[LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 20:00

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Zablokowany
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
19flasteR20
Posty: 2623
Rejestracja: 15 wrz 2007, o 10:17
Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#316 Post autor: 19flasteR20 » 10 sie 2012, o 22:29

W PP musza zmazac plama, to takie frycowe, aby odkupic sie za wspanialy doping kibicow w Pilznie !!

mulan
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1921
Rejestracja: 16 lut 2005, o 15:32
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#317 Post autor: mulan » 10 sie 2012, o 22:36

19flasteR20 pisze:W PP musza zmazac plama, to takie frycowe, aby odkupic sie za wspanialy doping kibicow w Pilznie !!
Co? Pokonać Pelikana Łowicz? To jest ich zasrany obowiązek! Z 0:1 niech nie wracają.
Tej plamy nie zmażą i to szybko, będzie się to za nami ciągnęło cały sezon.
Hańba im.

Peskovic za ten dwu mecz ława! ława! ława!
Miłość jest naj­wyższą siłą wszechświata, to ona wpra­wia w RUCH

Roni2580
Posty: 1907
Rejestracja: 17 paź 2007, o 17:19
Lokalizacja: Chorzów

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#318 Post autor: Roni2580 » 11 sie 2012, o 00:02

Witek46 pisze:
Roni2580 pisze:
piknik1989 pisze:przestoń Roni , wynik 5-0 to są szmary jak ciul , jak to wynik jak każdy inny to kiedy to nasi tyla z kimś ostatnio wygrali
4:0 z ŁKS em pół roku temu. Wynik zbliżony. Takie baty jednak dostwały już większe kluby od nas PSV wygrało z Feyenordem 10:0 półtora roku temu, Valencia pół roku temu w ćwierćfinale LE pokonała AZ 4:0, Hoffenhaim i Berlin dostały od Bayernu w tym sezonie 6 bramkami. O MU vs Arsenal już wspomniałem. Róznica klas między tymi drużynami o których napisałem wyżej jest taka sama albo nawet mniejsza jak między Ruchem a Viktorią. Ten mecz trzeba rozpatrywać pod kątem tego, że w ciągu 180 minut ani przez chwile nie byliśmy dla nich równorzędnym RYWALEM, i to jest nasza porażka, a nie to, że dostaliśmy 5:0, bo jakbyśmy przegrali 3:0 to wcale by nie oznaczało, że nasza drużyna jest lepsza.
Moim zdaniem takie myślenie, to jest usprawiedliwienie bylejakości i braku ambicji. To jest przyzwolenie na odpuszczanie walki, na lekceważenie swoich obowiązków. Jeszcze tylko brakuje, żebyśmy przestali wymagać i bezkrytycznie patrzyli na takie wyczyny. Wtedy piłkarze będą już rozgrzeszeni i będą mogli odwalać bezkarnie każdą kaszanę. Takie myślenie, to jak skompromitowane już zawołanie kibiców: "nic się nie stało". Otóż, stało się. Przegrać po walce, można nawet 7:2 jak Arsenal ale nasi nie walczyli. Jesteśmy wyraźnie gorsi od Viktorii Pilzno, to prawda. Ale jeszcze bardziej od umiejętności piłkarzom brakuje chęci walki.
Byłeś w Pilznie? Bo jeśli nie to jakim prawem mówisz, że nie walczyli, ja byłem i mi jest ciężko stwierdzić czy przegrali aż tyle bo brakło ambicji i walki czy przegrali bo po prostu byli tak słabi + mecz się nie ułożył (bramka w 1 minucie). Po za tym sami przyzwalacie na tą bylejakość, ile razy w tamtym sezonie się przewinęło my nie musimy my możemy, i tak osiągneliśmy więcej niż zakładaliśmy, właśnie przez to przegraliśmy mistrzostwo. Sami nisko stawiamy piłkarzom poprzeczkę (pamiętacie jak łatwo przeszła im sromotna porażka w finale PP?) a później się dziwimy, że w najważniejszych meczach dają dupy.

