wtrace sie troche. Ozor pokaz mi aby jednego zawodnika ktorego klub pozbyl sie za psie pieniadze i przez to stracil, bo on sie gdzies wybił i teraz blyszczy, przeciez kadra nie moze liczyc 30 chopa. Chyba nie ma takiego, ani jeden z tych co poszli do Tychów czy innych nie został kupiony gdzie indziej, ani nic, graja sobie w 2 lidze, ale tam gra sie inna pilke niz w esktraklasie, 2 tempa szybsza i bardziej techniczna niz w takich 2 ligach. A gdzie dzis Feruga, Goncerz, Babiarz, Sobczak i paru innych? Czy jakies kluby z ekstraklasy sie o nich bija? Nie, to zawodnicy jakich wielu. Co lepsze wprowadzilismy do 1 druzyny z juniorow Sobiech czy Sadlok, wczesniej Janoszka. Dlatego akurat tu zaufanie do Fornalika mam, ze potrafi poznac sie na talencie mlodych pilkarzy. Poki co dobry przyklad ze nie latwo przeskoczyc poziom juniorski w seniorski to Lisowski. Jeszcze nic ciekawego nie pokazal w meczach.Ozor pisze:w kręgach młodzieżowych Ruch słynie z rozdawnictwa swoich wychowankow z psie pieniądze mimo że są to całkiem poprawni zawodnicy ,to nie jest tak ze po ostatnich sezonach ME nie ma gosci odpowiednich na pozycje które sa naszym problemem,19aRtuR20 pisze:jo, bron Boze, nie miol na celu bronic Grodzickiego, bo tez go mom dosc... ino bardzi to, ze tak szczerze to my momy:
- 3 obroncow srodkowych (Grodzicki, Stawarczyk i kontuzjowany Djokic),
- dwoch prawych (chyba jedyno dobrze obsadzono pozycja w obronie)
- dwoch lewych (z tym, ze co gro Josl to wiedza ino niektorzy, co byli na sparingu - a po jednym meczu czy dwoch meczach - jeszcze sparingowych - nie do sie oceniec)
durs cza pamietac, ze poza Djokiciem (bo on grol w poprzednim klubie) to kazdy jeden jest ''odciepem" - Grodzicki pora lot temu z GKS B., za Stawarczykiem nikt nie plakol, Szyndrowski wiadomo, Burliga skreslony w Wisle, Lewczuk w Jadze (no dobra, zostol jeszcze Josl, ale juz pisolch o nim wyzy)
a co do mlodych... problem jest taki, czy my na pewno momy pilkarzy w ME, ktorzy moga cos wniesc do pierwszego zespolu?
bo wystarczy popatrzec w tabela ME:
http://www.90minut.pl/liga/0/liga5645.html" onclick="window.open(this.href);return false; - patrzac na ta tabela jakos mom watpliwosci, zeby my mieli tam pilkarzy na pierwszo druzyna, tym bardzi, ze po mistrzowskim sezonie ilu sie przebilo do pierwszej druzyny? (tak szczerze to ino ''ciulany'' przy kazdy okazji Lisowski, no i Starzynski byl ze dwa razy na ławce w tym sezonie - Sobiecha i Sadloka nie licza, bo jakos watpia co by oni byli ''efektem'' pracy ME - skoro Sadlok debiutowol w ekstraklasie dzien przed oficjalnym rozpoczeciem rozgrywek ME)
Kłopotem jest sprzedawanie narybku za gównianą kasę bo brakuje na działalnosc klubową.
Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
- Raul22
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1918
- Rejestracja: 16 wrz 2003, o 15:22
- Lokalizacja: Bytom-Vitor
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
- adriansh
- Posty: 169
- Rejestracja: 21 lis 2009, o 08:22
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
żech nie strzymoł,jak słysza płaczków co jadą po Piechu. Synek na boisku za***rdala za pieciu,staro sie jak może a to że nie strzelił wczoraj bramy zdarzo sie najlepszym. Tydzien temu był cacy a teraz po nim jedziecie, wstyd
Waldi z niego wycisnie reszta soków, a na koniec sezonu Arek Piech pełny goli miech 


- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11460
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
wybacz ale to nie jest temat na krótką wymianę postów sprawa raczej dotyczy menadzerów i ich kontaktów jak samych zawodników i ich umiejetnosci.
