my w ogole jakies punkty pochytali.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Narodzie Górnośląski! Chcesz Twoje doczesne i wieczne życie na kilka setek lat w tak nieszczęśliwe ręce oddać? Nigdy – przenigdy! Obudź się Górnoślązaku i okaż przed całym światem, że potrafisz gospodarzyć i sam się rządzić. Dlatego też stwórz sobie samoistne wolne państwo – Republikę Górnośląską. Górnoślązacy! Wiem, że tak sobie życzycie. Jeżeli Szwajcaria potrafi się sama rządzić, dlaczego nie nasz bogaty kraj, który ma warunki ku temu.
http://forum.niebiescy.pl/viewtopic.php?f=22&t=23280
http://forum.niebiescy.pl/viewtopic.php?f=22&t=23280
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 21 wrz 2017, o 08:12
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11374
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Byli gracze
no to wkleimy:
an Mazurek (2x45.info): - Koledzy w Ruchu zwracali się do ciebie po pieniądze?
Łukasz Moneta: - Jakby nie mieli się do kogo zwracać…
- Pytanie jest nieprzypadkowe.
- Byłem skarbnikiem naszej ekipy. Po odejściu Marka Szyndrowskiego, który wcześniej przez lata pełnił tę rolę, pojawił się wakat i w szatni odbyło się małe głosowanie na to stanowisko. Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że to ja najlepiej nadaję się do tej roli. Ba, to mało powiedziane, miałem być idealnym kandydatem. Nazwisko kojarzy się z pieniędzmi, więc wybór był oczywisty. Zresztą mam doświadczenie w „zawodzie”, bo w szkole też wszystkie obowiązki związane z byciem skarbnikiem spadały na mnie. Klasa zawsze mnie wybierała. Minęły lata, już nie chodziłem do szkoły, ale pozycja nadal była ta sama.
- Nazwisko masz wdzięczne do tego typu dowcipów w drużynie, ale przy tym smutno ironiczne wobec sytuacji finansowej w Chorzowie…
- Czysta abstrakcja. Koledzy z Ruchu śmiali się, że przyszedł Moneta i dzięki temu na pewno będzie lepiej z finansami. Oczywiste dowcipy, ale z drugiej strony, każdy naprawdę liczył, że kiedyś sytuacja się ustabilizuje. Czas mijał, a tak się nie działo. Z każdym miesiącem uświadomiliśmy sobie, że to coraz mniej realne.
- Ciężko gra się w klubie z problemami finansowymi?
- Taka perspektywa siedzi w głowach. Nie da się od tego uciec. Weź nie otrzymuj pensji przez kilka miesięcy. Jakkolwiek nie byłaby ona wysoka. Nie znam nikogo, kto powiedziałby, że nie potrzebuje regularnej wypłaty za swoją pracę. To niemożliwe. Może to głupio brzmi, ale jest rodzina na utrzymaniu, mieszkanie czy cokolwiek innego. Po prostu z czegoś trzeba żyć, a do tego w drużynie było wielu młodych zawodników i nie każdy wcześniej zdołał odłożyć sobie jakąś większą kwotę.
Piłkarz to też człowiek. W klubie z problemami finansowymi ciągle zastanawia się, co będzie dalej. Wiadomo, że można skupiać się tylko na graniu i treningach, w ciągłym oczekiwaniu na ustabilizowanie się sytuacji, ale ile to może trwać? Gdzieś zawsze jest granica.
- Z ilu miesięcznym poślizgiem dostawaliście pensje?
- Kurczę, właściwie to nie chciałbym o tym mówić. Tamte czasy już za mną, staram się nie robić nikomu wyrzutów.
- To nie są wielkie tajemnice. Zaległości wobec piłkarzy miało i ma wiele klubów Ekstraklasy. Dawid Plizga przyznawał, że w Górniku Zabrze dostawali z 2-3 miesięcznym opóźnieniem. Krzysztof Mączyński też bez skrępowania mówił o podobnych terminowo zaległościach w Wiśle.
