Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
Fanatyk z Rudy
Posty: 1334
Rejestracja: 3 mar 2005, o 03:39
Lokalizacja: nie wiem
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#226 Post autor: Fanatyk z Rudy » 25 wrz 2011, o 22:29

http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91 ... zona_.html" onclick="window.open(this.href);return false; moglo byc pieknie jakby Zieniu przyjebol z lewej niestety kartoflisko na Wisle zrobilo nom psikusa a byly Wislak mogl ich uciszyc


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=YvkKFiki ... r_embedded[/youtube]
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2011, o 22:41 przez Fanatyk z Rudy, łącznie zmieniany 1 raz.
Litość to zbrodnia NISZCZ KSG

heli
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 6679
Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#227 Post autor: heli » 26 wrz 2011, o 06:06

Na początku zaznaczom, że nie czytołech żadnego postu z czasu i po meczu. A od punktu drugiego można traktować mój post z lekką nutką ironii.

Ale na wstępie punkt pierwszy, podkreślom: Jestech bardzo zadowolony z tego meczu mimo porażki i życzyłbych widzieć tak grający Ruch w każdym meczu. Oczywiście zdaja sobie sprawa, że ludzie będą godać, ale w końcu porażka, ale to nie ten poziom co na zachodzie, nie ma szans na wyniki jak 30 40 czy 90 lat temu. Jednak tak uważam, do czasu aż będzie nas stać na sprowadzanie graczy z wielkimi umiejętnościami, taka gra to i tak w naszej lidze, na 80% drużyn starczy. Ino co by tak grali co kolejkę, a nie ino jak się zepną i z motywują. Tym razem się nie udało. Więcej szkoda, że to my zawsze musieli gonić, bo jakby my choć raz wyszli na prowadzenie a szanse były zarówno przy 0:0 jak i przy 1:1 i 2:2 to byśmy tego nie puścili do końca.

A teraz druga część wypowiedzi, ale jeszcze roz zaznaczom, co by się ktoś nie skupił na niej wycinając część pierwszą i podkreślone zdanie. Tą cześć proszę traktować lekko ironicznie, choć oczywiście gdyby nei było choć ziarnka prawdy to bym tego nie pisał. Pokutuje to co od początku sezonu. Niestety tym co zdarzają się farfocle zdarzyły się i teraz. Matko przy pierwszej bramie błąd fatalny, przy trzeciej też mógł się lepiej zachować. Grodek (mimo, że cały mecz dobry) przy drugiej bramie z mojego miejsca wyglądało, że powinien to wybić, że jednak nie był w aż tak tragicznej sytuacji. I trzecio sprawa Lisowski, z całym szacunkiem do synka, ale czy on kiedykolwiek coś wniósł, że mogli my się zachwycić, co go wpuszczomy w takiej sytuacji to jo kojarza, że albo się to kończy tak jak z Wisła, że ledwo wszedł i bramka (podkreślom nie godom, że to jego wina, a stwierdzom ino fakt), a drugie sytuacje z kerych go pamiętom, to z marnowania super kontr. I tu niestety moim zdaniem ta zmiana była nie potrzebna (wiadomo, ktoś napisze, że po fakcie każdy jest mądry), skoro tak dobrze grali to niestety tako zmiana ustawienia dała sygnał nawet jeżeli nie w sposób klarowny bezpośrodni to w podświadomości, że teraz to się cofiemy i bronimy. Szkoda, bo naprawdę dobry mecz i bez punktów.

Ale za cały mecz brawo.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke

grzej
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 2421
Rejestracja: 21 lut 2004, o 23:36
Lokalizacja: Tam gdzie mnie nie ma
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#228 Post autor: grzej » 26 wrz 2011, o 10:14

Brawo za walkę, grę i zaangażowanie. Zabrakło trochę szczęścia, trochę niestety pewności co do tego, że Wisłę można pokonać. Tej pewności zabrakło tym razem Fornalikowi, który przy wyniku 2:2 zmienił ustawienie na 4-5-1, to oczywiście tylko gdybanie, co by było gdyby.
Można być dumnym z postawy zespołu, jestem pewny, że gdyby mecz potrwał jeszcze z 10 minut 3 punkty byłby nasze. Wisła fizycznie nie dorastała nam do pięt, piłkarsko również byliśmy równi Wiśle, ale trzeba pamiętać, że Wisła nie stwarzając sobie klarownych sytuacji strzela nam 3 bramki...
historiaruchu.pl