-
- Posty: 413
- Rejestracja: 4 lip 2010, o 21:14
- Lokalizacja: Oberschlesien
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
ino ciekawe co byś godoł jakby sie szpil w zabrzu skończył 1-1 do kogo byś mioł pretensje? do Arka Piecha bo spierdzielił 2 sety.Fakt on walczy i łostawio serce na placu.Napastnik je jednak rozliczany ze szczelonych torów a u niego ostatnio szwankuje skuteczność.2 zmarnowane palety na szczewach i 2 z dyskopolo i dlatego ludzie winią go za strata punktów i jo sie im wcale niy dziwiaadriansh pisze:żech nie strzymoł,jak słysza płaczków co jadą po Piechu. Synek na boisku za***rdala za pieciu,staro sie jak może a to że nie strzelił wczoraj bramy zdarzo sie najlepszym. Tydzien temu był cacy a teraz po nim jedziecie, wstydWaldi z niego wycisnie reszta soków, a na koniec sezonu Arek Piech pełny goli miech
freistaat Oberschlesien
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: 29 sty 2008, o 10:18
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
Szczytem hipokryzji jest najeżdżanie na Piecha - powaliło Was??? O jakich DWÓCH setkach mówicie? Sam na sam - owszem, ale ta główka to był zwykły strzał - dobry bramkarz wybronił. Skoro przegrywamy po bramce straconej przez ewidentny, szkolny i głupi sposób to winny jest tylko jeden. Zobaczcie powtórki: ten łokieć niech w sadzi w.... Tak samo powinien mu powiedzieć Fornalik.
Zauważcie, że długie pilki zagrywane prze obrońców (w tym wiele od Grodzickiego) w ogóle nie trafiały do adresata. Coś sie zaczęło dziać, jak akcja byłą wyprowadzana prostymi, szybkimi piłkami.
PS. zgadza się: na prostej, w sektorze 6 jest kilku stałych op...laczy. Jadą po naszych równo.Oczywiście w 90% niesłusznie.
Zauważcie, że długie pilki zagrywane prze obrońców (w tym wiele od Grodzickiego) w ogóle nie trafiały do adresata. Coś sie zaczęło dziać, jak akcja byłą wyprowadzana prostymi, szybkimi piłkami.
PS. zgadza się: na prostej, w sektorze 6 jest kilku stałych op...laczy. Jadą po naszych równo.Oczywiście w 90% niesłusznie.
Niebieskie serce od 1988 R.
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
-
- Posty: 1758
- Rejestracja: 27 cze 2007, o 20:20
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
Z tego co wiem to obecna postawa ME jest spowodowana dużą ilością kontuzji. Z młodych w kadrze 1 zespołu momy:19aRtuR20 pisze: a co do mlodych... problem jest taki, czy my na pewno momy pilkarzy w ME, ktorzy moga cos wniesc do pierwszego zespolu?
bo wystarczy popatrzec w tabela ME:
http://www.90minut.pl/liga/0/liga5645.html" onclick="window.open(this.href);return false; - patrzac na ta tabela jakos mom watpliwosci, zeby my mieli tam pilkarzy na pierwszo druzyna, tym bardzi, ze po mistrzowskim sezonie ilu sie przebilo do pierwszej druzyny? (tak szczerze to ino ''ciulany'' przy kazdy okazji Lisowski, no i Starzynski byl ze dwa razy na ławce w tym sezonie - Sobiecha i Sadloka nie licza, bo jakos watpia co by oni byli ''efektem'' pracy ME - skoro Sadlok debiutowol w ekstraklasie dzien przed oficjalnym rozpoczeciem rozgrywek ME)
obrona - Michała Kołodziejskiego i Michała Staszowskiego
pomoc - oprócz Paweła Lisowskiego momy Filipa Starzyńskiego i Kamila Włodyke
Jaki poziom prezentują? Tylko Pan Waldek wie. Ale włączając ich do pierwszej drużyny widział w nich potencjał. Kiedyś musi być ten pierwszy raz. Może w meczu z ŁKS-em dostaną swoją pierwszą szansę na pokazanie swoich umiejętności. Zresztą dużego pola manewru trener nie ma bo czy Grzelak jest już gotowy na pełne 90 min. gry? Wątpię. Z tego co słyszałem (może to plotki) ale synek mo nadal 10 kilo nadwagi. Czy zawodnik z taką nadwagą (jeszcze raz podkreślę o ile to prawda) wytrzyma cały mecz? Jeżeli ma pomóc drużynie musi być w pełni sprawny bo inaczej będzie tylko zawodzoł a nie pomagoł. Zobaczymy co zrobi trener ale może już czas na młodych.
