Co z tym Ruchem?

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
Vince1974
Posty: 51
Rejestracja: 9 gru 2009, o 09:29
Lokalizacja: Hajduki
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20386 Post autor: Vince1974 » 14 sie 2019, o 14:37

Nawet dobry jest ten Wela. Czasami nawet stać go na nowe tricki. Dobra moskiewska szkoła. Teraz chce wyprowadzić z równowagi i zdyskredytować oponenta. Jeżeli przy tym uda sie żeby zwatpil w słuszność swoich działań to już w ogóle będzie fajnie. Stawianie się w roli statecznego, zrównoważonego działacza w kontrze do młodych zapalczywych, podpieranie się przy tym "autorytetami" nie do podważenia. Towarzyszu partia bylaby z Ciebie dumna.
Elmer żaden dziennikarz od długiego czasu nie jest obiektywny i juz chyba nie będzie. Chyba, ze gdzieś tam na niszowych stronkach w internecie...
Ostatnio zmieniony 14 sie 2019, o 14:39 przez Vince1974, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Darth Kabut
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1454
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 23:47
Lokalizacja: Niderlandy
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20387 Post autor: Darth Kabut » 14 sie 2019, o 14:38

eRka51 pisze:
14 sie 2019, o 14:23

Długo myślałem, czy skierować te słowa do Ciebie Szymon, bo przeszło mi przez myśl, że uderzysz personalnie w Waszczuka. Pomyślałem jednak, że dla dobra Ruchu warto, żeby to wybrzmiało. Niestety nie pomyliłem się. Z trudem bowiem przyjmujesz słowa krytyki i Twoja odpowiedź jest tego dowodem. Nie wszyscy myślą tak jak Ty. Nie wszyscy zgadzają się z bojkotem. Nie wszyscy chcą upadku Klubu. Nie wszyscy chcą kłótni i ciężkiej atmosfery. Przyjmij to do wiadomości, bo wcześniej celowo tego nie napisałem, ale ludzie mówią, że obrastasz w piórka, że stałeś się nerwowy, że przestajesz słuchać innych będąc przekonanym o swojej nieomylności i jedynej słusznej racji. Owszem, dużo dobrego zrobiłeś i to jest powód do dumy i wdzięczności. Co nie zmienia faktu, że teraz bardziej dzielisz, niż łączysz, a to już jest nieodpowiedzialne. Pokora. To słowo zostawiam Ci do przemyślenia.
Dziwią mnie te wszystkie głosy, że każdy kto napisze coś przychylnego Waszczukowi, wyrazi swoje zdanie, które wynika z obserwacji wszystkiego co się dzieje wokół Ruchu, od razu jest Welą, piątą kolumną, albo się ośmiesza, czym obraziłeś Bogdana Kalusa, zupełnie niezasłużenie, bo napisał w spokojnym, pojednawczym i mądrym życiowo tonie. Może warto i to przemyśleć. Jesteś młodym człowiekiem, krew nie woda i to jedyne co Cię usprawiedliwia. Żeby jednak robić dobrze ważne rzeczy trzeba mieć dystans do siebie i pokorę do życia.
Bohatyrze a ktoś ty?
Szymon ci się przedstawił.
Kto ty jesteś anonimie?

A teraz: wypier-dalaj!

Elmer
Posty: 10198
Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
Lokalizacja: Lokal i Zacja
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20388 Post autor: Elmer » 14 sie 2019, o 14:40

simonsays pisze:
14 sie 2019, o 14:25
Elmer pisze:
14 sie 2019, o 13:37
Dziennikarz ma być obiektywny, kibic sam powinien wyciągnąć wnioski. Już dwie jedynie słuszne tv w kraju wystarczą. Pozwólcie ludziom wyciągać wnioski i decydować.

Obawiam się, że w sobotę niektórzy pod stadionem mogą przesadzić. Obym się mylił.
Elmer, możesz rozwinąć myśl? Co masz na myśli, że niektórzy pod stadionem przesadzą?
Boję się żeby nie doszło do użycia siły (obrażania) wobec osób, które będą chciały wejść na mecz i kupią bilet.

