# Zamknięcie estakady w Chorzowie
2 czerwca 2025 roku o godzinie 14:30 Prezydent Miasta Chorzów Szymon Michałek podjął dramatyczną decyzję o całkowitym zamknięciu estakady w ciągu drogi krajowej DK79, łączącej Katowice z Bytomiem przez centrum Chorzowa. Ekspertyza techniczna wykazała, że
konstrukcja nie wykazuje żadnej nośności i grozi zawaleniem, co mogłoby spowodować katastrofę o wymiarach regionalnych. Decyzja dotyczy obiektu, z którego dziennie korzysta ponad 40 tysięcy pojazdów, w tym 80% ruchu tranzytowego.
Przyczyna zamknięcia tkwi w
użyciu podczas budowy stali wysokowęglowej z NRD podatnej na korozję naprężeniową - tego samego materiału, który spowodował zawalenie mostu Caroli w Dreźnie w 2024 roku. Mimo gruntownego remontu w latach 2011-2014 za 38,5 mln złotych, degradacja konstrukcji postępowała nieuchronnie. Obecnie miasto staje przed dylematem: wyburzenie i budowa nowej estakady za około 200 mln złotych lub kompleksowa rewitalizacja centrum z budową obwodnicy za ponad miliard złotych.
## Ekspertyza techniczna
Biuro Projektowe TOKBUD z Pszowa, które na zlecenie Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Chorzowie przeprowadziło ekspertyzę techniczną, dostarczyło alarmujące wnioski już 2 czerwca 2025 roku - cztery dni wcześniej niż pierwotnie planowano.
Krzysztof Tokarek z TOKBUD stwierdził jednoznacznie: "analizowany obiekt znajduje się w niedostatecznym stanie technicznym z oznakami przedawaryjnego, który bardzo realnie zagraża życiu i zdrowiu".
Ekspertyza objęła kompleksowe badania diagnostyczne i analizy statyczno-wytrzymałościowe, które ujawniły krytyczne problemy konstrukcyjne.
Estakada wykonana z betonu sprężonego w latach 1977-1979 wykorzystywała stal sprężającą pochodzącą z NRD - materiał wysokowęglowy poddany obróbce termicznej, który okazał się podatny na niebezpieczną korozję naprężeniową powodującą pęknięcia bez widocznych śladów zewnętrznych.
Zalecenie ekspertów było kategoryczne:
"estakadę należy niezwłocznie wyłączyć z użytkowania, w sposób stały uniemożliwiając do niej dostęp". Dodatkowo stwierdzono, że "w przypadku pęknięcia stali obiekt nie jest w stanie przenieść nawet ciężaru własnego, zatem zagrożone są pojazdy i osoby znajdujące się bezpośrednio na, jak i pod nim".
## Wcześniejsze ostrzeżenia ignorowane
Historia problemów z chorzowską estakadą sięga znacznie wcześniej niż ostatnie miesiące.
Już ekspertyza z 2004 roku wskazywała na konieczność remontu w 2005 roku, jednak prace nie zostały podjęte zgodnie z zaleceniami. Gdy w latach 2011-2014 przeprowadzono w końcu gruntowny remont za 38,5 mln złotych (w tym 25,7 mln z funduszy UE), eksperci już wówczas ostrzegali, że
"działania naprawcze są rozwiązaniami doraźnymi i w perspektywie wieloletniej konieczne będzie wyburzenie obiektu".
Znaczące jest, że wykonawca remontu udzielił jedynie
10-letniej gwarancji na prace - nietypowo krótki okres jak na tego typu inwestycję. Gwarancja wygasła w 2024 roku, co zbiegło się z nasileniem problemów.
Na początku 2025 roku wprowadzono już ograniczenia dla pojazdów powyżej 12 ton, a od 2023 roku odnotowywano przypadki odpadania fragmentów konstrukcji.
Problemy techniczne pogłębiała świadomość wykorzystania materiałów problematycznych -
stal z NRD była znana z podatności na korozję naprężeniową już w latach 80. XX wieku. Identyczny materiał został użyty przy budowie mostu jak wcześniej wspomniałem w Caroli w Dreźnie, który zawalił się w 2024 roku, stanowiąc dramatyczne ostrzeżenie dla podobnych konstrukcji w całej Europie bo nie tylko w Polsce czy samym Chorzowie ta stal była stosowana powszechnie(tak wiem wina tuska i merkelowej

).