-
- Posty: 2002
- Rejestracja: 12 mar 2008, o 18:27
- Lokalizacja: Panewniki
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
Na "nastej" stronie tematu nie będę już szczegółowo pisał kto grał lepiej, kto gorzej, bo to wszystko zostało już napisane i co kibic, to inne zdanie. Raz winny był Grodzicki, raz Piech, raz Straka, a raz Grzyb (bo nie grał). Jak dla mnie nie było walki, którą pokazywaliśmy w innych meczach, nawet tych przegranych, i to był podstawowy brak w tym meczu.
Chcę jednak napisać o czym innym. Jesteśmy kibicami i patrzymy na mecz oczami kibica. Oceniamy, wymagamy ale jaka jest sytuacja wewnątrz drużyny tego nie wiemy.
Zobaczcie co się dzieje na stadionie, zobaczcie reklamy wokół boiska, reklamy na koszulkach i spodenkach, spójrzcie na frekwencję na stadionie, przeanalizujcie plany zarządu wobec drużyny i stadionu. Przecież mamy do czynienia z finansową katastrofą obserwujemy całkowity brak jakichkolwiek planów. Jest dużo gorzej niż 2-3 sezony temu, a wtedy nie było różowo. Leżymy i zdychamy.
Trener i piłkarze są najsilniejszą stroną Ruchu. Ale przecież nie mamy wielu dobrych piłkarzy, mamy średniaków albo emerytów, z których Waldek i tak lepi więcej niż da się ulepić. Nie wiemy nawet czy ci średniacy dostają na czas swoje przeciętne pensje. Mało tego wiemy, że najprawdopodobniej nie dostają.
To czego my chcemy? Jako kibice oczywiście żyjemy nadzieją, a każde dwa, trzy lepsze mecze od razu każą nam wierzyć, że w tym sezonie będzie sukces. Ale zastanówmy się na spokojnie, jakie są podstawy dla takiego myślenia? ŻADNE!! Nie będzie żadnego sukcesu, bo nie ma do niego podstaw organizacyjnych. Jesteśmy żywym trupem. Oddychamy wyłącznie dlatego, że jesteśmy klubem z bogatymi tradycjami. Gdyby nie "niebieska historia" wyglądalibyśmy dziś jak Polonia Bytom lub Zagłębie Sosnowiec. Chorzów to jest potęga - śpiewamy, ale prawda jest taka, że Chorzów to była potęga i tylko dlatego wytrzymujemy jeszcze eksperymenty obecnych działaczy i "strażników", tylko dlatego pływamy jeszcze w tym samym morzu co wielkie ryby.
My, kibice sami mówimy, wszystko mogą przegrać byle wygrali ze szczewami, no to mamy, wygrali w Zabrzu i zrobili swoje. Runda skończona. Faktycznie, piłkarze zrobili więcej niż przed sezonem zakładaliśmy, a może nie tyle więcej, co szybciej. Teraz przyjrzymy się efektom pracy działaczy. Ale czy oni mają w rękach jakieś argumenty? Jak wyglądała runda w ich wykonaniu. Jakie mają osiągnięcia? Co osiągnęli?
