Śląsk-Ruch-sportowo
-
- Posty: 181
- Rejestracja: 16 sie 2003, o 12:36
- Lokalizacja: BYKOWINA-KATOWICE BRYNÓW
- Kontakt:
po co. Wos środek tablei w drugiej lidze w pełni satysfakcjonuje, tylko po co było zostawać kibicem Ruchu, czymu niy Heko czy Drwęca ??marc pisze:oak - trenerem 2005/2006
ps. założa się, że gdy kiedyś sie wypowiesz w kwestii trenera, twoja wypowiedź będzie krótka "{nazwisko} wy***rdalaj !" - koniec wypowiedzi.
żałosne[/i]
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 10273
- Rejestracja: 19 sie 2002, o 11:34
- Lokalizacja: wszyscy wiedzą
- Kontakt:
szkoda że przegrali z wojskowymi, ale z Polkowicami są duże szanse na 3 pkt
nie ma co płakać nad porażką, chociaż to zawsze boli
winnych szukać też nie ma co bo tak jak pisałem ostatnio Ruch jeszcze niejeden mecz wygro, przegro i zremisuje
poprostu taki jest futbol i tako jest ta drużyna, na mairę możliwości budżetowych Mr. Klimka
ważne że odeszli my od kompromitacji ostatnich sezonów
A co do wzajemnych pretensji moich przedmówców to powiem tylko tyle, że cało ta dyskusja jest na zasadzie "przyganioł kocioł garnkowi", po Świcie ci co widzieli już Ruch z trenerem w I lidze szukali usilnie powodów do dowalenia sceptykom obecnej mysli trenerskiej ( "kaj są teraz Ci, tamci i owamci"), taraz drudzy odgryzają się pięknym za nadobne. Kto mo racja? Czas pokaże, ale mądrzejszy napewno będzie ten kto odpusci sobie pretensje do ludzi o poglądach odmiennych niż swoje a jako przykład tego że tak jest nie tylko na forum podom zachowanie dwóch naszych zawodników po meczach z Lechią i Śląskiem:
1. Komentarz zawodnika A po Śląsku - to powinno ostudzić rozpalone głowy co niektórych
2. Wywiad z zawodnikiem B po Lechii - to powinno zamknąć usta tym co kwestionowali moją przydatność do zespołu.
Jak widać w drużymnie jest podobnie. Po wygranym bądż przegranym meczu jedni szukają rewanżu na drugich.
Po co komu to?
Cieszmy się ze zwycięstw, ropaczajmy po porażkach ale nie odbijajmy tego na siobie nawzajem.
nie ma co płakać nad porażką, chociaż to zawsze boli
winnych szukać też nie ma co bo tak jak pisałem ostatnio Ruch jeszcze niejeden mecz wygro, przegro i zremisuje
poprostu taki jest futbol i tako jest ta drużyna, na mairę możliwości budżetowych Mr. Klimka
ważne że odeszli my od kompromitacji ostatnich sezonów
A co do wzajemnych pretensji moich przedmówców to powiem tylko tyle, że cało ta dyskusja jest na zasadzie "przyganioł kocioł garnkowi", po Świcie ci co widzieli już Ruch z trenerem w I lidze szukali usilnie powodów do dowalenia sceptykom obecnej mysli trenerskiej ( "kaj są teraz Ci, tamci i owamci"), taraz drudzy odgryzają się pięknym za nadobne. Kto mo racja? Czas pokaże, ale mądrzejszy napewno będzie ten kto odpusci sobie pretensje do ludzi o poglądach odmiennych niż swoje a jako przykład tego że tak jest nie tylko na forum podom zachowanie dwóch naszych zawodników po meczach z Lechią i Śląskiem:
1. Komentarz zawodnika A po Śląsku - to powinno ostudzić rozpalone głowy co niektórych
2. Wywiad z zawodnikiem B po Lechii - to powinno zamknąć usta tym co kwestionowali moją przydatność do zespołu.
Jak widać w drużymnie jest podobnie. Po wygranym bądż przegranym meczu jedni szukają rewanżu na drugich.
Po co komu to?
Cieszmy się ze zwycięstw, ropaczajmy po porażkach ale nie odbijajmy tego na siobie nawzajem.