Awatar użytkownika
HullCityFC
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 3620
Rejestracja: 6 kwie 2012, o 20:40
Lokalizacja: England
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#319 Post autor: HullCityFC » 11 sie 2012, o 00:25

Musi wrócić stara mentalność chorzowskiej publiki. Przez dekady byliśmy najbardziej wymagająca widownia w w Polsce. Grasz zle? - gwizdy. Grasz dobrze - musisz tak grać bp grasz w Ruchu

heli
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 6678
Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#320 Post autor: heli » 11 sie 2012, o 05:48

5-0 to oczywiście katastrofa, ale na Cichej były o wiele dłuższe fragmenty, gdzie Viktoria nas cisła i my nie umieli wyjść z połowy, niby Viktoria tu nas tak nie miażdzyła no, ale trudno, żeby to robiła jak szybko w dwumeczu prowadziła 3,4,5,6-0, a mimo, że ataków było ich mniej jak na Cichej to chyba 66% to zakończone bramką.

Niestety, ale w tych meczach za dużo było błędów, drewna i nerwów.
Przy pierwszej drugiej i trzeciej bramie asystowoł praktycznie Sadlok,
przy pierwszej, czwartej i piątej inaczej mógł zachować się Peskovic,
przy pierwszej Skuter ograny jak dziecko,
przy drugiej Djokic też najpierw podaje nie celnie potem se truchto, wszystko jakieś wolne i ślamazarne, Stawarczyk spóźniony, Sadlok spóźniony.

Ja już kolejny raz napisze, ale Sadlok to nie jest środkowy obrońca i druga sprawa co już pisałem po odejściu Grodzickiego to nie jest tak, że nam będzie brakować umiejętności piłkarskich Grodziskiego, ale jego wpływu na innych na pewno. Teraz tą obroną nie ma kto pokierować, nie ma kto opierdzielić, ryknąć by wyszedł, by asekurowoł, wiele nie porozumień, a po bramach zero mobilizacji ino spuszczone głowy. To będzie nasz duży problem bo charakterologicznie mamy na środku obrony za przeproszeniem dwie "panienki".
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke

Awatar użytkownika
Scypion
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 8036
Rejestracja: 20 sie 2003, o 17:57

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#321 Post autor: Scypion » 11 sie 2012, o 08:35


Witek46
Posty: 2002
Rejestracja: 12 mar 2008, o 18:27
Lokalizacja: Panewniki
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#322 Post autor: Witek46 » 11 sie 2012, o 08:49

Roni2580 pisze: Byłeś w Pilznie? Bo jeśli nie to jakim prawem mówisz, że nie walczyli, ja byłem i mi jest ciężko stwierdzić czy przegrali aż tyle bo brakło ambicji i walki czy przegrali bo po prostu byli tak słabi + mecz się nie ułożył (bramka w 1 minucie). Po za tym sami przyzwalacie na tą bylejakość, ile razy w tamtym sezonie się przewinęło my nie musimy my możemy, i tak osiągneliśmy więcej niż zakładaliśmy, właśnie przez to przegraliśmy mistrzostwo. Sami nisko stawiamy piłkarzom poprzeczkę (pamiętacie jak łatwo przeszła im sromotna porażka w finale PP?) a później się dziwimy, że w najważniejszych meczach dają du**.
Złośliwie odpowiem ci tak: po ch... Ty jeździsz na mecze, jak ty nie umiesz ocenić czy drużyna co traci trzy tory w pierwszych 30 min. walczy czy nie?
A tak na poważnie: cały mecz widziałem w TV i wiem, że nie walczyli.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Wolność słowa nie może zwalniać z odpowiedzialności za słowo

lucas86
Posty: 7
Rejestracja: 4 gru 2009, o 09:31
Lokalizacja: Gůrny Ślůnsk
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#323 Post autor: lucas86 » 11 sie 2012, o 09:42

skończcie ich ku*wa bronić, z taką grą to ino do łagru. za co im płacą, to jest ich robota grać w bala, a nie program pamiętnik z wakacji. przynajmi trener i zawodnicy przeproście NAS WIERNYCH KIBICÓW, bo to co pokazaliście to bagno totalne!!!