Dzisiejszy Ruch przypomina mi rodzinę, której ojciec, głowa rodziny i jedyny do tej pory żywiciel, właśnie stracił pracę ale nie chce o tym nikomu powiedzieć. Jeszcze ma 1000 zł zaskórniakow, jeszcze ma karty kredytowe z 60-dniowym terminem płatności, jeszcze dostanie trzy wypłaty ale nie ma żadnych planów co dalej. Dni mijają a on ciągle nikomu o tym nia mówi. Nadrabia miną. Zabiera dzieci do kina, jeszcze idą z żoną do Silesii, jeszcze kupią pizzę na wynos ale zegar już tyka i wkońcu wybije godzina, w której ojciec będzie musiał powiedzieć - straciłem robotę, nie stać nas na czynsz, nie mamy na prąd, nie mam na podręczniki dla dzieci.
Tak wygląda dzisiejszy Ruch. Jeszcze gramy w Ekstraklasie, jeszcze pokazujemy, że potrafimy zaskoczyć. Ale żyjemy na krechę, ratujemy się pożyczką z miasta i cieszymy się chwilą nie myśląc, że zaraz trzeba ją będzie oddać. Aby jeszcze pół roku, jeszcze kwartał, jeszcze jeden miesiąc. A co dalej?
Ruchu mój kochany…
Chcę jednak napisać o czym innym. Jesteśmy kibicami i patrzymy na mecz oczami kibica. Oceniamy, wymagamy ale jaka jest sytuacja wewnątrz drużyny tego nie wiemy.
Zobaczcie co się dzieje na stadionie, zobaczcie reklamy wokół boiska, reklamy na koszulkach i spodenkach, spójrzcie na frekwencję na stadionie, przeanalizujcie plany zarządu wobec drużyny i stadionu. Przecież mamy do czynienia z finansową katastrofą obserwujemy całkowity brak jakichkolwiek planów. Jest dużo gorzej niż 2-3 sezony temu, a wtedy nie było różowo. Leżymy i zdychamy.
Trener i piłkarze są najsilniejszą stroną Ruchu. Ale przecież nie mamy wielu dobrych piłkarzy, mamy średniaków albo emerytów, z których Waldek i tak lepi więcej niż da się ulepić. Nie wiemy nawet czy ci średniacy dostają na czas swoje przeciętne pensje. Mało tego wiemy, że najprawdopodobniej nie dostają.
To czego my chcemy? Jako kibice oczywiście żyjemy nadzieją, a każde dwa, trzy lepsze mecze od razu każą nam wierzyć, że w tym sezonie będzie sukces. Ale zastanówmy się na spokojnie, jakie są podstawy dla takiego myślenia? ŻADNE!! Nie będzie żadnego sukcesu, bo nie ma do niego podstaw organizacyjnych. Jesteśmy żywym trupem. Oddychamy wyłącznie dlatego, że jesteśmy klubem z bogatymi tradycjami. Gdyby nie "niebieska historia" wyglądalibyśmy dziś jak Polonia Bytom lub Zagłębie Sosnowiec. Chorzów to jest potęga - śpiewamy, ale prawda jest taka, że Chorzów to była potęga i tylko dlatego wytrzymujemy jeszcze eksperymenty obecnych działaczy i "strażników", tylko dlatego pływamy jeszcze w tym samym morzu co wielkie ryby.
My, kibice sami mówimy, wszystko mogą przegrać byle wygrali ze szczewami, no to mamy, wygrali w Zabrzu i zrobili swoje. Runda skończona. Faktycznie, piłkarze zrobili więcej niż przed sezonem zakładaliśmy, a może nie tyle więcej, co szybciej. Teraz przyjrzymy się efektom pracy działaczy. Ale czy oni mają w rękach jakieś argumenty? Jak wyglądała runda w ich wykonaniu. Jakie mają osiągnięcia? Co osiągnęli?
Dzisiejszy Ruch przypomina mi rodzinę, której ojciec, głowa rodziny i jedyny do tej pory żywiciel, właśnie stracił pracę ale nie chce o tym nikomu powiedzieć. Jeszcze ma 1000 zł zaskórniakow, jeszcze ma karty kredytowe z 60-dniowym terminem płatności, jeszcze dostanie trzy wypłaty ale nie ma żadnych planów co dalej. Dni mijają a on ciągle nikomu o tym nia mówi. Nadrabia miną. Zabiera dzieci do kina, jeszcze idą z żoną do Silesii, jeszcze kupią pizzę na wynos ale zegar już tyka i wkońcu wybije godzina, w której ojciec będzie musiał powiedzieć - straciłem robotę, nie stać nas na czynsz, nie mamy na prąd, nie mam na podręczniki dla dzieci.
