Modernizacja stadionu

[ciudu]

Jestech 100% za. Nadszedl czas zeby zaczac dzialac I rozpoczac akcje STADION DLA CHORZOWA, STADION DLA NAJBARDZIEJ ZASLUZONEGO KLUBU W POLSCE, STADION DLA NAS I NASZYCH POKOLEN.
DO DZIELA PANOWIE, niech ta lyso zakaza wie ze mu sie pod ziciom logyn poli.

[dzIkImaNdI]

Chorzów miasto nie mo kasy a katowice niby maja i pompuja w sport 19 milionow zlotych.. a miedzy czasie zodnych innych inwestycji nie robia ja i nie maja hahah ino sport w gowie maja smiech naprowdy Kotala i reszta spolki powinni sie zakopac pod zymia i tyla w tymacie.. a nie wyliczac co zrobili i ile moga wydac zeby nibyc bankrutem nie zrobili nojwaznyjszyj rzecy stadionu przy Cicha 6. tyla w tymacie
ponizyj link https://www.onet.pl/sport/hokejnet/giek ... s,30bc1058

[Radvan138]

Chorzów miasto nie mo kasy a katowice niby maja i pompuja w sport 19 milionow zlotych.. a miedzy czasie zodnych innych inwestycji nie robia ja i nie maja hahah ino sport w gowie maja smiech naprowdy Kotala i reszta spolki powinni sie zakopac pod zymia i tyla w tymacie.. a nie wyliczac co zrobili i ile moga wydac zeby nibyc bankrutem nie zrobili nojwaznyjszyj rzecy stadionu przy Cicha 6. tyla w tymacie
ponizyj link https://www.onet.pl/sport/hokejnet/giek ... s,30bc1058

Tyle ze kato chyba maja 3-4 razy wyzszy budzet kd chorzowa jak dobrze panietam. Zreszta wystarczy zobaczyc ile firm sie otwiera w katowicach a w chorzowie. Zeby nie bylo ze pisza ze chorzowa nie stac na stadion bo to jest bzdura. Poprostu niema co porownywac chorzowa do katowic

[Elmer]

Załóżmy, że Katowice mają budżet 3x większy od Chorzowa. Na sam hokej przekazali 5 mln, u nas niecałe 2 mln na Ruch. Nie wiem ile przekazują na pierwszą drużynę 0-krotnych, ale na pewno dużo więcej niż 5 mln. Przy budżecie nawet 4x większym różnicę w traktowaniu można zauważyć. U nas (miasto Chorzów) nie robi się nic, aby sytuację zmienić.

[kattowitz]

Załóżmy, że Katowice mają budżet 3x większy od Chorzowa. Na sam hokej przekazali 5 mln, u nas niecałe 2 mln na Ruch. Nie wiem ile przekazują na pierwszą drużynę 0-krotnych, ale na pewno dużo więcej niż 5 mln. Przy budżecie nawet 4x większym różnicę w traktowaniu można zauważyć. U nas (miasto Chorzów) nie robi się nic, aby sytuację zmienić.

Najwyższą dotację spośród wszystkich beneficjentów konkursu otrzymał wielosekcyjny Klub GKS GieKSa Katowice S.A. To kwota 16.500.000,00 zł która w podziale na poszczególne dyscypliny przedstawia się następująco:
- piłka nożna mężczyzn (II liga) - 6.352.236 zł
- piłka nożna kobiet (Ekstraliga) - 1.207.831 zł
- siatkówka mężczyzn (PlusLiga) - 4.026.964 zł
- hokej na lodzie mężczyzn (Polska Liga Hokeja) - 4.912.969 zł

[LEMON-CHORZOW]

http://stadiony.net/aktualnosci/2021/01 ... hu_oby_nie

[Scypion]

To są pozorowane działania.

[viRo_BJJ]

O stadionie napisano wszystko , o wsparciu miast ościennych można pisać dużo.
Patrząc choćby na rok 2020 gdzie Katowice przekazały 24 mln na Giekse, mówie tu w kontekście Wielosekcyjnym to wyglądamy słabo, nawet przy zestawieniu budzetów, gdzie budżet Katowic jest 3x taki jak Chorzowa.
W tym roku dla Ruchu w budzecie miasta zaplanowano 1,6 mln to prawie tyle samo ile w Katowicach dostanie sekcja kobieca piłki nożnej Gieksy.
O tym można gadać tak długo jak o stadionie, Katowice inwestuja od klilku lat mocno w sport, a raczej w Giekse, fajnie się rozwijają i mają to poukladane, podbnie wygląda to w Tychach czy Zabrzu - u nas co chwile wypadają z szafy trupy po rządach smagorowicza i patermana ( celowo z małej litery) , obecny zarząd klubu pracuje nad tym aby zamknąć ten etap i nic więcej nas nie zaskoczyło. Osobiście uważam, że jeżeli klub już zamknie ten proces weryfikacji zadłużenia, i nie będzie on odbiegał znacząco od układu, należałoby rozważyć spłatę długu ''od ręki '' , co pozwoli nam na zdrowe funkcjonowanie w zdrowym organizmie.
Co jest też bardzo ważne to inwestycja w infrastrukture szkoleniową, której nie ma. Może ktoś powiedzieć, że buduje się nowy budynek na Kresach - ok potrzebny , ale dla mnie zamiana boiska trawiastego na sztuczne to już nieporozumienie i nie jest żadną rozbudową bazy. Inwestycja w dzieci i młodzież zawsze się opłaca - aż prosi się o jedną wielką wielosekcyjną Akademię w Chorzowie.