Już kiedyś "liście" na sektorach miały miejsce.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).

Awatar użytkownika
aciubiciabiciba
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 155
Rejestracja: 2 cze 2011, o 16:02
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20389 Post autor: aciubiciabiciba » 14 sie 2019, o 14:44

eRka51 pisze:
14 sie 2019, o 14:23
simonsays pisze:
14 sie 2019, o 12:23
eRka51 pisze:
14 sie 2019, o 09:09
Tutaj słowo do Szymona Michałka. Z całym szacunkiem dla Twojej pracy i chcę wierzyć, szczerych chęci, pomyśl, czy aby na pewno chcesz się zapisać w historii i świadomości ludzi jako ten, który blokował być może jedną z ostatnich szans uratowania Ruchu w postaci Klubu z 99 letnią historią, tradycją i zasługami godnymi pamięci... Chcesz być za to odpowiedzialny? Wystarczy jedno Twoje zdanie, żeby nieuzasadniony już na tym etapie bojkot zawiesić i udowodnić, że dla Ruchu warto połączyć siły. Przestać dzielić, a zacząć łączyć. Jak w rodzinie. Doskonale to ujął Bogdan Kalus w swojej odezwie do Niebieskiej rodziny. Wielki szacunek dla niego, bo jako jeden ze znanych przyjaciół Ruchu odważył się pokazać, że trzeba walczyć w dobrej sprawie. Ludzie chcą już spokoju. Chcą chodzić na mecze. Pomyśl o tym Szymonie.
Teraz czas wywierać presję na Miasto. To kibice pomogli(!) prezydentowi Kotali objąć stanowisko zachęceni zapewnieniami stałego finansowania Ruchu i budowy nowego stadionu. W budżecie miasta są wypracowane przez wszystkich pieniądze, a Chorzów potrzebuje Ruchu i nowego Stadionu! I tutaj nie ma kompromisu! Chorzów to Ruch. Bez Ruchu i bez nowego stadionu miasto podupadnie i pójdzie w zapomnienie, na czym stracą wszyscy. Mieszkańcy, kibice Niebieskich i historia Śląska.
Marcinie Waszczuku, proszę sobie mną buzi nie wycierać.
Mówiłem to już Tobie wielokrotnie i powtórzę jeszcze raz. Ja, Szymon Michałek, który nie boi się pisać pod swoim nazwiskiem, bo nie mam sobie nic do zarzucenia, nie tworzę fejkowych kont, z których sam się chwalę itd, a wszystko do czego doszedłem w życiu, zawdzięczam sobie, również w tym życiu przy Cichej 6.

Czy możesz mi Marcinie powiedzieć, po czym wnosisz, że blokuję jedną z ostatnich szans na uratowanie klubu? Boli was Marcinie Waszczuku, że przez lata zrobiłem temu klubowi z pomocą kibiców najlepszy Sektor Rodzinny w Polsce, a ludzie tacy jak Ty, którzy nie widzą czym jest dla nas Ruch, jeszcze sobie przypisywaliście ten sukces.

Nigdy się od nikogo nie nasłuchałem tylu kłamstw na swój temat w kontekście Ruchu, jak od was. Boli was, że ktoś widzi jak rozpierdalacie Ruch, że zwróciłem wam uwagę na wałki Patermana, na niekompetencję ludzi zarządzających Ruchem. Boli was, że kibice się w końcu pokapowali, że powoli zabijacie ten klub.

Powiem Ci Marcinie, my się na tą wegetację klubu nie godzimy. Jeśli Twoi mocodawcy rzeczywiście kochają Ruch, to tak jak mówimy od dawna, kasa na stół, zaległości jest 4 miliony, ale niech dadzą chociaż 2.5 mln, a kibice sami wrócą. Zobaczą normalność, opłacanych na czas pracowników, drużynę która ma w czym prać ubrania, co pić na treningu.

To typowe dla takich ludzi jak wy, że uderza się w społecznika takiego jak ja, który wam wytyka błędy. Obwinia o upadek klubu. Co was tak trzyma przy tym, żeby za wszelką cenę prowadzić wegetację klubu przy uciesze miasta, które śmieje się kibicom w twarz kolejny raz przesuwając budowę stadionu.

