RUCH W PRASIE - bez komentowania [brig]

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Efir czy Wiśnia? Oto dylemat trenera Fornalika

#2101 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lut 2015, o 23:30

Kris-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Efir czy Wiśnia? Oto dylemat trenera Fornalika

Obrazek


brak


Kandydatów do zastąpienia Kuświka jest dwóch i każdemu z nich można coś zarzucić. Eduard Visnakovs tak naprawdę udany w Ruchu miał tylko debiut. Strzelił wówczas gola w spotkaniu z... Lechią Gdańsk. Od tamtego czasu, od 178 dni, ani razu w lidze nie trafił do bramki. Do tego nie prezentuje się zbyt dobrze, co pokazał choćby kilka dni temu w Poznaniu.

Michał Efir z kolei w obecnych rozgrywkach strzelił dwie bramki, lecz ostatnią we wrześniu. Ponadto wydaje się napastnikiem, który lepiej czuje się, gdy ma obok siebie innego ofensywnego zawodnika. Podczas zimowych sparingów zarówno on, jak i Visnakovs kilka goli strzelili, więc może czas by odblokowali się w ekstraklasie? Na to liczy choćby prezes Niebieskich, Dariusz Smagorowicz. – W Ruchu przy trenerze Waldemarze Fornaliku odbudowało się już wielu piłkarzy, w tym napastnicy. Tak było chociażby z Arkadiuszem Piechem – przypomina szef chorzowskiego klubu, który przed startem rundy wiosennej typował Efira jako objawienie... ekstraklasy.
Eksperci nie są w stanie jednoznacznie wskazać napastnika, który powinien wystąpić na szpicy w spotkaniu z Lechią. Po dłuższym zastanowieniu wskazują... obu.
 


- Dla mnie Ruch powinien grać duetem z przodu, bo dzięki temu łatwiej byłoby o stwarzanie sytuacji bramkowych – nie ukrywa Mariusz Śrutwa. Podobnie myśli inny były świetny napastnik Niebieskich, Eugeniusz Lerch.
 
– Szkoleniowiec musi zaufać swojemu wyczuciu, ale chyba zagra Visnakovs, bo drzemie w nim naprawdę spory potencjał. Oczywiście trener Fornalik mógłby zaryzykować i postawić na dwóch napastników. Ruch nie ma czego się bać, tylko musi wygrywać – przyznaje Lerch, który nadal nie potrafi odżałować zachowania Kuświka. – Taki fajny synek i tak się zagotował. Szkoda, bo osłabił drużynę – dodaje.
Źródło: AUTOR: Kris --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Dawny as niebieskich chwali Matusa Putnockiego. "Duże wzmocn

#2102 Post autor: CentrumPrasoweR » 25 lut 2015, o 23:33

Piotr Zawadzki-->SPORT.PL pisze:
Dawny as niebieskich chwali Matusa Putnockiego. "Duże wzmocnienie"

Obrazek


W Lechii jest trochę gwiazd, ale tam, gdzie jest ich wiele, tam się cyrk nie udaje - mówi Tadeusz Małnowicz, niebieski mistrz Polski z 1979 roku.
Małnowicz, przed laty świetny napastnik Ruchu Chorzów, widzi postęp w grze niebieskich.

- Gra zespołu jest bardziej konsekwentna. Do tego tracimy mniej bramek. Myślę, że drużyna się rozkręci i ten bilans trenera Fornalika po powrocie do Ruchu będzie się stopniowo poprawiał - mówi. Dobrze ocenia też nowe twarze w zespole Matusa Putnockiego i Pawła Oleksego.

<p align="center"></p>

- Duży plus dla Matusa za te dwa pierwsze mecze. Jego obrona główki Wilczka ze spotkania z Piastem to było mistrzostwo świata. W Poznaniu obronił rzut karny, co nie było łatwe. To duże wzmocnienie Ruchu. Oleksy na boku obrony też bardzo pozytywnie się zaprezentował. To nie jest przypadkowy chłopak. Trochę już w tę piłkę gra. Wydaje mi się, że również będzie wzmocnieniem zespołu - chwali Małnowicz.

W piątek Ruch zmierzy się Lechią Gdańsk, do której zimą, podobnie jak latem, trafiło kilku uznanych zawodników.