Gerhat w formie każdy jest przidatny bez względu na wiek... ale nie może być świętych krów, to że groł w X dobry mecz, niy znaczy, że w Y gdy gro słabo niy wolno go zdjąć.
Tym bardzi puszenie się po jednym czy dwóch meczach, że sie komuś coś udowowdnioło jest bez sensu. Jo wiym, że to niy ta skala ale wejrzyj się na takiego wyśmiewanego kiedyś Rasiaka w porownaniu do takiego ZUrawia czy Frankowskiego, łon zamiast udzielać wywiadów i "udowadniać" groł ... i co ?
Tym bardzi puszenie się po jednym czy dwóch meczach, że sie komuś coś udowowdnioło jest bez sensu. Jo wiym, że to niy ta skala ale wejrzyj się na takiego wyśmiewanego kiedyś Rasiaka w porownaniu do takiego ZUrawia czy Frankowskiego, łon zamiast udzielać wywiadów i "udowadniać" groł ... i co ?
kazdy chcialby zeby Ruch gral w 1 lidze ale co my mamy zrobic? to nie my kibice zatrudnilismy go i to jak dlugo bedzie nie od nas zalezyoak pisze:niy moga, niy moga psuć zabawy "kibicom" co za sukces mają wyjazdy do Czermna :-)maRtol pisze: ale zes mi nazdol :roll: idz do fornalaka i powiedz mu co cie boli
-
- Posty: 10251
- Rejestracja: 7 cze 2004, o 10:26
- Lokalizacja: Lokal i Zacja
- Kontakt:
Mało brakowało aby groł w Ruchu kiedyś. Tworzyłby atak z Niedzielanem. W skarbie kibica sprzed paru lat są nawet na zdjęciu w koszulkach Ruchu. Wtedy działacze bali się w niego zainwestować.oak pisze:wejrzyj się na takiego wyśmiewanego kiedyś Rasiaka w porownaniu do takiego ZUrawia czy Frankowskiego, łon zamiast udzielać wywiadów i "udowadniać" groł ... i co ?
To tak na marginesie wymiany Waszych poglądów.
Pierwszy raz przy Cichej: 10.06.1989 r. Ruch - Olimpia 2:1
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Pierwszy wyjazd: 3.10.1992 r. Górnik - Ruch 1:1
Najwyższe zwycięstwo: 7:0 ze Stomilem Olsztyn. Najwyższa porażka: 0:6 z... Pogonią Siedlce.
Sukcesy, które świadomie przeżyłem: 1 mistrzostwo Polski, 1 wicemistrzostwo Polski, 3xbrązowy medal, Puchar Polski (1996), finał Pucharu Intertoto (1998).
Wysunąłbym bardziej śmiałą teorię - lobbing... coś na kształt Bonkolobbingu z dzisiejszej strony głównej.Elmer pisze: Mało brakowało aby groł w Ruchu kiedyś. Tworzyłby atak z Niedzielanem. W skarbie kibica sprzed paru lat są nawet na zdjęciu w koszulkach Ruchu. Wtedy działacze bali się w niego zainwestować.
To tak na marginesie wymiany Waszych poglądów.
ps. Moskała
- spyru
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 5081
- Rejestracja: 13 lis 2003, o 19:47
- Kontakt:
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6679
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
z wcześniejszych postów to myślałem, że oak jest jakąś osobą do dyskusji na poziomie, który przedstaia rzetelne argumenty, ale jak widza wpis, jak to niby innych zadowolo środek tabeli to już wszystko wiem. ciekawe czy choć jedna osoba tu na forum takie coś zadowolo, ale jest po prostu różnica w przyjęciu takiej a nie innej sytuacji. Mnie mało rzeczy nerwuje nawet jak ktoś mi ubliżo, szczególnie przez net bo po mni eto spływo i leja na to, ale bardzo nie lubia jak ktoś próbuje mi wcisnąć coś czego nie powiedzioł, a tak na marginesie drugą rzecza jest kłamstwo.