- Oj, to w Ruchu było znacznie większe opóźnienie, a pewnie koledzy z dłuższym stażem mieli jakieś niezapłacone zaległości z dawnych lat, więc u nich mogło być jeszcze gorzej. Orientacyjnie: piłkarze, którzy odeszli w tym oknie transferowym mają za ten rok uregulowany styczeń. Ja osobiście nie jestem tak poszkodowany, jak inni, bo dostałem wypłaty za jeszcze kilka kolejnych miesięcy i mogę śmiało powiedzieć, że właściwie wszystko się już unormowało, także dramatu nie ma. Aczkolwiek w ich wypadku… od stycznia minęło ponad pół roku. Każdy sobie sam może ocenić tę sytuację.
- Odejście Kamila Mazka, Piotra Ćwielonga i Patryka Lipskiego mocno uderzyło w zespół?
- Po ich odejściu znacznie pogorszył się stan naszej kadry. Wiadomo, że spadła jakość, bo to zawodnicy, którzy pełnili ważną rolę w drużynie, ale nawet nie o tym mówię. Pod koniec sezonu zabrakło nam ludzi do rotacji. Kadra się skurczyła, a my potrzebowaliśmy każdego zawodnika, który mógłby coś od siebie wnieść na boisko, pomóc nam w walce o utrzymanie, w której liczy się każda minuta. W grupie spadkowej natłok spotkań był naprawdę duży i pojawiło się zmęczenie. Kurde, zabrakło ich po prostu. Kilka ostatnich spotkań zagraliśmy bardzo źle i skończyło się spadkiem, który bolał, jak cholera. Tym bardziej zawodnika, który rozgrywał właściwie pierwszy pełen sezon w Ekstraklasie.
- Może oprócz tego części zawodników trudno było dzielić etaty? Kilku zawodników pełniło dodatkowe role w klubie np. specjalisty ds. marketingu i PR.
- Chodzi o te podwójne umowy z Fundacją Ruchu? Stara sprawa. Jak przychodziłem, to w zespole było jeszcze kilku zawodników z takimi umowami i choć nie rozmawialiśmy o tym w szatni, to wszyscy wiedzieli, że coś takiego ma miejsce, bo zainteresowani próbowali dochodzić swoich należności po sądach. Mnie to na pewno nie dotyczyło. W moim wypadku tego nie było. Podpisałem normalną umowę.
Brak umiejętności podzielności uwagi? Traktuję tą uwagę w formie żartu. Zabrakło nam po prostu trochę doświadczenia, szczęścia i umiejętności. Wszystko się składa na taki spadek. Staram się o tym zapomnieć. Nie pomagały też zawirowania wokół klubu. Ciągle coś się niedobrego działo. Jeśli człowiek jest świadomy, a my wszyscy byliśmy, to po sygnałach o zmianach trenerów, prezesów, pożyczkach od miasta, każdy już wiedział, że nie jest dobrze. Łukasz Surma fajnie powiedział kiedyś, że Ruch był jak bomba z opóźnionym zapłonem. Pomału wszystko się kumulowało.
- Kiedy przychodziłeś do Chorzowa na początku 2016 roku, jako młody piłkarz, miałeś świadomość problemów klubu czy raczej tylko „chwilo trwaj” i chęć regularnej gry bez patrzenia na aspekty pozasportowe?
- Przychodząc z Wigier do Ruchu byłem niesamowicie podniecony. Wreszcie dostałem poważną szansę gry w Ekstraklasie. Pytałem starych kolegów z Legii, którzy też byli w Ruchu, czy finansowo będzie w porządku. Odpowiadali: „Słuchaj, opóźnienia zawsze są, ale całkowicie w normie, zawsze wszystko jest regulowane, także luz”. Wszyscy mówili tak samo i długo mieli rację. Przez pierwsze pół roku, może rok pieniądze dostawaliśmy w kratkę, ale przynajmniej wszystko było systematycznie regulowane.
- W którym momencie wiedziałeś, że chcesz odejść?
- Ta decyzja we mnie dojrzewała. Po odejściu chłopaków wiedziałem, że może być ciężko. Potem pojawiły się problemy na górze, a na końcu ten spadek, który rozwiał moje wątpliwości, co do odejścia. Nie chciałem grać w I lidze. Nie powiem, że indywidualnie zagrałem rewelacyjny sezon, ale na pewno nie mam się, czego wstydzić. W końcu przyczyniłem się do jakieś części goli Ruchu, strzeliłem trzy gole, zaliczyłem pięć asyst. Gdyby było źle, to nie dostałbym pewnie powołania na Euro U-21 od Marcina Dorny. Dramatu nie ma. To był odpowiedni czas do zmiany klubu.