- W Lechii jest trochę gwiazd, ale tam, gdzie jest ich wiele, tam się cyrk nie udaje. Gdańszczanie na pewno są w naszym zasięgu - podkreśla dawny as niebieskich.
Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Waldemar Fornalik: &quot;Zbyt łatwo traciliśmy bramki&quot;

#2103 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 06:03

Dawid Harężlak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Waldemar Fornalik: "Zbyt łatwo traciliśmy bramki"

Obrazek


Ruch Chorzów przegrał wczoraj w Poznaniu z Lechem 1-2. Kibice obejrzeli dwa oblicza 'Niebieskich', jednak pierwsza, gorsza połowa zadecydowała o porażce.

Waldemar Fornalik na pomeczowej konferencji wczorajszego spotkania był szczególnie zawiedziony różnicą w jakości w grze swoich graczy w obu połowach. -'Szkoda, że cały mecz nie przebiegał tak, jak w drugiej połowie. Wtedy byłaby szansa na korzystny wynik - mówił szkoleniowiec chorzowian.



Były selekcjoner reprezentacji skupiał się wyłącznie na grze swoich zawodników nie oceniając dyspozycji przeciwnika.'- Nie będę oceniał spotkania, jako widowiska. Skupię się na ocenie gry mojego zespołu. Widzieliśmy dzisiaj dwie zupełnie różna połowy w naszym wykonaniu. Pierwsza na pewno nam nie wyszła. Mecz w tej części był pod kontrolą Lecha. Próbowaliśmy przeprowadzać akcje, ale niewiele z tego wynikało. Zbyt łatwo traciliśmy bramki. Nie potrafiliśmy się obronić przed wrzutkami. W drugiej nasza gra wyglądała lepiej. Stwarzaliśmy sytuacje, zdobyliśmy bramkę kontaktową, ale czegoś zabrakło, aby uzyskać korzystny wynik - ocenił trener Fornalik.
Źródło: AUTOR: Dawid Harężlak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

&quot;Myślałem, że Grzegorz jest już profesjonalistą&quot;

#2104 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 06:06

brak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
"Myślałem, że Grzegorz jest już profesjonalistą"

Obrazek


Grzegorz Kuświk w Poznaniu dostał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. Oznacza to, że nie zagra z Lechią Gdańsk.

Kuświk został ukarany... już po meczu. Gdy Mariusz Złotek zakończył zawody, napastnik Ruchu podbiegł do sędziego i dosyć nerwowo zaczął mu coś tłumaczyć. - Zachowałem się głupio - przyznaje. Co dokładnie powiedział? Miał pretensje, że rywal grał na czas, a sędzia nie doliczył dodatkowych sekund. - Wulgaryzmów nie użyłem, ale w dobitnych słowach powiedziałem, to co leżało mi na wątrobie. Nie ma to jednak znaczenia. Najistotniejsze jest to, że sam wykluczyłem się z piątkowego meczu z Lechią - mówi Kuświk.



Niewykluczone, że zawodnik zostanie dodatkowo ukarany. - To nasza wewnętrzna sprawa, ale na pewno takie postępowanie nie przejdzie bez echa - przyznaje trener Waldemar Fornalik. Zwolennikiem kary jest m.in. Jan Benigier, legenda Ruchu. - To co zrobił było brzydkie i naganne. Chciał jeszcze na koniec spotkania zaistnieć w telewizji? To tak, jakbym jadąc samochodem przekroczył prędkość na ulicy, a potem wyszedł z auta i zrugał policjantów. Kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie. Wyglądało to zresztą jak sabotaż - komentuje były napastnik Niebieskich.



- Myślałem, że Grzegorz jest już profesjonalistą, ale po zawodowcu nie spodziewałbym się takiej niefrasobliwości. Miał niepodważalną pozycję w zespole i sam się wykluczył - nie zamierza bronić Kuświka Grzegorz Kapica, były gracz Ruchu.
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Kibicowski raport: Fani nie lubią poniedziałków

#2105 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 06:09

brak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Kibicowski raport: Fani nie lubią poniedziałków

Obrazek


Bardzo dobrze zaprezentowali się na wyjazdach kibice Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów, którzy wykupili wszystkie przysługujące im bilety. Na inaugurację nowej trybuny w Bielsku-Białej pojawiło się ponad 4,5 tysiąca fanów. Jeszcze mniej widzów było w Gliwicach.

