Co z tym Ruchem?

[uszy]

Wiadomo że to patologia kasa z miasta na kopaczy ale tak się przyjęło a teraz brak i rodzą się problemy

[Bartorus]

Seweryn nie zarabia 70 tys. Nie pobiera także podwójnej pensji za bycie w zarządzie bo przejął niby pensję Marcina. Źródło tej plotki najpewniej pochodzi z momentu, gdy wzięto z raportu wynagrodzenie zarządu za poprzedni rok rozrachunkowy i podzielono je tak, jakby tylko Seweryn pobierał pensję, podczas gdy w tamtym okresie (z wyłączeniem części czerwca) zarząd był dwuosobowy.

Pieniądze, jakie w ostatnim czasie napływają do polskiej piłki, oraz wyścig zbrojeń w drodze do ekstraklasy sprawiają, że rozmowy o kontrakcie rzędu 8 tysięcy to czysty populizm. Nasze najwyższe kontrakty nie robią obecnie większego wrażenia nawet w I lidze. Ciekawostką może być fakt, że gdy Julek Letniowski odchodził do Miedzi, od razu otrzymał tam kontrakt wyższy niż jakikolwiek w Chorzowie.

Niedawno pojawił się raport „Finansowa Ekstraklasa”. Legia Warszawa na administrację wydaje 30 milionów złotych – to poziom naszych przychodów w ekstraklasie. Obecnie nasze koszty w tej kategorii wynoszą mniej niż 10% tej kwoty. Kiedy organizowano przygotowania z Widzewem i Wisłą, delegacje z tych klubów liczyły więcej osób, niż pracuje dziś w naszym budynku obok rozbieranej trybuny. Jeśli chodzi o skalę ile osób robi daną robotę zawsze były pochwały z zewnątrz, że taką ilością osób udaje się osiągać efekty. Nie wiem więc, skąd bierze się też konkretnie awersja do Grygierczyka, skoro w klubie jest raczej moim zdaniem za mało osób niż za dużo.

Nie rozumiem też kwestii „końca eldorado”, bo obecnie nie ma pieniędzy z miasta. Owszem, środki z miasta są istotnym elementem budżetu klubu, ale stanowią nieco poniżej 20% wszystkich przychodów. Każda spółka miałaby problemy, gdyby były problemy z uzyskaniem takiej kwoty, która miała być w miarę pewna.

[jajo]

ludzie mysla, ze Ferens bedzie pisal, Asceto krecil a Klaudia zalatwi sponsora i to starczy na marketingowo-medialno-ogranizacyjna czesc firmy, ktora organizuje wydarzenia na kilkadziesat tysiecy ludzi, socialmedia na ponad 100 tysiecy osob, sklep z kilkumilionowymi obrotami i spolke jako calosc z budzetem circa 20mln.

w dziale organizacji brakuje jeszcze kilku osob a nie zwolnien!
i nie chodzi o pracownikow ostatniego szczebla jak kasjerka, czy sprzedawczyni w eRce.

ps. najlepsze zderzenie z realiami jest jak ktos potem robi wesele czy 50 ujka, czyli de facto event na 100 osob i sa wyjeci z zycia na pol roku

[Witek46]

Seweryn nie zarabia 70 tys. Nie pobiera także podwójnej pensji za bycie w zarządzie bo przejął niby pensję Marcina. Źródło tej plotki najpewniej pochodzi z momentu, gdy wzięto z raportu wynagrodzenie zarządu za poprzedni rok rozrachunkowy i podzielono je tak, jakby tylko Seweryn pobierał pensję, podczas gdy w tamtym okresie (z wyłączeniem części czerwca) zarząd był dwuosobowy.

Pieniądze, jakie w ostatnim czasie napływają do polskiej piłki, oraz wyścig zbrojeń w drodze do ekstraklasy sprawiają, że rozmowy o kontrakcie rzędu 8 tysięcy to czysty populizm. Nasze najwyższe kontrakty nie robią obecnie większego wrażenia nawet w I lidze. Ciekawostką może być fakt, że gdy Julek Letniowski odchodził do Miedzi, od razu otrzymał tam kontrakt wyższy niż jakikolwiek w Chorzowie.

Niedawno pojawił się raport „Finansowa Ekstraklasa”. Legia Warszawa na administrację wydaje 30 milionów złotych – to poziom naszych przychodów w ekstraklasie. Obecnie nasze koszty w tej kategorii wynoszą mniej niż 10% tej kwoty. Kiedy organizowano przygotowania z Widzewem i Wisłą, delegacje z tych klubów liczyły więcej osób, niż pracuje dziś w naszym budynku obok rozbieranej trybuny. Jeśli chodzi o skalę ile osób robi daną robotę zawsze były pochwały z zewnątrz, że taką ilością osób udaje się osiągać efekty. Nie wiem więc, skąd bierze się też konkretnie awersja do Grygierczyka, skoro w klubie jest raczej moim zdaniem za mało osób niż za dużo.

