Pamietam ze jakis czas temu zyczylismy sobie, zeby chlopcy przynajmniej "żarli trawe". I wreszcie tego sie doczekalismy. Nie ma straconych pilek. Nawet na srodku boiska jest gra na pograniczu faulu, wslizgi, przepychanki (albo akcja Makucha z Heko na lewym skrzydle)... To mi sie strasznie podoba, bo widac, ze ta druzyna tworzy jednosc. Czasami brakowalo pomyslu i skutecznosci. Walczylismy, ale cos nie wychodzilo i przegrywalismy (patrz Slask). Z Heko zagralismy wreszcie dobra partie. To prawda, ze obrona Heko pozwala na wiele, ale chce zauwazyc, ze Heko wiecej niz trzy bramki w tym sezonie stracilo wczesniej tylko raz.
Zdziwilo mnie strasznie, ze znow zagral Mikulenas, ze Pasnik nie zostal zmieniony, ale teraz wypada zrobic uklon przed Wlecialowskim. Wygrali, a zwyciezcow sie nie sadzi. Obrona wedlug mnie zagrala solidnie i bledow przy stracie bramek nie popelnila. Podoba mi sie gra Makucha (zadziorny okropnie, zelazne pluca), choc widac, ze jeszcze do konca do roli bocznego obroncy nie przywykl. Srodek pola z Baranem (warto szukac takich zawodnikow w nizszych ligach!) i Pulkowskim odwala kawal dobrej roboty. Grzyb zaliczyl dwie asysty i zaczyna wracac do optymalnej formy, a jesli juz wroci, to bedzie masakra

Jeszcze brakuje nieco lewego skrzydla, ale Pepe tez z meczu na mecz gra lepiej. Do ataku wprowadzilbym Ludzinskiego, tylko pytanie za kogo? Mariusz IMO robi dobra robote. Ciagle czatuje obok niego dwoch chlopa, a on potrafi sie zastawic, przytrzymac i rozegrac pile no i strzelic. No i jest kapitanem, ktorego chcialbym miec kazdy zespol (wreszcie mobilizuje, zamiast rugac i narzekac). A Miki choc mnie osobiscie do konca nie przekonuje znow strzelil dwie bramki, wiec grac po prostu powinien.
Ten zespol zaczyna miec charakter i to dobrze wrozny na przyszlosc... Jeszcze wyprzedzimy Sosnowiec, zobaczycie
