Co z tym Ruchem?

[Tomasz]

Tylko ja nie rozumiem, po co nam ten stadion teraz? za 10 lat bedzie do remontu

[NiebieskieSeRce1986]

Stadion się przyda... np. dla Nowego Ruchu jako przede wszystkim chwyt marketingowy - patrz Widzew.

[NiebieskiSLU]

Ja szczerze mówiąc mam serce rozdarte. Z jednej strony uważam, że szkoda takiej marki jak Ruch, żeby "kibicować" jego szybkiemu upadkowi, szczególnie, że zaraz mamy 100 lat. Z drugiej strony nie widzę innego wyjścia jak stworzenie nowego klubu... Tylko pytanie kaj wtedy wylądujemy, pytanie retoryczne. Podejrzewam, że wielu kibiców jest podobnie rozdartych i czeka na rozwój sytuacji.

[Tomasz]

Ja jo mom to samo. Ino... nadal uwazom ze nowy Ruch to nie jest wyjscie. Moja koncepcja przedstawilem pare postów wczesniej.

[NiebieskieSeRce1986]

Ja podam swoje zdanie:

nie ma dla mnie w ogóle tematu, że obecny klub funkcjonuje z jakimkolwiek wsparciem kibiców. Trzeba zrobić wszystko, żeby banda nieudaczników zawijała 4 litery z Chorzowa.

To już nie jest Ruch. To są strzępy, a ja się tylko przyglądam i czytam jak upada coraz niżej. Dla mnie trzeba jak najszybciej stawiać klub od zera. Transparentny, czysty z tego całego syfu, który ciągnie się za nami od czasów kiedy jeszcze w becie byłem.

Stadion to wartość tego Klubu. Musi być nowy i na nim budować marketing. Klub, nie może być taki jaki jest obecnie. Musi być wyczyszczony.

To oczywiście moje zdanie, nie każdy musi się z nim zgadzać.

Uważam, że dosyć długo się przyglądaliśmy jak coraz to lepsze "osobistości" "wyciągały" Ruch z kryzysu.

[kickers]

My nie wrócymy na swoje miejsce przez bardzo długi czas po drodze stracymy bardzo wiele...we wszystkich aspektach...

[NiebieskieSeRce1986]

My nie wrócymy na swoje miejsce przez bardzo długi czas po drodze stracymy bardzo wiele...we wszystkich aspektach...

Pewnie głównie chodzi o to, że będziemy tworem.... o tym, by historia miała swój dalszy ciąg decydować będą kibice. Kibice Ruchu, nie jakichś "miast ościennych".

[Ozor]

Drodzy kibice,

Odnosząc się do oświadczenia Rady Nadzorczej Spółki Akcyjnej Ruch Chorzów z dnia wczorajszego, pragnę przedstawić faktyczny przebieg opisywanych w nim zdarzeń.

Podczas niezliczonej ilości wielogodzinnych spotkań przedstawiłem akcjonariuszom mój plan i pomysł na odbudowę Ruchu Chorzów. Zakładał on, że powoli, solidną pracą, jestem w stanie odbudować Ruch Chorzów. Do realizacji mojej wizji potrzebne były zapewnienia, których akcjonariusze nie byli mi w stanie zagwarantować, chociażby w postaci listu intencyjnego, czy innej wiążącej umowy.

Nieprawdą jest, że oświadczyłem możliwość pozyskania wraz z kibicami dodatkowych 4 mln zł. W rzeczywistości zaproponowałem pomoc kibiców przy realizacji programu promocji miasta poprzez sport, z tytułu którego do końca 2019 roku może do Ruchu trafić 4 mln zł. Bez pomocy kibiców pozyskanie tych środków przez Ruch będzie bardzo trudne. Jako przedstawiciel kibiców zobowiązałem się do zapewnienia Ruchowi przychodów w wysokości 1.5 mln zł pozyskanych z masowej akcji wykupu karnetów, biletów i gadżetów, oraz planowanej emisji akcji. W zamian oczekiwałem budżetu na start, w celu zapewniania terminowego wynagrodzenia piłkarzom, pracownikom klubu, zatowarowania punktu sprzedaży, spłaty zobowiązań, możliwości przeprowadzenia sprzedaży karnetów, przygotowania się do akcji pozyskania środków miejskich z promocji przez sport.

Nieprawdą jest również, że Rada Nadzorcza przedstawiła mi budżet w wysokości 7 + 4 mln zł. Od początku rozmów prezes Bik operował kwotą 2 mln zł na spłatę układu plus 3 do 3.5 mln zł. Uczestniczyłem w posiedzeniu Rady Nadzorczej, na którym nie padły żadne dane dotyczące budżetu..

Nie znam ilości źródeł ani całkowitej wysokości wynagrodzenia ustępującego prezesa, więc ciężko się odnieść do słów oświadczenia, które w moim odczuciu miały zwrócić uwagę czytelnika na kwestię mojego ewentualnego wynagrodzenia, pomijając cały aspekt merytoryczny oraz chęć zapewnienia klubowi płynności finansowej. Podczas rozmów pojawiała się kwota jaką rzekomo pobiera ustępujący prezes. Ja jednak od początku w rozmowach z udziałowcami zaznaczałem wysokość swojego obecnego wynagrodzenia oświadczając, że przejdę do Ruchu na tych samych warunkach, bez podwyżki swojego wynagrodzenia. Nie było to dla akcjonariuszy tajemnicą. To sami akcjonariusze przestrzegali mnie, że mogą występować poślizgi płacowe. Nie zgodziłem się również na zaproponowane przez nich ukrywanie moich zarobków w postaci niższej podstawy wynagrodzenia i 50% premii, oświadczyłem również, że w razie objęcia stanowiska prezesa, moja pensja nie będzie tajemnicą dla kibiców. Używanie tego typu argumentów przez Radę Nadzorczą jest niskim zagraniem i miało na celu jak sądzę wywołanie odczucia, że przychodzę do Ruchu się dorobić. Zapewniam, że świetnie radzę sobie na rynku pracy i od 11 lat pracuję dla wielkich międzynarodowych korporacji, w Polsce, Anglii, Luksemburgu, Stanach Zjednoczonych, Francji i Belgii. Dodatkowo kraina mlekiem i miodem płynąca przedstawiona w oświadczeniu Rady Nadzorczej ma na dziś dzień około 27 milionów zadłużenia. Tego typu brzydkie zagrania i manipulowanie faktami sprawia, że nie mam ochoty na utrzymywanie jakichkolwiek relacji z osobami zarządzającymi Ruchem.