- Po odejściu Patryka Lipskiego, jedna z grup kibicowskich napisała, że Ruch dał mu wszystko, a co dał tobie?
- Grę. Po dwóch rundach w Wigrach Suwałki dostałem kilka ofert z Ekstraklasy. Wybrałem Ruch, bo wydawał mi się idealną opcją. Piąte miejsce po rundzie jesiennej, młody zespół, gdzie regularne szanse dostawali Kamil Mazek, Patryk Lipski czy Maciek Urbańczyk i do tego miejsce bliżej domu, choć to oczywiście argument naciągany, bo dla mnie nie grał nigdy zbyt wielkiej roli przy wyborach klubów. Spędziłem w Chorzowie całkiem udane półtora roku. Ktoś powie, że to niemożliwe, bo przecież spadliśmy. No tak, ale ja starałem się, żeby zrobić wszystko, by tego uniknąć. Dla mnie dowodem na to, że prezentowałem się nieźle jest fakt, że przez cały okres gry w Ruchu dostawałem regularne powołania do kadry U-21 i potem wykupiła mnie Legia.
- Sniper1920
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 258
- Rejestracja: 4 lip 2012, o 10:40
- Kontakt:
Re: Byli gracze
.Po odejściu chłopaków wiedziałem, że może być ciężko. Potem pojawiły się problemy na górze, a na końcu ten spadek, który rozwiał moje wątpliwości, co do odejścia. Nie chciałem grać w I lidze.
W sumie cel swój osiągnął bo nie gro w 1 lidze juz nie mówiąc o Eklapie, bo ogrywo 3 ligowe kartofliska w rezerwach. Koledzy tez po odejsciu z Ruchu kariery wielkiej nie robią. Czasem mi sie zdaje, że oni sami siebie nie słyszą co oni wygaduja

-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 21:21
- Lokalizacja: Chełm Śląski
- Kontakt:
Re: Byli gracze
To sie nazywo zakłamywanie rzeczywistości. Takie czasy, jedyn z drugim dwa razy bal prosto kopnie i robi sie fest gwiazda na poziom reprezentacji... Sorry Piniądz, ale oprócz woli walki brak Ci atutów. Rzykej żeby legło Cie kaś wypożyczyła, bo jak Ci sie tam skończy kontrakt, a nikaj niy pogrosz w międzyczasie, to może Cie jako Pogoń Siedlce przygarnie.
Życie wos zweryfikowało drodzy kopacze, niy życza wom źle (może oprócz koja) ale mom nadzieja, że żodyn z wos kariery niy zrobi za spuszczenie Ruchu z ekstraklasy i pieprzenie jak to niy było wom źle w Ruchu.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Życie wos zweryfikowało drodzy kopacze, niy życza wom źle (może oprócz koja) ale mom nadzieja, że żodyn z wos kariery niy zrobi za spuszczenie Ruchu z ekstraklasy i pieprzenie jak to niy było wom źle w Ruchu.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 21 wrz 2017, o 08:12
Re: Byli gracze
Wydaje mi się że problemem jest kasa. Praktycznie większość kopaczy przecenia swoje umiejętności. Myślą, że jak dostają po 45, 50 tysięcy to znaczy że są super grajkami, a to ch*** prawda. Nie wierzę że Moneta faktycznie wierzył to że będzie grał na skrzydle, albo zluzuje jedrzejczyka który kosi 3,5 miliona złotych rocznie i gra w reprezentacji. Ale chociaż dobrze, że nie poszedł do Championship, bo by go tam połamali.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
-
- Posty: 2516
- Rejestracja: 16 cze 2009, o 19:30
- Lokalizacja: ???
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Nie do konca rozumiem najwiekszego zalu do Kojagrzechub pisze:To sie nazywo zakłamywanie rzeczywistości. Takie czasy, jedyn z drugim dwa razy bal prosto kopnie i robi sie fest gwiazda na poziom reprezentacji... Sorry Piniądz, ale oprócz woli walki brak Ci atutów. Rzykej żeby legło Cie kaś wypożyczyła, bo jak Ci sie tam skończy kontrakt, a nikaj niy pogrosz w międzyczasie, to może Cie jako Pogoń Siedlce przygarnie.