## Regionalna katastrofa komunikacyjna
Zamknięcie estakady
sparaliżowało komunikację w całym regionie śląskim, wpływając na 27 linii komunikacji publicznej i zmuszając do reorganizacji tras 8 linii tramwajowych oraz 19 autobusowych. Wojewoda Śląski Marek Wójcik natychmiast powołał
regionalne centrum zarządzania kryzysowego, a miasto uruchomiło dedykowaną stronę estakada.chorzow.eu oraz infolinię kryzysową.
Prezydent Michałek w swoim apelu podkreślił regionalny charakter problemu: "Ten problem to nie tylko Chorzów, a problem regionalny. Codziennie tędy przejeżdża 45 tysięcy samochodów". Władze miasta wskazały, że
80% ruchu to pojazdy spoza Chorzowa, co czyni estakadę kluczowym elementem infrastruktury komunikacyjnej łączącej Katowice z Bytomiem.
## Dylematy finansowe i perspektywy odbudowy
Miasto Chorzów stanęło przed dramatycznym wyborem finansowym.
W budżecie jednostki samorządu terytorialnego nie ma środków umożliwiających realizację żadnej z rozważanych opcji. Rozbiórka i budowa nowej estakady wymaga około 200 mln złotych, podczas gdy wariant "marzeń" - wyburzenie i budowa obwodnicy miasta - kosztowałby ponad miliard złotych.
Prezydent Michałek złożył oficjalny apel do najwyższych władz państwowych: "Mój apel do rządu Polskiego, do premiera, żebyśmy ponad podziałami tą sytuację rozwiązali". Podkreślił, że problem wykracza daleko poza granice Chorzowa i wymaga interwencji na poziomie rządowym.
Część ekspertów, w tym architekt Maciej Franta, postuluje
radykalne rozwiązanie rewitalizacyjne: "Estakada już dawno, lata temu powinna być wyburzona! Modelowanie ruchu oraz dane naukowe wstępnie wskazują, że ta trasa jest kompletnie niepotrzebna, bo ponad 95% to tranzyt". Jego wizja przewiduje
integrację urbanistyczną miasta przez połączenie z Parkiem Śląskim i odzyskanie przestrzeni publicznej centrum.
W najbliższych planach miasta priorytetem jest
przywrócenie ruchu kolejowego linii S8 na trasie Katowice-Herby Nowe, która przebiega pod estakadą przez przystanek Chorzów Miasto. Planowane jest
zastosowanie tymczasowych podpór konstrukcyjnych w miejscu przejścia linii kolejowej, co pozwoliłoby na częściowe odciążenie sparaliżowanej komunikacji regionalnej.
Koleje Śląskie uruchomiły już zastępczą komunikację autobusową, jednak pełne przywrócenie połączenia kolejowego wymaga współpracy z Śląskim Wojewódzkim Inspektoratem Nadzoru Budowlanego, który
oczekuje przekazania pełnej ekspertyzy technicznej przed podjęciem decyzji administracyjnych.
Zamknięcie estakady w Chorzowie stanowi
precedens w skali krajowej, pokazując jak zaniedbania w utrzymaniu infrastruktury mogą prowadzić do regionalnych katastrof komunikacyjnych.
Wykorzystanie materiałów z NRD podatnych na korozję naprężeniową stawia pytania o stan podobnych konstrukcji w całej Polsce, szczególnie tych powstałych w latach 70. i 80. XX wieku.
Sytuacja ujawnia również
fundamentalne problemy polskiego samorządu lokalnego w finansowaniu infrastruktury krytycznej. Chorzów, mimo że miasto średniej wielkości, musi samodzielnie rozwiązać problem mający wymiar regionalny i ogólnokrajowy.
Decyzja o całkowitym zamknięciu estakady, podjęta w ciągu kilku godzin od otrzymania ekspertyzy, pokazuje odpowiedzialność władz za bezpieczeństwo, ale również dramatyzm sytuacji finansowej polskich samorządów.
Przypadek chorzowskiej estakady może stać się
modelem postępowania z przestarzałą infrastrukturą, łącząc konieczność zapewnienia bezpieczeństwa z możliwościami rewitalizacji przestrzeni miejskiej. Ostateczna decyzja - czy o odbudowie, czy o definitywnym wyburzeniu - będzie mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla Chorzowa, ale dla całego podejścia do planowania urbanistycznego w polskich miastach poprzemysłowych.