Zadowolony to jo w obecnej sytuacji moga być z jakiegoś pojedynczego meczu, ale nie z sytuacji w jakiej obecnie znajduje sie Ruch. Najciekawsze jest to, że winni są ci co w ostatnich spielach byli najlepsi, te jak toś napisoł "święte krowy", które co ciekawe w wyborach na najlepszego gracza zawsze są w czołówce, a wybierają kibice, a nie Fornalak czy piłkarze siedzą na neci zrodziną i klikają na siebie i to, że zagrali słabszy mecz wcale nie oznacza, ze byli do zmiany, po prostu od nich sie wymaga i wiekszosci obecnie przyzwyczajali do niezłej gry, dlatego gdy grają poniżej umiejętności sie pisze, a jak ktoś gra cały czas przeciętnie to sie już tego nie pisze. To że było napisane, że ktoś zagrał słabo to nie znaczy że był do zmiany, bo inni zagrali równie słabo. To mniej więcej tak jak było z Małyszem zaczął zajmować po tych sukcesach miejsca dalsze np.10 i już sie pisało, że słaby występ, a jal inni zajmowali wtym czasie 30 to sie pisało, że dobry, ale kogo byś zmienił ??? tego słąbego na 10 czy dobrego na 30.
Zadowolony to jo w obecnej sytuacji moga być z jakiegoś pojedynczego meczu, ale nie z sytuacji w jakiej obecnie znajduje sie Ruch. Najciekawsze jest to, że winni są ci co w ostatnich spielach byli najlepsi, te jak toś napisoł "święte krowy", które co ciekawe w wyborach na najlepszego gracza zawsze są w czołówce, a wybierają kibice, a nie Fornalak czy piłkarze siedzą na neci zrodziną i klikają na siebie i to, że zagrali słabszy mecz wcale nie oznacza, ze byli do zmiany, po prostu od nich sie wymaga i wiekszosci obecnie przyzwyczajali do niezłej gry, dlatego gdy grają poniżej umiejętności sie pisze, a jak ktoś gra cały czas przeciętnie to sie już tego nie pisze. To że było napisane, że ktoś zagrał słabo to nie znaczy że był do zmiany, bo inni zagrali równie słabo. To mniej więcej tak jak było z Małyszem zaczął zajmować po tych sukcesach miejsca dalsze np.10 i już sie pisało, że słaby występ, a jal inni zajmowali wtym czasie 30 to sie pisało, że dobry, ale kogo byś zmienił ??? tego słąbego na 10 czy dobrego na 30.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
No cóz. No i tow. Szmaciak obrońca ludu roboczego wyskoczył niczym diabełek z pudełka by uratować lud swój i donośnym głosem wskazał wroga czającego się w zdrowym łonie społeczności kibiców.
Rozumiem, że za najbardziej istotne uważasz te dwa moje posty, w których odpowiadam na tak merytoryczne teorie jak:
Przepraszam również nasze nietykalne święte krowy, od których zamarzyło mi się zaangażowania we wszystkich meczach, nie tylko kilku akcjach na sezon. Dopiero te raz dostrzegłem jakimże to straszny przestępstwem była sama myśl iż można by ich zmienić w trakcie meczu lub gorsza, i nie daj Panie Boże, posadzić na ławce.
