Remes Puchar Polski 2009/10

Forum sympatyków KS Ruch Chorzów
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ObeRschlesien
Posty: 2481
Rejestracja: 2 lut 2008, o 12:47
Lokalizacja: Chorzów BatoRy
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1921 Post autor: ObeRschlesien » 5 maja 2010, o 11:18

Nie wiem jak inni ale mnie do teraz trzymie jeszcze ku***ca i tak zapewne bydzie do szpilu w piatek... normalnie jestem wkurwiony i trocha zalomany ... boli mnie to ze strzelili my brama ale syndzia ciul liniowy nie widziol ,wedlug mnie sedzie dostali nie zlo kasa ! gołtym okiem bylo widac ich sedziowanie! moze za pora lot sie uslyszy ze ci panowie juz nie posedziujom w polsce!

ale jestech wkur...
Obrazek

Awatar użytkownika
Rickenn10
Posty: 4025
Rejestracja: 13 lut 2009, o 12:02
Lokalizacja: 1920
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1922 Post autor: Rickenn10 » 5 maja 2010, o 11:19

tego tematu nie ma juz co poruszac bo my ani grosza nie bedemy mieli :) Teraz najwazniejsza jest liga . Przed wczorajszym meczem byly zalozenia ze albo Ruch wygra wszystko albo zostanie z niczym i na dzien dzisiejszy narazie my som z niczym oby na koniec ligi bylo inaczej.Takiego sezonu nie bylo dawno wiadomo apetyt rosnie w miare jedzenia ale my nie mogemy jechac po pilkarzach bo PP nie wyszedl ludzie ogar my powinni byc dumni ze nie som my sasiadem Odry czy Arki w tabeli bo sie czymiemy tych 3 czolowych klubow ze tak powiem a my w tym sezonie sa 4 czolowym klubem (narazie 3) ktory cos mieszo nie ino Legia , Lech i Wisla jak to bywalo ostatnimi czasy wkoncu znwu RUCH nasz RUCH jest czolowym klubem w tym kraju i oby tego zarzad i reszta nie zj***la.I przede wszystkim my nie mogemy tego zj***c od nas powinny isc wielkie podziekowania dla pilkarzy za ten sezon i za te chwile ktore byly nam dane przezyc na stadionie co z tego ze przegrali my z Wisla jak radosci po bramce na 1-0 sie nie zapomino takie chwile sa kazdo na swoj sposob niepowtarzalno a w tym sezonie my takich chwil mieli duzo a to jeszcze nie koniec :) Jo jest dobrej mysli i mysla ze na mecze z Jaga Lechem i Korona grajki wyjda z taka sportowa zloscia i zasluzenie bedemy na podium i wtedy mogemy jechac na egzotyczno wycieczka :D

19aRtuR20
Posty: 8387
Rejestracja: 1 mar 2008, o 22:56
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1923 Post autor: 19aRtuR20 » 5 maja 2010, o 11:22

co do Matko i tych jego dziwnych interwencji
to ros byl rykoszet i bylby róg ( i byl ), a za drugim razem to wydowalo mi sie ze chce by bal byla w grze dali, ze nie zaczynol by z 5metra ino szybci szlo zagrac do przodku i nie dac sie cofnac Pogoni do zatku

mie Pogon zaskoczyla w drugiej polowie... i wiela zamieszania zrobili...

jo sie juz nigdy nie uciesza, ani nie zmartwia jak trefiymy na jakos dobro druzyna lub jakos slabo w losowaniu... to i tak widac nie ma znaczenia... byla radosc jak sie trefila Pogon, a teraz leci wszystko co mom pod reka...

mie zawiodl Zajac... jak wszystkich, ten pilkarz mozna powiedziec jest dobry do pierwszej kontuzji... (po przygotowaniach) najpierw grol dobrze, potem kontuzja i zas wygladol jakby grol ten stary Zajac z jesieni

czemu nie wloz Niedzielan? po pierwsze, nie wiecie co sadzi trener i som Niedzielan (w formie moze nie byc za dobry) ale wg mie wazniejsze jest to, ze z koncem meczu bylaby gra coros dluzszymi i wyzszymi balami (glowki itp), wiec to byloby tylko niebezpieczne dla niego, a takze przy 1,90 obroncach Pogoni raczy by nic nie zrobil...