Co do Bogdana Kalusa, to będę z nim dzisiaj rozmawiał i ośmieszył się tym felietonem, więc powoływanie się na jego słowa wiele mi o Tobie Marcinie mówi.

Mówisz, że wystarczy moje jedno słowo, żeby bojkot zawiesić, mimo że mówiłem to i Tobie, i wszystkim zebranym w ubiegły czwartek w kawiarence klubowej, że ja jestem głosem kibiców, ale nie liderem. Bojkot to nie moje widzimisię tylko kolegialna i wspólna decyzja wszystkich fan klubów i kibiców, którzy mają coś na Ruchu do powiedzenia. Jak dobrze wiesz, byłem podczas rozmowy telefonicznej z przedstawicielem miasta w Radzie Nadzorczej Ruchu, kiedy próbowałem uniknąć bojkotu, a w tym samym momencie wyszło oświadczenie Rady Nadzorczej, które uderzało w moją osobę. Już nie pamiętasz, że miałeś wpływ na to, żeby to oświadczenie miało inną treść, żeby na siłę nie konfliktować się z kibicami. Dobrze wiesz, że to po tym oświadczeniu kibice rozpoczęli bojkot, bo ich po raz kolejny podana ręka została popluta.

Wy ten bojkot sprowokowaliście, wy go rozpoczęliście, to wy go zakończcie. Kasa na stół, a jak nie to miej honor Marcinie, i podaj się do dymisji, co obiecywałeś. Mówiłeś, że jeśli się nie dogadamy, to odejdziesz. Nie dogadaliśmy się, a nadal tu jesteś.

Gdzie Twój honor, na który się wszędzie powołujesz. U was tylko słowa, słowa a nie czyny.
Długo myślałem, czy skierować te słowa do Ciebie Szymon, bo przeszło mi przez myśl, że uderzysz personalnie w Waszczuka. Pomyślałem jednak, że dla dobra Ruchu warto, żeby to wybrzmiało. Niestety nie pomyliłem się. Z trudem bowiem przyjmujesz słowa krytyki i Twoja odpowiedź jest tego dowodem. Nie wszyscy myślą tak jak Ty. Nie wszyscy zgadzają się z bojkotem. Nie wszyscy chcą upadku Klubu. Nie wszyscy chcą kłótni i ciężkiej atmosfery. Przyjmij to do wiadomości, bo wcześniej celowo tego nie napisałem, ale ludzie mówią, że obrastasz w piórka, że stałeś się nerwowy, że przestajesz słuchać innych będąc przekonanym o swojej nieomylności i jedynej słusznej racji. Owszem, dużo dobrego zrobiłeś i to jest powód do dumy i wdzięczności. Co nie zmienia faktu, że teraz bardziej dzielisz, niż łączysz, a to już jest nieodpowiedzialne. Pokora. To słowo zostawiam Ci do przemyślenia.
Dziwią mnie te wszystkie głosy, że każdy kto napisze coś przychylnego Waszczukowi, wyrazi swoje zdanie, które wynika z obserwacji wszystkiego co się dzieje wokół Ruchu, od razu jest Welą, piątą kolumną, albo się ośmiesza, czym obraziłeś Bogdana Kalusa, zupełnie niezasłużenie, bo napisał w spokojnym, pojednawczym i mądrym życiowo tonie. Może warto i to przemyśleć. Jesteś młodym człowiekiem, krew nie woda i to jedyne co Cię usprawiedliwia. Żeby jednak robić dobrze ważne rzeczy trzeba mieć dystans do siebie i pokorę do życia.
Przyjacielu, wytłumaczę Ci to, by chyba nie rozumiesz. Załóżmy, że masz rodzinę (być może naprawdę masz). Nagle do Twojej rodziny wprowadza się teściowa. Mieszka z Tobą, je z wami, korzysta z wody, prądu itd. Po jakimś czasie wprowadza się jeszcze teść. Potem ujek z żoną. Nikt się do niczego nie dokłada, wszyscy żerują na Tobie i oczekują, że będziesz pracował więcej i ciężej, by ich utrzymać.