Awatar użytkownika
west72
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1725
Rejestracja: 30 lip 2004, o 13:33
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#229 Post autor: west72 » 26 wrz 2011, o 10:35

:( szkoda bo była szansa weszcie dorwac Wisłę w Krakowie ,co nie udało sie już nam dawno.strzelając dwie bramki w Krakowie nie powinniśmy byli tego meczu przegrać ,ale niestety wyszło jak zawsze z Wisłą porażka po dobrym meczu :( .To już nie pierwszy taki mecz ,że niby mamy ich na tacy a wyjeżdżamy z niczym.W zeszłym sezonie też Grzybek wyrównoł,mieli my szansa a po chwili Jirsak nom dupnoł z niczego i było pozamiatane.Szkoda akcji Zienia,ale jeszcze bardziej gapiostwa przy trzeciej bramie dla Wisły.Co do zmian to niestety zastąpienie Arka Liskiem to wyraźny znak dla Wisły +teraz możecie mocniej zaatakowac i stało się .Diaz dopuki był na boisku Arek nie wychodził ze swojej połowy bo wiedział,że szybkościowo i technicznie wobec Arka jest w czarnej du***.Trzeba pochwalic chopców za zaangarzowaie i ambicję ,ale z uwagi na sytuacje jaka zaistniała na boisku (zejście Małeckiego i Meliksona)trzeba było moim zdaniem zagrać jeszcze bardziej odważnie w ofensywie, choć może chcieć nie zawsze znaczy móc.
Naszym Honorem Jest Nasz Klub! RUCH Chorzów LEGENDA BEZ KOŃCA

HKSADIK
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 7520
Rejestracja: 1 lip 2004, o 13:52
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#230 Post autor: HKSADIK » 26 wrz 2011, o 10:43

Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, brawa za walke dla pilkarzy!
Niestety, zmiana Piecha na Lisowskiego zenujaca, juz w meczu z ŁKS Lisowski gral beznadziejnie, nie wiem czym sobie zasluzyl na gre w tych ostatich minutach w meczu z Wisłą...Jak Piech potrzebował zmiany to Fornalik mogl dac Abbotta, albo Grzelaka, a nie beznadziejnego Lisowskiego :( Szkoda, ze nie udalo sie ugrac chocby punktu, ale powtarzam jeszcze raz-brawo za ten mecz.

Peskovic za Perdijica na Widzew!
Ostatnio zmieniony 26 wrz 2011, o 10:46 przez HKSADIK, łącznie zmieniany 1 raz.

MiRo
Posty: 229
Rejestracja: 17 sty 2009, o 23:37
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#231 Post autor: MiRo » 26 wrz 2011, o 10:46

ja od siebie dodam tylko tyle bo z trybun aż tak tego nie było wczoraj widać:

1 brama dla skisłej zj***ł nie Perdijić lecz Grodzicki - ewidentnie to widać na powtórkach w TV.
2 brama dla skisłej znów zj***ł Grodzicki - nie upilnował Kirma

Facet jest kompletnie bez formy w tym sezonie. Jak nie 11 "funduje" to nie upilnuje napastników i przez to Ruch traci głupie bramki. Szkoda bo w tamtym sezonie prezentował się duuużo lepiej


Sedziowie - również na duuuupny minus
ewidentne sędziowanie pod skisłą


a na plus to wielkie brawa dla drużyny że nie przegrali tego meczu już w szatni - na boisku prezentowali się dużo lepiej od skisłej i oby każdy mecz tak wyglądał w ich wykonaniu!

icek
Posty: 92
Rejestracja: 29 cze 2007, o 15:05
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#232 Post autor: icek » 26 wrz 2011, o 11:52

[b]Dochód z podatków i opłat, pobieranych ze Śląska, wpływać będzie do skarbu śląskiego, który też prowadzi administrację podatkową.[/b]

[size=75](Dz.U.R.P. nr 73, poz. 494)[/size]

RudaSlaska7
Posty: 4080
Rejestracja: 5 lip 2007, o 13:07
Lokalizacja: KOCHŁOWICE
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#233 Post autor: RudaSlaska7 » 26 wrz 2011, o 12:05

Jak dotąd był to jeden z najtrudniejszych meczów w lidze. Ruch to bardzo silna drużyna, ma dobrych piłkarzy, a poza tym my byliśmy trochę zmęczeni, więc najważniejsze jest to, że zdobyliśmy te trzy punkty - przyznał po meczu z Ruchem Chorzów Dawid Biton

Mirek
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 11999
Rejestracja: 23 lis 2003, o 12:59
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#234 Post autor: Mirek » 26 wrz 2011, o 12:06

Po takim meczu rzeczywiście można było spiewać piłkarzom: "nic się nie stało".