Tak wygląda dzisiejszy Ruch. Jeszcze gramy w Ekstraklasie, jeszcze pokazujemy, że potrafimy zaskoczyć. Ale żyjemy na krechę, ratujemy się pożyczką z miasta i cieszymy się chwilą nie myśląc, że zaraz trzeba ją będzie oddać. Aby jeszcze pół roku, jeszcze kwartał, jeszcze jeden miesiąc. A co dalej?
Ruchu mój kochany…
Wolność słowa nie może zwalniać z odpowiedzialności za słowo
-
- Posty: 8387
- Rejestracja: 1 mar 2008, o 22:56
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
mie tez smieszy jechanie po Piechu - roznica jest tako, ze jak Piech nie strzeli to jest remis, a jak zawali ktos w obronie (i to takie glupie cos jak np. wczoraj) to juz jest problem, bo automatycznie sie jest do tylu - krotko mowiac, napastnik popelnia bledy, ale nie sa one az tak bolesne jak bledy obroncow
jakby nie Piech, to by nie bylo duzo punktow... on haruje za kilku... obroncy maja z nim przewalone - on tez robi miejsce innym pilkarzom jego aktywnoscia - a ze nie strzeli? jakby strzylol wszystko, to bylby teraz w Polonii, Legii czy innym Lechu, albo za granica, a nie w Ruchu
co do tych mlodych... oni sa ale ino na treningach - wczoraj poza Lewczukiem nie bylo innego obroncy na ławce (srodkowego), bo oni nie sa gotowi zeby grac - potencjal to oni moga miec, ale te treningi z pierwszym zespolem (o ile oni trenuja pod okiem Waldka) zaprocentuja za rok, moze dwa - ale wychodzi na to, ze nie sa gotowi, zeby grac teraz...
co do Grzelaka... to bardzo mozliwe... widac po nim, ze ogolnie jest szerszy niz inni pilkarze (a statystycznie to wazy wiecej niz Abbott)
jakby nie Piech, to by nie bylo duzo punktow... on haruje za kilku... obroncy maja z nim przewalone - on tez robi miejsce innym pilkarzom jego aktywnoscia - a ze nie strzeli? jakby strzylol wszystko, to bylby teraz w Polonii, Legii czy innym Lechu, albo za granica, a nie w Ruchu
co do tych mlodych... oni sa ale ino na treningach - wczoraj poza Lewczukiem nie bylo innego obroncy na ławce (srodkowego), bo oni nie sa gotowi zeby grac - potencjal to oni moga miec, ale te treningi z pierwszym zespolem (o ile oni trenuja pod okiem Waldka) zaprocentuja za rok, moze dwa - ale wychodzi na to, ze nie sa gotowi, zeby grac teraz...
co do Grzelaka... to bardzo mozliwe... widac po nim, ze ogolnie jest szerszy niz inni pilkarze (a statystycznie to wazy wiecej niz Abbott)
- spyru
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 5081
- Rejestracja: 13 lis 2003, o 19:47
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
Czyli reasumując jesteśmy skazani na przeciętność. 

Ja zawsze będę, zawsze będę wspierał drużynę swą!!
- alek900
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 952
- Rejestracja: 26 gru 2008, o 15:33
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
Ta sranie w banie. Tylko jakoś do ku..y nędzy ludzie z Rudy, Katowic, Piekar, Mikołowa, Orzesza, Południa, itp itd potrafią się zebrać do kupy tylko nie Ci z miejsca czyli z Chorzowa..Ozor pisze:Moim skromnym zdaniem za obecny stan odpowiada zarząd i własciwie tylko on,brak perspektyw ,wizji ,droga po najmniejszej linii oporu która co sezon prowadzi do rozbioru drużyny i to nie tylko pierwszego składu ,najłatwiejsza ale ludzie nie są ślepi to o co gramy widac jak na dłoni ,nasze finanse są w opłaknym stanie ,pracownikom płaci sie na raty pensje.