W piątek w Bielsku-Białej odbyła się inauguracja trybuny od strony ulicy Żywieckiej, dzięki czemu spotkania Podbeskidzia może od teraz oglądać większa - blisko 7 tysięcy - liczba widzów. Na mecz z Cracovią przyszło ponad 4,5 tysiąca kibiców. Fani Górali przygotowali oprawę z flag na kijach i sektorówki-koszulki. Na płocie oprócz flag wisiał transparent: Piłka nożna dla kibiców.





Fot. Bielska Twierdza



Dzień później do Łęcznej wybrali się kibice Górnika Zabrze. Co prawda po meczu z Jagiellonią Białystok Komisja Ligi nałożyła zakaz wyjazdowy, ale ten w ostatniej chwili cofnięto. Szybka mobilizacja przyniosła dobry efekt i sprzedane zostały wszystkie bilety na sektor gości. Fani dobrze oflagowali płot i żywiołowo dopingowali przez pełne 90 minut. Zabrzan wsparło 24 kibiców Wisłoki Dębica.





Fot. Ania/Torcida.eu



Bardzo dobrze w Poznaniu pokazali się kibice Ruchu Chorzów, którzy wykupili wszystkie bilety, jakie im przyznano (1000). Na sektorze łącznie pojawiło się 1060 osób, w tym 250 fanów Widzewa Łódź i 80 Elany Toruń. Do głośnego dopingu nie zachęcał wynik na boisku, ale i tak chorzowianie mogli czuć wsparcie swoich sympatyków. W przypadku Niebieskich również wyjazd miał się nie odbyć, ale Komisja Ligi zmieniła decyzję o zakazie i zezwoliła na podróż do Wielkopolski.





Fot. T.Stefanik/Niebiescy.pl



Na zakończenie kolejki, Piast Gliwice zagrał u siebie z GKS-em Bełchatów. Poniedziałkowy termin nie należy do ulubionych dla kibiców. Widać to choćby po frekwencji przy Okrzei - mecz obejrzało niecałe 3 tysiące widzów, w tym skromna grupka fanatyków bełchatowian, którzy przywieźli ze sobą wymowny transparent: Against monday's football...



Kibice w liczbach:

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia: 4568 widzów (0 gości)

Górnik Łęczna - Górnik Zabrze: 3359 widzów (378 gości)

Lech Poznań - Ruch Chorzów: 16672 widzów (1060 gości)

Piast Gliwice - GKS Bełchatów: 2909 widzów (kilkudziesięciu gości)
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

W Chorzowie kadrowych problemów ciąg dalszy

#2106 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 06:12

MN-->SPORTSLASKI.PL pisze:
W Chorzowie kadrowych problemów ciąg dalszy

Obrazek


Trener chorzowian Waldemar Fornalik wciąż nie dysponuje składem optymalnym. Podobnie będzie podczas najbliższej konfrontacji ligowej z Lechią Gdańsk.

Po ostatnim meczu badaniom poddani zostali Jakub Kowalski i Marek Zieńczuk. Udział obu w najbliższym spotkaniu? - Kubie odnowiła się stara kontuzja. Poczuł ból w mięśniu dwugłowym. Nie jest to jednak uraz, który umożliwiłby mu udział w kolejnym meczu. Podobnie jest z Markiem, który będzie się normalnie przygotowywał do starcia z Lechią - uważa Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta Ruchu.



Do treningów z drużyną Niebieskich powrócił kapitan Marcin Malinowski. Mówiło się, że zagra już w minionej kolejce w Poznaniu, ale stłuczenie stawu kolanowego wykluczy doświadczonego zawodnika również z udziału w rywalizacji z gdańszczanami. Problemów to nie koniec. Trener Waldemar Fornalik nie będzie mógł skorzystać z czołowego snajpera Grzegorza Kuświka. To następstwo czwartej żółtej kartki w bieżących rozgrywkach.
Źródło: AUTOR: MN --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Obrona Putnocky&#039;ego paradą kolejki!

#2107 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 06:15

Dawid Harężlak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Obrona Putnocky'ego paradą kolejki!

Obrazek


Już w debiucie w T-Mobile Ekstraklasie Matus Putnocky pokazał się z bardzo dobrej strony. Jego wyczyny na boisku docenili również kibice, którzy w głosowaniu wybrali jego obronę interwencją 20. kolejki.