szkoda... straszno szkoda, ale mysla, ze to takie na opamietanie - bo kazdy zapomniol jak my liczyli przed sezonem
jo po bramce w 20minucie w 3kolejce z Arka pedziolch, ze jeszcze uczimac wynik i prawie momy 20% punktów do utrzymania (30+jakies drobne do pewnosci), teraz momy szansa na jeszcze wiecej

rzeczywiscie szkoda kasy, kero mogla by, najbardziej boli, ze podobno trener (i pewnie druzyna) bardziej sie skupiala na pucharze... i teraz pytanie, czy Legia jest tak slabo ze my z nimi wygrali? czy moze my byli tacy mocni?

ps. wiekszosc zapomino o zmeczeniu... Pogoni sie udalo uczimac wynik do przerwy, a potem nos zameczyli... bo cza bylo lotac - jesli chodzi o taktyka to wg mie bardzo dobro (Pogoni)
nie godejcie mi o Europie, ze tam tak graja, bo polsko pilka mo tyla wspolnego z Europa, ze najlepsze druzyny graja w eliminacjach do europejskich pucharów, i tyla

Awatar użytkownika
elo_niebieskim
Posty: 113
Rejestracja: 21 lis 2009, o 16:50
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1924 Post autor: elo_niebieskim » 5 maja 2010, o 11:46

powiem jedynie że gorszy był remis w Chorzowie 1:1 :( u nas powinniśmy wklepać im kilka bramek to wczoraj mogło by być spokojnie
Mam Chorzowskie serce i Niebieską Białą krew kocham RUCH Chorzów a RUCH Chorzów kocha mnie

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10274
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1925 Post autor: gerhat » 5 maja 2010, o 11:56

marek79 pisze:To samo sie tyczy zmiany Sobiecha na Świerblewskiego. To niy była zmiana napastnika na pomocnika w sensie dosłownym, bo Sobiech zlozł, wszedł Świerblewski na skrzydło a do ataku poszoł Janoszka i wtedy przeszli my na 4-4-2. Fakt ze trocha póżno bo bodajze w 77 minucie ,a w 88 to przeszli my na 3-4-3 po wejsciu Piecha.
na 4-4-2 przeszli my w 46 min po zejsciu Pula i wejśiu Zająca, przy zmianie Sobiech -Świerblewski była zmiana personalna w ustawieniu o którj piszesz ale nie zmiana ustawienia.

Tym, którzy sie dziwą dlaczego nie mozna krytykowac Fornalika odpowiadam - można krytykować Waldemara Fornalika ale co innego krytyka choćby niczym niy poparto -> patrz Piech by nos zbawiył, jakoś niy zbawiył nos w pierwszym meczu a wprost przeciwnie mo swój znaczący udział w odpadniyciu w półfinale, a co innego zwykło ludzko podłość w pisaniu na temat zmian o "kulminacji wybitnej twórczości" trenera, bluzgi i i hilwa w nojgorszym tego słowa znaczyniu.
Jestem w stanie to przełknąć gdy piszą to szesnastoletnie małolaty z patologicznym uszkodzeniem mózgu ale od inteligentnej i doświadczonej części tego forum wymagam trzeźwych poglądów.

Powtórza poraz kolejny dwumecz zawalił Ruch a nie personalnie ten czy tamten.
Czuję od wczoraj ogromny zawód - nie mylić z zawrotem głowy, który nie pozwala myśleć.