Pytanie do Ciebie - co robisz w takiej sytuacji? Przecież to rodzina, "niebieska" rodzina.

Bo Ty proponujesz, by wszyscy domownicy pracowali ciężej, sąsiedzi się składali, jakiś dobry wujek z Ameryki wrzucił kilka groszy. Byle tylko sytuacja nie uległa zmianie. W naszym przykładzie z mieszkaniem Wela to stary znajomy, który przyszedł i daje Ci rady skąd wziąć kasę, by wszyscy mogli mieszkać u Ciebie. Kombinuje u kogo pożyczyć, jak babcia dała mu na lody to przekazał kasę na spłatę długu itd. Fajnie, że się stara. Nic to nie zmieni, bo toksyczny układ trwa dalej, on wręcz go betonuje.
W końcu, gdybyś zarabiał tyle, by utrzymać teścia, teściową i ujka to wtedy by było spoko, niech mieszkają, prawda? Czy jednak nie?

My, kibice, chcemy wywalić szkodników. Chcemy, żeby teściowa, teść, ujek z żoną i dziećmi oddali kasę za czas który tu mieszkali i się wynieśli. Nie interesuje nas co się z nimi wydarzy, nie interesuje nas, że oni nie chcą dać. Albo spłacą długi, które narobili, albo my się wynosimy gdzieś indziej, a oni niech sobie zostaną w zadłużonym mieszkaniu. Jeśli wykażą dobrą wolę i spłacą chociaż część, my się jakoś dogadamy i pomożemy im z resztą. Jeśli nie, mogą spadać.

Obrażasz ludzi, którzy są kompetentni, którzy poświęcają swój czas dla dobra tego klubu, którzy chodzą na rozmowy i wiedzą dużo więcej niż tylko to co ktoś powie w mediach, podczas gdy rzucasz ogólnikami. Zarzucasz gościowi, który zęby zjadł na finansach, pracował za granicą i ma dobrą pozycję zawodową, że obrasta w piórka bo nie chce odwołać bojkotu, na co tak naprawdę wcale nie ma wpływu. Naprawdę myślisz, że ktoś odpowiedzialny, znający się na prawie, finansach i na praktyce biznesowej uwierzy, gdy wiceprezes umierającej spółki powie, że wszyscy muszą działać dla dobra Ruchu? Bo tak napisał gość z Warszawy, który jest aktorem i jest kibicem Ruchu? Wierzysz w to, że ludzie znający przepływy finansowe i wiedzący że nie ma szans tego dźwignąć będą przekazywać swoje pieniądze na trupa wbrew rozsądkowi? Chciejstwo i brak wyobraźni to też jedna z polskich cech, podobnie jak wspomniany powyżej katolicyzm.

Zrozum Ruch Chorzów to nie to samo co Ruch Chorzów SA. Niech osoby, które są odpowiedzialne za fatalną sytuację spółki zapłacą za swoje błędy albo zdychają (w sensie finansowym oczywiście). Nie wystarczą słowa i deklaracje, potrzeba twardych, realnych działań.

Cel bojkotu jest jasny, jego zasady też.
Warunek zakończenia bojkotu się nie zmienił, a piłeczka jest cały czas po stronie akcjonariuszy.
"A Panowie skauci, dyrektorzy i działacze do roboty. Szukać tych, którzy wymienią swoją krew na tę o Niebieskim zabarwieniu." Bogdan Kalus

Awatar użytkownika
Patton
Posty: 4499
Rejestracja: 10 sie 2002, o 22:59
Lokalizacja: Valhalla
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20390 Post autor: Patton » 14 sie 2019, o 14:50

Chyba rozpoczęła się gra na rozbicie jedności kibiców. Nie mam tutaj na myśli forumowych trolli, ale np. wypowiedzi biegnące z UM, wywiady w prasie itd. Mam nadzieję, że uda się wytrwać w jedności.
Słowem, jesteśmy skazani na przeciętność...