JEDI_V
Posty: 956
Rejestracja: 27 wrz 2005, o 19:47
Lokalizacja: TATOOINE
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#324 Post autor: JEDI_V » 11 sie 2012, o 10:08

Niektorym to sie we lbach popierdolilo i to zdrowo.Jakby jeden z drugim w robocie zarabial 30-40 tysiecy na miesiac i nagle zaczal od***rdalac kaszane to napewno szef by mu zaspiewal,Kowalski nic sie niestalo,Kowalski jestem z toba.Ludzie obudzcie sie,to jest ich robota,to co oni biara na miesiac nie jeden z was w ciagu roku nie zarabia.I zapamietajcie sobie,ze Szefami tej Firmy jestesmy my Kibice,bo gdyby nie my,to nie ma klubu,nie ma Smagonowicza,wiec jesli komus placi sie tak duza kase to nie,ze tylko mozna,ale nalezy WYMAGAC WYNIKOW W PRACY.
Amen.
OFICJALNY KLUB ŚLONZOKÓW/R\, NIY GOROLI, NIY LWOWIOKÓW

Awatar użytkownika
GůRny_Ślůnsk
Posty: 416
Rejestracja: 22 lut 2010, o 15:36
Lokalizacja: Oberschlesien
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#325 Post autor: GůRny_Ślůnsk » 11 sie 2012, o 10:13

Wymagac nolezy ino momy jedyn minus ni mo fto tych tajlow dobrze posklodac.Tyn majster co siedzi u stera darza go szacunkiym, ale bez bracika ni ta jakosc.Widac, to po zmianach, a w wywiadach mo takiego sztresa jakby siedziol na kaktusie.
Czymu Grzybek ni zrobiol papiyrow pewnie lepszym bol by asystentem trenyra i czymol szatnia.

zibi70
Posty: 56
Rejestracja: 1 sie 2010, o 16:07

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#326 Post autor: zibi70 » 11 sie 2012, o 11:10

przyznam szczerze - czytam te Wasze wpisy i oczom nie wierzę - Wy naprawdę nie macie za grosz ambicji ? wynik i gra Ruchu w Pilznie to ŻENUJĄCA KOMPROMITACJA.
należy to nazwać po imieniu.
Jest mi po prostu WSTYD, choć wstyd powinno być głównie skórokopom, dumnie nazywających się ZAWODOWYMI PIŁKARZAMI.

HKSADIK
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 7520
Rejestracja: 1 lip 2004, o 13:52
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#327 Post autor: HKSADIK » 11 sie 2012, o 11:26

GW pisze: Piłkarze Ruchu dostali lanie i wrócili na ziemię

Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu jest przekonany, że wysoka porażka w Pilznie dobrze zrobi chorzowskiej drużynie przed startem rozgrywek ekstraklasy.

Niebiescy przegrali z czeską drużyną aż 0:5 i tym samym pożegnali się z marzeniami o awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Smagorowicz oglądał mecz z trybun. - Po spotkaniu szczerze gratulowałem działaczom czeskiego klubu. To było bolesne przeżycie - mówi prezes.

Smagorowicz był przed spotkaniem optymistą, ale chorzowscy piłkarze szybko sprowadzili swojego prezesa na ziemię. - Ten mecz przypominał mi nasze spotkanie sprzed dwóch lat z Austrią Wiedeń. Wtedy też po kilku minutach przegrywaliśmy 0:2. Czesi okazali się jednak bardziej wymagającym przeciwnikiem od Austriaków, a - co równie ważne - grali do końca. Mimo wszystko dostrzegam pozytywy wysokiej porażki. Część piłkarzy na pewno wróci na ziemię. Przestanie myśleć o tym, że są wicemistrzami Polski i skoncentruje się na tym, co przed nimi - mówi.