Putnocky ledwo pojawił się na boiskach polskiej ekstraklasy i już zdobywa pierwszy laur. Wszystko za sprawą fantastycznej obrony strzału Kamila Wilczka. Słowacki golkiper popisał się świetnym refleksem już w 10. minucie meczu z Piastunkami. Jego postawa na boisku nie pozostała niezauważona. Kibice docenili go w głosowaniu na interwencję kolejki uznając jego paradę za najlepszą, jaka miała miejsce na boiskach T-Mobile Ekstraklasy podczas trwania 20. kolejki.



W głosowaniu przeprowadzonym przez serwis ekstraklasa.tv Słowak zgromadził 68% głosów i z ogromną przewagą zwyciężył. Drugi Jakub Wrąbel miał nieco ponad 19% głosów.
Źródło: AUTOR: Dawid Harężlak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

KPR Ruch wciąż walczy o „szóstkę”

#2108 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 06:18

Miłosz Karski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
KPR Ruch wciąż walczy o „szóstkę”

Obrazek


Olimpia Beskid Nowy Sącz - oto najbliższy rywal Niebieskich w rozgrywkach Superligi kobiet.

Jesienią chorzowianki gładko ograły jednego z outsiderów tabeli 28-20 przed własną publicznością. Ale jak wiadomo mecz jest meczowi nie równy, a zawodniczki z Małopolski urwały całkiem niedawno punkty faworyzowanej Enerdze Koszalin. Tej samej Enerdze, która przed tygodniem pokonała w Chorzowie właśnie KPR.



Mimo wszystko więcej szans na wygraną w Nowym Sączu trzeba dawać szczypiornistkom Marcina Księżyka. Ruch będzie w tak zwanym gazie po środowym tryumfie z Pogonią Szczecin, w ćwierćfinale Pucharu Polski. Jest wyżej notowanym zespołem i potrzebuje tej wygranej. Bądź co bądź wizja zajęcia miejsca wyższego niż siódme na mecie sezonu zasadniczego wciąż pozostaje realna.



Aby jednak myśleć o skutecznym pościgu za elbląskim Startem trzeba koniecznie wygrywać. Zwłaszcza w potyczkach z teoretycznie słabszymi drużynami. Oby taki scenariusz wypełnił się podczas sobotniej konfrontacji z Olimpią Beskid. Początek pojedynku o godzinie 17:00.
Źródło: AUTOR: Miłosz Karski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Olimpia Beskid - KPR Ruch 27-30. Planowa wygrana

#2109 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 06:21

Miłosz Karski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Olimpia Beskid - KPR Ruch 27-30. Planowa wygrana

Obrazek


Ruch przywozi na Śląsk cenne punkty wywalczone w Małopolsce i powoli może zacząć myśleć o jak najlepszym występie w fazie play-off Superligi.

KPR wyraźnie lepiej rozpoczął spotkanie w Nowym Sączu i po kilku pierwszych minutach prowadził już 5-1. Później jednak koszykarki Olimpii odzyskały rezon, dzięki czemu udało im się zmniejszyć stratę do dwóch goli. Taka różnica między jedną, a drugą drużyną utrzymywała się aż do przerwy (12-14).



Główna wątpliwość, jaką mieliśmy przed rozpoczęciem drugiej odsłony, to czy gospodynie wytrzymają kondycyjnie całe spotkanie. Przetrzebiona od jakiegoś już czasu kontuzjami kadra Beskidu, nie imponuje bowiem wciąż w kwestii ilości zdolnych do gry szczypiornistek.



Trener gospodyń, zadając sobie z powyższego doskonale sprawę, polecił chyba w przerwie swoim zawodniczkom skomasowany atak już od pierwszych sekund walki. Tak aby jak najszybciej odrobić straty, kiedy nie będzie jeszcze brakowało sił. Olimpia więc przycisnęła, ale KPR nadal nie dawał sobie odebrać prowadzenia.



Chorzowianki przetrzymały napór miejscowych, utrzymały przewagę bramkową i w miarę upływu czasu zaczęły coraz bardziej odskakiwać słabnącym przeciwniczkom. W 42 minucie było jeszcze 21-18 dla gości, sześć minut później mieliśmy już rezultat 26-21 dla podopiecznych Marcina Księżyka. Koniec końców Ruch wygrał w Nowym Sączu 30-27 czym potwierdził swoją rolę faworyta w zakończonej właśnie konfrontacji.
Źródło: AUTOR: Miłosz Karski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Lech - Ruch 2-1. Sadajew show

#2110 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 06:24

Dawid Harężlak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Lech - Ruch 2-1. Sadajew show

Obrazek


Ruch Chorzów przegrywa po błędach obrońcy i znowu wraca z Poznania na tarczy. 'Niebiescy' zagrali dobrą drugą połowę, ale to nie wystarczyło, aby przywieźć do Chorzowa chociaż punkt.