Awatar użytkownika
sgR
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 267
Rejestracja: 7 maja 2019, o 20:59
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20391 Post autor: sgR » 14 sie 2019, o 14:52

Niech idzie kto chce ale po prawdzie jak Ruch wkrótce będzie w jeszcze większym bagnie, a będzie, to te właśnie te osoby powinny go z niego wyciągać.

Elmer
Posty: 10198
Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
Lokalizacja: Lokal i Zacja
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20392 Post autor: Elmer » 14 sie 2019, o 14:55

Welo i "przyjaciele" wyspecjalizowani w manipulowaniu tłumem (może to ci, którzy tylko marzą o kinfliktach zbrojnych, takie ś...y do natychmiastowej izolacji).

Swoimi wpisami utwierdzasz mnie w przekonaniu, że główni akcjonariusze nie chcą porozumienia, nie mają pomysłu na Ruch SA. Mam nadzieję, że przynajkniej przyjdą po rozum do głowy i zakażą ci się udzielać tutaj i w mediach. Przynosisz wstyd temu klubowi!
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).

TheEnd2
Posty: 195
Rejestracja: 29 lip 2019, o 19:25
Lokalizacja: SIEMIANOWICE ŚLĄSKIE
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20393 Post autor: TheEnd2 » 14 sie 2019, o 15:09

wiem , że nigdy nie będę dla was autorytetem,
bo jesteście hermetycznym gronem i nieraz oberwałem za żarcik lub sarkazm
ale
ta dyskusja na forum do niczego nie prowadzi,
piszę to już po raz piąty,
panie Szymonie proszę się nie dać sprowokować,
uważam, że nie musi pan w tej formie, tutaj na forum odpowiadać , nawet jak pan jest wywołany do tablicy - oczywiscie to pana decyzja,
wiem że to wkurzające i aż korci żeby coś napisać ale to nie pana poziom, nie warto się zniżać!
są inne formy aby prowadzić konstruktywną polemikę - przecież to chyba jest wiceprezes zarządu Ruch Chorzów ??? brakuje nam tu jeszcze wiceprezydenta i dwóch akcjonariuszy...
wtedy będziemy mieli dostęp do pełnej wymiany opinii,
to wszystko leży na dnie,
i sięgają po różne narzędzia żeby z tego dna się wydostać,

pan Kalus nie wie co czyni...
podobnie jak większość kibiców , spoza forum, dlatego informacja to najważniejsza sprawa,
Na stronie Wielkiego Ruchu pan Kalus jest autorytetem, a na stronie niebiescy.pl już nie jest po naszej myśli... hmmm
przecież ktoś tego faceta chyba wprowadził w temat???

Thoth
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 7966
Rejestracja: 4 wrz 2008, o 10:31
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20394 Post autor: Thoth » 14 sie 2019, o 15:14

A i jeszcze jedno waszczuk, skończ qr** łazić durch w tym szaliku bo gańba ino przynosisz, te barwy są święte a ty je beszcześcisz!! Cytując pewien klasyczny trans - nigdy nie byłeś, nie jesteś i nigdy nie będziesz kibicem Ruchu!!
Wielkość Ruchu jest tak wielko że nie do sie jej wyrazić w kilku słowach!

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10228
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20395 Post autor: gerhat » 14 sie 2019, o 15:17

Przeczytałem dopiero teraz felieton Bogdana Kalusa. On w tej Warszawie całkiem odleciał. Wzywa nas do zaprzestania bojkotu i przyjścia na stadion a sam pojawia się na nim od święta - dosłownie i w przenośni.
Dla niego Ruch to zabawka, miło jest spędzić dwie godziny przy okazji odwiedzin rodziny a dla nas Ruch to sens życia i nie zamierzamy dłużej tolerować żenady którą uprawiają obecni właściciele

Ps
Czy Kalus kupił już karnet?