Nie rozumiem też kwestii „końca eldorado”, bo obecnie nie ma pieniędzy z miasta. Owszem, środki z miasta są istotnym elementem budżetu klubu, ale stanowią nieco poniżej 20% wszystkich przychodów. Każda spółka miałaby problemy, gdyby były problemy z uzyskaniem takiej kwoty, która miała być w miarę pewna.

Gdyby wydatki były na poziomie 95 proc. przychodów, to OK, ale jeśli były na poziomie 120 proc., to dziura może robić się duża. Za duża.

[kroy]

Wszystko jebło jak się okazało że w tym roku nie będzie ani 1 złotówki z budżetu miasta , koniec eldorado , Siemion jak znajdzie kasę z innego źródła to niech płaci tym koślawym kopaczom nawet i po 500 tys miesięcznie , , ten szrot co tam symuluje grę to max średnia krajowa 8 tys brutto , i wydupczyc balast w postaci pana Grygierczyka , , w listopadzie zacznie się dramat braknie kasy nawet dla pracowników pobierających najniższą krajową bo są tacy ,, o kopaczach nawet nie pisze

Masz jakieś źródło na to?

[tynbydziedobry]

jak brakuje im ludzi to wcisnąć tam Grygierczyka i Kurzele. gówno stanowiska których mogłoby nie być.

[Radvan138]

Seweryn nie zarabia 70 tys. Nie pobiera także podwójnej pensji za bycie w zarządzie bo przejął niby pensję Marcina. Źródło tej plotki najpewniej pochodzi z momentu, gdy wzięto z raportu wynagrodzenie zarządu za poprzedni rok rozrachunkowy i podzielono je tak, jakby tylko Seweryn pobierał pensję, podczas gdy w tamtym okresie (z wyłączeniem części czerwca) zarząd był dwuosobowy.

Pieniądze, jakie w ostatnim czasie napływają do polskiej piłki, oraz wyścig zbrojeń w drodze do ekstraklasy sprawiają, że rozmowy o kontrakcie rzędu 8 tysięcy to czysty populizm. Nasze najwyższe kontrakty nie robią obecnie większego wrażenia nawet w I lidze. Ciekawostką może być fakt, że gdy Julek Letniowski odchodził do Miedzi, od razu otrzymał tam kontrakt wyższy niż jakikolwiek w Chorzowie.

Niedawno pojawił się raport „Finansowa Ekstraklasa”. Legia Warszawa na administrację wydaje 30 milionów złotych – to poziom naszych przychodów w ekstraklasie. Obecnie nasze koszty w tej kategorii wynoszą mniej niż 10% tej kwoty. Kiedy organizowano przygotowania z Widzewem i Wisłą, delegacje z tych klubów liczyły więcej osób, niż pracuje dziś w naszym budynku obok rozbieranej trybuny. Jeśli chodzi o skalę ile osób robi daną robotę zawsze były pochwały z zewnątrz, że taką ilością osób udaje się osiągać efekty. Nie wiem więc, skąd bierze się też konkretnie awersja do Grygierczyka, skoro w klubie jest raczej moim zdaniem za mało osób niż za dużo.

Nie rozumiem też kwestii „końca eldorado”, bo obecnie nie ma pieniędzy z miasta. Owszem, środki z miasta są istotnym elementem budżetu klubu, ale stanowią nieco poniżej 20% wszystkich przychodów. Każda spółka miałaby problemy, gdyby były problemy z uzyskaniem takiej kwoty, która miała być w miarę pewna.

[pko]

[Login ON]
NO TO ku*** KTO JEST WINIEN TEGO BURDELU ????
Zmieniają się prezesi, prezydenci, zarządy, trenerzy, pseudo grajki ... lata mijają a za mojego życia wieczny syf w tym klubie
ku*** TYLKO MY KIBICE JESTEŚMY NIEZMIENNI więc wychodzi że to nasza wina.
[Login OFF]

[Oskar20]

[Login ON]
NO TO ku*** KTO JEST WINIEN TEGO BURDELU ????
Zmieniają się prezesi, prezydenci, zarządy, trenerzy, pseudo grajki ... lata mijają a za mojego życia wieczny syf w tym klubie
ku*** TYLKO MY KIBICE JESTEŚMY NIEZMIENNI więc wychodzi że to nasza wina.
[Login OFF]

Lata mijają, a ten klub jest wiecznie bez kasy. Połowa klubów w 1 lidze ma większe kontrakty i budżety niż w Chorzowie. Jakie to przygnębiające że wieczna bieda dopadła i nie chce pościć Ruch.