Wyrażam ubolewanie iż nie dotknęła mnie amnezja, ni tez pomroczność jasna i po kilku udanych zagraniach, nie udało mi się zapomnieć o kilku latach olewania, cwaniactwa i bezhołowia. Żałuję, że pomimo wyniku, nie umiem zapomnieć o stylu, że pomimo, wspaniałego zwycięstwa na faworytem ligi mistrzów - Szczakowianką i zdemolowania finalisty pucharu UEFA – drużyny Świtu N.D.M ciągle się czepiam jakiejś dziury w środku pola, odpuszczania akcji ofensywnych i zerowej skuteczności w grze defensywnej środkowych pomocników (duetu BB). Przepraszam, że z uwagi na starczy wiek widziałem na Cichej znacznie lepsze mecze niż ostatnia Victoria ze Świtem i nie uległem zbiorowemu zauroczeniu dokonaniami naszego trenera. Wybacz, że zamiast śpiewać Adolf Hitler KS Ruch, zajęty jestem analizowaniem naszej gry i upartym doszukiwaniem się mankamentów w niej. Biję się w piersi iż mogłem niepokoić się gdy w meczu z ŁKS (i nie tylko) nasze działania destrukcyjne zaczynały się równo z linią pola karnego. Nie zdawałem sobie sprawy z jakim potentatem przyszło nam grać. A już unurzania się w pyle dróg wiodących na stadion, wymaga, sama myśl, że nasza niedoszła jednonoga, grecka gwiazda powinna odejść bo zajmuje miejsce w składzie. W końcu fantastycznie strzela bramki (rodzi się pytanie co niby innego w tych sytuacjach miałby z ta piłką zrobić, choć jak pokazał mecz ze Szczaksą – potrafi, co dobitnie pokazuje archiwum w którym każdy może sobie zobaczyć okoliczności strzelenia trzeciej bramki, ten błyskawiczny zwrot w polu karnym i ta zmiana nogi na jedyną „zdrową”). Niestety nie mam sygnaturki, która zdolna byłaby wyrazić me obecne zauroczenie czołowym graczem środka pola. Napiętnowania wymagają moje wątpliwości, iż w obliczu grającej w dziesiątkę słabej Lechii, mogłem wysnuć przypuszczenie iż Gdańsku graliśmy podobne dno, tyle że zakończone happy endem. Karygodnym zaniedbaniem jest fakt, iż nie zauważyłem, że tzw. „święte krowy” w głosowaniu kibiców tradycyjnie są na czołowych pozycjach. Podobnie jak znana prima balerina polskiej piosenki „Mandaryna” w głosowaniu telewidzów – nasz vi-ce bursztynowy słowiczek aus Sopot (mimo tego gówien jeść nie zamierzam i nie zamierzam sprawdzić czy milijony much się mylą). /Co ciekawe, jak tak sobie oglądam ten plebiscyt to wyniki są nieźle tam „moderowane”, no i zachwyca mnie wysoka pozycja R. Franke/.
http://www.ruch.chorzow-online.pl/pilkarz_miesiaca.php
Podsumowując. Jest Bosko, cudownie… podoba mi się ten głaz, bardzo piękny głaz…. Taki efekt, tak niewielkim kosztem … nie musimy się już obawiać meczów u siebie z drużynami Mławopodobnymi.
PS. W kwestii zmian:
1. jeśli chodzi o ostatni mecz to moje „zarzuty” dotyczą nie wykonania ODPOWIEDNIO wcześnie korekt w najbardziej szwankującym miejscu tj. po prawej stronie.
2. Co zaś dotyczy się zmian „świętych krów” w trakcie meczu, to co nie wolno ich zmienić bo zachodzi podejrzenie iż rezerwowy może grać jeszcze słabiej ? To po co go zabierać ? Albo nie wolno ich zmienić bo kiedyś tam zagrali dobry mecz ? Skoki narciarskie, mają się tak do piłki nożnej jak skoki z trampoliny do hokeja. To jest sport drużynowy jakbyś nie zauważył.
PS2 W kwestii ubliżania. Możesz pokazać gdzie ci to niby naubliżałem czy nakłamałem na ciebie.
Rozumiem, że za najbardziej istotne uważasz te dwa moje posty, w których odpowiadam na tak merytoryczne teorie jak:
ioak - trenerem 2005/2006
Tak rzeczywiście mea maxima culpa, iż w obliczu tak poważnej i rzeczowej dyskusji pozwoliłem sobie na ironię i szyderstwo. Jestem święcie przekonany iż będąc na moim miejscu podjąłbyś z tymi światłymi tezami podjąłbyś poważną i jakże racjonalną polemikę. Nawet nie wyobrażasz sobie jakim żalem napełnia mnie fakt, że bezmyślnie ubiegłem cię i uniemożliwiłem tym samym tobie błyskotliwą replikę.jak oni grali? kto mo wiedziec ten wie
Przepraszam również nasze nietykalne święte krowy, od których zamarzyło mi się zaangażowania we wszystkich meczach, nie tylko kilku akcjach na sezon. Dopiero te raz dostrzegłem jakimże to straszny przestępstwem była sama myśl iż można by ich zmienić w trakcie meczu lub gorsza, i nie daj Panie Boże, posadzić na ławce.
