#218
Post
autor: 19aRtuR20 » 4 wrz 2012, o 09:13
pilkarze w ty silesii jak siedza to praktycznie caly czos, ale pisane o tym jest ino jak przylazi kryzys... tu pod koniec kadencji Pietrzaka, tam po fatalnym starcie sezonu...
ich zakichane prawo robic po treningach co chca (tez mi sie to za fes nie podobo za fes)
ale co oni maja robic? wybrali tako droga w zyciu ze wybrali sie zawod pilkarza, kaj treningi sa roz dziennie po poltora godziny - to co oni maja robic przez reszta dnia? zaszyc sie w doma? trenowac? (jasne, ale z tego co tu niektorzy pisali to czesc naszych pilkarzy lazi do silesii miedzy innymi na silownia)
juz widza, jak ktos cos zawali w robocie to sie w doma zawiero (zreszta czy jak oni siedza w doma wolny czas to skad wiecie czy nie siedza przy piwie, coli, chipsach, pizzach i innych fast foodach)
i zeby nie bylo, tez mi sie nie podobo to, moze nie jak spedzaja ten ich wolny czas (ich czas, byleby ich atrakcje nie odbily sie na formie nastepnego dnia), ale ile tego czasu maja
nie wiem jak teraz jest, ale jak Klinsmann przejal Bayern to wprowadzil pilkarzom 8-godzinny tryb roboty - tzn. w klubie przebywali po 8 godzin, ale nie tak jak w Polonii za JW pod koniec jego przygody z fusbalem, ze pilkarze koczowali przez 8 godzin, ale oni mieli czas na spotkania z masazystami, silownia, tu jakies rozrywki, tu psycholog (zreszta sie nie ma co rozpisywac, wiadomo jakie sa mozliwosci w Europie)
ino idac ta sama droga... co Ruch i jego infrastruktura moze zaoferowac tym pilkarzom? chyba siedzenie w kawiarence klubowej abo w ciasnej szatni... jeszcze kajs pisalo o prowizorycznej silowni kaj min. Grzybek lazil