no chyba ze Athletic albo Chivasheli pisze: ↑dzisiaj, o 13:50W profesjonalnym klubie jakim jak rozumiem jesteśmy i zmierzamy kadra ma być oparta po prostu na dobrych piłkarzach, cała reszta to może być jakiś dodatek jak masz do wyboru podobnych, a nie jakaś reguła.
To, że chcemy mieć samych młodych, samych starych, samych Ślązaków, samych Polaków, samych obcokrajowców itd. to nie o to w tym wszystkim chodzi.
Oni po pierwsze mają umieć grać w piłkę, a nie manifestować jakieś przekonania.
Idealnie mieć kadrę z jedenastu lokalnych, albo wręcz swoich wychowanków, ale to jest wtórne, bo co ci z tego jak nie potrafią grać na wymaganym poziomie.
Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
-
- Posty: 2540
- Rejestracja: 8 paź 2002, o 21:36
- Lokalizacja: Katowice/Pruszkow/London Zdroj
- Kontakt:
Re: Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
My name is prince and i'm funky
17.11.11 - kolejny fan Niebieskich przychodzi na swiat :-)
17.11.11 - kolejny fan Niebieskich przychodzi na swiat :-)
- mpapmp
- Posty: 658
- Rejestracja: 19 kwie 2006, o 19:49
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
Nie. Jak przegniesz w drugą stronę to się nie dogadają. Patrz co było z naszymi w poprzednim sezonie. Kto z kim się trzymał? Patrz jak City jedzie od roku. Ktoś tam nie umie grać? Atmosfera siadła i wyników nie ma.heli pisze: ↑dzisiaj, o 13:50W profesjonalnym klubie jakim jak rozumiem jesteśmy i zmierzamy kadra ma być oparta po prostu na dobrych piłkarzach, cała reszta to może być jakiś dodatek jak masz do wyboru podobnych, a nie jakaś reguła.
To, że chcemy mieć samych młodych, samych starych, samych Ślązaków, samych Polaków, samych obcokrajowców itd. to nie o to w tym wszystkim chodzi.
Oni po pierwsze mają umieć grać w piłkę, a nie manifestować jakieś przekonania.
Idealnie mieć kadrę z jedenastu lokalnych, albo wręcz swoich wychowanków, ale to jest wtórne, bo co ci z tego jak nie potrafią grać na wymaganym poziomie.
My możemy grać europejsko, kadrowo i fajnie. Ale kto płynnie z naszych posługuje się angielskim? Widzieliście te filmiki ? Kulisty? Wypowiedzi ? Trener godo po polsku a potem po angielsku. Perfekt język (ha), tak ze wszyscy pewnie rozumieja. Wczorajszy Soma albo Turk? Skąd gwarancja, ze oni wiedzieli jak mają grać? Kto po za trenerem posługuje się (łamanym) angielskim? Nie chce ubierać nić np. Martinowi ale wiem jak z jego angielskim, jak on ledwo co po polsku dobrze się wypowiado a inni myślisz ze im łatwiej?

-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6579
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
Ale od odpowiedniej atmosfery i zagwarantowania, że dana grupa osób finalnie da lepszy wynik są trenerzy, a nie jakaś z góry ustalone kryteria, bo żadne z nich nie da ci takich gwarancji. W drugą stronę masz reprezentację Polski i co wszyscy gadają w jednym języku, a wyników nie ma, konflikty są itp. Argument z dupy, ale dokładnie z takiej samej dupy jak ten twój.mpapmp pisze: ↑dzisiaj, o 14:11Nie. Jak przegniesz w drugą stronę to się nie dogadają. Patrz co było z naszymi w poprzednim sezonie. Kto z kim się trzymał? Patrz jak City jedzie od roku. Ktoś tam nie umie grać? Atmosfera siadła i wyników nie ma.heli pisze: ↑dzisiaj, o 13:50W profesjonalnym klubie jakim jak rozumiem jesteśmy i zmierzamy kadra ma być oparta po prostu na dobrych piłkarzach, cała reszta to może być jakiś dodatek jak masz do wyboru podobnych, a nie jakaś reguła.
To, że chcemy mieć samych młodych, samych starych, samych Ślązaków, samych Polaków, samych obcokrajowców itd. to nie o to w tym wszystkim chodzi.
Oni po pierwsze mają umieć grać w piłkę, a nie manifestować jakieś przekonania.
Idealnie mieć kadrę z jedenastu lokalnych, albo wręcz swoich wychowanków, ale to jest wtórne, bo co ci z tego jak nie potrafią grać na wymaganym poziomie.
My możemy grać europejsko, kadrowo i fajnie. Ale kto płynnie z naszych posługuje się angielskim? Widzieliście te filmiki ? Kulisty? Wypowiedzi ? Trener godo po polsku a potem po angielsku. Perfekt język (ha), tak ze wszyscy pewnie rozumieja. Wczorajszy Soma albo Turk? Skąd gwarancja, ze oni wiedzieli jak mają grać? Kto po za trenerem posługuje się (łamanym) angielskim? Nie chce ubierać nić np. Martinowi ale wiem jak z jego angielskim, jak on ledwo co po polsku dobrze się wypowiado a inni myślisz ze im łatwiej?