Wyrażam ubolewanie iż nie dotknęła mnie amnezja, ni tez pomroczność jasna i po kilku udanych zagraniach, nie udało mi się zapomnieć o kilku latach olewania, cwaniactwa i bezhołowia. Żałuję, że pomimo wyniku, nie umiem zapomnieć o stylu, że pomimo, wspaniałego zwycięstwa na faworytem ligi mistrzów - Szczakowianką i zdemolowania finalisty pucharu UEFA – drużyny Świtu N.D.M ciągle się czepiam jakiejś dziury w środku pola, odpuszczania akcji ofensywnych i zerowej skuteczności w grze defensywnej środkowych pomocników (duetu BB). Przepraszam, że z uwagi na starczy wiek widziałem na Cichej znacznie lepsze mecze niż ostatnia Victoria ze Świtem i nie uległem zbiorowemu zauroczeniu dokonaniami naszego trenera. Wybacz, że zamiast śpiewać Adolf Hitler KS Ruch, zajęty jestem analizowaniem naszej gry i upartym doszukiwaniem się mankamentów w niej. Biję się w piersi iż mogłem niepokoić się gdy w meczu z ŁKS (i nie tylko) nasze działania destrukcyjne zaczynały się równo z linią pola karnego. Nie zdawałem sobie sprawy z jakim potentatem przyszło nam grać. A już unurzania się w pyle dróg wiodących na stadion, wymaga, sama myśl, że nasza niedoszła jednonoga, grecka gwiazda powinna odejść bo zajmuje miejsce w składzie. W końcu fantastycznie strzela bramki (rodzi się pytanie co niby innego w tych sytuacjach miałby z ta piłką zrobić, choć jak pokazał mecz ze Szczaksą – potrafi, co dobitnie pokazuje archiwum w którym każdy może sobie zobaczyć okoliczności strzelenia trzeciej bramki, ten błyskawiczny zwrot w polu karnym i ta zmiana nogi na jedyną „zdrową”). Niestety nie mam sygnaturki, która zdolna byłaby wyrazić me obecne zauroczenie czołowym graczem środka pola. Napiętnowania wymagają moje wątpliwości, iż w obliczu grającej w dziesiątkę słabej Lechii, mogłem wysnuć przypuszczenie iż Gdańsku graliśmy podobne dno, tyle że zakończone happy endem. Karygodnym zaniedbaniem jest fakt, iż nie zauważyłem, że tzw. „święte krowy” w głosowaniu kibiców tradycyjnie są na czołowych pozycjach. Podobnie jak znana prima balerina polskiej piosenki „Mandaryna” w głosowaniu telewidzów – nasz vi-ce bursztynowy słowiczek aus Sopot (mimo tego gówien jeść nie zamierzam i nie zamierzam sprawdzić czy milijony much się mylą). /Co ciekawe, jak tak sobie oglądam ten plebiscyt to wyniki są nieźle tam „moderowane”, no i zachwyca mnie wysoka pozycja R. Franke/.
http://www.ruch.chorzow-online.pl/pilkarz_miesiaca.php
Podsumowując. Jest Bosko, cudownie… podoba mi się ten głaz, bardzo piękny głaz…. Taki efekt, tak niewielkim kosztem … nie musimy się już obawiać meczów u siebie z drużynami Mławopodobnymi.
PS. W kwestii zmian:
1. jeśli chodzi o ostatni mecz to moje „zarzuty” dotyczą nie wykonania ODPOWIEDNIO wcześnie korekt w najbardziej szwankującym miejscu tj. po prawej stronie.
2. Co zaś dotyczy się zmian „świętych krów” w trakcie meczu, to co nie wolno ich zmienić bo zachodzi podejrzenie iż rezerwowy może grać jeszcze słabiej ? To po co go zabierać ? Albo nie wolno ich zmienić bo kiedyś tam zagrali dobry mecz ? Skoki narciarskie, mają się tak do piłki nożnej jak skoki z trampoliny do hokeja. To jest sport drużynowy jakbyś nie zauważył.
PS2 W kwestii ubliżania. Możesz pokazać gdzie ci to niby naubliżałem czy nakłamałem na ciebie.
