[LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 20:00

[SODA]

jak dla mnie lekki i niy ma o czym gadać

[Elmer]

bez dwóch zdań Jacek Gmoch na trenera. Jak sięgać to już po klasyka Myślę że obecny trener po czterech meczach i ze stosunkiem bramek 6:8 pokazał, że trzeba myśleć o innej przyszłości.

Tak, ewentualnie jeszcze Franio Elokwentny Smuda. Pamiętam jak w 1999 roku wywalili go z Wisły i zaraz potem Wisła przyjechała do Chorzowa. Pamiętam te ich przygotowanie fizyczne i dramatyczną walkę w ostatnich minutach jak Wisła już sił nie miała, mimo że to przez większość czasu Ruch grał w osłabieniu.

A tak na serio. Dajcie trenerowi popracować i pokazać na co go stać. Przejął zespół w trudnym dla niego momencie, bo po pierwsze gra w pucharach (wiadomo, że trafi się na takich rywali jak Viktoria która obnaży(-ła) braki Ruchu), po drugie niezwykle ciężko będzie powtórzyć ubiegłoroczny sukces (ile razy - przynajmniej na razie - Legia i Wisła będą za Ruchem?), a kibice swoje wymagania mają. Od dawna nie było tak, że Ruch po dobrym sezonie kolejny miał równie dobry. Było tak nawet w latach '90. Wystarczy prześledzić wyniki, no i po kolejne: wszyscy patrzą na trenera i porównują do brata. Ale to są inne osobowości i podobne mają jedynie podejście do piłki (tak mi się wydaje). A jak na tym wyjdziemy to się okaże. No i po jeszcze kolejne: terminarz z trzema wyjazdami na początek i nie wiadomo kiedy zagramy przy Cichej.

Według mnie w Pilźnie ośmieszyli się zawodnicy z Peskoviciem na czele i również Piechem, który nie potrafił trafić do pustej bramki. A że trener nie miał czelności przepraszać? Wyobraźcie sobie co na takie pytanie odpowiedziałby Waldemar Fornalik i jak spojrzałby na pytającego

[19aRtuR20]

niektorzy zapomnieli jak Ruch dwa lata temu zostol rozjechany przez Austria... fakt, ze Ruch byl wtedy oslabiony, ale mimo wszystko W.Fornalik nic nie zrobil - czemu go wtedy nie zwolnili...

na szczescie widac rozsadne glosy na forum, bo od czwartku ciezko bylo takie znalezc

[SODA]

bez dwóch zdań Jacek Gmoch na trenera. Jak sięgać to już po klasyka Myślę że obecny trener po czterech meczach i ze stosunkiem bramek 6:8 pokazał, że trzeba myśleć o innej przyszłości.

Tak, ewentualnie jeszcze Franio Elokwentny Smuda. Pamiętam jak w 1999 roku wywalili go z Wisły i zaraz potem Wisła przyjechała do Chorzowa. Pamiętam te ich przygotowanie fizyczne i dramatyczną walkę w ostatnich minutach jak Wisła już sił nie miała, mimo że to przez większość czasu Ruch grał w osłabieniu.

A tak na serio. Dajcie trenerowi popracować i pokazać na co go stać. Przejął zespół w trudnym dla niego momencie, bo po pierwsze gra w pucharach (wiadomo, że trafi się na takich rywali jak Viktoria która obnaży(-ła) braki Ruchu), po drugie niezwykle ciężko będzie powtórzyć ubiegłoroczny sukces (ile razy - przynajmniej na razie - Legia i Wisła będą za Ruchem?), a kibice swoje wymagania mają. Od dawna nie było tak, że Ruch po dobrym sezonie kolejny miał równie dobry. Było tak nawet w latach '90. Wystarczy prześledzić wyniki, no i po kolejne: wszyscy patrzą na trenera i porównują do brata. Ale to są inne osobowości i podobne mają jedynie podejście do piłki (tak mi się wydaje). A jak na tym wyjdziemy to się okaże. No i po jeszcze kolejne: terminarz z trzema wyjazdami na początek i nie wiadomo kiedy zagramy przy Cichej.