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10273
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#235 Post autor: gerhat » 26 wrz 2011, o 12:15

Zjście Piecha- jakies 5 min przed zmina była jakaś dluższa przerwa w grze i Arek rozciągał sobie mięśnie, pewnie Waldek uznał że łapią go już skurcze. Jo rozumia terenera że kalkulował że jak go nie zdjemie to Piechu może przypłacić to kontuzją mięśniową, która wyłaczy go z wielu meczy. Takiech rzeczy nie wolno lekceważyć, nie wiadomo czy np. Piech nie uskarżał się na jakieś drobne dolegliwości mieśniowe wcześniej, bo to zawsze sa niepokojące sygnały że może dojść do zerwania mięśnia u zawodnika który jest w gazie i daje z siebie wszytsko. I jo to rozumia, tylko nie rozumia po co dokonał takiej zmiany, która zmieniała ustawienie.
Starczyło zmienić Piecha na Abbotta i nie wiem jak potoczyłyby się losy meczu ale napewno nie byłaby to zmiana stylu i koncepcji na ostatni kwadrans. Nie ma się co wyżywać perseonalnie na Lisowskim bo nie on zj***ł 3 bramę i to nie jego wina że trener popelnił bład w ustawieniu.
Jeżeli się zastanawiamy czemu Ruch przegrał mecz w którym przez większość czasu dyktował warunki to moim zdaniem jeżlei rozparywac to personalnie to spowodowały t o błedy Pedrijca i mimo wszystko Waldka Fornalika. Kazdy innego kalibru ale jednak były to błędy i mam nadzieję że wyciągną z nichj wnioski.

Pierwszo i trzecio brama ewidentnie Pedrijca bo nieatakowany torman z takimi warunkami fizycznymi musi wyłapywać wszystkie długie dośrdokowania w obrębie linii 5m. Tu były ewidentne błędy ustawienia i spóźnionych interwencji.

A co do Pedrijca to moim zdaniem facet psychicznie się spala i brak mu pewności czego efektem jest to że wogóle nie lapie pilki tylko ja odbija lub piąstkuje (szkoda że najczęściej przed siebie) i boi sie wychodzić z bramki. ALe to sa tylko skutki, bo przyczyna tego ze tą pewność utracił moim zdaniem to są jakieś zaległości terningowe bo Matko jest ociężały (pomału już z wyglądu) i mo problemy z refleksem. Wiem, wiem że zaroz ktoś napisze że mom sobie zoboczyc inetrwencja z Podbeskidzia, zgoda ta pod koniec meczu to mioł refleks ale to jest jedna z nielicznych interwencja z refleksem jaką pamietam w tym sezonie i traktuja ja jako wyjątek a nie regułę. W tym samym meczu z Podbeskidziem w pierwszej połowie był strzał minimalnie obok słupka, w którym Matko miał efektowny pusty przelot z razcji że był spóźniony i gdyby szło w światło zaś by mioł tor na sumieniu. Ale co tam, jest trener od bramkarzy i jak Waldek powiedzioł w sobotnim sporcie, że "bramkarza wybiero zawsze Richat i nigdy się nie myli" i jo sie lepij nie odzywom, może Richat mioł geburstag w sobota i mu tak Waldek słodziył.

TomSky
Posty: 2540
Rejestracja: 28 sie 2003, o 23:48
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#236 Post autor: TomSky » 26 wrz 2011, o 12:20

przegralismy ten mecz również brakiem doświadczenia naszych niektórych grajków, zbyt łatwo zawalili kilka kontr gdzie była okazja wyjsc na prowadzenie,
Niedzielnym kierowcom stanowcze NIE

Awatar użytkownika
_BiADACZ_
Posty: 4545
Rejestracja: 7 mar 2006, o 17:10
Lokalizacja: wh
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#237 Post autor: _BiADACZ_ » 26 wrz 2011, o 12:44

west72 pisze:W zeszłym sezonie też Grzybek wyrównoł,mieli my szansa a po chwili Jirsak nom dupnoł z niczego i było pozamiatane.
Byłch na tym szpilu, i w zeszłym sezonie w szatni tyn szpil już boł przegrany, posrani lotali.