A jak juz personalnie należałoby kogoś wskazać to prosze bardzo:

Winę za odpadnięcie w półfinale ponoszą nastepujace osoby dla których razem czy z osobna dwumecz z Pogonią był kulminacją ich "wybitnej" twórczości:
Perdijić, Nykiel, Grodzicki, Stawarczyk, Sadlok - Grzyb, Baran, Pulkowski, Janoszka, Świerblewski, Zając, Piech, Goncerz, Sobiech, Waldemar Fornalik.


Tym którzy nie mają poczucia humoru i wyczucia intencji - wyjaśniam że to co powyżej napisałem kursywą to oczywisty sarkazm na temat "krytyki" która w większości wypowiedzi przewija po wczorajszym meczu. Na szcześćie są tez rozsądne wypowiedzi mimo że krytyczne, gdzie nikt zza monitora nie próbuje być trenerem czy środkowym pomocnikiem.

Awatar użytkownika
Bułek
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 182
Rejestracja: 3 wrz 2007, o 22:22
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1926 Post autor: Bułek » 5 maja 2010, o 12:16

Uprzejmie prosze Modów o zamknięcie tego tematu albo założenie nowego "Żale ,Frustracje, Kompleksy"

Dla każdego który jeszcze raz napisze Nazwisko Piłkarza a po nim W....laj albo że to ciul powinien być ban to nie szynk z kumplami tylko forum kibiców Ruchu, krytyka tak ale w dobrym guście.
Znawcy futbolu ochłonęli?? Jeśli jeszcze nie to łeb pod kokotek (nie udało sie? mówi sie trudno, żyje sie dalej, a wylewanie wymiocin na forum nic nie pomoże.
Na koniec sezonu pewnie tego typu posty jak tu zaczniecie wypisywac w temacie "Sezon 2009/20010" Bo przecież jak na razie trofeum za zdobycie mistrzostwa Polski zjebalismy w dwóch meczach (Śląsk, Lechia ) Jestem ciekaw humorów co poniektórych pod koniec Maja.

Zrozumcie to jest sport wyklaruje to jeszcze bardziej to jest Piłka nożna tam gra po 11 zawodników na dwie bramki i może zdarzyć sie wszystko. Pomyślcie co muszą mieć w glowach kibice Wisły po przegranej z Koroną, przecież mogą stracić Mistrzostwo które przed tym meczem mieli prawie pewne.

Siedzę sobie w pracy otrzymuję info że mecz zakonczył sie remisem po 0 zalewa mnie fala złości, bezradności, żalu. Wiem co zrobię za dwie godziny będę w domu, odpalę komputer i napiszę, wykrzyczę całą złość jaką mam w sobie. Wyleje na wszystkich piłkarzy, trenera sto wiader pomyj. Naubliżam wszystkim którzy mieli jakikolwiek związek z tym meczem. je*** MINIMALISTÓW, je*** TRENERA, je*** DZIAŁACZY w końcu je*** PZPN. Po pół godzinie złość odpływa analizuję sytuację. Gdzie znajdowaliśmy się w zeszłym sezonie?? (czarna dupa) gdzie jesteśmy teraz. Co takiego mówiłem po pierwszym meczu u nas?? (Że będzie ciężko) i tak było. Szkoda możliwości zagrania w finale ale... No właśnie przypominam sobie słowa trenera Urbana "bliżej Ruchowi do Europy przez ligę" Coś w tym jest... (oczywiście w tym momencie przez mózg przelewa sie fala teorii spiskowych skąd on to wiedział????) Kwestia przypadku ale chyba też i analizy zaistniałej sytuacji Amica, Wisła, Legia odpuszczają PP skupiają sie na lidze o to w tym chodzi. Trener Urban widocznie wiedział na co stać jego byłych piłkarzy i stwierdził że Ruch po prostu spokojnie utrzyma miejsce w pierwszej trójce i ja też tak myślę. Odetchnąłem z ulgą jakoś tak ciężar spadł mi z serca jeszcze trzy kolejki i wszystko się wyjaśni. Matematyka w drodze po mistrzostwo wszystko się może zdarzyć, zalewa mnie fala optymizmu i zapominam o tym meczu....