Stosujesz retoryka samoobrony i podobny sposób pieniactwa. Kreujesz się na jakiegoś pokrzywdzonego męczennika, wypisujesz jakieś wyssane z palce farmazony a innym zarzucasza kłamstwo. Jest na tym forum conajmniej kilka takich osób, którym kilka zwycięstw, flaszka, avatar ze swastyką i jakiś ryj do obicia wystarcza do pełni szczęscia i jest miarą sukcesu. A wyjazd do Czermna czy Warszawy to to samo, byle się można up***dolić w trupa i wyrwać na pól dnia od mamy.Mnie mało rzeczy nerwuje nawet jak ktoś mi ubliżo, szczególnie przez net bo po mni eto spływo i leja na to, ale bardzo nie lubia jak ktoś próbuje mi wcisnąć coś czego nie powiedzioł, a tak na marginesie drugą rzecza jest kłamstwo
-
- Wspiera "Wielki Ruch"
- Posty: 6679
- Rejestracja: 26 maja 2005, o 14:00
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
powinienem sie chyba uśmiechnąć na to, a TY/Pan* jedyny prawy znawca światowej piłki powinien napisać, że ze względu na brak argumentów tak postąpiłem,
i tak do dużej częsci nie mam nawet zamiaru się odnosić tej o Hitlerze, zauroczeniu jednym meczem (wystarczy przejrzeć moje wcześniejsze posty, jakie mam zdanie i nie mam zamiaru się powtarzać, choć zdaje sobie sprawe, że Ty/Pan* nie będzie przeszukiwał moich postów) ale może jeszcze raz spróbuje choć nie wierze, że to cokolwiek poskutkuje z prostej przyczyny, obserwując tą dyskusje między Tobą/Panem, a kilkom aludźmi nasuwają się nastepujące wnioski. Podstawowy jest taki, że generalizujesz, wmawiasz ludziom coś co nie pisali, stosując zwroty was, z wami, jak inni itd. itp. Po drugie jeżeli ktoś stara się racjonalnie odpowiedzieć to wyciągasz argument z całkiem innej beczki. zaczeło się od dwóch zmian a przez świete krowy, kończysz na ocenie już kilku lat olewania, cwaniactwa.
Czemu nie zmienił Nowaka jak był kontuzjowany, Czemu nie zmienił obrońców skoro sobie słabej radzili, czemu nie zmienił pomocników skoro jak pisane tu było mieli dwie akcje w pierwszej połowie, czemu nie zmienił napastników skoro nie stwarzali zagrożenia, czemu, czemu, czemu....
Co do drugiego to, gdzie napisałem, że jak to pan* pisze(sz) "święte krowy" nie mogą być zmienione, gdzie napisałem, że jest jakieś podejrzenie, że rezewowi będą jeszcze słabsi, i te porównanie piłki do skoków mi nie chodziło o podobieństwo sportowców, ale o sposób oceny, że można napisać, że ktoś zagrał słabo, a ktos dobrze mimo, że ten pierwszy był lepszy.
gdzie napisałem, że mi ubliżyłeś czy, że mnie okłamałes, z tego co tam jest napisane po prostu wmawiasz komuś coś co nie napisał tu robiąc podobnie, a reszta jest tylko moją myślą co mnie denrwuje
*-nie potrzebne skreślić, nie chiałbym by potem Ty/Pan* zarzucił(eś), że nie jesteś na Ty ze mną.
Pragnę zaznaczyć, że jest to mój ostatni post w temacie ( a moize obok tematu Śląsk -Ruch) i jeżeli ma(sz) pan dalsze jakieś super argumenty to po prosze na priv.
i tak do dużej częsci nie mam nawet zamiaru się odnosić tej o Hitlerze, zauroczeniu jednym meczem (wystarczy przejrzeć moje wcześniejsze posty, jakie mam zdanie i nie mam zamiaru się powtarzać, choć zdaje sobie sprawe, że Ty/Pan* nie będzie przeszukiwał moich postów) ale może jeszcze raz spróbuje choć nie wierze, że to cokolwiek poskutkuje z prostej przyczyny, obserwując tą dyskusje między Tobą/Panem, a kilkom aludźmi nasuwają się nastepujące wnioski. Podstawowy jest taki, że generalizujesz, wmawiasz ludziom coś co nie pisali, stosując zwroty was, z wami, jak inni itd. itp. Po drugie jeżeli ktoś stara się racjonalnie odpowiedzieć to wyciągasz argument z całkiem innej beczki. zaczeło się od dwóch zmian a przez świete krowy, kończysz na ocenie już kilku lat olewania, cwaniactwa.