Wydarzenie:



Ruch od ponad piętnastu lat nie potrafi wygrać w Poznaniu, a ostatnie punkty Niebiescy zdobyli w stolicy Wielkopolski w 2009 roku.'



Bohater:



Zaur Sadajew. Rosjanin wskoczył do jedenastki Lecha za Vojo Ubiparipa i już w pierwszych minutach meczu dał sygnał trenerowi Maciejowi Skorży, że to on powinien wybiegać w podstawowym składzie. Strzelił bramkę otwierającą wynik, po faulu na nim podyktowano rzut karny oraz na spółkę z Tomaszem Kędziorą wypracował bramkę Kaspera Hamalainena.



Rozczarowanie:



Rafał Grodzicki. Obrońca Ruchu był współwinny obu straconych bramek oraz sprokurował rzut karny. W 7 minucie nie upilnował Sadajewa, w 20 faulował w polu karnym wspomnianego Rosjanina, a w 34 pogubił się w kryciu i Hamalainen strzelił na 2-0.



Co ciekawego?



- Piłkarze nie mogli narzekać na stan murawy. Ta w Poznaniu wymieniana była w listopadzie ubiegłego roku i w dzisiejszym meczu przypominała stół bilardowy.



- Debiut w lidze zaliczył 18-letni Jakub Serafin. Pomocnik Lecha Poznań zaliczył dobre spotkanie i brał udział w obu akcjach bramkowych.



- W 20 minucie Rafał Grodzicki sfaulował Zaura Sadajewa w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę dla Lecha. Do piłki podszedł Marcin Kamiński i... bramki nie strzelił. Po raz drugi w tym sezonie, i po raz drugi w meczu z Ruchem, obrońca poznaniaków nie wykorzystał karnego. W Chorzowie jego strzał obronił Krzysztof Kamiński.



- Po obronionym karnym przez Matusa Putnocky'ego Ruch ruszył do ataku i był lepszym zespołem pomiędzy 20 a 30 minutą. Chorzowianie tworzyli kilkukrotnie zagrożenie pod bramką Macieja Gostomskiego, jednak ten zawsze wychodził z nich obronną ręką.



- Pierwsza akcja po przerwie to atak'Niebieskich lewą flanką. Roland Gigołajew dograł do Grzegorza Kuświka ten wystawił ją przed pole karne Markowi Zieńczukowi, który oddał bardzo dobry strzał na bramkę poznaniaków, jednak Gostomski wyciągnął się jak struna i przeniósł futbolówkę ponad poprzeczkę.



- Debiuty w tym spotkaniu zaliczyli także Paweł Oleksy z Ruchu i Tomas Kadar z Lecha. Obaj nie wyróżnili się niczym specjalnym na boisku.



- Trener Waldemar Fornalik po słabej pierwszej połowie zdecydował przenieść Gigołajewa z lewej obrony na lewą pomoc. Była to bardzo dobra decyzja, ponieważ Rosjanin wchodząc z lewej flanki stwarzał zagrożenie pod bramką Kolejorza, a pod koniec meczu wywalczył rzut karny.



- Ruch pomimo porażki rozegrał dobry mecz. Na szczególne wyróżnienie zasługują Matus Putnocky oraz Marek Zieńczuk. Słowak przy straconych bramkach nie miał najmniejszych szans, bo były to uderzenia z 3-4 metrów. Obronił jednak rzut karny i był pewny w pozostałych interwencjach. Zieńczuk natomiast stwarzał najwięcej zagrożenia pod bramką Gostomskiego i dawał sygnały do ataku swoim kolegom.



- Jedyną żółtą kartkę sędzia pokazał po zakończeniu spotkania Grzegorzowi Kuświkowi, który był niezadowolony z powodu zakończenia spotkania przez sędziego w momencie, kiedy szansę na stworzenie ostatniej akcji miała ekipa Niebieskich.



- Oba zespoły oddały po 11 strzałów na bramkę.



Lech Poznań - Ruch Chorzów 2-1 (2-0)

1-0 Sadaev 7 min.