Awatar użytkownika
alek900
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 952
Rejestracja: 26 gru 2008, o 15:33
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1927 Post autor: alek900 » 5 maja 2010, o 12:31

Wy sie qr** ludzie piźnijcie w łep. Drugi roz z rzedu doszli my daleko, roz do finału, roz do półfinału. Momy 3 miejsce w lidze z realnymi szansami na MP. 4 pkt straty odrobić w 3 meczach idzie!

Mało Wom? Sezon temu kaj by nie Fornalik to by my slecieli z Ligi, a doszli my do finału i my sie utrzymali.
Wos nie kumom totalnie. To lepi walczyć o utrzymanie w lidze i przegrywać w PP w 1/32 z parówami ja?
Niż być na pudle ligi na koniec sezonu i być w grupie 4 drużyn liczących sie w walce o PP?

Aha i odpowiedzcie se na pytanie? Kim my byli jeszcze 4-3 sezonu temu..
___________________________________________

memp
Posty: 63
Rejestracja: 6 mar 2008, o 21:45
Lokalizacja: Chorzów BatoRy
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1928 Post autor: memp » 5 maja 2010, o 12:41

Ale lamentowanie :) Trudno, taki jest sport. Zagraliśmy w pierwszej połowie niezły mecz, w drugiej Pogoń zagrała agresywniej, my, moim zdaniem, mieliśmy z każdą minutą mniej sił, no bo ileż można siedzieć na połowie rywala i walić głową w mur, my nie Barcelona... Co do Perdjica. Tak sypiecie, że drugi skład, przecież Perdjic nie zawalił nam żadnej bramki w Pucharze! Ba! Wybronił parę razy w świetny sposób na przykład na Legii! Mamy dwóch równorzędnych bramkarzy i dobrze, że Pilarz broni w lidze, a Perdjic w Pucharze! Czym on zawinił w dwumeczu z Pogonią? Szukacie dziury w całym. Ja się tylko zastanawiam, czy Baran nie ma jakiejś klauzuli, że musi grać w każdym meczu 90min! To co ten chłop ostatnio gra to jest żenada do potęgi n-tej! Zamiast jego zmienić po przerwie za Zająca (też nie wiem jak można wpuszczać nie grającego miesiąc kolesia w tak trudnym momencie), to on Pulkowskiego zmienia, który bądź co bądź parę podań ładnych miał. Jak powiedział trener, zawaliliśmy wszystko w Chorzowie, zamiast 4:0 i potem strzał życia Mysiaka na 4:1 (pewnie nigdy już takiej bramki w życiu nie strzeli), to te okno od laty było na 1:1. Pogoń była zdeterminowana, a wiadomo przy swojej publiczności i świetnym dopingu dostaje się wiatr w żagle i bronić się łatwiej. Mieliśmy najzwyczajniej pecha! Popatrzcie na to jakiego pecha miał Ajax! Zdobył 106 bramek w lidze!!!! 20 stracił!!! I stracił 1 pkt. do zwycięskiego w lidze Twente ;) Pogoń i Jaga nigdy pucharu nie zdobyły, my już swoje mamy, życzę im wszystkiego dobrego w LE ( wiem wiem naciągane pocieszenie). Głowy do góry i walka w Białymstoku!

Awatar użytkownika
wojt
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1810
Rejestracja: 16 sie 2002, o 20:35
Lokalizacja: Piekary Śl.
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1929 Post autor: wojt » 5 maja 2010, o 13:03

Po strzale Janoszki nie wiem skąd, ale dopadło mnie zniechęcenie i już wiedziałem że to koniec przygody z PP. Jestem zły na wszystkich i chyba dopiero zwycięstwo w Białymstoku może mnie pocieszyć. Trener Fornalik swoimi wizjami składu trochę zaczyna przypominać Oresta notabene jego nauczyciela. Do tej pory udawało się, tym razem się pomylił. To jest normalne bo nie ma trenerów nieomylnych, ale takie asekuranctwo może denerwować, sczególnie ludzi tak emocjonalnie związanych jak my świeżo po meczu. Oby nie sparwdził się syndrom zeszłorocznej rewelacji -drużyny Tarasiewicza i w przyszłym sezonie nie będziemy ogladać starej znanej nam młócki o utrzymanie. Wszyscy na Amicę i mimo rozczarowania udowodnijmy, zarówno piłkarze, jak my kibice, że te wczesniejsze zwycięstwa nie posżły na marne i medal MP nam się należy!