sam piszesz, że oceniasz tylko po kilku postach, a nie po grze, a jak Ci odpowiadają, że kilku innych też sie do zmiany by nadawało, ż epo prostu wszyscy zagrali słabiej to wyjeźdzasz z tymi argumentami wyżej. Stosując twoją dziwną metodę można szereg zarzutów postawić i to jest jak dla mnie pieniactwo, które jest tak bliskie jak rozumie Twojemu/panu* kompanowi.1. jeśli chodzi o ostatni mecz to moje „zarzuty” dotyczą nie wykonania ODPOWIEDNIO wcześnie korekt w najbardziej szwankującym miejscu tj. po prawej stronie.
2. Co zaś dotyczy się zmian „świętych krów” w trakcie meczu, to co nie wolno ich zmienić bo zachodzi podejrzenie iż rezerwowy może grać jeszcze słabiej ? To po co go zabierać ? Albo nie wolno ich zmienić bo kiedyś tam zagrali dobry mecz ? Skoki narciarskie, mają się tak do piłki nożnej jak skoki z trampoliny do hokeja. To jest sport drużynowy jakbyś nie zauważył.
Czemu nie zmienił Nowaka jak był kontuzjowany, Czemu nie zmienił obrońców skoro sobie słabej radzili, czemu nie zmienił pomocników skoro jak pisane tu było mieli dwie akcje w pierwszej połowie, czemu nie zmienił napastników skoro nie stwarzali zagrożenia, czemu, czemu, czemu....
Co do drugiego to, gdzie napisałem, że jak to pan* pisze(sz) "święte krowy" nie mogą być zmienione, gdzie napisałem, że jest jakieś podejrzenie, że rezewowi będą jeszcze słabsi, i te porównanie piłki do skoków mi nie chodziło o podobieństwo sportowców, ale o sposób oceny, że można napisać, że ktoś zagrał słabo, a ktos dobrze mimo, że ten pierwszy był lepszy.
PS2 W kwestii ubliżania. Możesz pokazać gdzie ci to niby naubliżałem czy nakłamałem na ciebie.
gdzie napisałem, że mi ubliżyłeś czy, że mnie okłamałes, z tego co tam jest napisane po prostu wmawiasz komuś coś co nie napisał tu robiąc podobnie, a reszta jest tylko moją myślą co mnie denrwuje
co do tej retoryki samoobrony napisałem wyżej, kto według mnie takowa stosuje, napisz jakie farmazony wypisuje i gdzie zarzuciłem ci kłamstwo, jacy to ludzie bo to jest Twoje/Pana* kolejne generalizowane. Jak rozumie o tych wyjazdach to zna(sz) pan* z autopsji.Stosujesz retoryka samoobrony i podobny sposób pieniactwa. Kreujesz się na jakiegoś pokrzywdzonego męczennika, wypisujesz jakieś wyssane z palce farmazony a innym zarzucasza kłamstwo. Jest na tym forum conajmniej kilka takich osób, którym kilka zwycięstw, flaszka, avatar ze swastyką i jakiś ryj do obicia wystarcza do pełni szczęscia i jest miarą sukcesu. A wyjazd do Czermna czy Warszawy to to samo, byle się można up***dolić w trupa i wyrwać na pól dnia od mamy.
*-nie potrzebne skreślić, nie chiałbym by potem Ty/Pan* zarzucił(eś), że nie jesteś na Ty ze mną.
Pragnę zaznaczyć, że jest to mój ostatni post w temacie ( a moize obok tematu Śląsk -Ruch) i jeżeli ma(sz) pan dalsze jakieś super argumenty to po prosze na priv.