Osobiście czuję się również zdegustowany faktem, że przedstawiciel miasta dopuścił do wypuszczenia nieprawdziwej informacji zawartej w oświadczeniu, mimo że byliśmy w stałym kontakcie i znał treść i przebieg rozmów. Oświadczenie ukazało się właśnie w momencie, gdy proponowałem przedstawicielowi miasta łagodzenie nastrojów, w celu uniknięcia bojkotu. Wielogodzinne, niewiele wnoszące spotkania, bez twardych zapewnień ze strony udziałowców, zniechęciły mnie ostatecznie do ubiegania się o stanowisko Prezesa Ruchu, a wczorajsze oświadczenie przepełniło czarę goryczy.

Fanatyk chorzowskiego Ruchu,
Szymon Michałek

[karol fryna]

mom nadzieja ,ze te oswiadczenie Szymona trafi do ogolnopolskich mediow

[50złotych]

Tu idzie gra o coś więcej. To jest celowe ukrywanie tego co tam siedzi w środku i co tu się działo przez tyle lat.
Wczorajsze oświadczenie pseudozarządu to kaleczenie tego co można byłoby nazwać strategią na prowadzenie rozmów.
Oni są za głupi na zrobienie nas w ciula na ten moment. Udawało im się to latami. Teraz to jest jak jazda na łyżwach po asfalcie.
Człowiek wydający główne rozkazy jest jak kierowca wózka widłowego na autostradzie, z wózkiem na lewym pasie.
Zanim podejmą jakieś kroki, widać jakie mają zamiary, są po prostu transparentnie nieudolni.
Takim przykładem było sprowadzenie tu Jana Kociana, który miał być wodą na kibicowskiego niebieskiego kaca. Całe szczęście zostali rozegrani i opisani transparentami zanim tą wodę zarząd wylał Jankowi na głowę.
Waszczuk zostanie prezesem lada dzień po pojawieniu się kolejnego oświadczenia, które wyleje ...kubeł pomyj na Szymona.
To jest celowe zamykanie drzwi i dobijanie szaf, w których siedzą nie tyle trupy co mumie.
Tu karty odsłoni chyba tylko psiarnia.

[JPeeF]

Czy Bikowi Ruch jest jeszcze w ogóle potrzebny? Tak naprawdę to poprzez Niebieskich dotarł do UM Chorzów oraz kilku innych znaczących osób które pomogły mu osiągnąć cel. Na dzień dzisiejszy decyzja o dostaniu koncesji na wydobycie węgla w kopalni Barbara wydaje się być pewna, termin składania uwag i wniosków do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska minął 15.05.5019. Niech teraz UM Chorzów wypije piwo które nawarzył, zrobili wszystko żeby kopalnia powstała, łącznie ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego. Co im Bik obiecał w zamian?

Moze stołek w zarzadzie kopalni dla Kotali po zakonczeniu kadencji abo przejsciu na emeryturka?

[HKSADIK]

– Będziemy wspierać Ruch na wyjazdach, by pokazywać, że nadal jesteśmy znaczącą siłą kibicowską. Klubu w obecnym kształcie nie mamy jednak zamiaru firmować działaniami i finansami. Nie będziemy przychodzić na mecze domowe – mówi Szymon Michałek, popierany przez kibiców kandydat na stanowisko prezesa Ruchu Chorzów, który ostatecznie odmówił radzie nadzorczej. Więcej w „Sporcie

[AndRe]

Waszczuk bedzie prezesem nawet jak prezesem bedzie kto inny tzw slup figurant

Szymon mial byc tym slupem zeby zamknac kibicom geby. Na szczescie na te warunki sie nie zgodzil bo by musial pracowac w niezdrowej atmosferze bedac twarza tej calej szopki
Bereta zostal trenerem zeby zamknac kibicom geby

[gerhat]

Czyżby Bik i jego koledzy oraz ludzie z miasta bali się że Simon jako prezes będzie miał wgląd w przepływy finansowe i inne dokumenty zarówno te z przeszłości jak i te w przyszłości ?

[Rafał19R20]

Mozna sie pogubic w obecnej sytuacji..
1 robimy bojkot ale tylko na mecze u siebie, czyli co na wyjazdach dalej wspieramy Ruch S.A. czy tylko jestesmy na sektorze bez dopingu?
2. Chcemy by Ruch wygrywal czy bedziemy kibicowac przeciwnikom by Nas dobijali np. Szczewą II? bo przeciez chcemy upadku spółki...
3 Wspieramy obecny zespol i trenera czy tez ich bojkotujemy?

przydaloby sie jakies spotkanie dla wszystkich kibicow i ustalenie co dalej...pewnie wiele osob ma pytania a same oswiadczenie nie wystarcza