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
- mpapmp
- Posty: 658
- Rejestracja: 19 kwie 2006, o 19:49
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
Nie, ponieważ w reprezentacji nie ma pomysłu na gra. Każdorazowo jest trener który nie dobiera taktyki pod profil zawodników a tylko pod to co potrafi. Gdyby nam się trafił trener który potrafi wykorzystać atuty Lewandowskiego, Zalewskiego czy Zielińskiego to już nawet Bednarek na obronie nie będzie problemem. Bo poustawia ich grę tak, że atak będzie śmigał. A my od paru lat gramy Lewandowskim w drugiej linii i bez skrzydeł. Zaś w naszym Ruchy porwaliśmy się z motyką na słońce, podpisaliśmy 10 zagranicznych zawodników - każdy z innego kraju (Słowenia, Ukraina, Chorwacja, Czechy, Hiszpania, Belgia, Niemcy, Węgry - ale kombo) a trenował ich Janusz Niedzwiedź i Szulczek. Jak to się mogło udać? Jeden potrafi grać tylko w 1 sposób a drugi jęko angielski jak moja córka w II klasie.

-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6579
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
no dobra ale albo ja znów źle odczytuje twoje słowa, albo doszedłeś do takiego samego wniosku o którym pisałem i o jakim piszesz tu dwukrotnie.mpapmp pisze: ↑dzisiaj, o 14:59Nie, ponieważ w reprezentacji nie ma pomysłu na gra. Każdorazowo jest trener który nie dobiera taktyki pod profil zawodników a tylko pod to co potrafi. Gdyby nam się trafił trener który potrafi wykorzystać atuty Lewandowskiego, Zalewskiego czy Zielińskiego to już nawet Bednarek na obronie nie będzie problemem. Bo poustawia ich grę tak, że atak będzie śmigał. A my od paru lat gramy Lewandowskim w drugiej linii i bez skrzydeł. Zaś w naszym Ruchy porwaliśmy się z motyką na słońce, podpisaliśmy 10 zagranicznych zawodników - każdy z innego kraju (Słowenia, Ukraina, Chorwacja, Czechy, Hiszpania, Belgia, Niemcy, Węgry - ale kombo) a trenował ich Janusz Niedzwiedź i Szulczek. Jak to się mogło udać? Jeden potrafi grać tylko w 1 sposób a drugi jęko angielski jak moja córka w II klasie.
Bo w obu wypadkach jako winnych podajesz trenerów i ich dobór (lub bardziej ogólnie nie dostosowanie trenerów do piłkarskiego materiału) w pierwszym przypadku po prostu mówisz o ich zdolnościach stricte sportowych, a w drugim sportowo-interpersonalnych). Dla mnie jest jasne, że najlepsze możliwe jednostki nie muszą się przekładać na najlepsze możliwości całego zespołu. Ale też nie jest tak, że jakieś zrozumienie, wychowanie w podobnym środowisku jest czymś co gwarantuje, że osiągnie się maks. Ale w sumie zaś w tym wszystkim odeszliśmy od treści tematu.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1177
- Rejestracja: 1 sie 2018, o 18:27
- Kontakt:
Re: Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
Wychowankami graliśmy zdaje się do lat 80' Głównie z powodów finansowych. Tylko co bogatsi, robili transfery międzyklubowe. Z wychowanków, trudno stworzyć mocną drużynę. Za słaby wybór.heli pisze: ↑dzisiaj, o 13:50W profesjonalnym klubie jakim jak rozumiem jesteśmy i zmierzamy kadra ma być oparta po prostu na dobrych piłkarzach, cała reszta to może być jakiś dodatek jak masz do wyboru podobnych, a nie jakaś reguła.
To, że chcemy mieć samych młodych, samych starych, samych Ślązaków, samych Polaków, samych obcokrajowców itd. to nie o to w tym wszystkim chodzi.
Oni po pierwsze mają umieć grać w piłkę, a nie manifestować jakieś przekonania.
Idealnie mieć kadrę z jedenastu lokalnych, albo wręcz swoich wychowanków, ale to jest wtórne, bo co ci z tego jak nie potrafią grać na wymaganym poziomie.
- Radvan138
- Posty: 2617
- Rejestracja: 19 lip 2011, o 15:56
- Lokalizacja: iRys
- Kontakt:
Re: Zmiany kadrowe w Ruchu Chorzów
Zwby grac wychowankami to najpier trza miec akademie na poziomie, scouting na jeszcze wyzszym poziomi i trenerow ktorzy tych mlodziakow ogarna na poziomie topchropaczow pisze: ↑dzisiaj, o 15:51Wychowankami graliśmy zdaje się do lat 80' Głównie z powodów finansowych. Tylko co bogatsi, robili transfery międzyklubowe. Z wychowanków, trudno stworzyć mocną drużynę. Za słaby wybór.heli pisze: ↑dzisiaj, o 13:50W profesjonalnym klubie jakim jak rozumiem jesteśmy i zmierzamy kadra ma być oparta po prostu na dobrych piłkarzach, cała reszta to może być jakiś dodatek jak masz do wyboru podobnych, a nie jakaś reguła.
To, że chcemy mieć samych młodych, samych starych, samych Ślązaków, samych Polaków, samych obcokrajowców itd. to nie o to w tym wszystkim chodzi.
Oni po pierwsze mają umieć grać w piłkę, a nie manifestować jakieś przekonania.
Idealnie mieć kadrę z jedenastu lokalnych, albo wręcz swoich wychowanków, ale to jest wtórne, bo co ci z tego jak nie potrafią grać na wymaganym poziomie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], cybertomanek, Ejsi87, fanatyczny1920, Pulocini i 90 gości