2-0 Hamalainen 34 min.'

2-1 Starzyński 79 min. (karny)



Lech: Gostomski - Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Douglas - Lovrencsics, Kędziora, Serafin (65. Kadar), Hamalainen, Pawłowski (85. Formella) - Sadajew (70. Kownacki)

Trener: Maciej Skorża



Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Stawarczyk, Gigołajew (88. Kwiatkowski) - Kowalski(48. Oleksy), Surma, Babiarz (76. Visnakovs), Starzyński, Zieńczuk - Kuświk

Trener: Waldemar Fornalik



Żółte kartki: Grzegorz Kuświk 90 min.

Sędzia: Mariusz Złotek
Źródło: AUTOR: Dawid Harężlak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Para środkowych obrońców Ruchu Chorzów do wymiany?

#2111 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 08:03

Piotr Zawadzki-->SPORT.PL pisze:
Para środkowych obrońców Ruchu Chorzów do wymiany?

Obrazek


PRZEGLĄD PRASY. `Sport` analizuje grę środkowych obrońców Ruchu Chorzów w pierwszych meczach rundy wiosennej.


Do Ruchu, po okresie gry w Śląsku Wrocław, powrócił stoper Rafał Grodzicki. W meczu z Piastem (2:0) utworzył na środku obrony parę z Marcinem Malinowskim, a gdy ten zszedł z boiska z powodu kontuzji, jego partnerem został Piotr Stawarczyk. Duet zaprezentował się solidnie i nawiązał do poziomu prezentowanego w sezonie 2011/12, gdy Ruch walczył o mistrzostwo Polski.

Przyszedł jednak następny mecz i przeciwko Lechowi Poznań (1:2) duo Grodzicki - Stawarczyk wypadło po prostu źle. - Straciliśmy dwie bramki i obie biorę na siebie. W głupi sposób zostałem ograny - mówił po spotkaniu Grodzicki, ale i "Stawar" miało co nieco na sumieniu. Od razu pojawiły się głosy, że parę należy rozdzielić, że jej dobre czasy nie wrócą.

- Ta dwójka potrzebuje zgrania. Wpadki zdarzają się każdemu - broni obrońców Marek Motyka, niegdyś reprezentacyjny obrońca.

Wygląda na to, że w piątkowym meczu z Lechią Gdańsk trener Waldemar Fornalik nie zmieni nic na środku obrony.

Więcej w "Sporcie".
Źródło: AUTOR: Piotr Zawadzki --> PORTAL: SPORT.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Pogoń - KPR Ruch 33-27. Dobra gra, ale nie wynik

#2112 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 09:03

Miłosz Karski-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Pogoń - KPR Ruch 33-27. Dobra gra, ale nie wynik

Obrazek


Niebieskim szczypiornistkom nie udało się wywalczyć awansu do Final Four Pucharu Polski. Chorzowianki poległy w Szczecinie.

KPR jechał nad morze z dwubramkową zaliczką sprzed tygodnia, gdy pokonał Portowców 29-27. Nie była to duża przewaga, szczególnie wziąwszy pod uwagę ostatnią formę Pogoni, lecz mimo wszystko kibice Ruchu liczyli na pozytywne wieści ze Szczecina.



Niestety przyszło im się przeliczyć. Gospodynie ograły w miniony weekend niepokonanego lidera Superligi - lubelski Selgros i to na terenie mistrzyń Polski, przystępowały więc do dzisiejszego meczu niesamowicie podbudowane. Niebieskie nie przestraszyły się jednak rywalek i na samym początku spotkania to Ruch objął niespodziewanie prowadzenie.

Przeciwniczki wyrównały stan konfrontacji, a w miarę upływu czasu udało się szczeciniankom odskoczyć na parę bramek. Do przerwy było 18-14 dla miejscowych.



Ci którzy już wówczas zwątpili w Śląski team, mocno się pomylili. Druga odsłona to wciąż ambitna pogoń gości za... Pogonią, co najważniejsze, zakończona sukcesem. W 52 minucie, rozgrywająca kolejny świetny mecz Zuzanna Ważna, doprowadziła do stanu 25-25 i to KPR ponownie był bliżej awansu.