Szkoda wyniku, bo chopcy fajnie zagrali, 1 brama do Wisły ewidyntnie błąd Matko i całyj obrony, wszyscy we 4ech sie gapili jak Bidon sie bawił z latom...
2 brama tyż obrona trocha zaspała, 3 brama Lewczuk i Perdijić, chociaż niy wiym czy Lewczuk niy był faulowany czasym. Syndziowanie tyż w ch** pod Wisła
"Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasz Ruch Chorzów gra..."

giewonTS
Posty: 2
Rejestracja: 5 mar 2011, o 10:51
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#238 Post autor: giewonTS » 26 wrz 2011, o 13:31

Panowie, nie będę siał zbędnej napinki. Mecz jaki był - każdy widział. Akcja za akcję, gol za gol... ale insynuowania, że sędzia gwizdał pod Wisłę nie zniosę. Czy to Wiślacy pomylili piłkę nożną z siatkówką (poza ręką w ostatnich minutach Nuneza) i jak tylko piłka przechodziła koło nich zatrzymywali ją ręką? Cieszcie się, że żaden z waszych piłkarzy nie wyleciał za dwie żółte (Szyndrowski bodajże dwie ręki zaliczył - aczkolwiek nie wiem, z trybun to nie było tego widać najlepiej). Po drugie - bodajże Piech czy Jankowski brutalnie, bez piłki faulował Jovanovica od tyłu - za to też ewidentna żółta kartka. Ogólnie do pewnego momentu wyglądało, jakby sędzia zapomniał kartek z domu i upierał się, aby ich nie dawać żadnej ze stron..

miechowiner12
Posty: 244
Rejestracja: 13 wrz 2010, o 13:49
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#239 Post autor: miechowiner12 » 26 wrz 2011, o 13:52

ręki były nie tylko nuneza bo pod koniec pierwszej połowy też conajmenij dwa razy zagrali wasi ręką, dotego Lewczukowi zagwizdali rękę a była klata za to wasi od razu skakali ze niby ręka i się sędzia dal nabrać tak jak skakali kilka razy wcześniej choć ręki nie było. Jedyna ręka na żółtą to mogła być jedna szyndrowskiego, ale tak samo powinna być dla Nuneza, niepodyktowany karny, wejście Piecha na Jovanovivu na kartkę mówisz dziwne jak to on kopnął piłkę, a wejścia Meliksona po której nabawił się kontuzji czy Sobolewskiego nie były mniej ostre (a nawet faulu nie odgwizdano), dotego ewidentny karny (faul na Jankowskim) co ciekawe nawet nie pokazany w powtórkach ciekawe czemu. I każde ała gwizdane pod was a w drugą stronę odpuszczane ile raz Piech był kopany, Jankowski jak hoćby w sytuacji co ostatecznie Chewez dostał łokciem.

Zgodzę się z jednym Fornalik świetnie przygotował zespół do sezonu motorycznie, świetnie nastawił ich mentalnie przed meczem, ale kuźwa nie może w każdym meczu robić szablonowych zmian, szczególnie że czasami sa one absurdalne. 2-2 ciśniemy mecz się układa i on za napastnika daje pomocnika. Jeżeli Piech musiał zejść to miał dać Abbotta i nie zmieniać sposobu gry. A tak tak jak ktoś zaznaczył jeżeli nie w sposób celowy to jednak w podświadomości taka zmiana powoduje myślenie, że czas skupić się na defensywie.

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10273
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

Re: Wisła Kraków - Ruch Chorzów, niedziela 25.09, godz. 17

#240 Post autor: gerhat » 26 wrz 2011, o 14:00

a czy ty odróżniasz rękę gdzie piłka przypadkowo czy zagrana z bliska odbiła się od niej i sedzie może tego nie widzeć lub widziec i inaczej zinterpretować a gdy wasz zawodnik w końcówce łapie piłke w obydwie ręce przerywając akcję, sedzia gwiżdże, zatrzymuje nasza kontrę i nie daje żółtej wiślakowi? W przepisach jest jasno napisane że za świadome przerwanie akcji reką jest kartka. U nas dostał ją Zieńczuk bo dopomniał się kartki dla wiślaka i byc może nazdał sędziemu i kartka mu się należała ale gdzie jest kartka dla wiślaka? Przeinienie Zieńczuka nie zamazuje przewinienia za rękę.

Liniowy pod nieczynną trybuną też różnie ineterperował identyczne zagrania w pierwszej połowie , nie musze dodawać że na krozyść Wisły, o bramace ze spalonego nie wspomnę

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: 19Ruch20R, Darth Kabut, Ridej1920, Wilk, WolnyLogin i 53 gości