[8 kolejka] Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław, 22.09.13; 15:30

[damianx123]

Ja tak patrzę co Wy piszecie o Kuświku że słaby itp.Ale według mnie jest dużo lepszy od Jankowskiego pod względem szybkości napewno i 10000000 razy lepiej wychodzi na pozycje może nie zawsze wykorzysta tak jak zdupiył akcje sam na sam ale jest lepszy od Jankesa 100 %.Dalej Malina i Surma profesoring ,Włodyka pjonteczka za ten mecz dobry dryblink + wciepka Stawar trzyma swój poziom cały czas Dziwniel +Helik na + zobaczymy jak to będzie z rywalami na naszym poziomie Widzew&Ruch!

[cheapgun]

Mi szczególnie utkwił w głowie sparing w zeszłym sezonie z Bielskiem. Pierwszy skład Ruchu (Piech i Jankes) dostał 0:3 w pierwszej połowie, w drugiej właśnie Kuświk, Kwiatek i Flis poradzili ino trafić do bramki.. Zreszta okreslenie 'mistrz treningów' nie wzielo sie z tego ze chop grac nie poradzi...

[Paveel]

wiadomo, że to co zrobił Kuświk sam na sam to jest totalna porażka, ale jak tam pisał kolega wyżej, ma to co powinien mieć napastnik, potrafi się dobrze ustawić, wyjść na pozycje i co najważniejsze dochodzi do tych okazji strzeleckich .. życzę mu, żeby się wstrzelił, bo możemy mieć z niego dużo pociechy.

[gerhat]

Dobrze ktos zauważył że przewagą Kuświka nad Jankesem jest krótkie depnięcie, któego nie ma Jankes oraz to że Kuświk często stara się wychodzic na wolną pozcyję co umożlwia podania za obrońców. Przy Jankesie to rzadkość bo on woli grac kombinacyjnie. Wczoraj Starzyński miał trzy identyczne piłki do zagrania na wolną pozycję Kuświkowi na tzw "setkę" i wszystkie identycznie zawalił (inaczej -zablokwoał je ten blondyn Pawelec). Nie wiem co z tych trzech setek wykorzytsałby Kuświk, może jedną, może dwie, może wcale, trudno gdybać ale nie znęcałbym się tak nad Kuświkiem, który technika mo jako mo i czarodziejem nie będzie ale to Figo miał wczoraj trzy piłki meczowe któe zwalił.

U Zielińskiego rzadkością były mecze, w których Kuświk był wystawiany obok Jankesa, raczej jakieś ogony gdy ratowaliśmy wynik. Kojarzę dwa takie mecze, jeden w Glwicach (najlepszy mecz Kuświka w Ruchu)i końcówka meczu w Lubinie. Podstawą sukcesów Fornalika była gra na dwoch napastników, czego unikał Zileiński. Jak wrócimy do 4-4-2 a nie ustawienia z jednym napastnikiem, podwieszanym Figo czy innym diamentem to bezie ok. Jak dwóch napastników zagra z przodu z wymiennością pozycji to momim zdaniem Ruch się odrodzi. Wszelkie kombinacje z napadziorem odwróćonym tyłem do bramki przy tych zasobach są skazane na niepowodzenie.

[moRi95]

Mnóstwo mieliśmy okazji i szkoda że ino jedyn tor my szczelili. Wbrew wielu przewidywaniom szpil niy byl jednostronny ale dość ciekawy. Fajnie że podnieśliśmy sie po 0:6 i urwaliśmy punkty faworytowi.
Na +:
Surma i Kuświk



Tera Widzew i trza liczyć na 3 pkt pod wodzom nowego trynera

[stillimatic82]

tak jak ktoś pedzioł na meczu..bidny ten Janek trener facetowi brulionu nie styknie by zrobić notatki co cza pozmieniać oby to był nasz Salomon co z pustego coś naleje:)

[Materoni15]

Kuświk to bomba, nie wiadomo kiedy wybuchnie. Zagrał nawet dobrze ze Śląskiem, bo mimo wszystko jakby Figo lepiej podał, to spokojnie było by sam na sam. Wadą Kuświka jest to jego lobowanie, nie może raz a dobrze je**ąć po ziemi?