Awatar użytkownika
L.G
Posty: 1442
Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
Lokalizacja: lipiny
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1930 Post autor: L.G » 5 maja 2010, o 13:08

Powtórza poraz kolejny dwumecz zawalił Ruch a nie personalnie ten czy tamten.
niy prowda.
Tyn mecz zawaloł Fornalik. Możesz sie wypisywać wszyske nazwiska ino to niy zmiyni tego, że ustawiynie, dobór składu mo jednak kapitalne znaczynie. Gdyby tak niy było, to niy dochodziyłoby na świecie do zmian trynerów.

Różnica jest tako, że Mandrysz zrobioł wszysko co mogł, żeby Pogoń awansowała (może pomóg mu w tym brak wyboru jaki sprawioł los). Fornalik zrobioł dokładnie odwrotnie. Wpisoł się idealnie w niystety w asekuranctwo, kunktatorstwo i zachowawczość tego klubu, kere ciągnie się za nim od lot. Minimalizm, kery koże ludziom sie cieszyć z NIC nie znaczących chwilowych błysków, typu finał, półfinał, 4 miejsce - zrozumcie w końcu, że te błyski to je gówno.

No ale cieszcie się dali z przeciętności, niych grajki majom dali świadomość, że na najważniejsze szpile mogą wyłazić z podniesionymi rynkami. Klub w kerym kibice niy wymagają wyniku, wyniku nigdy niy zrobi. Szlus.

I zgodziołbych sie ze stwierdzyniym, że "taki jest sport". Kejby rzeczywiście zrobiyli wszystko, żeby awansować.
O mom wrażynie, że tyn dwumecz zostoł wryncz puszczony. Niystety kajś tam w głębi cało czos słysza głos, (parafrazując Pietrzaka (niy naszego trenera) ; "jeśli nie bezmyślność, to dywersja".

A teraz możesz się na mie Gerhat tyż obrazić. Wpisać w ignorowanych. I niych trwo sielanka. Do czerwca ???
Ostatnio zmieniony 5 maja 2010, o 13:44 przez L.G, łącznie zmieniany 1 raz.
słowym - jesteśmy klubym zmarnowanych szans :-(

Awatar użytkownika
L.G
Posty: 1442
Rejestracja: 17 cze 2005, o 13:48
Lokalizacja: lipiny
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1931 Post autor: L.G » 5 maja 2010, o 13:25

wojt pisze:Trener Fornalik swoimi wizjami składu trochę zaczyna przypominać Oresta notabene jego nauczyciela. Do tej pory udawało się, tym razem się pomylił.
nota bene trener Orest swymi wizjami składu trzy sezony temu przepieprzył majstra na samym finiszu.
słowym - jesteśmy klubym zmarnowanych szans :-(

Awatar użytkownika
Lutz
Posty: 9271
Rejestracja: 12 sie 2002, o 00:34
Lokalizacja: Kattowitz
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1932 Post autor: Lutz » 5 maja 2010, o 13:31

Niystety niy przerobiomy tego piyrszy roz, jak przyłazi co do czego to dowomy dupy ! Chyntnie bych sie spytoł Fornalika co on mioł na myśli wpuszczyjonc Piecha we 88 min ? Jakbych niy boł kibicym Ruchu, to bych sie odważył napisać : trzimanie bezproduktywnego Sobiecha na platzu przez 77 minut i niy wpuszczenie Piecha abo Niedzielana to taki mały sabotaż.
Cieszmy sie z tego co momy, ale w ty kwestii zgodzom sie absolutnie z Łowcom Goroli, że nasz sztab szkoleniowy tego dwumeczu niy chioł wygrać. Niedzielan siedzioł na ławie 90 min, po co ? Po co on tam wcale jechoł ? Wielki allah dla Waldka za to co do ty pory zrobioł, ale tyn aus z pucharu może sie ino On som siebie przypisać.

