Byli gracze
- Scypion
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 8018
- Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57
Re: Byli gracze
"Zbigniew Zalewski (kustosz muzeum Lechii)"
Kustosz klubu bez historii. My mamy historie, o którą się nie dba.
Kustosz klubu bez historii. My mamy historie, o którą się nie dba.
- Lightman
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 563
- Rejestracja: 26 lis 2014, o 11:35
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Marcin: Czy znasz swoją nową ksywkę wśród kibiców Ruchu? (odp. Gryzoń) -
Ostatnio w Chorzowie mówili na mnie „Surmik”. O „Gryzoniu” nie słyszałem.
Ktory to?
przyznac sie! 

Ostatnio w Chorzowie mówili na mnie „Surmik”. O „Gryzoniu” nie słyszałem.
Ktory to?


-
- Posty: 423
- Rejestracja: 11 maja 2009, o 21:40
- Lokalizacja: CHROPOCÓW
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Ten kustosz to mo fucha,chooja do robotyScypion pisze:"Zbigniew Zalewski (kustosz muzeum Lechii)"
Kustosz klubu bez historii. My mamy historie, o którą się nie dba.


- stillimatic82
- Posty: 184
- Rejestracja: 21 sie 2010, o 21:47
- Kontakt:
Re: Byli gracze
georg pisze:Ten kustosz to mo fucha,chooja do robotyScypion pisze:"Zbigniew Zalewski (kustosz muzeum Lechii)"
Kustosz klubu bez historii. My mamy historie, o którą się nie dba.![]()
zawsze byłem ciekawy co oni trzymają w tym "Muzeum" ? stare fuzekle po grajkach ?
- 79Świony
- Posty: 1894
- Rejestracja: 8 lis 2008, o 17:15
- Lokalizacja: Schwientochlowitz
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Styropiany po Bolkustillimatic82 pisze:georg pisze:Ten kustosz to mo fucha,chooja do robotyScypion pisze:"Zbigniew Zalewski (kustosz muzeum Lechii)"
Kustosz klubu bez historii. My mamy historie, o którą się nie dba.![]()
zawsze byłem ciekawy co oni trzymają w tym "Muzeum" ? stare fuzekle po grajkach ?

- AdiC
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1282
- Rejestracja: 14 sie 2002, o 13:56
- Lokalizacja: Ruda Śl Bykowina akt Szczecin
- Kontakt:
Re: Byli gracze
wystarczy że bal co sie go Jojko za pukel wciep i już majom eksponat na miara etatu kustoszastillimatic82 pisze:georg pisze:Ten kustosz to mo fucha,chooja do robotyScypion pisze:"Zbigniew Zalewski (kustosz muzeum Lechii)"
Kustosz klubu bez historii. My mamy historie, o którą się nie dba.![]()
zawsze byłem ciekawy co oni trzymają w tym "Muzeum" ? stare fuzekle po grajkach ?

AdiC
Dumni ze zwycięstw - wierni po porażce!!!
Dumni ze zwycięstw - wierni po porażce!!!
-
- Posty: 1758
- Rejestracja: 27 cze 2007, o 20:20
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Byli gracze
PAPMariusz Ś. nie przyznaje się do winy.
Przed Sądem Rejonowym w Prudniku rozpoczął się we wtorek proces byłego piłkarza Ruchu Chorzów i reprezentanta Polski Mariusza Ś. oskarżonego o nielegalne składowanie odpadów.
Jak poinformowała PAP Aneta Rempalska z Sądu Okręgowego w Opolu, zdaniem prokuratury, Mariusz Ś. wraz z drugim oskarżonym - Witoldem W., od jesieni ubiegłego roku, zwieźli na teren byłej cegielni w Konradowej 300 ton odpadów komunalnych. Miejsce, gdzie składowano śmieci nie było do tego dostosowane, a według specjalistów z Urzędu Gminy w Głuchołazach, toksyny z nielegalnego składowiska mogły dostać się do pobliskiej rzeki, która dostarcza wodę pitną dla kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców Nysy.
