Dziadostwo zarządu

[True Blue]

pogodejcie sie na pw albo gg a niy dupcie sam fleków.

[Wojtas-28]

grhoak udowodniłeś w swoim ostatnim poście, że gerhat miał racje, nie zrozumiałes Jego posta i powinieneś go przeczytać 5 razy....

[grhoak]

Ja, fajnie boło ale sie skończoło. Narrra

[gerhat]

grhoak nie będę sie szczegółowo odnosil do Twoich kolejnych postów bo musiałbym się powtarzać pokilkokroć a Ty i tak nie zrozumiesz. jako podsumowanie przytoczę jeszcze raz mój wpis od którego się zaczeło ze specjalnymi przypisami dla Ciebie. Jago treść jest zupelnie inna od tego jak Ty ją rozumiesz i próbujesz tu zmienić jej sens i znaczenie, a przez przypisywanie mnie że to ja przez poruszanie tego tematu wyciagam gówno, to samo wyciaganie gówna przypisujesz sam sobie poprez swoje wpisy na ten temat (równie dobrze moj post mógł zostać niezauwazony jak komentarz poRtosa, ja zauwazyłem poRtosa, ty mnie - wszyscy siedzimy w tym gównie )

Nie interesuje mnie dochodzenie czy to co niejaki poRtos napisał jest prawdą - ty w odpowiedzi napisałeś że uczestniczyłeś w takich rozmowach i to jest prawda, interesuje mnie probelm jaki ten idiota wywołuje prując się w necie z kolejnych opowiastek z cyklu "co kto usłyszał, co kto powiedział, co baby w maglu godały".
Wbrew swoim intencjom autor nie szkodzi w tym wpisie Szeryfowi tylko Grzybowi, który w tej wypowiedzi uchodzi za kapitana ciotę - nie ja określam Grzyba ciotą tylko w komentarzu poRtosa za takiego Grzyb uchodzi, nie ja szkodzę Grzybowi tylko poRtos , który chodzi i byle komu - czyli takim co prują się z tych rozmów publicznie skarży się na kolegów.
Żeby to zrozumieć czeba jednak mieć w sobie trocha więcej ...., aniżeli autor załączonego cytatu.