[gerhat]

Podstawa to zmusic do sprzedazy klubu wlascicieli. W jaki sposob? Na pewno nie przelewami z WR czy Fan Clubow. Oni w tej chwili maja zero odpowiedzialnosci bo zawsze ktos wylozy kase. Ten klub musi byc sprzedany i wycofany z New Connect na wczoraj.

Mozna zakomunikowac, ze albo zaczna wlasciciele inwestowac w ten klub, albo maja go sprzedac. W przeciwnym wypadku bedzie bojkot i puste trybuny.

Otóż to. Klub jest transparentny ale właściciele nie. Milczą i strugają Jarząbka jak są kłopoty. Bo i po co mają się angażować jak w ostateczności kibice zrobią pospolite ruszenie i jakoś to uratują.
Żaden dziennikarz nie potrafi wydobyć słowa komentarza od prywatnych właścicieli.
Miasto też niestety milczy.

Popatrzcie na Wisłę, tam na każdym etapie właściciel informuje co robi i dokąd zmierza - oczywiście nie dało im to awansu ale kibice wiedzą jakie są cele.
Jaki jest cel Ruchu w tym sezonie? Idziemy na awans? Bronimy się przed spadkiem? Chcemy przetrwać? Czy ktokolwiek powiedział dokąd zmierza ten pociąg? Cisza na temat celów przed sezonem jak i na obecnym etapie. Jedno wielkie dryfowanie

[Mavo1920]

Właśnie dlatego Wisła ma przed sobą lepszą przyszłość. Nie dość, że młody, inteligentny i ZAANGAŻOWANY w klub właściciel, to jeszcze wywodzący się z przyszłościowej branży. A my co? Dwóch starych dziadów, jeden gołodupiec, drugi z branży około-górniczej która i tak zaraz wyzionie ducha

[19gorek20]

Do grygierczyka ja się chyba pierwszy na tym forum przyczepiłem więc jako tako wytłumaczę o co mi chodzi. Raz nie podoba mi się że zatrudniamy przeciętniaków to nie jest przypadek sieja z korony który kapitalna praca wyrobił sobie markę poszedł do c+ przy którym zrobił dwa giga seriale a potem wrócił do ukochanego klubu. Maciek to lokalny przeciętny dziennikarz nieznany w całym kraju który pojawił się w naszych mediach podczas czasu odbudowy. Dwa to efekty jego pracy które są widoczne i można je natychmiast sprawdzać i weryfikować. Został zatrudniony do mediów klubowych więc zapytam co się zmieniło po jego przyjsciu.
Kulisy powstają szybciej ? Nie
Pojawia się więcej materiałów video ? Nie
Pojawiają się filmy o których słychać w całym kraju ? Nie
Czy oficjalna strona funkcjonuje lepiej ? Nie
Pojawia się tam więcej artykułów ? Nie
Ciekawe wywiady z piłkarzami sztabem ? Brak
Czy oglądalność naszych materiałów od dwóch sezonów w porównaniu do ekstraklasy lub sezonu z awansem wzrosla gigantyczne ? Niech ktoś sprawdzi
Czy profile na mediach się rozwinęły ? Nie
Czy lajki subskrypcje i inne ciulstwa oficjalnych profili na Twitterze czy Instagramie są dużo większe od 2 sezonow w porównaniu z ekstraklasa i sezonem z awansem ? Nie

Czyli gołym okiem nie ma żadnej różnicy dla kibiców

[Rickenn10]

Seweryn nie zarabia 70 tys. Nie pobiera także podwójnej pensji za bycie w zarządzie bo przejął niby pensję Marcina. Źródło tej plotki najpewniej pochodzi z momentu, gdy wzięto z raportu wynagrodzenie zarządu za poprzedni rok rozrachunkowy i podzielono je tak, jakby tylko Seweryn pobierał pensję, podczas gdy w tamtym okresie (z wyłączeniem części czerwca) zarząd był dwuosobowy.

Pieniądze, jakie w ostatnim czasie napływają do polskiej piłki, oraz wyścig zbrojeń w drodze do ekstraklasy sprawiają, że rozmowy o kontrakcie rzędu 8 tysięcy to czysty populizm. Nasze najwyższe kontrakty nie robią obecnie większego wrażenia nawet w I lidze. Ciekawostką może być fakt, że gdy Julek Letniowski odchodził do Miedzi, od razu otrzymał tam kontrakt wyższy niż jakikolwiek w Chorzowie.