[sebaro]

Porównywanie Kuświka z Jankesem jest drobnym nieporozumieniem z prostej przyczyny: Jankes nie jest napastnikiem, tylko co najwyżej ofensywnym piłkarzem a z przodu ustawiany jest z konieczności, to raz.
Dwa: to co dla Jankesa jest podłogą to dla Kuświckiego sufitem...

Abstrahując od gorszej gry ostatnio Jankesa to "wyczyny" Grzesia wołają o pomstę do nieba.
Umiejętności co najwyżej na 1 ligę.
Poza tym, chłop wchodzi w 2 połowie a od 70 minuty nie biega już w ogóle za piłką. Profesjonalny piłkarz a sił starcza na jakieś 20-30 minut Chryste Panie....

[cheapgun]

Dobrze ktos zauważył że przewagą Kuświka nad Jankesem jest krótkie depnięcie, któego nie ma Jankes oraz to że Kuświk często stara się wychodzic na wolną pozcyję co umożlwia podania za obrońców. Przy Jankesie to rzadkość bo on woli grac kombinacyjnie. Wczoraj Starzyński miał trzy identyczne piłki do zagrania na wolną pozycję Kuświkowi na tzw "setkę" i wszystkie identycznie zawalił (inaczej -zablokwoał je ten blondyn Pawelec). Nie wiem co z tych trzech setek wykorzytsałby Kuświk, może jedną, może dwie, może wcale, trudno gdybać ale nie znęcałbym się tak nad Kuświkiem, który technika mo jako mo i czarodziejem nie będzie ale to Figo miał wczoraj trzy piłki meczowe któe zwalił.

U Zielińskiego rzadkością były mecze, w których Kuświk był wystawiany obok Jankesa, raczej jakieś ogony gdy ratowaliśmy wynik. Kojarzę dwa takie mecze, jeden w Glwicach (najlepszy mecz Kuświka w Ruchu)i końcówka meczu w Lubinie. Podstawą sukcesów Fornalika była gra na dwoch napastników, czego unikał Zileiński. Jak wrócimy do 4-4-2 a nie ustawienia z jednym napastnikiem, podwieszanym Figo czy innym diamentem to bezie ok. Jak dwóch napastników zagra z przodu z wymiennością pozycji to momim zdaniem Ruch się odrodzi. Wszelkie kombinacje z napadziorem odwróćonym tyłem do bramki przy tych zasobach są skazane na niepowodzenie.

Jak tak pisałem od początku pobytu Zielińskiego (o 4:4:2) to sama krytyka..

[bluemario]

Wczoraj Starzyński miał trzy identyczne piłki do zagrania na wolną pozycję Kuświkowi na tzw "setkę" i wszystkie identycznie zawalił (inaczej -zablokwoał je ten blondyn Pawelec). Nie wiem co z tych trzech setek wykorzytsałby Kuświk, może jedną, może dwie, może wcale, trudno gdybać ale nie znęcałbym się tak nad Kuświkiem, który technika mo jako mo i czarodziejem nie będzie ale to Figo miał wczoraj trzy piłki meczowe któe zwalił.

Pawelec właśnie on zablokował fajne piłki, szkoda że nie doszły do Kuświka dobrze wychodził setki pewne.
Warto zaznaczyć że mimo jego krytyki lecących z trybun po strzelonej bramce nie strzelił focha a cieszył się z kibicami.

[viperR]

Za Fornalika też graliśmy 1 napastnikiem, w sensie Piechem, tylko że za nim grał Jankes, nigdy nie grali w linii tylko zawsze pionowo, jak jeden schodzil po piłke to drugi był na szpicy a pierwszy dobiegal, teraz na tej pozycji jest Figo dlatego się wszystkim wydaje że z 4-4-1-1 zrobilo się 4-5-1 lub 4-2-3-1.