Na to wszystko jest przyzwolenie ,dlaczego?

___________________________________________
- Ozor
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 11460
- Rejestracja: 4 paź 2003, o 20:03
- Lokalizacja: CHII
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
w coraz mniejszych ilosciach panie , a nawet jesli masz rację że z fan clubami jest tak dobrze to jaki masz pomysl aby tych z Chorzowa zmusic do odwiedzenia stadionu?
-
- Posty: 1758
- Rejestracja: 27 cze 2007, o 20:20
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
Eramus, sumus, erimus. I tego się trzymajmy. :cwaniak:A co nam pozostało. Wiara umiera ostania.
-
- Posty: 3838
- Rejestracja: 29 sty 2008, o 10:18
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
Kurna, wiesiek - przestań w końcu filozofować! Grodzicki zd..ł mecz i koniec! Nie ma znaczenia to co piszesz, bo wszyscy to wiedzą. Jakby zostało 0:0 wielkiego narzekania by nie było, kontakt z czołówką by został, Polonia by się do nas nie zbliżyła itp.
Oczekujemy walki, ambicji, strzelonych karnych i przynajmniej co drugich "setek". Oraz nie popełniania SZKOLNYCH i GŁUPICH błędów. Czy my oczekujemy cudów? Piłkarze są zawodowcami - nie muszą grać jak Messi, strzelać ja Ronaldo czy bronić jak np. Szczęsny. Trudno - jak drużyna jest lepsza (Legia, Wisła,Lech) to trza się pogodzić z porażką, ale nie cholera przegrywać w tak ważnym meczu po TAKIM farfoclu. Jeszcze jeden taki wybryk Pana Rafała i zacznę go podejrzewać o celowe osłabianie dRużyny i czerpanie z tego korzyści...
Dojdzie do tego, ze za przestrzelony karny i 3 głupie karne Grodzickiego będziemy winić brak perspektyw, niską frekwencję i za drogi słoniol u babulinek. Litości.
PS.
Wkurza mnie takie myślenie: "cieszcie się, że tak wysoko stoicie, bo z taką organizacją, z tak niskim budżetem....blablabla". Przypomnę nasze ostatnie TRZECIE miejsce - sytuacja bardzo podobna do obecnej. Można?
PS. dobra, dla ostudzenia atmosfery spójrzmy na Wisełkę: kupa kasy, wartościowi gacze i przegrywają u siebie z Podbeskidziem
Oczekujemy walki, ambicji, strzelonych karnych i przynajmniej co drugich "setek". Oraz nie popełniania SZKOLNYCH i GŁUPICH błędów. Czy my oczekujemy cudów? Piłkarze są zawodowcami - nie muszą grać jak Messi, strzelać ja Ronaldo czy bronić jak np. Szczęsny. Trudno - jak drużyna jest lepsza (Legia, Wisła,Lech) to trza się pogodzić z porażką, ale nie cholera przegrywać w tak ważnym meczu po TAKIM farfoclu. Jeszcze jeden taki wybryk Pana Rafała i zacznę go podejrzewać o celowe osłabianie dRużyny i czerpanie z tego korzyści...
Dojdzie do tego, ze za przestrzelony karny i 3 głupie karne Grodzickiego będziemy winić brak perspektyw, niską frekwencję i za drogi słoniol u babulinek. Litości.
PS.
No tym mnie rozwaliłeś. Faktycznie żadne: drużyna potrafi grać co pokazasał z Żabskimi, na Wiśle np., 3 miejsce o "rzut beretem". Wg Ciebie "podstawą na sukces" będzie dopiero lider z 15-oma pkt. przewagi?Witek46 pisze: To czego my chcemy? Jako kibice oczywiście żyjemy nadzieją, a każde dwa, trzy lepsze mecze od razu każą nam wierzyć, że w tym sezonie będzie sukces. Ale zastanówmy się na spokojnie, jakie są podstawy dla takiego myślenia? ŻADNE!!