- Mariusz Ś. i Witold W. stoją pod zarzutami popełnienia przestępstw z art. 183 par. 1 Kk - nielegalne składowanie odpadów komunalnych, które mogły zagrozić życiu i zdrowiu ludzi, a także obniżyć jakość wody w pobliskim potoku oraz doprowadzić do zniszczeń w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach - powiedziała Rempalska.
Mariusz Ś. nie przyznaje się do winy. Witold W. skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Za zarzucane podsądnym czyny grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Niezależnie od sprawy karnej, władze samorządowe domagają się od podsądnych usunięcia śmieci z terenu cegielni.
- Duszello
- Posty: 1553
- Rejestracja: 8 kwie 2011, o 19:09
- Lokalizacja: Niebieskie Świętochłowice
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Ludzie tam proporczyki ogladaja i zjechane sztole kopaczy. Pewno Tusk im udupij puchar jakis za zaslugi przy odsniezaniu miasta.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
-
- Posty: 1079
- Rejestracja: 21 maja 2011, o 22:50
- Lokalizacja: Mikołów\ Katowice
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Waldkowi w tych gliwicach coroz lepij idzie za niydlugo bydom go na rekach wy-nosic.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
- RNK95
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1287
- Rejestracja: 5 lut 2017, o 22:42
Re: Byli gracze
jak ugra na szczewach przynajmniej remis w obecnej sytuacji to i tak odkuje dwa ostatnie mecze i z całego serca mu w najbliższym ligowym meczu tego życzę, a może i nawet wygrać i to 5:0robotrix pisze:Waldkowi w tych gliwicach coroz lepij idzie za niydlugo bydom go na rekach wy-nosic.
[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]

-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11974
- Rejestracja: 23 lis 2003, o 12:59
- Kontakt:
Re: Byli gracze
W tym muzeum Lechii to se teraz mogom powiesić fotka byłego trynera hehe.
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11374
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Byli gracze
dam tu bo pasuje:
http://www.sportslaski.pl/info/takie-zd ... padku.htmlTakie zderzenie musiało zaboleć. W tym spadku nie było przypadku?
Ogony Ekstraklasy, I-ligowi przeciętniacy, ławka rezerwowych bądź zesłanie do rezerw. Piłkarze którzy wiosną byli w kadrze chorzowskiego Ruchu, a po spadku "Niebieskich" zdecydowali się szukać nowych klubów jak jeden mąż - z jednym wyjątkiem - notują fatalny start nowego sezonu.
Wspomnianym wyjątkiem jest Michał Koj. Trener Marcin Brosz znakomicie wkomponował 24-latka, który jest dziś podstawowym defensorem lidera Ekstraklasy. 859 minut w lidze, gol i dobre recenzje - konia z rzędem temu, kto przewidział, że w nowych rozgrywkach to właśnie on będzie sobie radzić najlepiej spośród graczy, którzy latem uciekali z Cichej.
Dziś w stronę Koja z zazdrością spoglądają jego byli koledzy z Chorzowa. Do Ekstraklasy załapali się Michał Helik, Martin Konczkowski, Łukasz Moneta, Patryk Lipski, Jarosław Niezgoda i Jakub Arak, a jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek barwy zmieniał Kamil Mazek. Efekt? Regularnie grają tylko Helik i Konczkowski. Na tym kończą się jednak pozytywy dla wychowanków "niebieskich". Obaj tkwią dziś w strefie spadkowej i są na dobrej drodze, by pociągnąć kolejne kluby w I-ligową otchłań. "Helio" jest filarem zdecydowanie najgorszej obrony w elicie, niewiele mniej goli traci Piast Konczkowskiego, który w dodatku zatracił atuty jakimi wyróżniał się za czasów gry przy Cichej. Zanotował raptem jedną asystę, choć przecież w Chorzowie z sezonu na sezon w tym elemencie stawał się jednym z najbardziej wyróżniających się graczy w stawce.