Życie wos zweryfikowało drodzy kopacze, niy życza wom źle (może oprócz koja) ale mom nadzieja, że żodyn z wos kariery niy zrobi za spuszczenie Ruchu z ekstraklasy i pieprzenie jak to niy było wom źle w Ruchu.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Od poczatku wiadomo bylo ze to zabol i nigdy sie z tym nie kryl ale jak przychodzil mecz to Koj w kazdym swoim wystepie dawal serce zaangazowanie i walke tego nigdy mu nie mozna bylo odmowic.
-
- Posty: 1749
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 21:21
- Lokalizacja: Chełm Śląski
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Tak dla zasady. Yebać szczewa!
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
-
- Posty: 3596
- Rejestracja: 22 sty 2011, o 22:46
- Kontakt:
Re: Byli gracze
To oznacza, ze Koj jest pier dol niety bo jak mozna byc richtig zabolem i chciec grac w Ruchu.Kopacz z niego mocno sredni dlatego pozegnalem bez zalu, do tego jakis nieudolny bo to mu leb rozwala, to oko podbija, to se cos skreci na zyczenie.Ogolnie typ z gatunku jak otworze lodowke to sie przeziebie.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Piękne w życiu są tylko szpile ...
Con cantera y afición, no hace falta importación
Con cantera y afición, no hace falta importación
- jajo
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10603
- Rejestracja: 12 gru 2003, o 18:24
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Byli gracze
nie czuje sie najlepiej w roli advocatus diaboli szczwusus, ale Koj w przeciwienstwie do wielu pilkarzy nie cierpial nigdy na anginy, przeziebienia, infekcje po depilacji czy inne choroby dzisiejszych pilkarzy, a raczej wkladal leb tam gdzie inni sie bali nogi. Jesli robil tak od najmlodszych lat tlumaczy to sentyment do zaboli.
wieRzę, że coś co trwało tyle lat, nie da się zdmuchnąć tak jak domek z kart...
-
- Posty: 264
- Rejestracja: 23 lis 2009, o 12:22
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Wiesiek1 sory ale Twoje posty są nudne i tylko na parę tematów bilety ifrekfencja plus cena biletów u szczewach mosz różowe bryle i nie umiesz być obirktywny pyrsk
- _BiADACZ_
- Posty: 4518
- Rejestracja: 7 mar 2006, o 17:10
- Lokalizacja: wh
- Kontakt:
Re: Byli gracze
dokładnie, wiele złego można o nim powiedzieć (w sensie o braku umiejętności), ale na moje ambicji akurat mu nie brakowało.jajo pisze:nie czuje sie najlepiej w roli advocatus diaboli szczwusus, ale Koj w przeciwienstwie do wielu pilkarzy nie cierpial nigdy na anginy, przeziebienia, infekcje po depilacji czy inne choroby dzisiejszych pilkarzy, a raczej wkladal leb tam gdzie inni sie bali nogi. Jesli robil tak od najmlodszych lat tlumaczy to sentyment do zaboli.
"Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasz Ruch Chorzów gra..."
-
- Posty: 3596
- Rejestracja: 22 sty 2011, o 22:46
- Kontakt:
Re: Byli gracze
tito jak chcesz dyskutowac to konkretne kontr argumenty do konkretnych tez bo w przeciwnym razie to mnie nudzisz i szkoda mi czasu.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Piękne w życiu są tylko szpile ...
Con cantera y afición, no hace falta importación
Con cantera y afición, no hace falta importación
-
- Posty: 398
- Rejestracja: 18 sie 2008, o 21:57
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Kontrakt Pazia rozwiązany z winy klubu. Które to już postępowanie zadupcone przez Patermana i ekipę?
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 21 wrz 2017, o 08:12
Re: Byli gracze
Grunt że kolejny pozorant wyjebany 
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: 19gorek20, chropaczow, Google [Bot], Google Adsense [Bot], jalboss, nołnejm, qwertyhu, Stasiu19R20 i 91 gości