Smagorowicz wierzy, że Ruch w przyszłości będzie walczył jak równy z równym z drużynami o potencjale Viktorii. - Na dziś Czesi są kilka kroków przed nami. Wiemy jak zmniejszyć ten dystans. Będziemy sukcesywnie wymieniać słabsze ogniwa na lepszych piłkarzy. Ruch będzie jeszcze wygrywał w Europie - mówi Smagorowicz.
To chyba z 9 pilkarzy trzeba wymienic :P Ale przynajmniej jeden optymistycznie patrzy :hyhy:

aleksander
Posty: 68
Rejestracja: 13 maja 2009, o 18:06
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#328 Post autor: aleksander » 11 sie 2012, o 11:58

HKSADIK pisze:
GW pisze: Piłkarze Ruchu dostali lanie i wrócili na ziemię

Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu jest przekonany, że wysoka porażka w Pilznie dobrze zrobi chorzowskiej drużynie przed startem rozgrywek ekstraklasy.

Niebiescy przegrali z czeską drużyną aż 0:5 i tym samym pożegnali się z marzeniami o awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Smagorowicz oglądał mecz z trybun. - Po spotkaniu szczerze gratulowałem działaczom czeskiego klubu. To było bolesne przeżycie - mówi prezes.

Smagorowicz był przed spotkaniem optymistą, ale chorzowscy piłkarze szybko sprowadzili swojego prezesa na ziemię. - Ten mecz przypominał mi nasze spotkanie sprzed dwóch lat z Austrią Wiedeń. Wtedy też po kilku minutach przegrywaliśmy 0:2. Czesi okazali się jednak bardziej wymagającym przeciwnikiem od Austriaków, a - co równie ważne - grali do końca. Mimo wszystko dostrzegam pozytywy wysokiej porażki. Część piłkarzy na pewno wróci na ziemię. Przestanie myśleć o tym, że są wicemistrzami Polski i skoncentruje się na tym, co przed nimi - mówi.

Smagorowicz wierzy, że Ruch w przyszłości będzie walczył jak równy z równym z drużynami o potencjale Viktorii. - Na dziś Czesi są kilka kroków przed nami. Wiemy jak zmniejszyć ten dystans. Będziemy sukcesywnie wymieniać słabsze ogniwa na lepszych piłkarzy. Ruch będzie jeszcze wygrywał w Europie - mówi Smagorowicz.
To chyba z 9 pilkarzy trzeba wymienic :P Ale przynajmniej jeden optymistycznie patrzy :hyhy:


myslołech, że nie umia liczyc, ale niestety coś koło tego. a propo Sadloczka, kto qr** wymyślił, że on bydzie obroncą. kto sie ze mną nie zadza, to niech sie wali. Sadlok to jest urodzony defensywny pomocnik. w odpowienich "rękach" to bylby zawodnik europejskiego formatu

maciek1973
Posty: 1476
Rejestracja: 18 paź 2007, o 15:47
Lokalizacja: Fryncita

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#329 Post autor: maciek1973 » 11 sie 2012, o 12:15

aleksander pisze:
HKSADIK pisze:
GW pisze: Piłkarze Ruchu dostali lanie i wrócili na ziemię

Dariusz Smagorowicz, prezes Ruchu jest przekonany, że wysoka porażka w Pilznie dobrze zrobi chorzowskiej drużynie przed startem rozgrywek ekstraklasy.

Niebiescy przegrali z czeską drużyną aż 0:5 i tym samym pożegnali się z marzeniami o awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Smagorowicz oglądał mecz z trybun. - Po spotkaniu szczerze gratulowałem działaczom czeskiego klubu. To było bolesne przeżycie - mówi prezes.

Smagorowicz był przed spotkaniem optymistą, ale chorzowscy piłkarze szybko sprowadzili swojego prezesa na ziemię. - Ten mecz przypominał mi nasze spotkanie sprzed dwóch lat z Austrią Wiedeń. Wtedy też po kilku minutach przegrywaliśmy 0:2. Czesi okazali się jednak bardziej wymagającym przeciwnikiem od Austriaków, a - co równie ważne - grali do końca. Mimo wszystko dostrzegam pozytywy wysokiej porażki. Część piłkarzy na pewno wróci na ziemię. Przestanie myśleć o tym, że są wicemistrzami Polski i skoncentruje się na tym, co przed nimi - mówi.