Niewiele lepiej radzi sobie ekipa Patryka Lipskiego i Jakuba Araka. Tego drugiego trudno dziś rozliczać z dorobku w barwach Lechii, bo trafił tam raptem kilka dni temu i nie miał nawet okazji by w nowych barwach zadebiutować. Rozczarowany może być za to Patryk Lipski - bodaj najgorętszy "towar" z Chorzowa klubu szukał aż 3 miesiące, a kiedy w końcu znalazł zderzył się z rzeczywistością równie bolesną jak ta, która dotknęła go w trakcie Młodzieżowych Mistrzostw Europy. U Piotra Nowaka w 6 spotkaniach uzbierał w sumie 269 minut. Zanotował dwie asysty, ale mimo przebłysków niezłej formy nie jest mu łatwo o miejsce w składzie notorycznie zawodzącej u progu rozgrywek ekipy z Trójmiasta.
Jeszcze twardsze lądowanie zaliczają Łukasz Moneta i Kamil Mazek. Dla nich - podobnie jak dla "Lipy", przełomem w karierze miały być występy na czerwcowym czempionacie młodzieżówek. Plan nie wypalił, co gorsza Moneta po przenosinach do warszawskiej Legii zagrał w pierwszej fazie eliminacji do Ligi Mistrzów, po czym przepadł w III-ligowych rezerwach. Jego pozycji przy Łazienkowskiej póki co nie zmieniła zmiana trenera Mistrzów Polski, choć na pocieszenie wybiegał pełne 90 minut pucharowego starcia z Ruchem w Zdzieszowicach. "Dobre i to" - myśli sobie pewnie Mazek, który kompletnie przepadł w Lubinie. Piotr Stokowiec na dziś praktycznie skreślił skrzydłowego, który w lidze nie zagrał jeszcze ani minuty, często nie łapiąc się nawet do meczowej kadry swojego zespołu.
Co ciekawe kiepsko wiedzie się również tym, którzy poszukali sobie miejsca na zapleczu Ekstraklasy. Regularnie gra praktycznie tylko dwójka - Mateusz Cichocki i Rafał Grodzicki - choć od startu przygody w nowych miejscach pracy pewnie oczekiwali nieco więcej. Cichocki gra od deski do deski w Zagłębiu Sosnowiec, które znalazło się w strefie spadkowej i już zdążyło zmienić trenera. Grodzicki czekał z kolei na oferty z Ekstraklasy, aż w końcu zdecydował się przyjąć propozycję I-ligowego średniaka - Stali Mielec.
W tej sytuacji trudno nie oddać wyrazów uznania dla Waldemara Fornalika. Trenera, który - jak pokazuje weryfikacja u progu sezonu 2017/18 - z przeciętnych graczy stworzył momentami naprawdę dobrze radzącą sobie ekipę. Problem w tym, że i chorzowskiemu "Kingowi" w nowej robocie idzie jak po grudzie. W Gliwicach zaczął od ligowej porażki z Arką i pucharowego blamażu w Głogowie.
Czyżby zatem piłka właśnie weryfikowała tezę mówiącą o tym, że za spadek chorzowian z Lotto Ekstraklasy odpowiadają niemal wyłącznie działacze?