Według mnie w Pilźnie ośmieszyli się zawodnicy z Peskoviciem na czele i również Piechem, który nie potrafił trafić do pustej bramki. A że trener nie miał czelności przepraszać? Wyobraźcie sobie co na takie pytanie odpowiedziałby Waldemar Fornalik i jak spojrzałby na pytającego

weś synek niy pajacuj bo to nie Inter ..powtarzam ta porażka boli i trener tu nie ma nic do tego

[TomSky]

SODA chyba żeś nie zrozumioł sie z Elmerem

nawet Waldek nic nie pomógł jak nasi grajkowie wyszli np dwa razy na mecze z Legia na wiosne z pełnymi galotami, tu jest problem z ich psychiką wg mnie, mecze z Victorią od razu przypomniały mi finał pucharu. przegrana w szatni, mentalnie nie jesteśmy gotowi do walki silniejszymi przeciwnikami...

[SODA]

SODA chyba żeś nie zrozumioł sie z Elmerem

nawet Waldek nic nie pomógł jak nasi grajkowie wyszli np dwa razy na mecze z Legia na wiosne z pełnymi galotami, tu jest problem z ich psychiką wg mnie, mecze z Victorią od razu przypomniały mi finał pucharu. przegrana w szatni, mentalnie nie jesteśmy gotowi do walki silniejszymi przeciwnikami...

i ty to mnie tłumaczysz ..ku*** świat się kończy

[Elmer]

weś synek niy pajacuj bo to nie Inter ..powtarzam ta porażka boli i trener tu nie ma nic do tego

a Ty co taki nerwowy? Gdzie napisałem, że porażka nie boli? Odniosłem się do speców, którzy zapewne wielbią Józka W. i po dwóch meczach wywalają trenera. Pewnie, że porażka boli i długo będzie bolała (przynajmniej kibiców, bo czy piłkarzy to nie wiem). Ważne żeby na "zgliszczach" tej porażki COŚ się narodziło

[arcio]

jak będziemy grać Lisowskimi na skrzydle to mistrz pewny

[SODA]

chociaż ....Trener w szczególności odpowiada za ten ku*** smutny wynik

[scaneRboy]

dla mnie punktem wyjscia do kolejnych decyzji personalnych, taktycznych i wszelkich innych jest odpowiedź na pytanie: czy rzeczywiście nasi są tacy słabi, czy się zesrali?

[SODA]

coś czuję że muszę wRócić do pisania na tym forum bo czytając nie których to ...

[Harpo]

Tiaa...wszyscy macie rację
Zaczyna powoli mnie wk..ć hasło "szybki gol ustawil mecz". Ja pierdziele, to co- szybka stracona bramka i " ło kuuuurde, to koniec, nie ma o co walczyć, nie po co się starać" itp. itd. Zero ambicji, bo tym bardziej trzeba było przycisnąć.
Czesi grali po tym na luzie? Heh, oni do tego meczu już podeszli na luzie.
Przegraliśmy po fatalnej grze, po fatalnych, prostych błędach.
Niestety - czeska piłka/trenerka jest kilka dupnych kroków przed nami. Słaba liga=słabe wyniki. A zarobki wyższe- gdzie tu logika???

PS. Tomek Fornalik będzie miał spooooro roboty.

[papar1]

sory że tak z innej beczki ale czy som jakieś ograniczenia wiekowe żeby wstąpić do UN08

[Eidem]

JA ŻADAM ZMIANY TRENERA TOMEK TO NIE WALDEK........

[mulan]

JA ŻADAM ZMIANY TRENERA TOMEK TO NIE WALDEK........

To kup sobie jak Wojciechowski jakiś klubik i zmieniaj trenerów co tydzień.
Tomasz Fornalik ma jeszcze szanse odegrać się za ostatnią słabą grę, u mnie ma duży kredyt zaufania.