[MNCH]

Musimy mieć swojego PRezydenta .

[Scypion]

Drobiazg. Kogo wystawimy?

[Rafał19R20]

Wela na prezydenta

[Scypion]

Jest ino jeden facet w środowisku kibiców, który wyrobił sobie markę, rozpoznawalność i jest pozytywnie odbierany.

[Radvan138]

Wela na prezydenta

on jeszcze zyje?

[Scypion]

Przepraszam, ale panowie tu wyraźnie nie wiedzą o czym mówią.

Nie przepraszej ino oświeć nos.

[niebieski98]

Nie zapominajcie, że o budżecie miasta decyduje rada, jeżeli rada nie poprze budżetu z wydzielonymi środkami na budowę stadionu, prezydent nic nie może. Do rady wejść trudno, ze względu na ordynację wyborczą opartą o metodę D'Hondta premiującą duże ugrupowania. W skrócie, miejsce w radzie nie są przyznawane proporcjonalnie do głosów oddanych na dane ugrupowania, tylko listy które zebrały największą ilość głosów dostają solidny bonus.
Przejrzałem na szybko wyniki z poprzednich wyborów 2018.

Dla przykładu: żeby wyrwać jeden mandat do rady miasta w okręgu nr 1 (w którym do zdobycia było 7 mandatów) należało zdobyć min. 1054 głosy na daną listę. Ważnych głosów oddanych było 9996. Czyli należało zgarnąć ponad 10% oddanych głosów, aby osoba z najlepszym wynikiem na liście otrzymała mandat. W Chorzowie są 4 okręgi, w pozostałych do zgarnięcia kolejno 6, 7, 5 mandatów. Czyli w okręgach o mniejszej liczbie mandatów byłoby jeszcze trudniej o mandat. Odpowiedzcie sobie chorzowianie na pytanie, czy jesteście w stanie zebrać 1000 ludzi, z jednego okręgu, żeby zagłosować na listę z naszymi przedstawicielami. Przy założeniu że frekwencja będzie podobna, a nie wyższa. W dodatku tylko po to, aby zdobyć JEDNEGO radnego w okręgu.

Jeden radny w 25 osobowej radzie wiele nie może, ale już np. 4 może być niezbędnych do utworzenia koalicji przy korzystnym przebiegu zdarzeń. Nie wydaje mi się, żeby walka w następnych wyborach była daremna, warto mieć parę osób w radzie, które będą zadawać pytania i patrzeć z bliska na poczynania pozostałych radnych i prezydenta m.in. w stosunku do naszego klubu. Pojedyncza osoba lub mała grupka osób w czasie jednej kadencji może stanowić zalążek do dobrego wyniku w następnych wyborach (mimo tego, że to już bardzo odległa perspektywa).

Co do wyboru prezydenta. Może się tak zdarzyć, że kandydat KO nie osiągnie 50% w pierwszej turze, a żeby zająć drugie miejsce będzie potrzebne 15-20 % głosów. Mimo dużej straty w pierwszej turze wcale nie jest powiedziane, że zwycięzca z pierwszej zostanie w drugiej turze prezydentem, bo jego przeciwnik zgarnie głosy wszystkich pozostałych kandydatów. A tak szczerze mówiąc jest parę rzeczy, które się na Kotalę nazbierały, dla nas to kwestia stadionu, dla innych kwestia sprzedaży zalesionych terenów w parku, sprawa niegospodarności, tężni w środku miasta która nie powinna tam nigdy stać, sprawa pani Roleder z jej przejściem na emeryturę, pobraniem solidnej odprawy i ekspresowym powrotem. Trochę tego jest, nie wiem jakie są odczucia wśród mieszkańców Chorzowa, mieszkam daleko, ale z pewnością ciężej będzie obecnej ekipie uzyskać taki sam wynik jak w poprzednich wyborach. A jeszcze ponad 2 lata przed nami, dodajmy nie zapowiadające się najlepiej.

Wiadomo, że postulatem samego stadionu nie ma szans zdziałać cokolwiek. Co więcej, nie powinien on być może stanowić głównego przesłania, bo raczej nie zachęci ono neutralnie, albo wrogo do Ruchu nastawionych chorzowian. Potrzebny będzie cały program, zajmujący się kompleksowo sprawami Chorzowa, na tapecie powinny być takie tematy jak ten z wycinką w parku śląskim itp. Warto będzie pomyśleć, nad połączeniem się z innymi małymi, niezależnymi komitetami które startowały w poprzednich wyborach, a które w każdym okręgu zdobyły kilkaset głosów, które mogą okazać się niezbędne. Ogólnie ciężka sprawa, czasu jeszcze mamy sporo, ale jeżeli rzeczywiście chcą się kibice porywać na wybory samorządowe, to teraz jest czas na myślenie nad tym, żeby się potem nie obudzić pare miesięcy przed głosowaniem.