Awatar użytkownika
wojt
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 1810
Rejestracja: 16 sie 2002, o 20:35
Lokalizacja: Piekary Śl.
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1933 Post autor: wojt » 5 maja 2010, o 13:48

L.G pisze:
wojt pisze:Trener Fornalik swoimi wizjami składu trochę zaczyna przypominać Oresta notabene jego nauczyciela. Do tej pory udawało się, tym razem się pomylił.
nota bene trener Orest swymi wizjami składu trzy sezony temu przepieprzył majstra na samym finiszu.
Między innymi o to własnie mi chodziło.

Awatar użytkownika
Ozor
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 11464
Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
Lokalizacja: CHII
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1934 Post autor: Ozor » 5 maja 2010, o 13:50

w pełni sie zgadzam,wczoraj ewidentny błąd trenera.
Ile lat jeszcze przyjdzie nam czekac na jakis sukces, wychowało sie juz pokolenie które jeszcze nie miało szansy na swiętowanie jakiegos trofeum.
Strasznie mi żal tego Pucharu jak dla mnie największa porażka w ostatnich latach :(

gerhat
Wspiera "Wielki Ruch"
Wspiera "Wielki Ruch"
Posty: 10274
Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
Lokalizacja: wszyscy wiedzą
Kontakt:

Re: Remes Puchar Polski 2009/10

#1935 Post autor: gerhat » 5 maja 2010, o 13:52

L.G pisze: A teraz możesz się na mie Gerhat tyż obrazić. Wpisać w ignorowanych. I niy trwo sielanka. Do czerwca ???
Niy dom Ci tyj satysfakcji chocbyś niy wiym jak sie staroł, a po staraniach widza że ci fest zależy.
:rotfl:
Jak Ci richtig fest zależy to zawsze Ty możesz mnie zignorować, skutek będzie jednakowy.


Kaj żeś był z tym gównym jak my przegrali finał PP z Lechym. Kaj som te twoje posty że finał to gówno i cza dokonać roszad trynerskich.
Wg. tyj choryj teorii któro próbujesz tu uprawiać przegrany półfinał czy finał tak samo gówno jak odpadniecie w 1/16. Ćwierćfinał PE to tysz gówno. Wszystkie tytuły wicemistrzowskie, 3 platze, 7 platze, 10 platze, 16 platze, przegrane finały PP to wszystko gówno. Wydaje mi sie że bluźnisz i kalosz tym histora Ruchu. Czy wg. tego co sam piszesz przez 90-lcie Ruchu nalezy rozumieć 76 lat gówna?
Można być wk**** z powodu porażki, remisu, zmiany, składu proszę bardzo, krytykuj ale nie wrzucaj dorobku tego klubu do jednego worka z napisem "gówno", bo akurat pasuje do twojej nieprzemyślanej i krótkotrwałej teorii pt. -> jeb** gównym w Waldka

Do ciebie wszystko może być gównym poza twoim zdaniym ale to tylko twój monolog a niy rzeczywistość. Dla mnie 16 zwycięstw w lidze i półfinał to niy jest gówno i nikt mi radości i szacunku dla ich autorów nie odbierze niezależnie od złości za wczoraj czy porażka w Bełchatowie. Tu chyba nawet sie powtarzom za Lutzym, który rzadko pisze coś mondrego i nioroz sie gotuje niepotrzebnie ale umioł wczoraj sie opanować i docenić dorobek tyj drużyny, czego i ciebie po staryj znajomości życza.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bamboleo1, Bing [Bot], Google [Bot], HullCityFC, koRnik, nołnejm, otulas, realmaniak, Witek46 i 58 gości