Wkurza mnie takie myślenie: "cieszcie się, że tak wysoko stoicie, bo z taką organizacją, z tak niskim budżetem....blablabla". Przypomnę nasze ostatnie TRZECIE miejsce - sytuacja bardzo podobna do obecnej. Można?
PS. dobra, dla ostudzenia atmosfery spójrzmy na Wisełkę: kupa kasy, wartościowi gacze i przegrywają u siebie z Podbeskidziem

Niebieskie serce od 1988 R.
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
NOWY STADION DLA RUCHU!!!
"PRECZ z polityczną poprawnością!"
- forrest
- Posty: 819
- Rejestracja: 8 gru 2007, o 17:34
- Lokalizacja: Chorzów CentRum
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
wracając do sytuacji Piecha http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2 ... 1320149384" onclick="window.open(this.href);return false;
a ogólnie zauwazyłem taką zależnośc że jeśli gromy tak że chcemy wleź z balom do bramy i momy mało strzałów to przegrywamy a jeśli strzelamy strzelamy i strzelamy to szpil zupełnie inaczyj wyglondo
a ogólnie zauwazyłem taką zależnośc że jeśli gromy tak że chcemy wleź z balom do bramy i momy mało strzałów to przegrywamy a jeśli strzelamy strzelamy i strzelamy to szpil zupełnie inaczyj wyglondo
GRZYBEK DO MŁYNA!!!


- west72
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 1725
- Rejestracja: 30 lip 2004, o 13:33
- Kontakt:
Re: Ruch Chorzów - Polonia Warszawa 31.10.11, godz. 18:30
właściwie napisaliście już wszystko,z jednym sie zgodza z innymi nie ale podsumowując : ten mecz przegraliśmy w środku pola bo ani Malina ,ani Gabcio(kontuzjogenny) ani tym bardziej Lisek nie byli wstanie przeciwstawić się Jeżowi,Trałce Boninowi czy Jodłowcowi bo na obecną chwile jedynie Zieńczuk gał na podobnym poziomie i czasami Ecia.Naszą największą bolączką jest rozgrywanie akcji pod presją i dlatego tak to wyglada.Przegraliśmy z Śląskiem ,Legią i Discopolo bo mają lepszych środkowych pomocników którzy odcięli Arka i Jankesa od podań.Dopóki w takich sytuacjach rozpaczliwie za rozgrywanie zabierać się będą obrońcy(specjalnie bez nazwisk)doputy będziemy mieć problemy z rozegraniem piłki i stwarzaniem sytuacji.No i niestety skuteczność.Arek to naprawdę jest gość który w niedługim czasie może być piłkarzem który w takich meczach na styku może zdecydować o wyniku indywidualną akcją a takiego chopa no najbardziej brakuje ale mysle ,że potrzebuje jeszcze mentalnego przekonania samego siebie bo zadatki na takiego piłkarza ma.
Tyle jeśli chodzi o sprawy piłkarskie ,co do reszty to frekwencja powala,działania zarządu też ale te tematy mają osobne wątki

Co do prostej to na meczach u siebie akurat siedza w sektorze 6 i potwierdzam ,że co niektórych zakompleksionych błaznów przydało by sie sprowadzić do jakiegoś przyzwoitego poziomu(nie koniecznie silą fizyczną ale silną perswazją kogoś z ekipy wskazane)Tych paru kolesi robi niezły chlew a siedzi nas tam bardzo dużo z bajtlami .......
Tyle jeśli chodzi o sprawy piłkarskie ,co do reszty to frekwencja powala,działania zarządu też ale te tematy mają osobne wątki



Co do prostej to na meczach u siebie akurat siedza w sektorze 6 i potwierdzam ,że co niektórych zakompleksionych błaznów przydało by sie sprowadzić do jakiegoś przyzwoitego poziomu(nie koniecznie silą fizyczną ale silną perswazją kogoś z ekipy wskazane)Tych paru kolesi robi niezły chlew a siedzi nas tam bardzo dużo z bajtlami .......
Naszym Honorem Jest Nasz Klub! RUCH Chorzów LEGENDA BEZ KOŃCA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: DaReQ93, Google Adsense [Bot], Rickenn10, uszy, WolnyLogin i 67 gości