Awatar użytkownika
robbo2k
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1033
Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20396 Post autor: robbo2k » 14 sie 2019, o 15:25

Napisałem juz to na forum WR

Moim zdaniem protest należy zaostrzyć, to co robimy nie ma sensu. Ignorujmy istnienie spółki akcyjnej, pracowników i piłkarzy. Oni nie istnieją, nie grają w rozgrywkach nie występują na wyjazdach. Istnieje tylko jeden Ruch to UKS. Krótko i na temat. Wyjazd na Skrę był błędem kibiców. Chcesz grać w Ruchu - UKS czeka.
Wyjazdy owszem na UKS u kibiców nie istnieje coś takiego jak Ruch Chorzów S.A.
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester

iglo
Posty: 168
Rejestracja: 4 sie 2007, o 09:03
Lokalizacja: M-ów
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20397 Post autor: iglo » 14 sie 2019, o 15:38

Coraz bardziej zmierza to w stronę radykalnych działań bo widać ze mocodawcy robią swoje i nie przejmują się za bardzo kibicami tzn próbują ich skłócić, faktycznie metodami z minionej epoki. Obym się mylił ale im nawet na rękę byłyby ewentualne ekscesy w sobotę bo na ich podstawie będę znów budować jacy to niektórzy kibice są źli i szkodzą klubowi.
Faktycznie jak wspomniał ktoś wcześniej chyba czas na radykalizację działań również po stronie kibiców bojkotujących obecny stan rzeczy, tylko nie do końca wiem jak by to miało wyglądać.
Życzę wszystkim aby udało się wytrzymać w postanowieniu bojkotu bo ewidentne widać ze działania obozu obecnie rządzącego na Cichej będą coraz bardziej uderzać w kibiców popierających bojkot.
Sam nie jestem jakimś aktywnie udzielającym się kibicem ale popieram protest kibiców bo jak wszyscy mam już dość ośmieszania Ruchu, sam staram się tłumaczyć innym zainteresowanym - również kibicom innych dużym - o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego jeste jak jest.
Oby do szczęśliwego dla nas końca
"Ruch nas rozjechal jak walec, zmiazdzyl, upokorzyl, rozdeptal."

Awatar użytkownika
Lateralus
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 360
Rejestracja: 5 kwie 2010, o 20:21
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20398 Post autor: Lateralus » 14 sie 2019, o 15:41

Po tym w jaki ubecki sposób działają (m. in. tu na forum) wystrzegał bym się prowokacji z ich strony.

Awatar użytkownika
robbo2k
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1033
Rejestracja: 21 cze 2010, o 09:52
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20399 Post autor: robbo2k » 14 sie 2019, o 15:50

W jaki to proste , ignorowanie czegokolwiek związane z Ruch Chorzów S.A przemalować wszystkie eRki na UKS"R". Żadnych wyjazdów. Nie ma takiego klubu jak Ruch Chorzów S.A to tylko jakieś przebierańce które chwilowo przejęły stadion miejski. Jest tylko JEDEN RUCH ..... UKS Ruch Chorzów.
Akcjonariusz Ruch Chorzów S.A
Współwłaściciel FC United of Manchester

Fazi71
Posty: 34
Rejestracja: 18 lip 2019, o 18:22
Kontakt:

Re: Co z tym Ruchem?

#20400 Post autor: Fazi71 » 14 sie 2019, o 16:04

No to Jo Wela sobowtór czamu tak trudno jest pojońć że ktoś może mieć inne zdanie sory że się nie przedstawia ale powód jest prosty jak pisołech wcześniej i jak to widać tu w komentarzach odmienne stanowisko do bojkotu odrazu jest bluzgane a my często obrażani czemu my nikogo nie obrażomy ? Jestem rodzicem młodego który trynuje w akadymi sory ale dla jego dobra się nie przedstawia bo to idzie w bardzo złym kierunku i wcale nie twierdza że wy chcecie źle ale kaj byliście dwa lata tymu jak tyn klub okrodali ?Tak mi wpadło do głowy że zamiast wołać o kasa to może załóżmy zbiórka kibiców na wykup akcji może najpiyrw wirtualnie żeby sprawdzić jaki momy możliwości wydaje mi się że większe niż wisła bo my na Śląsku potrafiymy się bardzi zmobilizować cały czas byda godoł jedno trzeba w trudnej sytuacji się łonczyć a nie dzielić a tu niestety czasami aż pyrszczy jadym....

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Davidchece, Google [Bot] i 34 gości