Wystarczy by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje. E. Burke
sam piszesz, że oceniasz tylko po kilku postach
gdzie tak piszę ?
to samo pytanie co wyżej ... wszyscy zagrali słabiej.. ogólnik.. nie ma sprawy przechodzimy do porządku dziennego.a jak Ci odpowiadają, że kilku innych też sie do zmiany by nadawało
gdzie ? ... chodzi ci z zwrot „was” ? ... z tych dwóch ironicznych wypowiedzi ?? a dlaczego pomijasz wszystkie inne z argumentami, których rzekomo nie ma . Co do zwrotu „was”, to już raz napisałem.generalizujesz, wmawiasz ludziom coś co nie pisali
Jest na tym forum conajmniej kilka takich osób, którym kilka zwycięstw, flaszka, avatar ze swastyką i jakiś ryj do obicia wystarcza do pełni szczęscia i jest miarą sukcesu. A wyjazd do Czermna czy Warszawy to to samo, byle się można up***dolić w trupa i wyrwać na pól dnia od mamy.
podtrzymuję i stąd liczba mnoga, nie poczuwasz się do przynależności ??.. fajnie, więc czemu bierzesz do siebie…
Cytat proszę ? Jakiś przykład tej racjonalnej argumentacji. **Po drugie jeżeli ktoś stara się racjonalnie odpowiedzieć
** za racjonalną nie uznajemy „nie, bo nie” ani też prawd objawionych „dobry, bo dobry”, tylko poparte jakimiś rzeczywistymi faktami z przebiegu gry. Stwierdzenie „wszyscy zagrali jednakowo” słabo jest bzdurą dobrą dla prasy ale nie gdy się rzetelnie dyskutuje o grze.
Czemu nie zmienił Nowaka jak był kontuzjowany, Czemu nie zmienił obrońców skoro sobie słabej radzili, czemu nie zmienił pomocników skoro jak pisane tu było mieli dwie akcje w pierwszej połowie, czemu nie zmienił napastników skoro nie stwarzali zagrożenia, czemu, czemu, czemu
Swoją teorię co do koncepcji zmian wyłożyłem czarno na białym /tylko po co czytać, najważniejsze jest że napisałem „wam” w jakimś mało istotnym poście/, masz swoją to ją wyłóż … czemu w ogóle zabierać rezerwowych ???
Tu ! /zauważ Nick oak w środku, ty bierzesz sobie „was” do siebie, zaś sprecyzowanie personalne uważasz za niekonkretne/gdzie napisałem, że mi ubliżyłeś czy, że mnie okłamałes, z tego co tam jest napisane po prostu wmawiasz komuś coś co nie napisał tu robiąc podobnie, a reszta jest tylko moją myślą co mnie denerwuje
z wcześniejszych postów to myślałem, że oak jest jakąś osobą do dyskusji na poziomie, który przedstaia rzetelne argumenty, ale jak widza wpis, jak to niby innych zadowolo środek tabeli to już wszystko wiem. ciekawe czy choć jedna osoba tu na forum takie coś zadowolo, ale jest po prostu różnica w przyjęciu takiej a nie innej sytuacji. Mnie mało rzeczy nerwuje nawet jak ktoś mi ubliżo, szczególnie przez net bo po mni eto spływo i leja na to, ale bardzo nie lubia jak ktoś próbuje mi wcisnąć coś czego nie powiedzioł, a tak na marginesie drugą rzecza jest kłamstwo
Kolejny zarzut z gatunku zawsze można się przyp… weź znajdź chwilę przeczytaj sobie cały ten temat ze zrozumieniem może cię oświeci..zaczeło się od dwóch zmian a przez świete krowy, kończysz na ocenie już kilku lat olewania, cwaniactwa.
A propos obrońców, którzy sobie nie radzili… w dzisiejszej piłce przy zerowej grze pomocy w destrukcji, żadna czwórka obrońców (przyjmijmy że Owczarek jest tym czwartym) sobie nie poradzi w wyjazdowym meczu z równorzędną drużyną. /Uwaga !! argument, zresztą też już padł, padło nawet pytanie jak grała para BB, umknęło ci jak rzeczowa odpowiedź padła/
prywatnych rozmówek nie będzie, nie mam ochoty na przerzucanie się ogólnikami. Stać Cię na konkretne rzeczowe dyskusje w temacie to pisz tu. Bo to jest (ponoć) forum dyskusyjne, a nie kącik TWA.