Niedawno pojawił się raport „Finansowa Ekstraklasa”. Legia Warszawa na administrację wydaje 30 milionów złotych – to poziom naszych przychodów w ekstraklasie. Obecnie nasze koszty w tej kategorii wynoszą mniej niż 10% tej kwoty. Kiedy organizowano przygotowania z Widzewem i Wisłą, delegacje z tych klubów liczyły więcej osób, niż pracuje dziś w naszym budynku obok rozbieranej trybuny. Jeśli chodzi o skalę ile osób robi daną robotę zawsze były pochwały z zewnątrz, że taką ilością osób udaje się osiągać efekty. Nie wiem więc, skąd bierze się też konkretnie awersja do Grygierczyka, skoro w klubie jest raczej moim zdaniem za mało osób niż za dużo.

Nie rozumiem też kwestii „końca eldorado”, bo obecnie nie ma pieniędzy z miasta. Owszem, środki z miasta są istotnym elementem budżetu klubu, ale stanowią nieco poniżej 20% wszystkich przychodów. Każda spółka miałaby problemy, gdyby były problemy z uzyskaniem takiej kwoty, która miała być w miarę pewna.

Potwierdzasz tym tylko jak źle jest w tym klubie obecnie
Jak mamy się rozwijać i iść do przodu i oczekiwać zmian to slogan niebieskiej rodzinki musi zostać zepchnięty na drugi plan bo obecni ludzie są przyzwyczajeni do tego jak jest i po prostu trzeba taki stan rzeczy akceptować.
Ale tu są potrzebni też ludzie, którzy spojrzą na to z zupełnie innej strony, sentymenty klubowe i sympatię też trzeba porzucić kosztem fachowego i biznesowego podejścia.
Nie jesteśmy rodzinną firmą a zatrudnianie ludzi w Ruchu od kilku lat tak wygląda. Bazujemy na oddaniu i sympatii klubowej i tym samym podzięce za trudy włożone w czas odbudowy.
To było dobre do momentu wejścia na fali i szczęściu do ekstraklasy, która potem nas najbrutalniej zweryfikowała i pokazała miejsce w szeregu. Od tamtej pory powinniśmy poczynić kroki, które wprowadziłyby do struktur klubu osoby , które interesuje rówież biznes a nie tylko Ruch.
Kulisy są tego dobrym przykładem. Pokazują ciepłą rodzinną atmosferę i okej to jest bardzo ważne z tym, że to się tyczy każdego aspektu. Zawsze słyszymy słowa, że jest ciężko, że jakoś to będzie i trzeba wierzyć bo co innego można robić. I tak potem jesteśmy odbierani jako taki ciepły rodzinny klub, który aa macha ręką bo wszyscy się wspierają i jest dobrze.
Nie mówię, że mamy teraz tych ludzi wyrzucić bo tak nie jest tylko potrzeba w końcu się zastanowić jak możemy wzmocnić struktury klubu. Nie możemy wymagać bycia profesjonalnym klubem opierając się na garstce ludzi, którzy utrzymali ten klub w trudnych chwilach bo doszliśmy do ściany i bez zmian ta ściana się nie ruszy.

[Dżem]

Tylko jest jedna prosta zależność w sprawie sprzedaży udziałów przez dwóch pseudo inwestorów i ściągnięcie spółki z giełdy:

Im gorzej dla Ruchu tym większa szansa że to nastąpi.

[NG1920]

Jesteśmy trochę między młotem a kowadłem, a z boku jeszcze rzucają kamieniami.
Między młotem, bo potrzebujemy awansu sportowego jak tlenu, żeby móc liczyć na znacznie większe przychody. Nawet kosztem bujania się na krawędzi 1 ligi i ekstraklasy przez parę lat- te pieniądze są tego warte.

Między kowadłem, bo bez rozbudowy struktur klubowych, poszerzenia każdego działu (od zarządu, przez marketing do głupiej logistyki meczowej, nie mówiąc o sztabach sportowych) nie uda się ustabilizować klubu.

Na to znowu trzeba pieniędzy, które nie pójdą na wypłatę 3 dobrych piłkarzy, tylko na wypłatę 5-6 specjalistów. Jestem ciekaw czy ktoś kontaktował się z marketingowcem Widzewa, który rozbujał im cały dział i niedawno odchodził z klubu. Uszczuplenie budżetu o 50k/msc może nam przynieść setki tysięcy jeśli znajdziemy właściwych ludzi.

Już tu parę razy pisałem. To nie jest problem, że mamy np Grygierczyka, Ferensa czy Siemianowskiego. My mamy problem, że mamy tylko ich, a nie 2x więcej, przy czym ta druga "część" kadry musi być z zewnątrz jako osoby z doświadczeniem i sukcesami.

Co do tych kamieni to są to właśnie właściciele, którzy nie gwarantują stabilnego budżetu i nie zachęcają do przyjścia tutaj oraz wszystkie perturbacje wokół kasy (no i takie mecze jak z ŁKS, które są antymarketingiem).

Tu powinna być cała naprzód na budowanie klubu, co spowoduje w końcu awans. Sam awans, bez ustabilizowania klubu skończy się jak ostatnio.