Niestety, podczas ostatnich 5 minut spotkania gospodynie udowodniły, że nieprzypadkowo są faworytem pucharowego dwumeczu. Dzięki świetnej grze całego zespołu, a w szczególności Agaty Cebuli, szczypiornistki Baltiki przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Ostatecznie Pogoń wygrała wyraźnie 33-27, odrobiła z nawiązką stratę z Chorzowa i zagra w prestiżowym Final Four. Nie dziwi w tej sytuacji niedawne powołanie do kadry, jakie Cebula otrzymała od Kima Rasmussena.



Chorzowiankom pozostaje satysfakcja z wyrównanych bojów, które toczyły z teoretycznie silniejszym przeciwnikiem i skoncentrowanie się na ligowej rywalizacji. Ta wkracza przecież powoli w decydującą fazę play-off, a Ruchu w tym sezonie w niej nie zabraknie.



Pogoń Baltica - KPR Ruch 33-27 (18-14)



Pogoń: Płaczek, Szywerska - Huczko, Sabała, Stachowska, Cebula, Noga, Głowińska, Jurczyk, Królikowska, Stasiak, Zimny, Koprowska, Zawistowska, Kochaniak, Yaschuk.



Kary: 8 min



Ruch: Montowska, Ciesiółka - Pieniowska, Jasinowska, Piotrkowska, Lesik, Drażyk, Migała, Krzymińska, Masłowska, Sucheta, Rodak, Belmas, Ważna.



Kary: 6 min
Źródło: AUTOR: Miłosz Karski --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Cenzurki dopiero po sezonie

#2113 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 12:03

brak-->SPORTSLASKI.PL pisze:
Cenzurki dopiero po sezonie

Obrazek


Czy 'dwie wieże' na środku obrony to dobry wybór? Po jednym meczu nikogo nie należy oceniać, ale Ruch Chorzów ma coraz mniej czasu, by wydostać się ze strefy spadkowej...

W spotkaniu z Lechem Poznań Ruch Chorzów stracił dwie bramki. Przy obu zawinił Rafał Grodzicki, który sam przyznał się do winy. Mimo błędów, doświadczony obrońca powinien zagrać w piątkowym spotkaniu z Lechią Gdańsk. - Bardzo dobrze pamiętam grę duetu Grodzicki - Stawarczyk w sezonie 2011/2012, gdy Ruch walczył do samego końca o piętnasty w historii tytuł mistrzowski. Spisywali się oni wtedy bardzo dobrze, a teraz po prostu znowu potrzebują czasu. Brakuje im jeszcze ogrania - broni chorzowską defensywę Władysław Żmuda, były trener Niebieskich.



Na grę może mieć też wpływ pozycja w tabeli. - Niełatwo gra im się pod pręgierzem. Teraz każde spotkanie jest szalenie ważne. Niebiescy wciąż są na przedostatnim miejscu w tabeli i nie mogą już sobie pozwolić na stratę punktów - mówi Żmuda. Niektórym kibicom nie podoba się jednak gra z dwiema wieżami na środku obrony. - Trener Waldemar Fornalik doskonale wie, co robi. To fachowiec i jeśli zauważy, że ten układ jednak nie funkcjonuje, to będzie próbował innych wariantów - mówi szkoleniowiec. Kto ewentualnie mógłby zastąpić Grodzickiego bądź Stawarczyka? Marcin Malinowski, który w spotkaniu z Piastem Gliwice nabawił się urazu kolana, jest też młody Michał Helik.



- Nie możemy już teraz oceniać poszczególnych piłkarzy. Cenzurki wystawimy im po zakończeniu sezonu - przyznaje Żmuda.
Źródło: AUTOR: brak --> PORTAL: SPORTSLASKI.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Ruch w piątek zmierzy się z Lechią. Musimy wygrać po trupach

#2114 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 12:06

ruchchorzow.com.pl-->PRZEGLADSPORTOWY.PL pisze:
Ruch w piątek zmierzy się z Lechią. Musimy wygrać po trupach

Obrazek


W najbliższy piątek Ruch rozegra ważny mecz z Lechią. - W Lechii jest trochę gwiazd, ale tam, gdzie jest ich wiele, tam się cyrk nie udaje - uważa Tadeusz Małnowicz, który w barwach Ruchu sięgał po mistrzostwo Polski w 1979 roku.


W wywiadzie, którego udzielił oficjalnej stronie klubowej, Tadeusz Małnowicz komentuje postawę Ruchu w pierwszych ligowych meczach w tym roku.
 