Smagorowicz wierzy, że Ruch w przyszłości będzie walczył jak równy z równym z drużynami o potencjale Viktorii. - Na dziś Czesi są kilka kroków przed nami. Wiemy jak zmniejszyć ten dystans. Będziemy sukcesywnie wymieniać słabsze ogniwa na lepszych piłkarzy. Ruch będzie jeszcze wygrywał w Europie - mówi Smagorowicz.
To chyba z 9 pilkarzy trzeba wymienic :P Ale przynajmniej jeden optymistycznie patrzy :hyhy:


myslołech, że nie umia liczyc, ale niestety coś koło tego. a propo Sadloczka, kto qr** wymyślił, że on bydzie obroncą. kto sie ze mną nie zadza, to niech sie wali. Sadlok to jest urodzony defensywny pomocnik. w odpowienich "rękach" to bylby zawodnik europejskiego formatu

W obecnej formie Sadlok nie może na żodnyj pozycji być graczem ... europejskiego formatu.

Mimo przygnębiającej klęski na spokojnie mała refleksja: Co by było gdyby nie:
1) Indywidualne błędy Maciusia (kluczowa pierwsza brama to klasyczny "samobój" z litości przypisany Duriszowi, druga jego błąd bo po rykoszecie odwrócił się dupcią, trzecia błąd z trzymaniam linii spalonego i brak jakiejkolwiek reakcji, podejścia i blokowania gościa, który stał przy strzale jeden metr od Maciusia).
2) Indywidualne błędy "zapraszam do strzelania" naszego Casilliasa, inaczej mógł się zachować przy pierwszej bramie, trzeciej i czwartej (wszystko bale do obrony), czwarta to klasyczny błąd tormana, który nie łapie nisko lecącej bali na czwartym metrze.
3) Brak reakcji naszego Mourinio, tu po 10 minutach prosiło się o natychmiastowe 2 ZMIANY, środkowego obrońcy i co najmniej jednego bocznego, a najpóźniej w przerwie zakończenie przymusowego występu z łaski tormana. NIKT, NAWET JUNIOR, NIE ZAGROŁBY TEGO DNIA W TORZE GORZEJ!

Roni2580
Posty: 1907
Rejestracja: 17 paź 2007, o 17:19
Lokalizacja: Chorzów

Re: [LE Q3 REWANŻ] Viktoria Pilzno = Ruch Chorzów, 9.8.12; 2

#330 Post autor: Roni2580 » 11 sie 2012, o 12:23

Witek46 pisze:
Roni2580 pisze: Byłeś w Pilznie? Bo jeśli nie to jakim prawem mówisz, że nie walczyli, ja byłem i mi jest ciężko stwierdzić czy przegrali aż tyle bo brakło ambicji i walki czy przegrali bo po prostu byli tak słabi + mecz się nie ułożył (bramka w 1 minucie). Po za tym sami przyzwalacie na tą bylejakość, ile razy w tamtym sezonie się przewinęło my nie musimy my możemy, i tak osiągneliśmy więcej niż zakładaliśmy, właśnie przez to przegraliśmy mistrzostwo. Sami nisko stawiamy piłkarzom poprzeczkę (pamiętacie jak łatwo przeszła im sromotna porażka w finale PP?) a później się dziwimy, że w najważniejszych meczach dają du**.
Złośliwie odpowiem ci tak: po ch... Ty jeździsz na mecze, jak ty nie umiesz ocenić czy drużyna co traci trzy tory w pierwszych 30 min. walczy czy nie?
A tak na poważnie: cały mecz widziałem w TV i wiem, że nie walczyli.

[ Post napisany za posrednictwem urzadzenia mobilnego ]
Widzisz tym się różnimy, ja jadę wspierać mój klub, a dopiero w następnej kolejności obejrzeć mecz, nie znasz się na piłce to Twój największy problem, wynik mecz to nie jest tylko pochodna zangażowania, walki i umiejętności dochodzi również element szczęścia, i ułożenie się meczu. Mecz u siebie z Pilznem graliśmy na równie słabym poziomie, z tym że Viktorii nie udało strzelić się bramki w pierwszych minutach dlatego skończyło się tylko dwójką.

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: DaReQ93, Google [Bot], koperniol1984, uszy, WolnyLogin i 51 gości