Tak na prędko, pierwsza połowa średnia nie było tragedii ale szału też nie, dosyć mocno irytująca postawa Dziwniela który notorycznie zostawiał swoją stronę. Druga połowa dużo, dużo lepsza na zdecydowany plus Sultes potrafił przytrzymać piłkę obrócić się z nią i dobrze podać, zdecydowanie środek pola funkcjonował dobrze nie dajać tam Lechowi za dużo pograć Malina wiadomo profesor ale młody Babiarz na plus za walkę, zaangażowanie i nie tracenie piłek w tak ważnej strefie pola jak środek co zdarzało sie juz kilku naszym młodym piłkarzom jak np Lisowskiemu

Co do debiutantów no to Dziwniel troszkę poniżej oczekiwań, Gieraga bardzo poprawnie. Podsumowując na pochwały zasłużyli Sultes, Szyndrowski, Malina, Babiarz poniżej oczekiwań Dziwniel, Zieńczuk który nie za wiele wnosi do gry Niebieskich od jakiegoś czasu i taki mały minus da Kamińskiego strzał był dobry ale jednak mógł chyba troszkę lepiej się zachować. Oby w każdym meczu było widac taka walkę i determinację w poczynaniach Niebieskich, do zobaczenia w piątek na Cichej.