- W tym sezonie brakuje nam trochę szczęścia. (...) Zakładałem, że w pierwszych czterech spotkaniach zdobędziemy 10 punktów. Kalkulowałem, że zdołamy wygrać trzy domowe spotkania i przywieziemy punkt z Poznania. Zakładam, że w tych dwóch domowych meczach, które nas czekają, zdobędziemy  6 oczek. Mówiąc brzydko, my musimy te spotkania wygrać, choćby po trupach. Tak jak jestem optymistycznie nastawiony do życia, tak też spoglądam na grę Ruchu - mówi Małnowicz.


 
Ruch w następnej kolejce zmierzy się z Lechią, który w dwóch meczach - z Wisłą i Zawiszą - zdobył cztery punkty, choć sama gra pozostawiała wiele do życzenia. Zwłaszcza, że dużo mówiło się o sprowadzonych zimą zawodnikach, jak Sebastian Mila czy Jakub Wawrzyniak. - W Lechii jest trochę gwiazd, ale tam, gdzie jest ich wiele, tam się cyrk nie udaje. Gdańszczanie na pewno są w naszym zasięgu i jestem przekonany, że w piątkowy wieczór będę wracał do domu z wygranego meczu - dodaje mistrz Polski z 1979 roku.
Źródło: AUTOR: ruchchorzow.com.pl --> PORTAL: PRZEGLADSPORTOWY.PL

CentrumPrasoweR
Posty: 8660
Rejestracja: 13 mar 2014, o 16:04
Kontakt:

Odważna propozycja dla Ruchu Chorzów. Waldemar Fornalik posł

#2115 Post autor: CentrumPrasoweR » 26 lut 2015, o 13:03

Wojciech Todur-->SPORT.PL pisze:
Odważna propozycja dla Ruchu Chorzów. Waldemar Fornalik posłucha legendy?

Obrazek


W tym sezonie każdy domowy mecz Ruchu Chorzów ma swojego patrona. Nie inaczej będzie przy okazji piątkowego spotkania z Lechią Gdańsk, któremu będzie patronował Eugeniusz Lerch. 
Lerch to wychowanek Ruchu, w którym grał przez 17 lat (1950-1967). W 1960 roku cieszył się na Cichej ze zdobycia mistrzostwa Polski. Łącznie wystąpił w 199 meczach Ruchu, w których strzelił 85 bramek.

W najwyższej klasie rozgrywkowej debiutował w maju 1957 roku. Pierwszego gola w lidze strzelił w swoim trzecim występie, właśnie w meczu z Lechią Gdańsk.

- Graliśmy późną jesienią, boisko było rozmokłe, a ja zdobyłem bramkę na 4:1. Gol padł po kotłowaninie na skraju pola karnego. Zdecydowałem się na strzał prostym podbiciem z ok. 17-18 m i piłka wpadła w lewy górny róg bramki. Tej, za którą dzisiaj stoi na Cichej zegar. W Lechii bronił wtedy Gronowski, reprezentant kraju. Bardzo się wtedy cieszyłem z premierowego trafienia. To był czas, kiedy jako 18-letni junior przebijałem się do pierwszego składu - wspomina 75-letni dziś Lerch.

<p align="center"></p>

A jak będzie w piątkowy wieczór? - Zespół z Gdańska na pewno jest do ogrania. Obserwowałem ich ostatnie mecze i nic wielkiego nie grali. Z Lechią zagrałbym bardzo ofensywnie, oczywiście zachowując jednocześnie ostrożność. Szkoda Grzegorza Kuświka, który w piątek nie zagra [będzie pauzował z powodu kartek - red.]. Jednak w kadrze są zawodnicy, którzy mogą go zastąpić. Mam tu na myśli Visnakovsa, Efira czy też Kwiatkowskiego, który jesienią poprzedniego sezonu wszedł do składu i trochę namieszał - mówi.

- Dostrzegam postęp, Ruch gra inaczej. Jest większa dyscyplina i lepsza organizacja. Drużyna jest bardziej zwarta i każdy wie, co ma robić na boisku. Zimowe przygotowania, świetne wyniki w sparingach, inauguracyjne zwycięstwo z Piastem - to wszystko potwierdza, że zespół jest w dobrej formie - dodaje.
Źródło: AUTOR: Wojciech Todur --> PORTAL: SPORT.PL

Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], KamilPøl, Majestic-12 [Bot], RadiatoR, WolnyLogin i 82 gości