Dorobek w nowym sezonie byłych piłkarzy Ruchu Chorzów z wiosny 2017:
Kamil Lech - bez klubu (testy medyczne w Podbeskidziu)
Jakub Miszczuk - Stomil Olsztyn (0 meczów) *
Mateusz Cichocki - Zagłębie Sosnowiec (I liga, 9 meczów, 1 gol)
Rafał Grodzicki - Stal Mielec (I liga, 5 meczów) *
Michał Helik - Cracovia (Ekstraklasa, 7 meczów)
Michał Koj - Górnik (Ekstraklasa, 10 meczów, 1 gol)
Martin Konczkowski - Piast (Ekstraklasa, 10 meczów)
Paweł Oleksy - Podbeskidzie (I liga, 3 mecze) *
Adam Pazio - bez klubu
Przemysław Bargiel - AC Milan (Prmimavera, 1 mecz)
Milen Gamakov - Stomil Olsztyn (I liga, 4 mecze, 1 gol) *
Patryk Lipski - Lechia Gdańsk (Ekstraklasa, 6 meczów) *
Kamil Mazek - Zagłębie (Ekstraklasa, 0 meczów)
Łukasz Moneta - Legia (Ekstraklasa, 0 meczów)
Łukasz Surma - bez klubu
Jakub Arak - Lechia (Ekstraklasa, 0 meczów) *
Jarosław Niezgoda - Legia (Ekstraklasa, 4 mecze, 2 gole)
Eduards Visnakovs - FK Ryga (Virsliga, 4 mecze, 1 gol)
- Bamboleo1
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 65
- Rejestracja: 13 cze 2017, o 13:40
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Już byłoOzor pisze:dam tu bo pasuje:http://www.sportslaski.pl/info/takie-zd ... padku.htmlTakie zderzenie musiało zaboleć. W tym spadku nie było przypadku?
Ogony Ekstraklasy, I-ligowi przeciętniacy, ławka rezerwowych bądź zesłanie do rezerw. Piłkarze którzy wiosną byli w kadrze chorzowskiego Ruchu, a po spadku "Niebieskich" zdecydowali się szukać nowych klubów jak jeden mąż - z jednym wyjątkiem - notują fatalny start nowego sezonu.
Wspomnianym wyjątkiem jest Michał Koj. Trener Marcin Brosz znakomicie wkomponował 24-latka, który jest dziś podstawowym defensorem lidera Ekstraklasy. 859 minut w lidze, gol i dobre recenzje - konia z rzędem temu, kto przewidział, że w nowych rozgrywkach to właśnie on będzie sobie radzić najlepiej spośród graczy, którzy latem uciekali z Cichej.
Dziś w stronę Koja z zazdrością spoglądają jego byli koledzy z Chorzowa. Do Ekstraklasy załapali się Michał Helik, Martin Konczkowski, Łukasz Moneta, Patryk Lipski, Jarosław Niezgoda i Jakub Arak, a jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek barwy zmieniał Kamil Mazek. Efekt? Regularnie grają tylko Helik i Konczkowski. Na tym kończą się jednak pozytywy dla wychowanków "niebieskich". Obaj tkwią dziś w strefie spadkowej i są na dobrej drodze, by pociągnąć kolejne kluby w I-ligową otchłań. "Helio" jest filarem zdecydowanie najgorszej obrony w elicie, niewiele mniej goli traci Piast Konczkowskiego, który w dodatku zatracił atuty jakimi wyróżniał się za czasów gry przy Cichej. Zanotował raptem jedną asystę, choć przecież w Chorzowie z sezonu na sezon w tym elemencie stawał się jednym z najbardziej wyróżniających się graczy w stawce.
Niewiele lepiej radzi sobie ekipa Patryka Lipskiego i Jakuba Araka. Tego drugiego trudno dziś rozliczać z dorobku w barwach Lechii, bo trafił tam raptem kilka dni temu i nie miał nawet okazji by w nowych barwach zadebiutować. Rozczarowany może być za to Patryk Lipski - bodaj najgorętszy "towar" z Chorzowa klubu szukał aż 3 miesiące, a kiedy w końcu znalazł zderzył się z rzeczywistością równie bolesną jak ta, która dotknęła go w trakcie Młodzieżowych Mistrzostw Europy. U Piotra Nowaka w 6 spotkaniach uzbierał w sumie 269 minut. Zanotował dwie asysty, ale mimo przebłysków niezłej formy nie jest mu łatwo o miejsce w składzie notorycznie zawodzącej u progu rozgrywek ekipy z Trójmiasta.