Co do Kuświka, to inaczej się patrzy jak chlop spartoli jedna sytuacje która ma niż jakby spartolil 2 z 5, problem jest taki ze jak on nie wykorzysta jednej sytuacji to z dużym prawdopodobieństwem mamy 0 pkt w meczu, bo niestety na ich nadmiar nie może narzekać, dlatego jak spartolil sytuacje sam na sam to sam wrzeszczałem na niego, bo drugiej mogl już nie mieć. A szczęśliwie był w miejscu gdzie pilke poslal Włodyka, to raczej gola zawdzięczamy przytomności Kamila ze podniosl glowe i to tam zobaczyl.

[cheapgun]

Za Fornalika też graliśmy 1 napastnikiem, w sensie Piechem, tylko że za nim grał Jankes, nigdy nie grali w linii tylko zawsze pionowo, jak jeden schodzil po piłke to drugi był na szpicy a pierwszy dobiegal, teraz na tej pozycji jest Figo dlatego się wszystkim wydaje że z 4-4-1-1 zrobilo się 4-5-1 lub 4-2-3-1

Niejmniej jednak takie podwieszenie eliminuje grę '1' napastnikiem jak robił Jacuś i Kocian kontynuuje. Figo do podwieszenia się nie nadaje, chociazby z racji trudnosci z utrzymaniem pozycji i trudnosci z gra tylem do bramki (raczej ze wzgledu na Jego sylwetkę). Grę nieefektywnym, osamotnionym napastnikiem widać było przy 'Saganie' w meczu z Lazio.. Będe się upierał, że jednak W.F. grał dwoma napastnikami choć faktycznie można przyjąć iż w ustawieniu 1-1. Może właśnie Kwiatek czy Kuświk odnaleźli by się właśnie w takim ustawieniu? Pod warunkiem, że wyznacznikiem nie będzie jeden tylko mecz..

[jajo]

Kuświk nawet nie ma takiej złej techniki. Ze Śląskiem raz ładnie minął od strony "prostej" wychodząc z kontrą, raz ładnie zgrał klepkę z Włodyką. Wielu ludzi co się naprawdę na piłce znają mówi, że ten chłopak ma papiery na granie, tylko musi się odblokować w głowie. Zamiast szydery akurat jemu pomoże wsparcie. Byłem na treningu i luz na przedderbowym i luz z jakim sobie wtedy poczynał, dokładnie to potwierdzał.

[Ozor]

Widzisz jajo on ma zawsze luz ,chodzi jak by grał z murzynami w NBA taki elastyczny , zresztą kto tego luzu nie ma chyba tylko kibice którzy bardzo emocjonalnie podchodzą do wyników naszego klubu, nas nie stać aby czekać jak zatrybi, ktoś te bramki musi strzelać już , natychmiast, jednym słowem potrzebujemy gotowego zawodnika do ataku takiego co da powiedzmy 10 bramek w sezonie minimum.
Dla przykładu podam ci że czekam aż talent jednego z nich rozbłyśnie zgodnie z zapowiedziami fachowców (coraz mniej jednak ich zostało)a jest coraz gorzej.
Albo ktoś potrafi albo i nie ,jak ktoś kiedyś grał w piłkę to wie że są zawodnicy których zwą mistrzami treningów , na nich czarują jednak jak przychodzi mecz nic już z tego nie wychodzi tak było jest i będzie.
Albo piłkarz jest kompletny w wieku powiedzmy 22 lat albo nie jest, tu w parze musi isc psychika i umiejętności czysto piłkarskie.
Głaskanie ich po głowach nic tu nie pomoże tylko utwierdzi galerianki w tym że idą słuszną drogą od przelewu do przelewu z torebką pod pachą.

[Kotlet]

Abstrahując od gorszej gry ostatnio Jankesa to "wyczyny" Grzesia wołają o pomstę do nieba.

Gdy ci ludzie pisali to samo o Kamińskim to jakoś byłeś ślepy ??
Też się wkurwiałem za tą sete, ale trzeba wierzyć w chłopaka, może sie odblokuje. Nikogo innego i tak nie mamy.