Jeszcze twardsze lądowanie zaliczają Łukasz Moneta i Kamil Mazek. Dla nich - podobnie jak dla "Lipy", przełomem w karierze miały być występy na czerwcowym czempionacie młodzieżówek. Plan nie wypalił, co gorsza Moneta po przenosinach do warszawskiej Legii zagrał w pierwszej fazie eliminacji do Ligi Mistrzów, po czym przepadł w III-ligowych rezerwach. Jego pozycji przy Łazienkowskiej póki co nie zmieniła zmiana trenera Mistrzów Polski, choć na pocieszenie wybiegał pełne 90 minut pucharowego starcia z Ruchem w Zdzieszowicach. "Dobre i to" - myśli sobie pewnie Mazek, który kompletnie przepadł w Lubinie. Piotr Stokowiec na dziś praktycznie skreślił skrzydłowego, który w lidze nie zagrał jeszcze ani minuty, często nie łapiąc się nawet do meczowej kadry swojego zespołu.
Co ciekawe kiepsko wiedzie się również tym, którzy poszukali sobie miejsca na zapleczu Ekstraklasy. Regularnie gra praktycznie tylko dwójka - Mateusz Cichocki i Rafał Grodzicki - choć od startu przygody w nowych miejscach pracy pewnie oczekiwali nieco więcej. Cichocki gra od deski do deski w Zagłębiu Sosnowiec, które znalazło się w strefie spadkowej i już zdążyło zmienić trenera. Grodzicki czekał z kolei na oferty z Ekstraklasy, aż w końcu zdecydował się przyjąć propozycję I-ligowego średniaka - Stali Mielec.
W tej sytuacji trudno nie oddać wyrazów uznania dla Waldemara Fornalika. Trenera, który - jak pokazuje weryfikacja u progu sezonu 2017/18 - z przeciętnych graczy stworzył momentami naprawdę dobrze radzącą sobie ekipę. Problem w tym, że i chorzowskiemu "Kingowi" w nowej robocie idzie jak po grudzie. W Gliwicach zaczął od ligowej porażki z Arką i pucharowego blamażu w Głogowie.
Czyżby zatem piłka właśnie weryfikowała tezę mówiącą o tym, że za spadek chorzowian z Lotto Ekstraklasy odpowiadają niemal wyłącznie działacze?
Dorobek w nowym sezonie byłych piłkarzy Ruchu Chorzów z wiosny 2017:
Kamil Lech - bez klubu (testy medyczne w Podbeskidziu)
Jakub Miszczuk - Stomil Olsztyn (0 meczów) *
Mateusz Cichocki - Zagłębie Sosnowiec (I liga, 9 meczów, 1 gol)
Rafał Grodzicki - Stal Mielec (I liga, 5 meczów) *
Michał Helik - Cracovia (Ekstraklasa, 7 meczów)
Michał Koj - Górnik (Ekstraklasa, 10 meczów, 1 gol)
Martin Konczkowski - Piast (Ekstraklasa, 10 meczów)
Paweł Oleksy - Podbeskidzie (I liga, 3 mecze) *
Adam Pazio - bez klubu
Przemysław Bargiel - AC Milan (Prmimavera, 1 mecz)
Milen Gamakov - Stomil Olsztyn (I liga, 4 mecze, 1 gol) *
Patryk Lipski - Lechia Gdańsk (Ekstraklasa, 6 meczów) *
Kamil Mazek - Zagłębie (Ekstraklasa, 0 meczów)
Łukasz Moneta - Legia (Ekstraklasa, 0 meczów)
Łukasz Surma - bez klubu
Jakub Arak - Lechia (Ekstraklasa, 0 meczów) *
Jarosław Niezgoda - Legia (Ekstraklasa, 4 mecze, 2 gole)
Eduards Visnakovs - FK Ryga (Virsliga, 4 mecze, 1 gol)

-
- Posty: 553
- Rejestracja: 21 lis 2009, o 16:52
- Lokalizacja: Glywice(Gleiwitz)
- Kontakt:
Re: Byli gracze
sławcio
-
- Posty: 2405
- Rejestracja: 13 kwie 2009, o 21:03
- Lokalizacja: Siemce
- Kontakt:
Re: Byli gracze
Godo, ze pomoze nowemu klubowi w awansie do ekstraklasy
Tak jak swoimi interwencjami z poczatku sezonu pomog nom sie utrzymac 


Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 49 gości